Korporacja Hon Hai, znana bardziej jako Foxconn, zgłosiła do programu certyfikującego organizacji FCC nowy produkt, kryjąc się pod oznaczeniem HSTNH-F16C. Okazuje się, że jest to jeden z zapowiadanych kilka dni temu nowych PDA HP, który oferować ma moduł BT 2.0 EDR, WiFi 802.11g, USB 2.0 i charakterystyczny pokrowiec zwany popularnie skarpetą. Niestety nic więcej na ten temat nie wiadomo. Jeśli nie kojarzycie marki Foxconn, to muszę Was uspokoić. Jest to od lat liczący się na rynku producent ODM/OEM, współpracujący z największymi firmami takimi jak Dell, HP, Apple itd. Do tej pory Foxconn był jednak wyłącznie producentem niektórych komponentów dla PDA serii iPAQ, składanych później w całość przez HTC.

i-mate ledwo trzyma się na powierzchni, a tymczasem korporacja ETEN jest u szczytu formy. Zgodnie z raportem finansowym opublikowanym przez DigiTimes, ten znany producent palmtopo-telefonów w ciągu pierwszej połowy tego roku zaliczył 73% wzrost zysków, w stosunku do wyników z poprzedniego okresu. Przelicza się to na 7.6 miliona dolarów (249NT$), w pierwszej połowie 2007 roku. Wewnątrz newsa zapożyczona z DigiTimes tabelka szczegółowo przedstawiająca wyniki finansowe korporacji ETEN.

Tytułowe pytanie stawia sobie zapewne niejeden fan produktów marki HTC, przymierzający się do wymiany swego palmtopo-telefonu na nowszy model. Sam zaliczam się do tego grona, a na tą nowość w ofercie Ery czekam szczególnie dlatego, że skończyła mi się umowa i liczę na jakąś promocyjną wymianę aparatu, przy jej przedłużeniu. Choć Kaiser w wydaniu T-Mobile, które to zawita również do Ery, nie specjalnie podoba mi się pod względem stylistyki, to jeśli cena będzie rozsądna, to może jednak się skuszę. Nie wiem tylko czy wytrzymam tak długo... Ile zatem trzeba będzie czekać na premierę Kaisera, czyli MDA Vario III w Erze? Jak informuje anonimowy pracownik tego operatora, który wielokrotnie podsyłał nam wiarygodne przecieki na temat premier nowych PDA w tej sieci, HTC Kaiser powinien pojawić się na półkach salonów Ery w połowie października. To zaledwie półtora miesiąca, tyle że premiera wydania firmowanego przez HTC, które bardzo, ale to bardzo wpadło mi w oko, planowana jest na wrzesień. Dla przypomnienia w głębi newsa fotki obu edycji Kaisera.

DigiTimes potwierdza wcześniejsze doniesienia, jakoby firma Palm, miała jeszcze w tym roku wprowadzić na rynek swój pierwszy palmtopo-telefon, pracujący pod kontrola nowej generacji systemu operacyjnego, opartego na Linuksie. Dokładnie premiera tego nienazwanego jeszcze PDA miałaby odbyć się w październiku. Niestety żadne szczegóły dotyczące tej konstrukcji nie są dostępne. Wiadomo tylko tyle, że urządzenie to podobnie jak Palm Foleo ma być produkowane przez Wind River Systems, a samo oprogramowanie będzie doskonale współgrać z Foleo. Niestety nie podano źródła tej informacji.

Zaledwie trzy dni temu witryna Engadget wystosowała list otwarty do firmy Palm, pełen gorzkich słów, ale również podpowiedzi, jak sprawić by urządzenia mobilne tego niegdyś lidera rynku, ponownie były na ustach i w kieszeniach większości jeśli nie wszystkich fanów urządzeń mobilnych. Nikt - nawet autorzy tego listu - nie spodziewał się jednak reakcji ze strony adresata. Tymczasem Palm zamieścił na swym blogu krótką notatkę, w której przeczytać można, że mimo iż nie zgadzają się ze wszystkimi zarzutami, to jednak biorą każdy najmniejszy szczegół pod uwagę, a wystosowany list został przekazany wszystkim pracownikom Palma, którzy obiecują wyciągnąć z tego wnioski. To chyba pierwszy raz w historii, kiedy tak duży producent zdobył się na choćby na skomentowanie takiej nieformalnej petycji szarych użytkowników, których przedstawicielem była w tym przypadku redakcja witryny Engadget.

Mamy dla Was zagadkę. Co to jest - można to wyginać i skręcać, dowolnie formować i ma to poniekąd sporo wspólnego z technologiami przenośnymi, m.in. PDA. Nie... nie chodzi o nowy rodzaj elastycznego rysika. Zgadujcie dalej... miękka obudowa? Blisko ... blisko. Dobra nie będę dalej trzymał Was niepewności - chodzi o baterię. Otóż grupa studentów z Nowego Jorku, opracowała nową technologię produkcji baterii. Jest to nic innego jak papier, tyle że nasączony elektrolitem. Papier też nie jest jakiś zwykły. Wbudowano do niego specjalne nano-rurki węglowe, które wraz z elektrolitem tworzą ogniwo. Całość można dowolnie formować, upychać, skręcać a nawet docinać nożyczkami - nadal będzie działać.

Najwidoczniej moda na rozsuwane telefony trwa, ponieważ, jak podaje witryna Gizmodo, Samsung właśnie przygotowuje kolejny model do wprowadzenia na rynek. Nowy model o nazwie i570 wygląda bardzo podobnie do zapowiadanego przez Nas niedawno i620.Technicznie oba smartphony wyglądają bardzo podobnie, z jedną zasadniczą różnicą. Mianowicie najnowszy i570 będzie kontrolowany przez Symbian OS w wersji 9.1, nie zaś jak w przypadku i620 – Windows Mobile. Parametry oraz zdjęcia w głębi newsa:

Na wystawie Tech Summie w Wirginii, przedstawiciele sieci Sprint uchylili rąbka tajemnicy na temat nowości czekających użytkowników jesienią tego roku. Pośród nowych urządzeń pojawił się nowy smartphone ze stajni Palma, zaprezentowany jako Palm Centro. Według informacji udzielonych PalmInfocenter przez przedstawiciela firmy Palm - Paula Loefflera, Centro będzie najmniejszym z dotychczas produkowanych smarphone'ów Palma. Niewiele wiadomo na temat szczegółów jego wyposażenia, poza tym, że będzie on pracował pod kontrolą systemu Palm OS oraz, że do transmisji danych zostanie wykorzystany moduł CDMA EVDO. Oczywiście na obudowie umieszczona zostanie klawiatura QWERTY, a ekran jak przystało na produkty Palma, będzie dotykowy. Docelową grupą odbiorców mają być młodzi ludzie oraz osoby dopiero zaczynające przygodę ze smartphone'nami. Niestety przedstawiciel Palma nie udostępnił żadnych zdjęć nowego telefonu. Może się jednak okazać, że mowa o urządzeniu, które opisywaliśmy niedawno jako Treo 800.

Po przegranym procesie odwoławczym Qualcomm poniósł kolejną porażkę przed sądem. Niedawno informowaliśmy o podtrzymanym w USA zakazie sprzedaży urządzeń wyposażonych w chipset Qualcomma wykorzystujący patent firmy Broadcom. Kilka dni temu zapadł wyrok, w którym amerykański sąd orzekł, że winowajca (firma Qualcomm) będzie musiał wypłacić prawowitemu posiadaczowi patentu podwojoną karę, czyli sumę 39.3 milionów USD.