Rezultaty wyszukiwania dla: jące

Android ma ogromne szanse stać się najpopularniejszą platformą mobilną. Comiesięczne badania rynkowe dostarczane przez comScore pokazują czarno na białym, że słupki popularności lubią wyraźnie zielonego robota. Większość z nas powie - żadna nowość. Otóż to. Najważniejsze jest jednak to, że ani Steve Jobs, ani też drugi Steve - tym razem Ballmer, nie są w stanie tej pozycji zagrozić. Android połyka wręcz rynek w niesamowitym tempie (około 23.5% udziału w rynku mobilnym) i traci do lidera - firmy RIM już tylko niecałe 10%. Drugi w batalii jest iPhone. Co dziwne, pomimo wolniejszej tendencji wzrostowej Apple trafiło w gusta aż tak wielu użytkowników. Trudno uwierzyć, że jedno urządzenie, które pomimo, że coraz bardziej dopracowane potrafi sprostać wymaganiom tak ogromnej rzeszy klientów. To co Google osiągnęło systemem Android odbyło się za pomocą dziesiątek modeli, Steve Jobs uzyskał w przeciągu czterech generacji iPhone'a. Czyim kosztem więc Google i Apple wpisują na swoje konta tak spektakularne sukcesy? Oczywiście kosztem całej reszty, począwszy od RIMu i BlackBerry poprzez Microsoft ze swoim najnowszym dzieckiem - Windows Phone 7 a skończywszy na systemach zbudowanych przez Palm Inc. Czwarty w stawce Microsoft ca razie nie może jeszcze liczyć na “efekt Windowsa Phone” (dane za październik nie uwzględniają WP7), zamiast zmiany tendencji nadal mamy więc utratę udziałów w rynku. Niemniej nadal mamy do czynienia z 10% udziałem w rynku. O ile rynek największych graczy jest w miarę klarowny i poukładany, o tyle bardzo ciekawe może być mocne (o ile się wydarzy) wejście firmy HP ze swoim niedawnym nabytkiem - firmą Palm. Zapowiedzi są budujące - przygotowuje się webOSowa ofensywa - nowe modele palmfonów, nowa wersja systemu a może i coś jeszcze?

Każdy system operacyjny może liczyć na powodzenie wtedy i tylko wtedy jeśli oferuje duży wybór najróżniejszego oprogramowania. Już dawno przekonali się o tym producenci mobilnych platform oraz sprzętu wprowadzając do obiegu zarówno autorskie oprogramowanie jak również serwisy mające ułatwić dostęp do wszelakiego oprogramowania. Podobną drogą musiał pójść i Microsoft, którego serwis Marketplace przeżywa okres młodzieńczego wzrostu.  Wraz z pojawieniem się nowej platformy systemowej Windows Phone 7 do rywalizacji stanęli deweloperzy, którzy korzystając z różnych technik i narzędzi przygotowują dla nas oprogramowanie. Serwis Marketplace zainteresował również Polaków, którzy pod względem zdolności programistycznych nigdy nie pozostawali w tyle za resztą Świata. Ponad 70 zgłoszeń napłynęło już z Polski od firm, studentów i innych, indywidualnych twórców.

NaviExpert wprowadził nową wersję nawigacji osobistej GPS do telefonów komórkowych NaviExpert 6.1. Od teraz użytkownicy aplikacji, dzięki opcji wytyczenia najbardziej ekonomicznej trasy przejazdu (trasa ECO), będą mogli zredukować nawet o 10% swoje miesięczne wydatki na paliwo. Dodatkowo, w nowej wersji NaviExpert, zmodyfikowana została wyszukiwarka kontekstowa i dodany został nowy, humorystyczny głos lektorki o imieniu Dżoana.

