Ostatnie newsy
W tym tygodniu Google zapowiedziało dwie spore nowości w Mapach Google. W wybranych miastach (niestety, na razie nie dotyczy to żadnego z Polski) pojawi się możliwość opłacania parkowania w płatnych strefach wprost z aplikacji.
Od udostępnienia Androida 10, który wprowadził systemową obsługę ciemnego motywu, minął niedługo dwa lata, a wciąż są aplikacje Google, które go nie wspierają. Obecnie jednym z najbardziej uciążliwych jest ekran potwierdzania logowania (element pakietu Play Services).
W październiku zeszłego roku Google zapowiedziało, że w pierwszej połowie tego roku uruchomiona zostanie możliwość migracji indywidualnych kont z komunikatora Hangouts do Google Chats. Ten pierwszy miałby natomiast zamknięty do końca roku.
Począwszy od Androida 11 pojawiły się problemy z ręczną instalacją niektórych aplikacji od Google (np. Aparatu czy Dyktafonu). Do tej pory jednak nie było jasne jaka jest ich przyczyna. Serwisowi xda-developers udało się w końcu tę kwestię wyjaśnić.
Lata temu popularne były aplikacje, które oferowały pomiar naszego pulsu poprzez próbę analizy obrazu przyłożonego do tylnego aparatu palca podświetlonego diodą LED aparatu. Wyniki oczywiście nie były zbyt dokładne, ale pozwalały uzyskać orientacyjne dane.
Firma z Mountain View ostatnio rozpoczęła krucjatę na rzecz pozbycia się ze swoich aplikacji menu wysuwanego z brzegu ekranu (bywa kłopotliwe przy aktywnych gestach nawigacji). Wygląda na to, że Kolejną jej “ofiarą” będzie klient sklepu Google Play.
Od paru lat Android oferuje dość rozbudowany system motywów, ale Google domyślnie blokuje go jedynie do systemowych paczek motywów i dopiero producenci mogą zmieniać do tego podejście (najczęściej tworząc niezgodne ze sobą formaty i sklepy).
Do tej pory zarówno iOS jak i Android wymagały pełnych aktualizacji systemu w celu dodania obsługi nowych ikonek emoji czy nowych czcionek (choć to drugie stało się możliwe bez aktualizacji systemu w iOS 13). Teraz dowiadujemy się, że Google pracuje nad uniezależnieniem obu elementów od systemu.
Aplikacja Google to tłumaczenia wpisywanego tekstu już od kilku lat oferuje użytkownikom możliwość pobrania słowników do pamięci telefonu, dzięki czemu może ona działać bez połączenia z internetem. Niestety, opcja tłumaczeń w Google Lens do tej pory takiej możliwości nie dawała.
Android na tabletach praktycznie przestał być rozwijany przez Google (niemal cały interfejs obecnie jest już po prostu rozciągniętą na pełen ekran wersją smartfonową). Większość aplikacji Google też nie oferuje już interfejsu przystosowanego dla tabletów.