Rezultaty wyszukiwania dla: lte

Linia klawiaturkowych palmtopo-telefonów korporacji High Tech Computer cieszy się wielką popularnością. Przed nimi wielu próbowało przekonać użytkowników pocketów do klawiatur sprzętowych, jednak dopiero im się to udało. Osoby wprowadzające większe ilości tekstu do PDA, a nawet Ci którzy po prostu klepią sporo SMSów, zakochali się w Wizardzie (pierwszym Pocket PC z wygodną klawiaturą QWERTY), praktycznie od pierwszego wejrzenia. Jego urok przyćmił jednak fakt posiadania wolnego CPU, a wielu obawiało się właśnie odczuwalnego spadku wydajności. Problem ten zniknął wraz z nadejściem Hermesa (HTC TyTN) - następcy czarodzieja. Wprowadził on wiele udogodnień, ale również kilka zmian, które mogły nie podobać się niektórym fanom Wizarda. Jednak był on urządzeniem prawie idealnym. Brakowało mu praktycznie tylko ekranu VGA i zintegrowanego odbiornika GPS. Szczególnie ta druga cecha wydaje się na dziś dzień raczej standardową i każdy liczący się producent nie wypuszcza teraz urządzeń pozbawionych wbudowanej obsługi nawigacji satelitarnej. Na odpowiedź HTC na urządzenia konkurencji musieliśmy dość długo czekać. Chwila ta jednak nadeszła w połowie września, wraz z wejściem do sprzedaży palmtopo-telefonu HTC TyTN II - znanego bardziej pod kodową nazwą HTC Kaiser.

Missing Sync był do tej pory praktycznie jedynym zamiennikiem ActiveSynca dla komputerów pracujących pod kontrolą systemu Mac OS. Wygląda na to, że monopol ten został w końcu przełamany, za sprawą Eltima SyncMate. Przy jego pomocy PDA z Windows Mobile może wymieniać dane z Macintoshem m.in. w kategorii kontaktów, notatek, ulubionych, kalendarza, muzyki z iTunes oraz fotek (iPhoto). Z poziomu komputera zarządzać można również SMSami (odbierać/wysyłać) oraz instalować aplikacje. SyncMate wymaga Mac OS X 10.4 lub nowszego, a po stronie PDA przynajmniej WM 5.0. Na obecną chwilę dostępna jest wersja beta, którą pobierać można całkowicie za friko. Nie wiadomo czy finalna edycja będzie również rozpowszechniana za darmo.

Redakcja MSMobiles.com otrzymała wiadomość bezpośrednio z firmy i-mate, dotyczącą daty premiery PDA z rodziny Ultimate. Okazuje się, że ten długo wyczekiwany moment nadejdzie już za około 2 tygodnie. Te długo wyczekiwane palmtopo-telefony powinny bowiem pojawić się na półkach sklepowych już na początku grudnia. Czy ktoś z Was jeszcze czeka na jednego z tych PDA? Czy może wybraliście już alternatywę od HTC lub ETENa?