Od pewnego czasu krążą w sieci plotki na temat specjalnej wersji Apple iPhone, która ma pojawić się w amerykańskiej sieci Verizon, dysponującej ostatnio również technologią 4G. Dokładnie mowa o sieci telefonii komórkowej LTE - następcy 3G, oferującej na daną chwilę przepustowość na poziomie 5-12Mbps download i 5Mbps uploadu (przynajmniej tak wynika z testów przeprowadzonych przez pierwszych użytkowników). Ten iPhone dla Verizon ma oferować właśnie obsługę standardu LTE, będzie to tym samym iPhone o najszybszym komórkowym dostępie do sieci. Podobno Apple naciska na sieć Verizon, aby udało się wprowadzić go do oferty jeszcze na święta, z premierą rynkową zaraz po nich.

W imieniu firmy Research In Motion mamy przyjemność poinformować, że nowy smartfon BlackBerry Torch 9800 jest już dostępny na polskim rynku.

„Internet to nie zabawa tylko poważna sprawa.” – zespół badaczy akademickich prezentuje wyniki przygotowanego z inicjatywy iPlusa raportu „Mobilny internet 50+” na temat użytkowania internetu mobilnego przez osoby powyżej 50. roku życia.

Jak zapewne już wiecie, AutoMapa wkrótce pojawi się w sprzedaży dla urządzeń z iOS. Zanim będziecie mogli kliknąć w "Kup Teraz" w AppStore, można przynajmniej nacieszyć się jej widokiem - AM odpalona na prawie 10-calowym ekranie iPada. Gdzie? W iSpotach... oto komunikat prasowy:"...Producenci AutoMapy – najchętniej kupowanego programu do nawigacji GPS, w związku z polską premierą iPada, przygotowali specjalną jej wersję, prezentowaną w Salonach iSpot Apple Premium Reseller! W 16 salonach iSpot na terenie całego kraju, wraz z wprowadzeniem iPada na polski rynek, prezentowana jest najnowsza wersja AutoMapy przeznaczona dla urządzeń działających na platformie iOS..."

Nie jednemu marzy się zapewne telefon od Apple ze sprzętową klawiaturą na pokładzie. Chwilowo takie coś, lub przynajmniej wyglądające jak iPhone 4 z klawiaturą, oferują tylko chińscy klonerzy. Ta podróbka iPhone 4 poza 3.2” ekranem, dwoma aparatami, dwoma slotami na karty SIM, BT, WiFi posiada wspomnianą klawiaturę QWERTY. Nie jest ona jednak wysuwana, ale otwierana a ekran można obrócić o 180-stopni i zamknąć - jak w tabletach. W głębi newsa znajdziecie film z tym cudem w roli głównej. Gadżet ten nosi nazwę iPhone X8.

Firma Huawei wprowadza na australijski rynek dwa nowe palmtopo-telefony z Androidem na pokładzie. Mowa o IDEOS X5 oraz X6, pracujące pod kontrolą Froyo. Nie znamy jeszcze wszystkich parametrów tych PDA, ale z tego co wiadomo, to pierwszy z nich oferuje 3.8” pojemnościowy ekran, 1GHz procesor, aparat 5Mpix, moduł HSUPA, akcelerometr, GPS, BT oraz WiFi 802.11n. Natomiast X6 posiadać ma większy, bo 4.1-calowy ekran, dodatkowo dźwięk w standardzie Dolby Mobile Surround i opcję nagrywania filmów w HD oraz wyjście HDMI.

Kilka dni temu pisaliśmy na temat tabletu Motoroli pracującego pod kontrolą Androida 3.0. Niestety wtedy nie wiele mogliśmy pokazać, poza kilkoma fotkami urządzenia trzymanego w rękach przez szefa Google. Dziś jednak dzięki nowym przeciekom, wiemy nieco więcej. Otóż urządzenie to oferować ma ekran 1280x800 punktów o przekątnej 7 lub 10-cali, procesor NVIDIA Tegra 2 T20, aparat 5Mpix oraz 2Mpix do wideo-połączeń, slot na karty microSD i 32GB wbudowanej pamięci.

