 Redakcja PocketNow przetestowała najnowszy bezklawiaturkowy palmtopo-telefon Toshiby, czyli model oznaczony symbolem G810. Zapewne kojarzycie go głównie dzięki tym charakterystycznym klawiszom sprzętowym, podświetlanym na niebiesko. Okazuje się, że urządzenie to atrakcyjne jest tylko z wyglądu. Po pierwsze wspomniane klawisze rozmieszczone na obudowie są "dotykowe", czyli nie dają choćby najmniejszego odczucia wciśnięcia. Najgorsze jest jednak to, że urządzenie to nie wytrzymuje nawet jednego dnia bez konieczności podłączenia do ładowarki. Więcej na ten temat przeczytacie na PocketNow.
Redakcja PocketNow przetestowała najnowszy bezklawiaturkowy palmtopo-telefon Toshiby, czyli model oznaczony symbolem G810. Zapewne kojarzycie go głównie dzięki tym charakterystycznym klawiszom sprzętowym, podświetlanym na niebiesko. Okazuje się, że urządzenie to atrakcyjne jest tylko z wyglądu. Po pierwsze wspomniane klawisze rozmieszczone na obudowie są "dotykowe", czyli nie dają choćby najmniejszego odczucia wciśnięcia. Najgorsze jest jednak to, że urządzenie to nie wytrzymuje nawet jednego dnia bez konieczności podłączenia do ładowarki. Więcej na ten temat przeczytacie na PocketNow.	  
					
	  	Toshiba G810 - test na PocketNow		
	  				
	
	  
	  
		
   Redakcja PocketNow przetestowała najnowszy bezklawiaturkowy palmtopo-telefon Toshiby, czyli model oznaczony symbolem G810. Zapewne kojarzycie go głównie dzięki tym charakterystycznym klawiszom sprzętowym, podświetlanym na niebiesko. Okazuje się, że urządzenie to atrakcyjne jest tylko z wyglądu. Po pierwsze wspomniane klawisze rozmieszczone na obudowie są "dotykowe", czyli nie dają choćby najmniejszego odczucia wciśnięcia. Najgorsze jest jednak to, że urządzenie to nie wytrzymuje nawet jednego dnia bez konieczności podłączenia do ładowarki. Więcej na ten temat przeczytacie na PocketNow.
Redakcja PocketNow przetestowała najnowszy bezklawiaturkowy palmtopo-telefon Toshiby, czyli model oznaczony symbolem G810. Zapewne kojarzycie go głównie dzięki tym charakterystycznym klawiszom sprzętowym, podświetlanym na niebiesko. Okazuje się, że urządzenie to atrakcyjne jest tylko z wyglądu. Po pierwsze wspomniane klawisze rozmieszczone na obudowie są "dotykowe", czyli nie dają choćby najmniejszego odczucia wciśnięcia. Najgorsze jest jednak to, że urządzenie to nie wytrzymuje nawet jednego dnia bez konieczności podłączenia do ładowarki. Więcej na ten temat przeczytacie na PocketNow.	  
			Tag : 
			
			
		

 
			      
