
Stephena Elopa - CEO firmy Nokia, zapytano wczoraj bezpośrednio na konferencji poprzedzającej targi MWC, czy jest „koniem trojańskim”, takim uśpionym agentem Microsoftu, który aktywował się w odpowiednim czasie. Elop
odpowiedział na to pytanie mówiąc, że to nie on sam podjął tę decyzję. Zrobił to zarząd, który spotkał się aby dyskutować o tym w miniony czwartek. Jeśli dopiero teraz zapadła ta decyzja, to nic dziwnego, że Nokia nie pokazała wczoraj żadnego działającego modelu telefonu z WP7 na pokładzie.