Ostatnie newsy
W najnowszym wydaniu Androida oznaczonym literką N dodano w końcu tryb split screen. Co ciekawe, jest również flaga dla deweloperów pozwalająca na uruchamianie aplikacji w najzwyklejszych oknach. Okazuje się jednak, że Google niestety nie planuje wykorzystać tej funkcji w finalnej wersji systemu na żadnym z Nexusów.
W ostatnim czasie nastąpił prawdziwy szał na transmisję wideo na żywo. Zaczęło się od Periscope rozwijanego przez Twittera. Zyskał on na tyle dużą popularność, że Facebook dosyć szybko postanowił wdrożyć swoje rozwiązanie, a teraz za ciosem idzie Google w swoim serwisie YouTube.
Google zdecydowało się na dosyć niespotykany wśród firm odpowiedzialnych za urządzenia kontrolowane przez Androida krok - opublikowało stronę z listą dat zakończenia wsparcia dla poszczególnych Nexusów. Dzięki temu potencjalny nabywca od razu wie, jak długo jeszcze będzie otrzymywał aktualizacje systemu.
Już od kilku lat Microsoft oferował posiadaczom swoich kont opcję dwustopniowej weryfikacji poprzez potwierdzanie logowania ze smartfona z Androidem zamiast przepisywania kodów jednorazowych. Niedawno rozszerzył ją również na telefony z własnym systemem. Teraz na podobne rozwiązanie zdecydowało się w końcu Google.
Jak zapewne już wiecie, w Androidzie N doczekamy się obsługi odpowiedzi bezpośrednio z powiadomień na poziomie systemu. Jednak nadal domyślnie pisząc odpowiedź widać jedynie najnowszą otrzymaną wiadomość. Google postanowiło coś z tym zrobić i do swojej aplikacji Messenger od SMSów dodało widok mini-konwersacji pojawiający się po wybraniu opcji odpowiedzi prosto z powiadomienia, o czym piszą redaktorzy z serwisu Android Police.
Google niedawno obiecało udostępnienie w czerwcu wczesnej wersji obsługi aplikacji Androidowych w Chrome OS posiadaczom trzech Chromebooków: ASUSa Flip, zeszłorocznego Google Pixel oraz Acera R11. W piątek właściciele pierwszego z tych urządzeń otrzymali w końcu stosowną aktualizację i mogą już w ustawieniach aktywować sklep Google Play.
W mijającym tygodniu Google udostępniło kolejną betę Androida N i zarazem ogłosiło sfinalizowanie prac nad API nowego systemu. Oznacza to, że nie powinno się ono już zmieniać, a w manifeście aplikacji można w końcu podawać numeryczną wartość odpowiadającą API Androida N (czyli 24).
Jeśli chodzi o usługi multimedialne, to nasze zwykle są pod jakimś względem wybrakowane. Netflix ma uboższą ofertę niż na zachodzie, Google Play i iTunes nie oferują seriali, a pierwszy dodatkowo do tej pory nie pozwalał na korzystanie z automatycznie generowanych playlist tematycznych.
Wyłączyliście w aplikacji aparatu opcję dodawania informacji o lokalizacji do zdjęć, a mimo to w Google Photos te dane są widoczne? To zasługa dodanej jakiś czas temu funkcji, która na bazie historii lokalizacji zapisywanej na naszym koncie stara się ustalić gdzie było wykonane dane zdjęcie.
Tak, dobrze przeczytaliście. Google dodało do kodu źródłowego Androida funkcję pozwalającą na celowe "uceglenie" telefonu, o czym donosi serwis Android Police. Zastanawiacie się po co to komu? W wypadku osób indywidualnych może się przydać, gdy szanse na odzyskanie skradzionego sprzętu będą marne i nie będziemy chcieli dać złodziejowi na nim w żaden sposób zarobić.