Rezultaty wyszukiwania dla: kla

Chyba wszyscy słyszeli o zegarkach potrafiących komunikować się z telefonami i w ten sposób wyświetlać informacje o nadchodzącym połączeniu, wibrować, a nawet wyświetlać tekst wiadomości SMS - np. prezentowany ostatnio zegarek LG Prada. Podobny produkt pojawił się niedawno w sklepie internetowym Brando. Tym razem nie jest to jednak zegarek a bransoletka ze stali nierdzewnej. Działa ona praktycznie w identyczny sposób co zegarek - posiada funkcję CallerID i poza wyświetlaniem informacji na niewielkim ekranie potrafi powiadamiać również wibracjami, a po wciśnięciu odpowiedniego klawisza można odrzucić lub odebrać nadchodzące połączenie.

Powstało już wiele aplikacji, pozwalających zarządzać komputerem za pośrednictwem PDA i mam tutaj na myśli bardziej wykorzystywanie naszego palmtopo-telefonu jako pilota, a nie korzystanie ze zdalnego pulpitu. Jednak chyba wszystkie tego typu programy wykorzystywały architekturę klient-serwer, czyli zarówno na PC jak i na PDA trzeba było zainstalować odpowiedni program, aby połączenie mogło zostać zainicjowane. Tymczasem MobileRemote to jedna z pierwszych aplikacji wykorzystująca połączenie Bluetooth i standardowy profil HID. Innymi słowy nasz palmtopo-telefon wykrywany jest przez PC jako zwykła klawiatura i myszka. Dzięki temu sterować można nie tylko pecetem z systemem Windows, ale także każdym innym urządzeniem posiadającym obsługę profilu HID (np. innym PDA).

Przyznam się, że tego newsa usłyszałem niedawno w radiu, gdyż wchodząc na Google.pl jakoś nie zwracam uwagi na to co wyświetla się na tej stronie tylko od razu wklepuję zapytanie do odpowiedniego pola. Otóż na stronie głównej Google, poniżej klawisza wyszukiwania, zamieszczono reklamę aparatu G1 z systemem Android, dostępnego w Erze. Jest to o tyle ciekawa wiadomość, gdyż to chyba pierwszy raz kiedy na stronie głównej Google pojawiła się jakakolwiek reklama - jeśli wierzyć prezenterom radiowym, Google obiecało iż nigdy nie będzie reklam na tej stronie. Co prawda ta reklama to tylko kilka wyrazów, z czego jeden jest odnośnikiem, więc jest ona lekka i specjalnie nie przykuwa uwagi.

Na blogu Ralfa Ackermanna pojawił się film, który pozwala mieć nadzieję, że już wkrótce opcja wprowadzania tekstu do iPhone’a za pośrednictwem klawiatury sprzętowej stanie się rzeczywistością. Wszyscy którzy nie przesiadają się na ten aparat, głównie z powodu braku możliwość wygodnego wprowadzania większej ilości tekstu, otrzymają możliwość podłączenia zwykłej klawiatury Bluetooth. Na filmie występuje klawiatura BT Apple, ale prawdopodobnie inne klawiatury korzystające z interfejsu HID będą również mogły zostać do tego celu wykorzystane. iPhone musi być jednak odblokowany (jailbreak) i chwilowo nie ma możliwości aby klawiatura ekranowa nie była wyświetlana w momencie pisania na sprzętowym zestawie klawiszy. Autor tego rozwiązania nie udostępnił jeszcze odpowiedniego oprogramowania.

Redakcja Engadget Mobile otrzymała pierwsze w informacje dotyczące aparatu Motoroli, który jak podejrzewają, pracującego pod kontrolą Androida. Od jakiegoś czasu wiemy bowiem, że firma ta w tym roku planuje przestawić się głównie na ten nowy mobilny system operacyjny Googla, rezygnując tym samym z platformy Windows Mobile - jeśli chodzi o oprogramowanie inteligentnych telefonów. Urządzenie o którym mowa, pozbawione jest klawiatury, ale oferuje najwyraźniej sporej wielkości panoramiczny ekran, aparat 5Mpix firmowany przez Kodaka (z ksenonową lampą) oraz wyjście TV.

