Według informacji opublikowanych przez Engadget, HTC Leo ma szansę na premierę rynkową już w pierwszej połowie przyszłego miesiąca. Otrzymali oni bowiem cynk od sprawdzonego informatora, iż urządzenie to pojawi się w sieci O2 już 12 października.

Pamiętacie jak Microsoft kupił firmę Danger, producenta popularnych w USA telefonów SideKick? Kojarzycie urządzenia o kodowej nazwie Pink, nad którymi podobno pracować ma gigant z Redmond? Wygląda na to, że te dwa tematy są ze sobą mocno powiązane, a my wiemy już jak nowe PDA Microsoftu wyglądają! Witryna Gizmodo zdobyła podobizny dwóch z nich, tymczasowo nazwanych Turtle oraz Pure. Przypomnijmy że pracą tych urządzeń zawiadywać ma nie Windows Mobile, ale jakiś inny system operacyjny - być może Windows CE z odpowiednim interfejsem, choć to nie jest potwierdzone.

Wygląda jak książka, ale tak naprawdę do przenośny komputer, dysponujący dwoma 7” ekranami dotykowymi z technologią mulitouch, które rozkłada się jak książkę. Mowa o urządzeniu Microsoft Curier, aktualnie w fazie prototypu. Informacje na jego temat opublikowała redakcja Gizmodo. Dodatkowo podobne urządzenie wyszperała w sieci ekipa WMPowerUser. Ten drugi tablet to Microsoft Codex, choć w fazie wczesnego prototypu (zbudowany z dwóch urządzeń OQO). Film z Curierem w roli głównej zamieszczamy w głębi newsa, a aby zobaczyć Codexa kliknijcie w powyższy link do WMPowerUser.

Kolejne informacje na temat HTC Leo wypłynęły w sieci - tym razem na XDA-Developers. Jeden z użytkowników tego forum, który miał przyjemność pobawić się tym PDA podaje, iż Leo ma m.in. całkiem rozsądny czas pracy na baterii, mimo raczej niewielkiej baterii (wyjątkowo cienkiej obudowy). Wytrzymuje bowiem do 1.5 dni ciężkiego użytkowania. Dodatkowo będzie to jeden z niewielu PDA, wyposażonych w hosta USB - podłączenie pamięci na USB czy np. klawiatury nie będzie stanowiło problemu.

...ale również HTC. Jak podaje DigiTimes, tajwańska korporacja najwyraźniej przemyślała bliską współpracę z firmą Qualcomm, która do tej pory posiada wyłączność na dostawy modułów GSM dla ich produktów. HTC nie chce nadal opierać dostaw modułów do komunikacji 3.5G tylko i wyłącznie o jedną firmę i dlatego też rozważa możliwość współpracy z firmą Broadcom. Koreański producent rozważa zaadoptowanie dwurdzeniowych CPU Broadcom'a również ze względu na wysoką wydajność. 

Podczas szóstego forum Samsung Mobile Solutions w Tajwanie, koreański producent zaprezentował kilka nowości sprzętowych, w tym scalaki, które mogą zainteresować naszą branżę. Na początek trzeba wspomnieć o dwóch procesorach S5PC110 oraz S5PV210, opartych na jądrze ARM Cortex A8, taktowanych na 1GHz. Pierwsze CPU przeznaczone jest dla urządzeń PDA/smartfonów, drugie natomiast dla netbooków. Kolejna nowość to 5Mpix detektor oznaczony symbolem S5K4EA, który potrafi zbierać 30 klatek w ciągu sekundy (przewidywana data wprowadzenia do sprzedaży to pierwszy kwartał 2010). Na koniec pozostawiliśmy dwie kości pamięci. Pierwsza kość to 64MB RAM, która to pamięć potrafi przechowywać dane jeszcze po odcięciu zasilania. Drugi scalak to tradycyjny 128MB RAM, który w stosunku do poprzednika pozwala zapisać 1.3 GB w ciągu sekundy. Oprócz tego, Samsung zaprezentował jeszcze sterownik pojemnościowych ekranów dotykowych z wbudowaną możliwością kontroli.

Broadcom w najbliższym czasie rozpocznie dostawy układów scalonych do telefonów Nokii, poinformował Dana McCarty, regionalny menedżer Broadcom na Tajwanie. Znany producent chipów skupi się na dostawach układów do obsługi telefonii oraz modułów WLAN. Głównie będą to chipy wykorzystujące technologie WCDMA oraz 2G, pomijając TD-SCDMA oraz WiMAX, ze względu na niskie zapotrzebowanie rynkowe. Oprócz Nokii, z którą współpraca jest już zaawansowana, chipy Broadcom zaczyna adaptować również Samsung.

Jednym z gorętszych newsów ostatnich dni jest ten dotyczący możliwości podkręcenia procesorów Qualcomma. Na początku była tylko zapowiedź, potem pojawił się nawet pierwszy program, który pozwalał zwiększyć szybkość taktowania zegara z 528 do blisko 800MHz. Niestety w przypadku wielu osób, PDA po tak mocnym podkręceniu pracował niestabilnie - szczególnie na baterii (większa szansa na stabilną pracę po podpięciu ładowarki). Autor tego przełomowego odkrycia, wciąż jednak pracuje nad udoskonaleniem całej procedury. Ostatnio poinformował on, iż planuje udostępnić kod źródłowy tego narzędzia, co może wpłynąć na przyśpieszenie rozwoju aplikacji. Choć na daną chwilę kod programu jeszcze nie jest dostępny.

Na początku i-mate był tylko jednym ze sprzedawców urządzeń produkcji HTC, która to korporacja na początku nie była zainteresowana promocją własnej marki. To się jednak zmieniło i i-mate stracił kontrakt. Prezes firmy nie zamknął jednak interesu, tylko poszukał nowych dostawców PDA. Pierwsza linia ich własnych urządzeń zapowiadała się naprawdę bardzo dobrze, ale okazało się, że urządzenia dostarczone przez chińskich producentów nie spełniały oczekiwań i-mate. Był to olbrzymi cios dla sytuacji finansowej firmy, która nie chciała wprowadzić takich niedoróbek na rynek.