Po instalacji program sam poprosi nas o przyznanie mu odpowiednich uprawnień. Wykorzystanie opisywanego API pozwala przede wszystkim na automatyczne pobieranie otrzymywanych maili, dzięki czemu powinny się szybciej wczytywać po otwarciu programu. Niestety, mimo wsparcia dla pobierania danych w tle, nie działa nadal usuwanie powiadomień o wiadomościach przeczytanych już w innym miejscu (np. na komputerze).
W nowej wersji pojawiła się również obsługa pojedynczego logowania - jeśli już połączyliśmy się z kontem Google w innej aplikacji, np. Chrome czy Drive, to już nie będziemy musieli ponownie podawać loginu i hasła. Wystarczy, że wybierzemy nasze konto z listy i gotowe.
Najnowszą wersją oficjalnego klienta Gmaila możecie pobrać z App Store.

Apple w siódmym wydaniu systemu iOS dodało bardzo ważne w dzisiejszych czasach API do synchronizacji danych w tle. Dzięki niemu, np. w aplikacji Instapaper mogą czekać na nas już zawsze najnowsze artykuły, a Dropbox może automatycznie tworzyć kopię naszych zdjęć w chmurze. Nareszcie postanowili wykorzystać tę możliwość także twórcy oficjalnego klienta Gmaila dla iOS. 