Brak klawiszy sprzętowych i joypada - czy urządzenie tego typu może być interesującą platformą dla mobilnych gier? Pewnie tak, choć oczywiście nie dotyczy to wszystkich rodzajów gier, jak np. strzelanek czy innych gier akcji, w których precyzja i szybkość reakcji stanowi kluczową rolę. Mimo to, już wkrótce sztandarowa strzelanka z konsol Sony, trafi pod strzechy aparatu z jabłuszkiem w logo. Metal Gear Solid - bo o nim mowa, zostanie oczywiście odpowiednio dopasowany i wygląda na to, że może być faktycznie całkiem grywalnym tytułem. Więcej na ten temat dowiecie się na witrynie www.touch.konami.jp, gdzie zamieszono prezentacje iPhonowego interfejsu MGS.

Może nie jest to najnowszy news, ale jakoś przegapiłem go w szale przygotować do MWC. Może Wy również nie wiecie, jaką tajemnicę skrywa chyba najładniejszy i najbardziej (z pozoru) wypasiony netbook, czyli nowy Sony VAIO z serii P. Dwurdzeniowy procesor, 2GB pamięci, rozdzielczość 1600x768 punktów i praktycznie pełnowymiarowa klawiatura - wszystko to zamknięte w ultra cienkiej obudowie. Co z tego skoro okazuje się, że Sony tym razem pokpiło nieco sprawę wydajności tego peceta. Jak przeczytać można w krótkim raporcie z testu tego urządzenia, przeprowadzonym przez AkihabaraNews, standardowo zainstalowana w tym komputerze Vista pracuje znacznie wolniej niż w przypadku wielu konkurencyjnych urządzeń tego typu i startuje ponad 2 minuty. Interfejsu Aero nie da się nawet na tym PC odpalić, z uwagi na tragicznie wolny układ graficzny.

Kolejny producent pragnie ugryźć nieco rynku przemysłowych PDA. Tym razem jest to jednak nie i-mate, ale koreańska firma DaiShin. Ich MB3000 to „wszystko-odporny” palmtopo-telefon (obudowa zgodna z normami IP54), wyposażony m.in. ultra szybki 806MHz CPU X-Scale z rodziny PXA320, 1GB pamięci dyskowej i do 256MB RAMu. Nie zabraknie również modułu BT, WiFi, aparatu 2Mpix oraz odbiornika GPS. Natomiast za komunikację z sieciami telefonii komórkowej odpowiadać będą dwa moduły - 2.5G oraz CDMA. Całość zasila nie mała bateria - pojemność 4,400mAh. Na obudowie MB3000 zainstalowano również klawiaturę numeryczną oraz czytnik kodów kreskowych. Pracą tego PDA zawiaduje system Windows CE 5.0. Oficjalną prezentację tego PDA zobaczyć będzie można na tegorocznym Cebicie, już w przyszłym tygodniu. Tymczasem w głębi newsa znajdziecie kilka fotek i film przygotowany przez Aving.net

Targi, targi i po targach. Pięć dni w Barcelonie mamy już za sobą. W czwartek w nocy wróciliśmy już bowiem do kraju. Czy żałujemy, ze tak krótko to trwało? Oczywiście że tak - trudno żeby było inaczej. Wbrew pozorom, najbardziej brakuje nam chyba tamtejszej pogody - niemal cały czas piękne słońce i temperatura nawet do 15 stopni. Jak zapewne domyślacie się, atmosfera panująca na tych targach też była hmmm... elektryzująca, stąd miło spoglądamy na cały ten miniony tydzień. Przygotowaliśmy dla Was podsumowanie naszego wyjazdu oraz krótki film (dostępny na końcu artykułu), który chyba doskonale oddaje panującą w czasie tej wyprawy atmosferę.

Na targach MWC firma Microsoft przedstawiła nową usługę - My Phone (znaną również pod nazwą SkyBox), która pozwala nam na synchronizację danych z telefonu z serwerami firmy, dzięki czemu mamy kopię najważniejszych danych oraz możemy wygodnie modyfikować je z poziomu peceta. W ramach usługi mamy do dyspozycji 200 MB miejsca na dysku co możemy przeznaczyć na przechowywanie kopii piosenek, filmów, dokumentów czy obrazków. My Phone pozwala nam także, na synchronizację kontaktów, kalendarza, smsów oraz zadań z "chmurką". Oto nasza recenzja z użytkowania tej usługi.

