Ostatnie newsy
W mijającym tygodniu pojawiła się wiadomość, że w silniku renderującym WebKit wykryto poważny błąd pozwalającym jednej stronie na sprawdzenie czy inna strona korzysta z API IndexedDB na naszym urządzeniu (czyli odtworzyć przynajmniej częściowo historię odwiedzanych przez nas stron internetowych).
Przy okazji udostępnienia iOS 15, Apple pierwszy raz zaoferowało użytkownikom opcję pozostania przy poprzedniej wersji systemu z zachowaniem aktualizacji zabezpieczeń (przedtem taki “przywilej” mieli tylko posiadacze sprzętu niekompatybilnego już z najnowszymi wersjami).
Okazuje się, że nie tylko amerykańscy operatorzy internetowi nie lubią, kiedy użytkownicy ukrywają przed nimi co robią na ich łączach. Właśnie okazało się, że już w sierpniu zeszłego roku europejscy operatorzy komórkowi zgłosili podobne zastrzeżenia do Komisji Europejskiej odnośnie iCloud Private Relay.
Podczas tegorocznej konferencji WWDC firma Tima Cooka pokazała wiele nowości, ale wiele z nich nie udało się dopracować na czas premiery nowych wersji iOS czy macOS. Mowa między innymi o SharePlay, Universal Control czy Swift Playgrounds 4.
Kiedy Apple pokazywało nowe wersje swoich systemów operacyjnych na tegorocznej WWDC, nie wiedzieliśmy, że wielu z tych głośniejszych nie doczekamy się w pierwszych wydaniach systemów, tak było między innymi z Universal Control.
Kiedy tylko Apple ogłosiło stworzenie własnej sieci do śledzenia rzeczy z pomocą bezprzewodowych tagów, których lokalizacja jest wykrywana przez wszystkie iPhone’y (zamiast posiadać wbudowany GPS i modem), pojawiły się obawy o możliwość bezprawnego śledzenia w ten sposób ludzi.
Po kilku tygodniach testów, Apple udostępniło ostatnią większą aktualizację swoich systemów operacyjnych w tym roku, czyli iOS oraz iPadOS w wersji oznaczonej numerkiem 15.2. Jakie zmiany wprowadzają? Przede wszystkim możliwość wygenerowania raportu prywatności odnośnie zainstalowanych aplikacji.
W połowie listopada pisaliśmy, że sąd odrzucił wniosek Apple o opóźnienie wymogu wdrożenia obsługi innych metod płatności dla aplikacji w App Store(wymóg miał wejść w życie 9 grudnia tego roku). Firma złożyła odwołanie od tej decyzji i tuż przed terminem zostało ono rozpatrzone.
Firma z Cupertino była do tej pory znana raczej z utrudniania swoim klientom samodzielnych napraw swoich urządzeń z logo nadgryzionego jabłka czy to własnoręcznie, czy w nieautoryzowanych serwisach. W tym tygodniu jednak wykonała zwrot o 180 stopni.
Na początku października pisaliśmy, że mimo iż Apple prezentowało wyrok w sprawie jakiej wytoczył jej Epic jako swoją wygraną, to złożyło od niego apelację oraz wniosek o wstrzymanie wykonania wyroku (nakazującego umożliwienie deweloperom używanie innych metod płatności niż Apple) do czasu rozpatrzenia apelacji.