W tym poście postaram się napisać moją recenzję milestone 2. Mój wybór padł na niego ze względu na dużą pamięć wbudowaną, klawiaturę qwerty oraz ciekawy wygląd.
Zestaw
Pudełko jest zgrabne i w przyzwoitych rozmiarach (16x9x9). Wysuwane od dołu tak jak to miało miejsce w przypadku MM1, ze zdjęciem przedstawiającym MM2 na górze pudełka. Pod obrazkiem znajduje się logo „M blur”.
Po rozsunięciu pudełka naszym oczom ukazuje się Motorola. Oprócz samego urządzenia w skład zestawu wchodzą:
- 2 ładowarki (jedna z końcówka europejską, druga angielską)
- bateria
- słuchawki
- karta pamięci 8GB
- instrukcja
- kabel micro usb
W obecność kabla musicie uwierzyć na słowoWygląd
Wyglądem przypomina swojego poprzednika, tylko że wszystkie ostre krawędzie zostały ładnie zaokrąglone. Ekran o przekątnej 3,7 cala jest otoczony delikatną ramką, wydaje mi się że po założeniu foli nie była by ona wyczuwalna pod palcem. Pod ekranem znajdują się przyciski funkcyjne zaprojektowane tak, że wyglądają jak część naszego ekranu (w kolejności: menu, home, back, serach). Nad ekranem widnieje napis „Motorola”, a tuż na nim głośniczek do rozmów. Po prawej stronie urządzenia znajdują się 3 przyciski sprzętowe, ładnie wkomponowane w kolorze czarnym, dwa z nich są wyżej i służą do regulacji głośności, trzeci jest na dole lewej strony motoroli i jest to przycisk aparatu. Na dolnej części Milestone 2 znajduje się tylko mikrofon, który jest bardzo widoczny. Po lewej stronie jest niezabezpieczone żadną zaślepką gniazdo micro usb, oraz zaraz obok dioda ładowania. Od góry po prawej stronie jest przycisk „włącz/odblokuj”, który jest mniejszy oraz bardziej wystający niż w przypadku MM1. Zaraz obok znajduje się, chyba już standardowo jak w każdym androidowym urządzeniu, gniazdo minijeck. Z tyłu motoroli na samym środku klapki baterii widnieje logo „M blur”. Od góry znajduje się aparat cyfrowy oraz 2 diody led. Na dole jest głośniczek, oraz małe wygięcie przez które motorola leżąc nie zakrywa ów głośniczka. Pod klapką baterii, oprócz miejsca na baterię znajdziemy slot na kartę sim oraz slot microsd. Niestety tak jak w przypadku Milestone 1, tak i tu nie da się wyjąć karty pamięci bez wyciągnięcia baterii. Posiada również wysówaną z boku klawiaturę qwerty, która jest delikatnie pykała. Jest tylko 4 rzędowa ale klawisze „qaz” nie znajdują się w jednej pionowej linii, a pod skosem tak jak w przypadku normalnych klawiatur. Znajdziemy na niej również tradycyjne „strzałki”.
Ekran
Jak wspomniałem ekran ma 3.7 cala, do tego dysponuje rozdzielczością 480x856 (FWVGA). Ekran jest TFT z powłoką anty-refleksyjną. Podobno wykonany w technologi gorilla glas, niestety na moim pojawiła się jedna ryska. Oczywiście obsługiwany jest multitouch, niestety reaguje tylko na dotknięcie w 2 punktach. Reakcja ekranu na dotknięcie jest rewelacyjna, ledwo się go dotknie a on już zareaguje.
Wnętrze
Sercem Milestone 2 jest procesor taktowany zegarem 1GHz, podobno można go podkręcić na 1,5GHz, mi się udało na 1,25GHz więcej nie próbowałem. Telefon wyposażony jest w 512MB RAMu, niestety przy pierwszym uruchomieniu miałem około 170MB wolnego, obecnie po restarcie mam zaledwie 100MB. Przy moim zaśmieceniu go w teście Quadrant z android marketu dostaje 1500 pkt. Posiada on wbudowaną pamięć 8GB, standardowo nie da się na niej przechowywać własnych plików.
Bateria
Bateria którą dostajemy w zestawie ma pojemność 1390 mAh. W moim przypadku wystarcza ona na około 1,5 dnia. Przy czym cały czas mam włączone wifi oraz bt. Rozmawiam jakieś 10min dzienne. Średnio 2 godzinny słucham muzyki na słuchawkach bt. Oraz gram z 1 godzinkę. Cały czas synchronizuje mi się facebook, kontakty oraz pocztę.
Podsumowanie
Jak dla mnie MM2 jest naprawdę fajnym urządzenia, gdyby nie motoblur. Ma bardzo wygodną klawiaturę.
Plusy:
- wygodna klawiatura qwerty
- mini jack
- 8GB wbudowanej pamięci
Minusy:
- motoblur
- potrafi się grzać.
- zablokowany bootloader