Ostatnie newsy
W mijającym tygodniu Google udostępniło jak co miesiąc aktualizacji zabezpieczeń w Androidzie. Tym razem obok łatek pojawiło się sporo zmian dla starszych generacji Pixeli, które obejmują głównie dodanie opcji znanych z Pixela 4. Mowa chociażby o obsłudze gestów nawigacji w launcherach innych niż systemowy.
Jak być może wiecie, SMSy nie są bezpieczną formą komunikacji. Pomijając fakt, że nie są szyfrowane ani zabezpieczane przed atakami MitM (Man in the Middle), operatorzy w ogóle nie weryfikują ich metadanych, zwłaszcza pola "Od:". Możemy więc wysyłać wiadomości podając się za dowolny numer czy identyfikator specjalny.
W tym roku firma z Mountain View obiecała dodania do swojej usługi od zarządzania zdjęciami między innymi możliwość ręcznego oznaczania osób na zdjęciach. W mijającym tygodniu w końcu oficjalnie ogłoszono rozpoczęcie jej udostępniania.
Jakiś czas temu Google zapowiedziało nową funkcję Asystenta Google o nazwie Ambient Mode. Zamienia ona naszego smartfona lub tablet w inteligentny ekran (podobny do Google Home Hub), gdy są podłączone do ładowarek. Początkowo była ona jednak dostępna tylko na 4 urządzeniach.
Pewnym problemem Google Pay jest to, że do tej pory aplikacja nie informowała już po swojej aktywacji, że nasz telefon przestał spełniać wymagania bezpieczeństwa (np. po wgraniu bety aktualizacji czy na custom ROMach).
W maju pisaliśmy o planach zastąpienia Android Auto w formie aplikacji na telefonie przez specjalny tryb Asystenta Google. Niestety, firma najwyraźniej ma jakiś problem z nowym rozwiązaniem, ponieważ ciągle nie jest w stanie podać daty jego premiery.
Wraz z nadejściem Pixeli, Google zdecydowało się wydłużyć standardowy okres wsparcia swoich smartfonów do trzech lat (z dwóch w czasach Nexusów). To oznacza, że dostaną one trzy duże aktualizacje Androida zamiast dwóch w wypadku innych flagowców.
Firma z Mountain View jakiś czas temu ujednoliciła swoje usługi związane z dostarczaniem wiadomości (mamy już tylko News oraz sekcję Discover w Asystencie). Niestety w głównej usłudze brakowało obsługi więcej niż jednego języka.
Zapewne większość z Was słyszała o nieuczciwych taksówkarzach, którzy prowadzą pasażerów okrężną drogą, żeby odpowiednio więcej na nich zarobić. Do tej pory próbą rozwiązania tego problemu było zamawianie przez aplikację, w której widzieliśmy od razu trasę.
Po niezliczonej ilości wycieków odnośnie najnowszego flagowca Google i ujawnianiu informacji przez samego producenta, niewiele było niewiadomych, których mogliśmy się dowiedzieć na oficjalnej prezentacji.