Ostatnie newsy
Na witrynie BusinessWeek pojawił się dość ciekawy komunikat dotyczący Androidowego „sklepu” z oprogramowaniem. Jak już wiecie, na początku udostępniane tam będą tylko darmowe programy. Ale jak wynika z powyższego tekstu, T-Mobile planuje zarabiać na takim darmowym sofcie, choć tylko na ściśle określonych tytułach. Jeśli napisany program zainstalowany na T-Mobile G1 będzie komunikował się z Internetem na tyle często, że przekroczy miesięcznie 15MB transferu, to operator zażądać ma od autora (nie użytkownika) 2 USD miesięcznie. Tylko jak wyegzekwować tą kwotę? Skoro Android Market nie będzie oferował takiej funkcji?
Wszystko wskazuje na to, że T-Mobile G1 będzie dość długo jedynym aparatem dostępnym na rynku, wyposażonym w system Google Android. Jak podaje UnwiredView, firmy Samsung oraz LG poinformowały, iż ich Androidowe telefony nie wejdą do sprzedaży wcześniej jak w trzecim kwartale 2009 roku. Ciekawe co na to reszta producentów zrzeszonych w Open Handset Alliance. Czyżby faktycznie HTC było jedyną firmą zdolną w tak szybkim tempie wprowadzić na rynek własny telefon?Oczywiście powyższa wypowiedź dotyczy tylko urządzeń nowych, gdyż niektóre ze starszych palmtopo-telefonów i PDA mogą już teraz korzystać z uroków Androida. Wszystko to dzięki domorosłym programistom tworzącym obrazy systemu dla dostępnych już na rynku urządzeń.
Reuters opublikował artykuł, w którym porównuje sposoby licencjonowania systemu operacyjnego dla telefonów komórkowych, a tak naprawdę piętnuje Microsoft za to, że nie idzie w ślady Nokii. Nokia postanowiła bowiem udostępniać swoją wersję Symbiana za darmo producentom urządzeń, którzy chcieliby z niej korzystać. To samo robi teraz Google ze swym Androidem. Tymczasem Microsoft życzy sobie od 8 do 15 USD za licencję (za jednego PDA). Czy wydaje Wam się że to za dużo?
Kilka miesięcy temu świat obiegła pogłoska, na temat ewentualnego wkroczenia Giganta z Redmond na rynek Windows Mobile, nie tylko jako producenta systemu operacyjnego, ale również samych PDA. Atmosferę tą podgrzały dodatkowo wieści na temat przejęcia przez Microsoft firmy Danger - producenta popularnych w USA telefonów SideKick. Kiedy niektórzy zapewne liczyli, że Microsoft po cichu pracuje właśnie nad jakimś własnym PDA, przychodzi kubeł zimnej wody. Otóż zgodnie z artykułem opublikowanym na SiliconValleyInsider, mimo produkowania gadżetów takich jak klawiatury, myszki czy nawet odtwarzacze MP3 Zune, Microsoft nie planuje wejść na rynek z własnym telefonem/PDA.
Pierwsi posiadacze aparatów z Androidem na pokładzie, którzy lubią od czasu do czasu w coś sobie zagrać, będą na początku cierpieć z powodu niewielkiego wyboru dostępnych tytułów. Szczególnie że Android Market zapewni dostęp tylko do darmowego oprogramowania - przynajmniej na początku. Na wprowadzenie możliwości sprzedaży aplikacją za pośrednictwem tego serwisu czeka m.in. EA Mobile. Jeśli wierzyć informacji podanej przez PocketGamer.biz, ich najlepsze mobilne gry dostępne będą dla tej platformy, ale dopiero po wspomnianej aktualizacji Android Market.
Jak wspominaliśmy we wczorajszych newsach, wszystko co wiemy o Windows Mobile 7 to plotki. Żadna informacje nie została oficjalnie potwierdzona. Microsoft nie podawał nawet przybliżonej daty premiery nowych okienek, choć z przecieków wynikało, że system ten może zostać zaprezentowany na początku przyszłego roku. Tymczasem jak podaje witryna C|NET, Gigant z Redmond rozesłał komunikat do swych partnerów, że WM 7 pojawi się nie wcześniej jak pod koniec 2009 roku. Jest jednak duża szansa że pod koniec tego roku doczekamy się przynajmniej jakieś mniejszej aktualizacji WM 6.1, która przyniesie m.in. nowego Internet Explorera.
Do tej pory wszystkie informacje na temat Windows Mobile 7, czyli kolejnej generacji mobilnych okienek, pochodziły z nieoficjalnych źródeł. Jak choćby głośny artykuł prezentujący wiele funkcji, które mają oferować nowe okienka. Praktycznie nic z tych doniesień nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone. Tymczasem na blogu ZDNET, niejaka Mary-Jo Foley, zajmująca się głównie tematami związanymi z Microsoftem, wydaje się potwierdzać nasze nadzieje, dotyczące tym razem obsługi ekranów rozpoznających wiele punktów dotknięcia jednocześnie - choć wciąż nie jest to oficjalna wypowiedź kogoś z Redmond.
Tak jak użytkownicy Apple iPhone mają swój AppStore, tak i przyszli posiadacze aparatów z systemem Android korzystać będą mogli z podobnego sklepu z oprogramowaniem. Choć Google woli określenie Market od Store, szczególnie że na początku, będzie to miejsce z którego pobierać będzie można tylko darmowe aplikacje. Dostęp do Android Market zapewni odpowiednia aplikacja wchodząca w skład systemu operacyjnego - pokazano nawet pierwsze zrzuty ekranu prezentujące jej interfejs.
Kilka miesięcy temu Google ogłosiło konkurs, w którym programiści tworzący oprogramowanie dla systemu Android, mogli walczyć o nagrody pieniężne z puli 10 milionów dolarów. Android Developer Challenge dobiegł już końca i ogłoszono nawet zwycięzców. Z 50-ciu projektów które trafiły do rundy finałowej, wyłoniono 20 najlepszych tytułów. Autorzy 10 z nich otrzymali czeki na 275 tysięcy dolarów, a reszta dostała po 100.000 USD. Listę nagrodzonych aplikacji znajdziecie na witrynie Google.
NYTimes opublikował krótki artykuł poświęcony ostatnim kilku latom działalności korporacji Palm, gdzie jednym z głównym bohaterów jest Jon Rubinstein - były pracownik HP, który później był głównodowodzącym Apple jeśli chodzi o projekty iMaca oraz iPoda. Teraz jego zadaniem jest ratowanie Palma. Nie o tym jednak miał być ten news. Otóż w tym artykule podano, że system Palm OS II, który zadebiutować miał już na początku 2009 roku, pojawi się w jego pierwszej połowie. Sceptycy od razu uznali, że to "poszerzenie ram czasowych" nie może być przypadkowe i nowy system, który ma za zadanie wynieść dział palmów w czasy byłej świetności, zaliczy kolejną obsuwę. 

