Najnowsza aktualizacja Google Translate umożliwia korzystanie z tłumaczeń w czasie rzeczywistym na dowolnych słuchawkach podłączonych do telefonu z Androidem, co stanowi odejście od strategii zamykania funkcji w ramach własnego sprzętu. To duży krok w stronę bardziej otwartego i dostępnego podejścia do technologii językowych, które mogą realnie ułatwić komunikację w codziennych sytuacjach.
Nowa wersja Live Translate opiera się na modelu Gemini, który pozwala na płynne tłumaczenia zarówno w formie tekstowej, jak i głosowej. Użytkownik może prowadzić rozmowę w dwóch językach, a aplikacja zadba o zachowanie naturalnego tempa i intonacji.
Aktualizacja nie kończy się jednak na samym tłumaczeniu. Google znacząco poprawiło jakość przekładów, szczególnie w zakresie idiomów i lokalnych zwrotów, które dotąd często gubiły sens w tłumaczeniu dosłownym. Przykładem jest angielskie „stealing my thunder”, które w nowym modelu Gemini jest interpretowane kontekstowo, a nie słowo w słowo. Ulepszony system obsługuje ponad 70 języków, co czyni go jednym z najbardziej wszechstronnych narzędzi tłumaczeniowych dostępnych na rynku.
Choć jakość odtworzenia głosu nie dorównuje zaawansowanym funkcjom dostępnym na najnowszych Pixelach, to i tak stanowi ogromne ułatwienie, zwłaszcza że działa na praktycznie każdym zestawie słuchawkowym. Google rozpoczęło beta‑testy w USA, Meksyku i Indiach, a w najbliższych miesiącach funkcja trafi do kolejnych krajów oraz do aplikacji na iOS.
Źródło: Ars Technica


