Palm zaryzykował wiele stawiając na produkt, który zrywa linię kompatybilności oprogramowania. Potęgą Palma przez te wszystkie lata było przecież bardzo płodne środowisko deweloperskie, utrzymujące ten okręt na fali, nawet gdy wszystko wskazywało na to, że powinien już dawno wbić się w dno. Palm Pre - bo o nim mowa, mimo że na pozór doskonały PDA, będzie cierpiał na jedno poważna schorzenie, na które cierpi każde urządzenie dysponujące nowym systemem operacyjnym. Chodzi mianowicie o brak dodatkowych aplikacji. Jak pokazuje historia - m.in. na przykładzie Apple, da się to jakoś przezwyciężyć.
Palm i tak będzie pod tym względem lepszy, gdyż wygląda na to że praktycznie od razu zaoferuje możliwość tworzenia aplikacji dla platformy webOS. Choć wiele osób strzępi sobie języki twierdząc, że pakiet SDK powinien już dawno być dostępny, aby baza oprogramowania rosła jeszcze zanim sam PDA trafi na rynek. Faktycznie Mojo SDK - taką nazwę nosi to oprogramowanie - pojawi się oficjalnie dopiero za kilka miesięcy, a na daną chwilę jego funkcjonalność testuje kilka wybranych/zaufanych firm.
Tymczasem Palm zamieścił blisko 60 minutowy film, uchylający rąbka tajemnicy na temat SDK i zasad tworzenia aplikacji dla webOS.