Bezpowrotnie minęły te czasy, kiedy jedyną aplikacją oferującą szczegółowe mapy Polski z obsługą nawigacji GPS była AutoMapa. Mamy już kilka alternatywnych programów polskiej produkcji, dysponujących mapami porównywalnymi pod wieloma względami do tych z AM. Ponadto aplikacje zachodnich producentów również coraz bardziej zwiększają swe pokrycie mapowe jeśli chodzi o Polskę. Innymi słowy, wybór odpowiedniego programu, który sprosta wszystkim naszym wymaganiom nie jest wcale taki prosty jak niegdyś. Szukając idealnego programu do nawigacji satelitarnej, powinniśmy wcześniej zdefiniować co rozumiemy pod hasłem "idealny". Pewnie powinien być on szybki, dokładny, niezawodny, tani, prosty w obsłudze ale jednocześnie pozwalający na swobodne dostosowywanie wyglądu. Oczywiście ameryki nie odkryję, jeśli napiszę, że taki program nie istnieje. Jak jest szybki, to albo ma beznadziejne mapy, albo kuleje inteligencja wyznaczania tras. Często też programy tego typu są brzydkie i trudne w obsłudze - zawiłe menu z niejednoznacznymi nazwami opcji, skutecznie utrudniają korzystanie z nawigacji. Ostatnio do naszych redakcyjnych testów trafił stosunkowo młody - dopiero kilkumiesięczny program do nawigacji GPS, o nazwie NavRoadMap. Reprezentuje on tą drugą grupę aplikacji, wykorzystujących mapy zachodnich dostawców. Czy warto się nim zainteresować? Czy ma w sobie coś, co może zagrozić pozycji innych porównywalnych z nim i popularnych rozwiązań takich jak TomTom Navigator, Destinator czy iGo? Na te pytania znajdziecie odpowiedź, po lekturze tego szczegółowego opisu NavRoadMap 7.5. Powinien on zainteresować nie tylko Czytelników którzy nie mieli kontaktu z tym programem, ale i osoby używające już NavRoadMap. Otrzymaliśmy bowiem do testu najnowszą - niedostępną jeszcze na rynku wersję tej aplikacji.

Nokia ogłosiła, że do 2010 roku możliwe będzie wdrożenie sieci komórkowej zapewniającej transfer z szybkością 100/50 Mb/s. Jak twierdzą przedstawiciele fińskiego producenta, zostały przeprowadzone już stosowne testy, które potwierdziły, że korzystając z sieci typu 3GPP LTE/SAE (3rd Generation Partnership Project Long Term Evolution/System Architecture Evolution) urządzenia stacjonarne lub mobilne mogą osiągnąć tak wysokie transfery.

Premiera Visty zrobiła olbrzymie wrażenie na zwolennikach pecetowego systemu Windows. Ciekaw jestem tylko w ilu procentach wrażenie to było pozytywne, a ilu użytkowników odświeżyło sobie przy okazji pracy z tym systemem swoją bazę słów uznawanych za wulgarne. Przyznam, że moje doświadczenia z Vistą były niezbyt dobre, a i tak obcowałem z tym systemem na dość wydajnym notebooku. Ponadto kilka dni temu bawiłem się Vistą na HTC Shift i jestem po prostu załamany wydajnością tego mikro peceta. Nie będę specjalnie rozpisywał się na temat pracy na UMPC kontrolowanym przez Windowsa XP - gdyż takie urządzenie było w moim posiadaniu przez kilka miesięcy. Powiem tylko tyle, że nawet jako przenośna maszyna do pisania z odpalonym Wordem, Outlookiem i kilkunastoma stronami otwartymi w IE, nie sprawuję się on wystarczająco dobrze. Vista akurat nic tutaj nie poprawia - efekt jest wręcz odwrotny. Czy coś w tej kwestii się zmieni? Czy dla osób dla których Linux czy Mac OS nie jest żadną alternatywą, będzie jeszcze nadzieja na wydajnego miniaturowego PC z dużym windowsem na pokładzie? Okazuje się, że zbawieniem może okazać się Windows 7, czyli następca Visty, znany również pod kodową nazwą Blackcomb lub Vienna.

W środę PDAclub.pl miał przyjemność uczestniczyć w pierwszej konferencji prasowej HTC, zorganizowanej w naszym kraju przez lokalne biuro tego producenta. Konferencja obyła się w jednej z warszawskich knajpek. Według planu poza prezentacją roli lokalnego oddziału HTC, miała odbyć się oficjalna premiera HTC TyTN II. Tymczasem pokazano znacznie więcej ciekawych urządzeń, z HTC Touch Dual i HTC Shift na czele. Jako że niezbyt wiele osób było faktycznie zainteresowane dogłębnym studiowaniem udostępnionych PDA, to przytuliliśmy sobie gdzieś na godzinkę m.in. nowego Toucha. Akurat o Kaiserze nie będę tutaj zbyt dużo pisał, gdyż osobny artykuł na jego temat jest już w drodze - przez ostatnie dwa tygodnie bawiliśmy się intensywnie tym PDA. Zapraszamy zatem na krótką fotorecenzję HTC Touch Dual, a w drugiej części artykułu zaprezentujemy pozostałe nowości.

