Ostatnie newsy
Posiadacze iPadów nie mają najmniejszego problemu ze znalezieniem sobie aplikacji do notatek odręcznych czy rysunków, ponieważ wybór jest dosyć duży. W wypadku Androida i innych systemów sytuacja niestety jest zupełnie inna. Wybór jest niewielki, a i dostępne programy ustępują tym stworzonym dla iOS. Niedawno jednak na tabletach z Androidem, Windows 8 / RT oraz Kindle Fire pojawiła się jedna z bardziej znanych aplikacji tego typu - Bamboo Paper od twórców rysików i tabletów, czyli firmy Wacom.
Niedawno pisaliśmy i wycieku zrzutów ekranu nowej wersji klienta Google Play dla Androida. Przedstawiały one nowy interfejs ekranów aplikacji, filmów, albumów, etc. inspirowany stylem Material Design. Teraz już oficjalnie rozpoczął się proces stopniowego udostępniania aktualizacji programu wszystkim użytkownikom, o czym donosi serwis Android Police.
Pod koniec maja udostępniony został oficjalny klient komunikatora Telegram dla mobilnych okienek. Tym samym stał się on dostępny na wszystkich platformach z pierwszej trójki pod względem udziału w rynku smartfonów. Teraz natomiast, po niedawnej premierze Facebook Messengera przystosowanego do iPada, przyszedł czas na podbijanie rynku tabletów.
Portal społecznościowy stworzony przez Marka Zuckerberga od jakiegoś czasu bardzo stara się podbierać użytkowników Twitterowi. Pojawiły się strony z wiadomościami, możliwość śledzenia użytkowników bez dodawania ich do znajomych, etc. Nie dawało się jednak w żaden sposób (inny niż kopiowanie łącza) zapisać łączy udostępnionych przez innych, z czym w klientach Twittera problemu nie ma. Do teraz.
Do tej pory dla każdej wersji Androida prędzej czy później udostępniany był kod źródłowy. Najdłużej trwało to w wypadku Honeycomba, którego kod źródłowy udostępniono dopiero przy okazji premiery Androida 4.0. Teraz, przy okazji stworzenia zupełnie nowej edycji o nazwie Wear, ponownie pojawiały się obawy o wstrzymywanie przez Google udostępnienia plików źródłowych. Na szczęście nie sprawdziły się.
W maju tego roku twórcy Foursquare zapowiedzieli spore zmiany w swoim serwisie. Mowa o wydzieleniu funkcji społecznościowych (meldowania się i sprawdzania gdzie są nasi znajomi) do osobnej aplikacji Swarm, a pozostawienie w głównym programie samego katalogu miejsc z ocenami. Niestety (lub stety) właściciele urządzęń z mobilnymi okienkami nie doczekali się do tej pory nowego produktu od Foursqare.
Tagi:
Nie tylko Google ma problem z wykradaniem danych użytkowników. Okazuje się, że w systemie iOS pozostawiono celowo lub nie wiele nieudokumentowanych usług i procesów systemowych pozwalających na dostęp do pokaźnej ilości danych zgromadzonych w urządzeniu firmy Apple. Jak informuje serwis MacRumors, jeśli mamy dostęp do włączonego iPhone'a czy iPada odblokowanego przynajmniej raz od uruchomienia, to możemy wydobyć z niego część prywatnych danych.
Na dosyć oryginalny pomysł wydobywania danych osobistych czy też wykonywania połączeń i wysyłania SMSów na numery premium z urządzenia kontrolowanego przez Androida wpadli badacze zajmujący się zabezpieczeniami. Jak pisze serwis Niebezpiecznik, wykorzystali oni system sterowania głosem dostarczany przez Google.
Inżynierowie z firmy Google nieustannie pracują nad udoskonalaniem swoich usług i aplikacji. Tym razem nowe funkcje pojawiły się w aplikacji map dla systemu Android. Jakie konkretnie? Między dodatkowe informacje dla rowerzystów na ekranie planowania trasy.
Po premierze odświeżonego modelu One oznaczonego symbolem M8, tajwański producent zapowiedział wydanie aktualizacji z nową nakładką Sense także dla starszych urządzeń. W maju rozpoczął się proces udostępniania nowego ROMu dla pierwszego One (M7). Teraz natomiast, jak można przeczytać na stronie głównej xda-developers, nowy system zaczęli otrzymywać posiadacze zeszłorocznego One Mini.
Od czasu premiery wersji HD dla Androida, która później została przekształcona w edycję Pro, użytkownicy tego systemu cały czas mają dostęp do interfejsu programu przystosowanego do tabletów (choć po wydaniu wersji 4.0 przez dłuższą chwilę nie był aktualizowany). Posiadacze iUrządzeń tyle szczęścia nie mieli. Po ostatnich zmianach edycja HD została porzucona i zniknęła z App Store, a pozostałe wersje ograniczały się do rozciągnięcia edycji z iPhone'a na cały ekran. Na szczęście w aktualizacji oznaczonej numerkiem 3.0 nareszcie powrócił układ elementów przystosowany do dużego ekranu.
Na początku tego roku informowaliśmy o rozpoczęciu publicznych testów przeglądarki zdjęć stworzonej od zera przez zespół pracujący nad CyanogenModem. Kilka miesięcy później aplikacja pojawiła się w zmodyfikowanej wersji tej dystrybucji Androida dla smartfona OnePlus One. Ciągle jednak oficjalnie nie była dostępna w finalnym wydaniu dla wszystkich. Okazuje się, że pod koniec czerwca program trafił do Google Play, tylko CyanogenMod się tym specjalnie nie chwalił.
Jedno z podstawowych narzędzi pracy osób posiadających własne witryny internetowe, czyli Google Analytics, dotychczas doczekało się mobilnej aplikacji tylko dla systemu Android. Właściciele iUrządzeń skazani byli na korzystanie z oprogramowania firm trzecich. Kilka dni temu jednak ta sytuacja się zmieniła, o czym informuje portal The Next Web.
Cóż, zabawa Nokii z własną odmianą Androida nie trwała długo. W lutym tego roku pokazany został pierwszy smartfon fińskiego producenta kontrolowany przez Androida, czyli Nokia X. Kilka miesięcy później, tuż po zakończeniu procesu przejmowania Nokii przez Microsoft, pokazany został model X2. Teraz z kolei Microsoft ogłasza koniec telefonów z systemami innymi niż Windows Phone.
Jednym z większych braków pierwszej wersji systemu Android Wear dla inteligentnych zegarków jest niemożność tworzenia własnych skórek zegarka. Oficjalnie użytkownicy są ograniczeni do tych, które dostarczył producent. Deweloperzy obeszli to, poprzez tworzenie osobnych aplikacji działających jako tarcze zegara. Takie rozwiązanie nie jest jednak idealne.