Co będzie potrafił kolejny albo jeszcze następny iPhone? Trzeba przyznać, że aktualna edycja aparatu z logo Apple na obudowie zmieniła nasze postrzeganie telefonów komórkowych. Teraz wszyscy patrzą na nowe urządzenia tego typu, przez pryzmat aparatu z jabłuszkiem w logo - czy tego chcą czy nie. Kilka dni temu obił mi się o oczy pewien news, którego teraz nie mogę namierzyć, w którym przeczytać można było, że pewna grupa zajmująca się analizą rynku wysunęła dość odważną teorię.

Redakcja Pocketnow opublikowała film przedstawiający najnowsze wcielenie oprogramowania TouchFLO 3D,  które pojawi się wraz z premierą nowego Diamonda i Pro2. Demonstrację przeprowadzono na panoramicznym HTC Touch HD. Największą zmianą jest chyba zdolność tej aplikacji do funkcjonowania w trybie poziomym pracy ekranu. Zmian jest jednak znacznie więcej, jak nowe okno podglądu kontaktów z integracją z facebookiem, podglądem historii SMSów i e-maili oraz szybkim dostępem do okna tworzenia nowej wiadomości - dzięki temu możemy np. w bardzo prosty sposób sprawdzić czy i kiedy wysłaliśmy do danego kontaktu jakąś wiadomość (nie trzeba będzie już ręcznie przeczesywać „wysłanych elementów”). Będzie też funkcja ułatwiająca nawiązywanie połączeń konferencyjnych, ulepszony zegar i okno ustawiania alarmu.

Może pamiętacie, że ostatnio przy okazji jednego z newsów narzekaliśmy na to,  że i-mate zapowiadał wprowadzenie ciekawej stacji dokującej dla PDA, zamieniającej go bardziej w domowego peceta, ale pomysł ten najwyraźniej został pogrzebany, wraz z perspektywą olbrzymich strat tej korporacji. Tymczasem jak podaje Pocket-Lint, i-mate wciąż planuje udostępnienie takiego rozwiązania i to nawet w ulepszonej formie. Wejdzie ono na rynek prawdopodobnie wraz z urządzeniem o kodowej nazwie Legionnaire, którego atrapę zobaczyć możecie w naszym raporcie z targów MWC. Wspomniana stacja dokująca tymczasowo nosi nazwę Warrior i można powiedzieć że jest tak jakby udoskonalonym RedFly’em.

Redakcja PocketNow otrzymała do testów najnowszy aparat firmy Pantech, czyli jak można się domyśleć kolejne wcielenie ich „dwuklawiaturkowego” smartphone’a. Ta udoskonalona wersja modelu Duo nosi nazwę Matrix Pro i wejdzie do sprzedaży w sieci AT&T już 24 lutego, w cenie niecałych 180 USD przy kontrakcie na dwa lata. Co ciekawe jak na aparat klasy MS Smartphone z okienkami WM 6.1, oferować będzie całkiem szybki CPU - 528MHz jednostkę centralną Qualcomma. Ponadto będzie 256MB ROMu, połowę tego RAMu, 2.4” ekran QVGA, obsługę 3.5G, aparat 2Mpix BT i GPS - niestety ponownie zabrakło WiFi.

LG bardzo mocno zaangażowało się w produkcję PDA wyposażonych w system Windows Mobile, co potwierdza wypowiedź samego prezesa LG tego koncernu na konferencji Microsoftu. Do tej pory wszystkie ich mobilno-okienkowe aparaty zliczyć można było na palcach jednej ręki. Jednak zapowiada się że będzie trzeba mieć dziesięć razy tyle palców, aby porachować wszystkie nadchodzące palmtopo-telefony z WM i logo LG na obudowie. Tymczasem pierwszym w tym roku PDA tego producenta jest model oznaczony symbolem GM730. Niestety wygląda na to  że jest to typowy reprezentant klasy średniej. No może ten ekran 240x400 punktów wynosi go nieco ponad przeciętną.

