Już pół roku temu pierwsze raporty na temat problemów z wysyłaniem SMSów z Androidowych telefonów dotarły do Google. Firma jednak nie zrobiła nic, aby tę usterkę skorygować. O jakim problemie mowa? Otóż niektóre SMSy nie docierają do adresatów, ale nie giną bezpowrotnie - co gorsza trafiają do innych losowo wybranych osób z naszej listy kontaktów. Według sondy przeprowadzonej przez blog ZDNet Hardware 2.0, 30% użytkowników Androidowych telefonów przynajmniej raz spotkało się z tym problemem.

Kilka lat temu powstał jeden z najpopularniejszych sklepów internetowych z aplikacjami dla smartfonów - AppStore. Serwis ten, jak się później okazało był strzałem w dziesiatkę. Można śmiało powiedzieć, że najwięcej na powstaniu tego serwisu zyskało oczywiście Apple. Nie tylko dlatego, że AppStore pomógł rozwinąć i wypromować nowe dziecko Steve'a Jobsa - iPhone'a, ale także dlatego, że dzięki weryfikacji oprogramowania Apple zyskał ogromną kontrolę nad tym co i w jaki sposób działa na wszystkich słuchawkach z jabłkiem na obudowie. AppStore to również ogromny sukces marketingowy - na dzień 1 września szacuje się, że liczba pobrań przekroczyła 6.5 miliarda, licząc od początku istnienia serwisu. 

Do tej pory odpalanie Androida na urządzeniach takich jak HTC HD2 nie należało do najłatwiejszych zadań. Teraz jednak ekipa programistów zrzeszona na XDA-Developers odkryła sposób na bardziej funkcjonalnego Androida dla HD2 - takiego który nie jest dostępny tylko w trybie Read-Only. Magiczne hasło to MAGLDR, czyli nowy bootloader przygotowany specjalnie dla tego PDA. Więcej na ten temat na XDA-Developers.

HTC zastrzegło znak handlowy HTC Scribe, który jest prawdopodobnie nazwą nowego tabletu tego producenta. W sieci krążą już nawet spekulacje na temat jego parametrów technicznych. Przypisuje mu się procesor NVIDIA Tegra 2, 2GB pamięci RAM, 32GB obszaru dyskowego, slot na karty microSD, ekran o rozdzielczości 1280x720 i zapewne Androida w wersji Honeycomb. W sumie to najwyższy czas, aby HTC zaprezentowało swoją wizję takiego przerośniętego Googlowego telefonu.

W tym tygodniu odkryto nowe zagrożenie dla użytkowników platformy Android. Jest to koń trojański o nazwie Geinimi, zdolny do wyławiania prywatnych informacji z urządzeń użytkowników i przekazywania ich dalej. Pozwala on także zdalnie sterować pracą takiego zainfekowanego telefonu. Trzeba mieć się na baczności co wgrywamy do pamięci aparatu. Android Market jest czysty, ale podobno chińskie jego odpowiedniki nie są już tak bezpieczne, a uważać trzeba również na inne pliki pobierane samodzielnie z sieci.

W tym momencie Androidowe tablety produkcji Sharpa dostępne są wyłącznie w Japonii. To jednak już wkrótce się zmieni. Firma ta zapowiedział bowiem, że te 5 i 10-calowe urządzenia z linii Galapagos, zawitają również na Nowy Kontynent, a być może także do Europy. W USA spodziewane są one zaraz na początku tego roku, również w opcji z modułem telefonii komórkowej (w Japonii dostępne tylko z WiFi).

Jeśli byliście w Chinach, to zapewne zdziwiliście się, gdy przy próbie wejścia na niektóre strony WWW, wydawały się one zupełnie nie istnieć. Jednym z przykładów jest np. YouTube, który to chińska cenzura całkowicie zablokowała. Teraz rząd tego kraju postanowił jeszcze bardziej utrudnić swoim obywatelom życie, blokując wszystkie niekontrolowane przez rząd aplikacje do VoIP. Jadąc do Chin nie macie zatem co liczyć na tanie/darmowe rozmowy z Polską, np. za pośrednictwem Skype.

