Ostatnie newsy
W Polsce często nie możemy korzystać z wielu promocji czy usług dostępnych dla mieszkańców krajów położonych za naszą zachodnią granicą. To się powoli zmienia, ale nadal widać spory rozdźwięk. Nie inaczej jest i z Google, które nadal nie sprzedaje u nasz urządzeń czy seriali i do tej pory nie pozwalało korzystać kodów promocyjnych doładowujących konto w Google Play. Do teraz.
Ostrzeżenia o przekraczaniu limitu prędkości w oparciu o dane z odbiornika GPS są obecne w większości płatnych nawigacji (np. dobrze znanej w naszym kraju AutoMapy). Niestety, w darmowych rozwiązaniach do tej pory taka opcja była raczej rzadko spotykana, zwłaszcza jeśli chodzi o nasz kraj. To się może jednak wkrótce zmienić.
Pamiętacie jeszcze aplikację Google Goggles? Jeśli nie, to przypomnę, że pozwalała ona na rozpoznawanie tego co "widzi" nasz aparat. Poza kodami QR były to także różne produkty, zabytki, atrakcje turystyczne, etc. Niestety z czasem Google jakby zapomniało o swoim programie i przestało go odświeżać. Niewykluczone jednak, że otrzyma on drugie życie.
Firma z Mountain View już od dłuższego czasu powoli udostępnia w Google Play kolejne aplikacje dostępne do tej pory jedynie dla posiadaczy Nexusów. Niedawno cieszyliśmy się z wypuszczenia aplikacji telefonu (niestety tylko dla użytkowników Androida 6.0 i nowszych) oraz kontaktów. Teraz za to przyszła kolej na kalkulator, o czym donoszą redaktorzy z serwisu Android Police.
Firma z Mountain View ma jeden z lepszych silników rozpoznawania mowy (zwłaszcza jeśli chodzi o nasz rodzimy język). Do tej pory jednak programiści mieli do niego ograniczony dostęp praktycznie tylko na Androidzie i ewentualnie przeglądarce Chrome. Teraz jednak ma się to zmienić - jak donosi portal TechCrunch, Google zdecydowało się na udostępnienie API rozpoznawania mowy niezależnego od platformy.
Gdy w zeszłym roku Apple udostępniło system iOS w wersji 9 wprowadzający między innymi tryb picture in picture, wiele osób liczyło zapewne na rychłą aktualizację oficjalnego klienta YouTube wprowadzającą wsparcie dla tej funkcji. Nic takiego niestety nie miało miejsca. Dopiero kilka dni temu udostępniono nową wersję z obsługą trybu dzielonego ekranu czy Slide Over, ale niestety nadal bez wspomnianej opcji wyświetlania filmu w okienku nad innymi aplikacjami.
W miniony weekend pisaliśmy o aktualizacji aplikacji Google Maps dla Androida, która dodawała nową zakładkę z listą usług przewozowych na ekranie planowania trasy i kilka innych, mniejszych usprawnień. Teraz podobne nowości zawitały również do programu dla urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. Co konkretnie dodali inżynierowie Google?
Kilka dni temu Google rozpoczęło udostępnianie nowej wersji aplikacji dla Androida służącej do przeglądania map firmy z Mountain View. Programiści dodali w niej sporo drobnych zmian. Samo Google oficjalnie chwali się tylko jedną - osobną zakładką z informacjami o lokalnych usługach transportowych (np. Uberze) dostępnych na danej trasie i ich cenie. Nowości jest jednak więcej.
Odkąd firma z Mountain View udostępniła swoją samodzielną usługę do synchronizacji i zarządzania biblioteką zdjęć, inżynierowie nieustannie ją rozwijają oraz dodają nowe funkcje do aplikacji klienckich czy interfejsu dostępnego poprzez przeglądarkę. Niedawno, jak donosi portal The Verge, udostępniono kolejny efekt tych prac, czyli aktualizację programu dla iOS.
W minioną środę Google dosyć niespodziewanie ogłosiło udostępnienie deweloperom wczesnej bety kolejnej wersji Androida oznaczonej na razie literką "N", czego spodziewaliśmy się raczej na tegorocznym Google IO, które ma się rozpocząć 18 maja. Oznacza to przyśpieszenie całego cyklu, gdyż jak przyznaje sama firma z Mountain View, udostępnienie finalnej kompilacji jest planowane na lato (do tej pory zwykle miało to miejsce jesienią). Jakie nowości wprowadza nowa wersja Androida?