 
  
Jak pisze serwis Android Authority, program ma otwarty kod źródłowy i oferuje jedynie podstawową funkcjonalność (w założeniu chcąc ukryć przed innymi jakie strony przeglądamy nie będziemy dodawać ulubionych czy przeszukiwać historii). W imię bezpieczeństwa nie pozwala nawet na robienie. Domyślnie nie łączy się na starcie z siecią Tor, ale w ustawieniach można włączyć automatyczne podłączanie.
Interfejs aplikacji przypomina nieco Chrome’a, tyle że z ciemnym motywem i paskiem adresu na dole ekranu zamiast na górze. Przełączanie między otwartymi kartami odbywa się przy pomocy widoku siatki z miniaturkami otwartych stron. Jeśli zdecydujemy się na kupno płatnego programu Krypton Browser (17 zł), to dodatkowo zyskamy możliwość uaktywnienia AdBlocka.
Krypton Anonymous Browser można pobierać za darmo z Google Play.
	  
 
			       Część z Was być może kojarzy sieć o nazwie Tor, która pozwala zachować praktycznie pełną anonimowość w sieci (o ile jej poprawnie używamy). Na komputerze wystarczy zwykle pobrać odpowiednią paczkę ze strony instytucji rozwijającej ten projekt, ale w wypadku urządzeń mobilnych tak łatwo nie jest. Póki co brakuje oficjalnej aplikacji, na szczęście niezależni deweloperzy nie próżnują. Stworzyli oni, np. aplikację Krypton Anonymous Browser posiadającą wbudowaną obsługę Tora.
Część z Was być może kojarzy sieć o nazwie Tor, która pozwala zachować praktycznie pełną anonimowość w sieci (o ile jej poprawnie używamy). Na komputerze wystarczy zwykle pobrać odpowiednią paczkę ze strony instytucji rozwijającej ten projekt, ale w wypadku urządzeń mobilnych tak łatwo nie jest. Póki co brakuje oficjalnej aplikacji, na szczęście niezależni deweloperzy nie próżnują. Stworzyli oni, np. aplikację Krypton Anonymous Browser posiadającą wbudowaną obsługę Tora.	  
