Palmtopy wyglądające jak miniaturowe notebooki, jednak napędzane mobilnymi okienkami na pokładzie, niegdyś były bardzo popularne. Kiedy jednak Microsoft postanowił uśmiercić platformę Handheld PC, większość producentów takich PDA nie przesiadło się na czyste okienka Windows CE, tylko po prostu zaprzestali ich produkcji. Tymczasem Mio ma pomysł na wskrzeszenie takich palmtopów, tyle że pracujących pod kontrolą Windows Mobile 6.1 Classic. Urządzenie pokazane przez nich na targach CES to tylko prototyp i nie wiadomo, czy kiedykolwiek wejdzie on na rynek. W dużym skrócie jest to tak jakby Celio RedFly, tyle że z systemem operacyjnym i dodatkowymi modułami.

Motorola jest jednym z tych producentów z branży telefonii komórkowej, który w ciągu ostatnich miesięcy miał najwięcej problemów. Historia wytwarzanych przez nich aparatów z mobilnymi okienkami na pokładzie, również nie jest usłana różami. Zaczęło się od rewolucyjnego - przynajmniej na papierze - modelu MPx, który niestety okazał się być niewypałem (głównie z uwagi na zaledwie 23MB wolnej pamięci RAM). Kolejnym dużym wydarzeniem było wprowadzenie na rynek modelu Q9 - tutaj poszło im już znacznie lepiej. Niestety od tego momentu firma ta nie zdołała wyjść z czymś naprawdę interesującym i przełomowym. Ale nikt się chyba nie spodziewał, że przedstawiane ostatnio modele urządzeń - MotoSufr A3100 oraz Alexander, okażą się być ostatnimi z linii Windows Mobile. Jak podaje bowiem PhoneScoop, Motorola planuje całkowicie porzucić rynek mobilno-okienkowych PDA i skupić się na urządzeniach pracujących pod kontrolą systemu Google Android.UPDATE: Najwyraźniej wczorajsza informacja okazała się tylko plotką. Otóż w telefonicznym wywiadzie z Motorolą, redakcja ComputerWorld dowiedziała się że firma ta nadal zainteresowana jest produkcją PDA z systemem Windows Mobile i wcale nie planuje ograniczyć swej linii inteligentnych telefonów wyłącznie do urządzeń z systemem Google Android.

Na witrynie Engadget znajdziecie galerię zdjęć najnowszego modelu PDA firmy Pharos. Mowa o urządzeniu oznaczonym symbolem Traveller 137, który ma szansę konkurować z HTC Touch HD. Na tych zdjęciach wykonanych na targach CES widać, że urządzenie jest całkiem ładne i przy tym bardzo cienkie. Kilka ciekawszych fotek dodaliśmy również do tego newsa.

Jeśli zastanawiacie się co ciekawego wprowadzi na rynek w 2009 roku firma HTC, to mamy dla Was gotową odpowiedź. Otóż do sieci przeciekł plik, w którym znajdują się podobizny wszystkich planowanych na ten rok modeli palmtopo-telefonów HTC, wraz z nazwami kodowymi. Znajdziecie go w głębi tego newsa.

Ekip MobileBurn odwiedzająca targi CES, nakręciła film, którym powinien zainteresować wszystkich zwolenników platformy MS Smartphone. Obejrzeć na nim można bowiem najnowszy aparat HTC z oferty sieci T-Mobile, a mianowicie Shadow II. Film zamieszczamy w głębi tego newsa.

WunderRadio to program dostępny już od jakiegoś czasu dla użytkowników Apple iPhone, pozwalający na przeszukiwanie ponad 60 tysięcy internetowych i naziemnych stacji radiowych w poszukiwaniu swojej ulubionej muzyki, czy programów informacyjnych. Natomiast na targach CES pokazano mobilno-okienkowego klienta tej usługi, który już wkrótce trafi do sprzedaży. Start tej usługi w wersji dla WM zaplanowano na 15 stycznia. Przez pierwsze 30 dni program ten nabyć będzie można w cenie 9.99 USD. Po zakończeniu promocji cena wzrośnie do 14.99 USD.

W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia Palm Treo Pro z modułem telefonii komórkowej CDMA, który już wkrótce powinien trafić do oferty amerykańskiej sieci Sprint. Najwyraźniej urządzenie to, poza innym modułem telefonii komórkowej, niczym nie różni się od swego europejskiego brata. Zdjęcie tego PDA znajdziecie na WMExperts.com. Zachęcamy również to zapoznania się z testem Palm Treo Pro opublikowanym na PDAclub.pl

Zgodnie z wypowiedzią jednego z wysoko postawionych przedstawicieli sieci Telstra, HTC planuje już wkrótce wprowadzić na rynek nowy palmtopo-telefon, który ma być bezpośrednią konkurencją dla iPhone’a, czy też zapowiadanego na targach CES urządzenia Palm Pre. Nie wiele wiadomo na ten temat, ale ma on być podobno lepiej wyposażony od nowego produktu Palma i co ciekawe, pracować będzie nie pod kontrolą mobilnych okienek, ale systemu Google Android, wzbogaconego dodatkowo o aplikacje przygotowane przez programistów HTC.  Ponadto urządzenie to ma oferować jeszcze większy ekran niż dostępne do tej pory modele produktów High Tech Computer. Prawdopodobnie pojawi się on na rynku w drugim kwartale 2009 roku.