Ponad tydzień temu zorganizowaliśmy konkurs na najlepszą nazwę dla naszego nowego działu pomocy, który już wkrótce zawita na PDAclub.pl. Zgodnie z zapowiedziami wygrywają trzy najciekawsze według nas propozycje. Autor każdej z nich otrzyma wybrane przez siebie etui firmy Krusell. Niektórzy z Was prosili w komentarzach, aby podać listę wszystkich nadesłanych propozycji - znajdziecie ją w głębi tego newsa. Jeśli zwycięska nazwa wysłana została przez więcej niż jedną osobę, decydowała kolejność zgłoszeń. Oto prezentujemy trzech autorów najciekawszych propozycji, wraz z nagrodzonymi hasłami.

Midinux to pingwinowa alternatywa dla systemów kontrolujących pracę UMPC lub urządzeń z kategorii MID (Mobile Internet Device). Kilka razy wspominaliśmy już na temat tego oprogramowania - pamiętacie interfejs żywcem wyjęty z Apple iPhone? Tak, to właśnie Midinux. Ponownie temat ten powraca na naszą stronę główną, za sprawą klipu wideo prezentującego ów system w akcji. Dokładnie obejrzeć można na nim działanie przeglądarki internetowej. Trzeba przyznać, że pracuje wyjątkowo płynnie, nawet w czasie zbliżania i oddalania przeglądanej witryny YouTube z odpalonym filmem. Choć z drugiej strony, nie wiadomo na jakim urządzeniu nagrano tą sesję Midinuxa - czy to faktycznie był jakis UMPC lub MID?.

Jak podaje serwis Dial-a-Phone, Microsoft opatentował nowy interfejs użytkownika będący odpowiedzią na zbyt skomplikowane, przeładowane funkcjami menu telefonów komórkowych. Wynalazek nosi nazwę "extensible, filtered lists for mobile device user interface". Czym więc gigant z Redmont próbuje zaskoczyć Nas tym razem? Pierwszy rzut oka na dołączone do patentu schematy i można odnieść wrażenie, że gdzieś już to widzieliśmy. Faktycznie, widzieliśmy, jak się okazuje w Apple iPhone!

Jak podaje Clubowicz o ksywce hustla, na witrynie MoDaCo opublikowano krótką recenzję z użytkowania palmtopo-telefonu ASUS P750. Autor tego artykułu stara się przedstawić go jako alternatywę dla HTC Kaisera, z którym według niego ów PDA ma spore szanse wygrać. Dla wielu z Was podstawową różnicą będzie jednak klawiatura - QWERTY w Kaiserze i numeryczna w nowym ASUSie. Osoba która spisała wrażenia z zabawy P750-tką wyraźnie preferuje tą drugą metodę wprowadzania danych do PDA. Ale trzeba przyznać, że na zamieszczonych tam zdjęciach porównawczych, ASUS P750 wypada wyjątkowo dobrze, na tle smartphone'a SPV C600 - jest praktycznie identycznych rozmiarów!

Tytułowe hasło jest wciąż raczej w sferze marzeń użytkowników PDA. Co prawda jest coraz lepiej - przeskoczyliśmy już z ekranów 320x240 na 640x480, a nawet 800x480. Same mobilne przeglądarki internetowe też nieźle już sobie radzą z formatowaniem dużych stron na małych ekranach. Jak podaje MSMobiles, HTC zapowiada na przyszły rok "full web browsing", co w wolnym tłumaczeniu oznacza przeglądanie stron internetowych na PDA porównywalne do komfortu korzystania z WWW na PC. Niestety brak szczegółów w jaki sposób HTC planuje coś takiego uzyskać. Być może będą oni instalować w swych urządzeniach jakieś alternatywne przeglądarki internetowe, takie jak nowa mobilna Opera. Na witrynie domowej projektu mobilnej Opery pojawiła się reklama Opery 9 dla PDA, która obsługiwać ma m.in. widgety, intelligent zoom, AJAX oraz Web 2.0. Brak informacji co do daty premiery tego programu.