Stoisko NTT DoCoMo przyciągało uwagę prototypowymi urządzeniami, które być może (choć oczywiście w zmienionej i ulepszonej formie) trafią kiedyś na rynek. Nas zainteresował przede wszystkim rozdzielany telefon, dzięki któremu podczas rozmowy możemy odłączyć część z wyświetlaczem i obejrzeć np. terminarz czy sprawdzić numer w książce. Drugim gadżetem był telefon z projektorem, rzucający na ścianę multimedia, choć oczywiście można go wykorzystać do prezentacji czy pokazywania zdjęć znajomym.

LG Arena to urządzenie nie do końca pasujące do tematyki naszej witryny, ale trudno o nim nie wspomnieć z kilku powodów. Po pierwsze na jego przykładzie bardzo dobrze widać jak mocny wpływ na całe środowisko wywarł Apple iPhone - przecież LG Arena czerpie całymi garściami z pomysłów firmy z jabłuszkiem w logo. Drugi powód dla którego warto obejrzeć poniższy film, to samo stoisko LG, które wyposażone było w cztery urządzenia MS Surface, na których każdy mógł pobawić się wirtualnym interfejsem LG Arena i obejrzeć filmiki (wrażenia z zabawy są naprawdę pierwsza klasa). Po trzecie każdy mógł wziąć do ręki faktyczne urządzenie i korzystać z niego do woli. Po czwarte ten sam, a przynajmniej bardzo podobny interfejs jaki zobaczyć można na LG Arena, firma ta również instaluje w swoim nowym PDA z mobilnymi okienkami na pokładzie, który po raz pierwszy zaprezentowany został w ten poniedziałek. Dziś wieczorem wystawimy większego newsa na jego temat.

Stoisko Microsoftu zazwyczaj składa się z kilku sekcji, na których prezentowane są różne rozwiązania technologiczne giganta z Redmond. To samo podejście zastosowano również na targach Mobile World Congress. Oczywiście tutaj wszystko nastawione było bardziej na „mobility”, ale mimo wszystko sekcje były dość zróżnicowane. W tym newsie skupiamy się głównie na temacie urządzeń, których wyjątkowo sporo obrodziło wzdłuż jednej ze ścian „budki” Microsoftu. Wiele z nich mogliście już wcześniej poznać m.in. z PDAclubowych newsów. Jest jednak kilka całkiem nowych modeli, jak pierwszy palmtopo-telefon z Windows Mobile od LG, kilka nowych Gigabyte’ów, Acer’ów itd.

Na stoisku Acera aż roiło się od wystawionych PDA i komputerów, tyle że ponad połowa z urządzeń telefonicznych była po prostu atrapami. Niektórzy uznali że urządzenia te są po prostu niewłączone - patrz news na Engadget, tymczasem to zwykłe kawałki plastiku, na których nie da się wcisnąć ani jednego klawisza. Tylko cztery urządzenia były faktycznie działającymi modelami, mowa o X960, F900, M900 oraz DX900. Najbardziej znamy wszyscy tego ostatniego z nich, gdyż ETEN trąbił o nim nieoficjalnie już od dawna. Urządzenie to jako jedno z niewielu ma bowiem obsługiwać dwie karty SIM jednocześnie. Wszystkie te urządzenia są do siebie bardzo podobne pod względem parametrów technicznych. Jedyna różnica to ilość klawiszy sprzętowych, przekątna ekranu i jego szerokość (minimum to VGA na 2.8”) a także wielkość matrycy aparatu cyfrowego. Ponadto niektóre modele posiadają dodatkowe podzespoły, jak czytnik linii papilarnych czy klawiaturę sprzętową.

TechFaithWireless to producent PDA z Windows Mobile na pokładzie, który raczej mało znany jest szarym użytkownikom. Ich urządzenia pojawiają się bowiem na rynku pod innymi markami. Na stoisku tej firmy na Mobile World Congress nie wystawiono niestety nic specjalnie nowego. Praktycznie wszystkie pokazane modele można było bowiem zobaczyć już kilka tygodni temu, w czasie targów Gitex. Jedyne stosunkowo nowe urządzenie to model pracujący pod kontrolą systemu Google Android. Nie oznacza to że te pozostałe urządzenia nie są warte uwagi. Wręcz przeciwnie. Bono przykładowo jest bardzo fajnym klonem Toshiby G900 (to właśnie tego PDA przypomina on najbardziej odczuciem pracy mechanizmu klawiatury czy samymi gabarytami).