Najnowszy procesor Texas Instruments, zapewniający bardzo dużą wydajność, moduł telefonii komórkowej CDMA EV-DO Rev A, Bluetooth, WiFi, GPS, aparat 3Mpix i 8GB pamięci. Do tego 3.1-calowy ekran o rozdzielczości 320x480 punktów z obsługą technologii multitouch i wysuwana klawiatura QWERTY, a obok port microUSB 2.0 oraz 3.5mm jack audio. Co to takiego? Czy to nowy iPhone? Nie. Tym razem to najbardziej skrywana do tej pory tajemnica firmy Palm. Parametry te opisują urządzenie Palm Pre - pierwszy PDA z systemem Palm web OS. Trudno powiedzieć co jest większym zaskoczeniem, czy palmtopo-telefon, czy może sterujący nim system. Jak sama nazwa wskasuje, Palm web OS to system czerpiący garściami z technologii wykorzystywanych przy tworzeniu witryn internetowych, a samo urządzenie praktycznie bazuje na dostępie do Internetu.

Można powiedzieć, że od samego początku swej przygody z mobilnymi systemami operacyjnymi, Microsoft szedł na ilość ale nie zawsze na jakość. Już pierwsza odsłona mobilnych okienek, czyli Windows CE 1.0, w pierwszym roku swego istnienia, zagościł pod maską kilkunastu modeli PDA. Największy konkurent i ówczesny lider rynku - firma Palm, wprowadziła wtedy na rynek zaledwie kilka modeli. Oczywiście duży wybór jest niebywałą zaletą, tyle że umiar trzeba mieć we wszystkim. Chyba do takiego wniosku doszedł ostatnio Microsoft i postanowili oni ograniczyć ilość dostępnych na rynku modeli PDA z Windows Mobile. Nie wiadomo jak dokładnie planują oni wymusić na producentach zrezygnowanie z powielania tych samych urządzeń w różnych obudowach i wprowadzanie na rynek mniej ale za to bardziej wartościowych urządzeń. Obecnie w sprzedaży jest około 140 PDA z mobilnymi okienkami na pokładzie.

Zaczęło się od systemu operacyjnego, potem przyszła kolej na dodatkowe aplikacje, inne zastosowania... itd. Teraz Microsoft jest częścią naszego codziennego życia. Czy tego chcemy czy nie różne wersje okienek napędzają urządzenia znajdujące się w naszym otoczeniu - od zwykłych pecetów, przez cyfrowe stoliki, telefony komórkowe, radia samochodowe, a nawet dystrybutory paliw, bankomaty i maszyny do szycia. Przyszedł czas aby Microsoft zawładną kolejną dziedziną naszego życia. Otóż Gigant z Redmond ma własny pomysł, na zastąpienie przestarzałych kodów kreskowych.

Zgodnie z komunikatem witryny uxevangelist.blogspot.com, system Windows Mobile 7, czyli nowa generacja mobilnych okienek, pojawi się jeszcze w tym roku jako beta. Oczywiście informacja ta nie jest oficjalna. Zapewne będą to jednak zamknięte testy beta - jak zawsze było do tej pory. Ale przecież zawsze były jakieś przecieki, stąd być może jeszcze w tym roku będziecie mogli pobawić się nieoficjalnym obrazem nowych okienek WM 7 na własnym PDA.

Procesory dla PDA taktowane zegarem 1GHz w zapowiedziach były już praktycznie od lat. Mimo to najszybszym stosowanym do tej pory w palmtopo-telefonach CPU był wciąż ten sam 624MHz układ X-Scale - niegdyś Intela, teraz dostępny pod marką Marvell. Dopiero niedawno ASUS pokazał coś nowego, czyli 800MHz CPU w swym palmtopo-telefonie oznaczonym symbolem P565. Dni kiedy pod maską naszych kieszonkowych komputerów zagoszczą szybsze procesory są już jednak coraz bliższe. Otóż firma Marvell zaprezentowała właśnie 1GHz jednostkę centralną z rodziny PXA168 [PDF]. Niestety wciąż brak konkretnej daty, kiedy pierwsze PDA z takimi CPU mogłyby pojawić się na rynku.

ASUS zaprezentował nowy model Atomowego notebooka oznaczonego symbolem M50, którego unikalną cechą jest drugi ekran o przekątnej 4.3” zajmujący miejsce touchpada. Oczywiście jest on czuły na dotyk i może służyć jako zwykły touchpad lub jako całkiem osobny komputer. ASUS przyznaje że są to dwa komputery w jednym, działające zupełnie niezależnie - korzystają tylko z tej samej baterii. Ten mniejszy komputer pracuje pod kontrolą zapowiadanej kilka miesięcy temu platformy NVIDIA Tegra (zgodna z ARM), zapewniającej bardzo wysoką wydajność. Gdy korzystać będziemy tylko z tego miniaturowego komputera, laptop pracować ma na standardowej baterii do 12 godzin przy oglądaniu filmów. ASUS nie wyklucza, że w przyszłości wprowadzi do sprzedaży podobne urządzenie, tyle że ten mniejszy komputer będzie nie wbudowany na stałe, ale odłączany. Film prezentujący to urządzenie znajdziecie na Engadget.