Ikol X – monitorowanie lokalizacji na skalę przemysłową

10 kwiecień 2016
Autor :  
Jak być może wiecie, firmy posiadające na stanie wiele aut, z których korzystają pracownicy często monitorują co się z nimi dzieje. Z jednej strony, żeby mieć pewność, że pracownicy nie załatwiają prywatnych spraw korzystając ze służbowych aut (jeśli jest to zabronione), z drugiej by szybko namierzyć pojazd w razie kradzieży. Takie systemy są jednak kosztowne (dodatkowy sprzęt plus oprogramowanie). Ich dostępność dla małych firm, nawet indywidualnych użytkowników, postanowili zwiększyć twórcy oprogramowania o nazwie ikol.

 Pierwotnie było ono przeznaczone dla większych firm (oferowało jedynie panel webowy do monitorowania podłączonych lokalizatorów sprzętowych). Jednak niedawno twórcy udostępnili również aplikację dla Androida, która pozwala znacząco obniżyć koszt wdrożenia monitorowania lokalizacji nawet do zera jeśli nie mamy zbyt wysokich wymagań. Co otrzymujemy za darmo? Monitorowanie lokalizacji nielimitowanej ilości urządzeń z Androidem w czasie rzeczywistym, co dla użytkownika domowego (np. rodziców chcących pilnować dzieci) powinno w zupełności wystarczyć.

Jeśli natomiast potrzebujemy dodatkowych opcji, możemy dokupić między innymi historię lokalizacji (około 10 zł miesięcznie), alerty o wyjściu poza wyznaczony przez nas obszar (nieco ponad 7 zł miesięcznie) czy opcję zgłaszania lokalizacji częściej niż domyślne 10 minut (minimum to co minutę, koszt to nieco ponad 6 zł miesięcznie). Małym firmom może też przydać się opcja tworzenia widżetów dla stron WWW z lokalizacją pojazdów (by klienci wiedzieli gdzie są lub kiedy można się ich spodziewać). Trochę brakuje możliwości wykupienia wszystkich dodatków poprzez jedno kliknięcie (i nieco niższą cenę niż osobno).

Jak wygląda kwestia baterii? Nie tak źle jak można byłoby się spodziewać – po jednym dniu z odświeżaniem ustawionym na 10 minut aplikacja pojawiła się co prawda w górnej części listy na ekranie statystyk zużycia energii, ale nie odczułem znacznego spadku czasu pracy na jednym ładowaniu. Oczywiście im wyższą częstotliwość ustawimy, tym zużycie będzie większe.

  

Gorzej natomiast wygląda kwestia interfejsu. W skrócie widać ewidentnie, że nie był projektowany z myślą o użytkownikach indywidualnych. Ten na telefonie stylistyką przywodzi na myśl czasy Androida 2.x. Przy czym aplikacja zasadniczo i tak służy jedynie do zalogowania się i ewentualnie skorzystania z przycisku SOS, więc zbyt często nie trzeba na nią patrzeć. Gorzej z interfejsem webowym. Pomijając kwestie estetyczne, dla zwykłego Kowalskiego (czyli użytkownika indywidualnego) jest on moim zdaniem zbyt toporny i nieco przytłaczający.

Przede wszystkim przydałoby się ukrycie bardziej zaawansowanych opcji, których nie wykupiliśmy. Znacząco zwiększyło by to przejrzystość interfejsu dla mniej technicznych osób. Poza tym ikony na głównym ekranie zarządzania systemem czy ustawień mogłyby być mniejsze. W końcu korzysta się z nich na komputerze, a nie urządzeniu mobilnym, gdzie trafienie palcem w małe ikonki mogłoby stanowić problem.

Dodatkową wadą jest też brak aplikacji mobilnej dla administratora. Przykładowo rodzic bez dostępu do komputera skazany jest na korzystanie z przeglądarki internetowej na telefonie czy tablecie. Oczywiście jest to możliwe i strona z mapą ma wersję mobilną, ale komfort korzystania z natywnej aplikacji byłby zdecydowanie wyższy.

Warto też wspomnieć, że program kliencki nie jest w żaden sposób zabezpieczony przed odinstalowaniem (jak chociażby klienty usług pozwalających namierzyć urządzenie w razie kradzieży), więc bardziej obyte technologicznie dziecko czy pracownik będzie mogło zwyczajnie program usunąć. Oczywiście dowiemy się o tym ze względu na brak aktualizacji danych o lokalizacji lub otrzymanie maila z informacją o braku nowych danych. Swoją drogą wysyłany jest on moim zdaniem zbyt późno, bo dopiero po kilku dniach od deinstalacji. Przy dziesięciominutowym interwale odświeżanie powinien przyjść maksymalnie po godzinie (aby uwzględnić ewentualne problemy z zasięgiem, etc.).

Podsumowując, osobiście uważam, że ikol X jest dobrym rozwiązaniem dla mniejszych firm, ponieważ pozwala na monitorowanie pracowników czy pojazdów stosunkowo niskim kosztem. Jeśli zaś chodzi o użytkowników indywidualnych, to lepiej żeby zostali czy prostszych w obsłudze rozwiązaniach wbudowanych w portale społecznościowe (np. Facebooka czy Google+), zwłaszcza że tak samo jak one, ikol X nie oferuje zabezpieczenia przed odinstalowaniem. Jeśli twórcy kiedyś zdecydują się przygotować prostszy interfejs dla domowych użytkowników i uzupełnić wspomniane przed chwilą niedopatrzenie, wówczas również zwykłemu Kowalskiemu poleciłbym przyjrzenie się tej usłudze.

Aplikację ikol X można pobierać za darmo z Google Play, natomiast kontem w systemie można zarządzać na tej stronie.



O Serwisie

Wortal PDAclub.pl to serwis internetowy zajmujący się tematyką technologii mobilnych. U nas znajdziesz najnowsze informacje o smartfonach, tabletach, smartwatch i innych urządzeniach mobilnych pracujących zarówno pod kontrolą Apple iOS jak i Google Android czy też Windows. PDAclub.pl to także jednao z najstarszych forów internetowych, gdzie każdy użytkownik znajdzie fachową pomoc.

PDAclub POLECA


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w urządzeniu końcowym. Można dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności. Akceptuję otrzymywanie plików cookies z serwisu pdaclub.pl. Akceptuję