Ostatnio w sieci pojawiły się informacje o tego typu bibliotece noszącej nazwę Unflod, która podłącza się pod proces systemowy i podsłuchuje przesyłane przez nas dane, w tym między innymi hasło i login Apple ID. Następnie przesyła zgromadzone informacje do serwera w Chinach. Jak informuje serwis iDownloadBlog, na razie nie wiadomo jak Unflod dostaje się do urządzenia, choć prawdopodobnie instaluje się razem z pirackimi kopiami gier czy aplikacji.
Jak sprawdzić czy staliśmy się ofiarą tego oprogramowania? Wystarczy udać się do katalogu /Library/MobileSubstrate/DynamicLibraries/ i sprawdzić czy jest tam plik Unflod.dylib. Jeśli tak, to należy go usunąć i jak najszybciej zmienić hasła wpisywane na tym urządzeniu. Niestety, ponieważ oprogramowanie to nie jest jeszcze dogłębnie zbadane, nie wiadomo czy jest to jedyny plik związany z Unflod. Możliwe więc, że jego usunięcie nie oczyści systemu w pełni i konieczna będzie pełna reinstalacja.

Ze względu na spore ograniczenia narzucane przez Apple na użytkowników w swoim systemie mobilnym, wielu z nich decyduje się na tzw. jailbreak. Pozwala on na praktycznie całkowite zdjęcie blokad nałożonych przez firmę z Cupertino i modyfikację plików systemowych czy uruchamianie dowolnych aplikacji. Niestety, wiąże się z tym również niebezpieczeństwo złapania jakiegoś złośliwego oprogramowania, które normalnie by nie zadziałało. 