Na targach CES będzie prawdziwy wysyp Androidowych tabletów. Sama firma Ramos pokaże aż trzy modele. Mowa m.in. o urządzeniu oznaczonym symbolem W15 z 8-calowym ekranem 16:9 i pracujący pod kontrolą układu Rockchip RK2918 (ARM Cortex-A8). Dalej mamy W12 z 8” ekranem 4:3 i procesorem z linii ARM Cortex-A9 i akceleratorem Mali 400, a ostatni model W10 jest bardzo podobny do tego poprzedniego. Wszystkie przyjdą m.in. z BT, WiFi, czujnikiem grawitacji oraz Androidem 2.2 na pokładzie. W głębi newsa W10 na filmie.

Nie tylko Amazon ma swojego odnoszącego niebywałe sukcesy Kindle’a. Okazuje się, że również doskonale sprzedającym się urządzeniem i strzałem w dziesiątkę dla producenta, okazał się konkurencyjny czytnik e-książek, czyli NOOK. Barnes & Noble podało w tym tygodniu, że NOOKcolor okazał się numerem jeden wśród świątecznych prezentów nabywanych na ich witrynie, a liczba sprzedawanych e-książek już dawno przekroczyła liczbę tych papierowych.

Dwa dni temu pokazywaliśmy Wam, jak wygląda najnowszy Androidowy telefon HTC - model o nazwie Thunderbolt, który jako pierwszy posiadać ma moduł telefonii komórkowej LTE. Tymczasem w sieci pojawiły się kolejne informacje na jego temat. Okazuje się, że nie jest to urządzenie wyjątkowe tylko pod względem obsługi sieci 4G. Otóż będzie to prawdopodobnie pierwszy aparat HTC wyposażony w dwurdzeniowy CPU, dokładnie 1.2GHz chip MSM8960 firmy Qualcomm.

Największa internetowa księgarnia, czyli Amazon, dodała nową funkcjonalność dla swych klientów kupujących e-książki. Teraz posiadaną książkę można pożyczyć innej osobie na czas 14-dni. Ta osoba zupełnie bez opłat może pobrać i czytać tą książkę, ale w tym samym czasie dostęp do niej w naszych urządzeniach/czytnikach Kindle będzie zablokowany. Chwilowo usługa ta działa tylko w USA.

Na targach CES Samsung zamierza zaprezentować swoje nowe osiągnięcia w technologii produkcji ekranów. Dokładnie zobaczyć będzie można 4.5-calowe giętkie wyświetlacze oraz 19” przezroczyste ekrany - oba wykonane w technologii AMOLED. Ten pierwszy ma grubość 2mm oferując rozdzielczość 800x480 punktów i można go zwinąć do średnicy jednego centymetra. Natomiast ten drugi wyświetlacz przy pracy ma około 10% przezroczystości, a gdy wyłączony jest bardziej przezierny - do 30%.

Pojawiła się kolejna, czwarta już wersja beta Redsn0w 0.9.7, które to narzędzie pozwala ściągnąć blokady z najnowszych urządzeń Apple, zaktualizowanych do ostatniej wersji systemu. Niestety to wciąż nie jest idealne rozwiązanie - nadal nie działa Bluetooth, choć cała procedura Jailbreaka jest teraz prostsza - wyeliminowano konieczność używania dodatkowego programu dla usbmux. Z Redsn0w korzystać mogą nadal tylko użytkownicy komputerów z Mac OS, ale wersja dla Windows powinna pojawić się lada dzień.

Pewien haker w sześć godzin (przynajmniej tak twierdzi) napisał narzędzie, które pozwala pobrać każdy program z Marketplace dla Windows Phone 7, scrackować go i w kilka sekund wrzucić do pamięci telefonu. Aplikacja ta nie została jednak upubliczniona, a Microsoft został poinformowany o dziurach w systemie zabezpieczeń. Jedyny dowód na istnienie tego narzędzia to poniższy film i relacja ekipy WPCentral, która jako jedyna otrzymała wspomniany program do „przetestowania”.