Większość z Was zapewne przestała już marzyć o urządzeniu pokroju Kaisera firmowanym oczywiście przez HTC, które posiadałoby ekran VGA. Korporacja High Tech Computer najwyraźniej rezerwuje takie wyświetlacze dla PDA o znacznie większej przekątnej - co potwierdzają dzisiejsze doniesienia o braku takiego wyświetlacza w następcy Artemisa. Tymczasem wszyscy fani palmtopo-telefonów z wygodnymi wysuwanymi ze ścianki bocznej klawiaturami QWERTY, już wkrótce doczekają się ciekawej alternatywy. Na PocketInfo.nl pojawiły się kolejne doniesienia na temat klawiaturowej wersji ETENa Glofiish X800. Urządzenie to oznaczone ma być symbolem M800 i pozą klawiaturą raczej nie będzie specjalnie różnić się od X800. Glofiish M800 będzie o około 30 Euro droższy od wersji pozbawionej klawiatury i powinien wejść na rynek w kilka tygodni po X800. Teraz pewnie wszyscy Ci, którzy nie kupili jeszcze Kaisera zaczynają cieszyć się, ze swojej powściągliwości - w końcu jest to jego bezpośredni konkurent, a wydaje się być pod pewnymi względami znacznie ciekawszym PDA.

Pojawiła się nowa wersja mobilnego odtwarzacza DivXów dla urządzeń mobilnych, autorstwa DivX.com. Skierowany dla posiadaczy aparatów z Symbian Series 60 lub UIQ, a także Windows Mobile (PPC i MS Smartphone) program, ma teoretycznie zapewnić płynne odtwarzanie obrazu na wszystkich urządzeniach mobilnych - choć oczywiście autorzy zalecają wcześniejsze odpowiednie przekonwertowanie filmu do jakiejś zjadliwej dla urządzeń mobilnych postaci (udostępniają oni odpowiednie narzędzie temu służące). DivX Player Mobile v0.89 jest dostępny całkowicie za friko, do pobrania z witryny producenta.

Jak podaje strona DigitalTechNews nawigator GPS Garmin Edge 305 doczekał się następców, w postaci modeli - 605 oraz 705. Nowe modele jako pierwsze będą oferować kolarzom nawigację z widokiem mapy, nie zaś jak w 305 wskazywanie kierunku pomiędzy waypointami. Są one wyposażone w 2.2 calowy kolorowy wyświetlacz, czujnik kadencji oraz czuły odbiornik GPS. Urządzenia posiadają rozbudowany komputer pokładowy wskazujący takie informacje jak prędkość, aktualne tętno i puls oraz wysokość nad poziomem morza. Użytkownicy nowych urządzeń będą mieli okazję korzystać z serwisu Garmin Connect, czyli internetowej społeczności miłośników kolarstwa oraz outdoorowców. Producent gwarantuje wodoszczelność oraz wytrzymałość nowych modeli na wstrząsy. Nowe urządzenia serii Edge możemy spodziewać się w grudniu tego roku w przewidywanej cenie 499.99 USD za 705, oraz 399.99 USD za 605.

Aplikacji wyszukujących sieci WiFi jest dla PDA od groma. Poczynając od tych standardowych po aplikacje firm trzecich, które kuszą ciekawym interfejsem ale również interesującą funkcjonalnością. Jednym z nowszych tytułów z tej kategorii, jest Pocket WiFi Radar. Jego podstawowym zadaniem jest maksymalne uproszczenie procedury wyszukiwania i podłączania się do niezabezpieczonych sieci WiFi. Jak twierdzą autorzy, aby tego dokonać wystarczy wcisnąć jeden klawisz. Program wyświetla również ekran radaru, na którym pokazuje punkty dostępowe w naszym otoczeniu. Po jego odpaleniu wystarczy chodzić po mieście z uruchomionym PDA, a ten poinformuje nas gdy odnajdzie otwartą sieć. Program skonfigurować można również do pracy z zabezpieczonymi sieciami - przez podanie odpowiedniego klucza.

W połowie lipca premierę miał nowy nawigator GPS firmy NAVIGON, oznaczony symbolem 7100. Dokładnie miesiąc później na polski rynek trafia kolejne urządzenie tego producenta - NAVIGON 5100. Jeśli gabaryty poprzedniego PNA z 4.3" ekranem nieco Was odstraszały, a wygląd mimo wszystko hipnotyzował, to może zainteresujecie się jego mniejszą wersją. Model 5100 posiada bowiem 3.5" wyświetlacz i całe urządzenie jest teraz mniejsze na tyle, by mieścić się na dłoni. Parametry techniczne ma on prawie identyczne do starszego brata i można go nabyć już od 1399zł z VAT. Oto pełna treść komunikatu prasowego firmy NAVIGON, dotyczącego PNA 5100.

W świecie nawigacji satelitarnej marka NavRoad pojawiła się po raz pierwszy w grudniu zeszłego roku. Reprezentowana wtedy przez tylko jeden model ale za to dość unikalnego nawigatora, oznaczonego symbolem NR430BT. Urządzenie spotkało się z bardzo dobrym przyjęciem, gdyż wprowadzało powiew świeżości do całego gatunku przenośnych nawigatorów GPS. Chodzi m.in. o panoramiczny ekran i otwartość systemu operacyjnego - obie cechy niespotykane dotąd w urządzeniach klasy PNA (Personal Navigation Assistant). Na tegorocznych targach CeBIT odbyła się demonstracja kolejnych modeli z logo NavRoad na obudowie. Jednym z nich jest znany na targach jako C2 model NR350, który trafił właśnie do sprzedaży. Zapraszamy do lektury naszego testu tego PNA.

Na rynku roi się o PDA, które poza wyglądem praktycznie niczym się od siebie nie różnią. Większość ma wbudowany moduł telefonii komórkowej, Bluetooth, WiFi, a ostatnio nawet GPS. Nie wspominając już o ilości pamięci - standardowe 128MB ROMu i 64MB RAMu, czy rozdzielczości ekranu (w większości nadal 320x240 punktów). Niewiele urządzeń wyróżnia się z tłumu, a policzyć je można praktycznie na palcach jednej ręki. Do tego elitarnego grona dołączył niedawno kolejny palmtopo-telefon. Jego producentem jest firma, której nazwa już od jakiegoś czasu nie jest kojarzona ze światem PDA. Jej palmtopowa historia zakończyła się na tyle dawno, że Ci z Was, którzy dopiero zaczęli swoją przygodę z PDA, zapewne nawet nie wiedzą, że mieli oni w swej ofercie takie urządzenia. O kogo chodzi? Oczywiście że o Toshibę i ich najnowszy PDA oznaczony symbolem G900. Zapraszamy do zapoznania się z testem prototypowego modelu tego palmtopo-telefonu, który otrzymaliśmy na kilka dni, dzięki uprzejmości warszawskiego sklepu Palmtop Experts.

Gdy blisko rok temu HTC obróciło się plecami do większości firm, sprzedających do tej pory ich produkty pod własną marką, wszyscy zastanawiali się co oni teraz poczną. Czy taki i-mate zdoła ponownie wzbić się w powietrze, bo takim drastycznym podcięciu skrzydeł? Trzeba przyznać, że kto jak kto, ale i-mate szybko otrząsnął się po tym ciosie i szybko znalazł alternatywne źródło, a nawet źródła. Dostawcami sprzętu dla i-mate zostały korporacje Tech Faith Wireless, Arima Communications oraz Inventec. Niestety świetlana przyszłość stanęła pod znakiem zapytania, gdy pierwsze transporty gotowych urządzeń, okazały się nie spełniać oczekiwań i-mate. Opóźnienia związane z odsyłaniem sprzętu do korekty wiązały się ze stratami, a przez to i sama sprzedaż stała na znacznie niższym poziomie, od zakładanego.