We wrześniu Apple zaprezentowało kolejną, czwartą już wersję iPoda touch, czyli jak to określił sam Steve Jobs, najtańszego sposobu na wejście do "świata iOS" bez związywania się z operatorem. Firma z Cupertino wprowadziła wiele nowości takich, jak odświeżony wygląd, szybki procesor A4, żyroskop, WiFi w standardzie "n" czy kamerka do rozmów FaceTime. Jak widać iPod touch staje się bardziej mobilną konsolą do gier niż odtwarzaczem multimedialnym. Czwarte wydanie omawianego urządzenia występuje w trzech wersjach: o pojemności 8 GB, 32 GB oraz 64 GB. Tym razem nie różnią się one niczym oprócz dostępnej pamięci. Jak widać trzecia generacja dotykowych odtwarzaczy była pod tym względem wyjątkiem. Aczkolwiek jeśli chcemy przechowywać naszą bibliotekę muzyczną i jednocześnie zabijać czas przy pomocy najnowszych gier nie mamy nawet co brać pod uwagę wydania 8GB, ponieważ bardzo szybko skończy się nam miejsce, gdyż nie będziemy w stanie poprzestać jedynie na kilku grach. Poza tym w najnowszym dziecku firmy Apple system operacyjny zajmuje prawie dwa razy więcej miejsca, więc dla nas zostaje go mniej niż w poprzednich wersjach.

Faktycznie nastała nowa era. Przynajmniej jeśli chodzi o rynek „mądrych” telefonów. Dlaczego nowa era? Ponieważ Microsoft, twórca jednego z pierwszych tak popularnych systemów mobilnych zerwał z dotychczasowym systemem i obrał zupełnie nowy kierunek. Gigant z Redmont zdecydował się odbudować upadające imię kosztem wszystkich użytkowników i programistów, których dotychczasowe aplikacje na najnowszej platformie po prostu nie działają. Oczywiście każdy może powiedzieć, że nowa era rozpoczęła się wraz z pojawieniem iPhone'a. To stwierdzenie jest całkowicie uzasadnione. Jeśli jednak spojrzymy na te kilka długich lat branży, w której królował Windows Mobile pojawienie się następcy zbudowanego praktycznie od zera jest rewolucją samą w sobie. Przypomina mi się prezentacja Windows Phone 7 podczas tegorocznego Mobile World Congress. Kiedy podczas konferencji pojawił się Steve Ballmer i entuzjastycznie, z pełnym przekonaniem zaczął opowiadać o najnowszym dziecku pomyślałem sobie, że to dobrze skrojone przedsięwzięcie marketingowe. Jakub, który również miał okazję być świadkiem tego wydarzenia swoje wrażenia wyraził jednoznacznie. Ja miałem mieszane uczucia i z ocenami wolałem poczekać do momentu pojawienia się finalnego produktu. W połowie września miałem okazję zobaczyć działanie Windows Phone 7 na żywym organizmie po raz pierwszy. Już wtedy byłem mile zaskoczony. Teraz, po kilku dniach nieprzerwanej wędrówki po najnowszym systemie mogę wyrazić jednoznaczną opinię. Jaką? O tym w głębi artykułu. Dobrze, koniec wstępów, czas najwyższy zabrać się za mięso, czyli... Panie i Panowie – przed Wami pierwsza PDAClubowa recenzja urządzenia z systemem Windows Phone 7 – LG Swift 7.

Wolicie poczekać na jakiś bardziej dopracowany obraz Gingerbreada, ale nie pogardzilibyście np. samą jego klawiaturą programową? Otóż to można załatwić, gdyż na Droid Life znajdziecie przepis, jak dodać ją do swojego PDA pracującego pod kontrolą Androida 2.2.

Ruszyła właśnie świąteczna promocja na aktualizacje MapyMap dla urządzeń PNA. Program z wersji EASY do TOP rozszerzyć można teraz w cenie 49zł (zamiast 77zł). Dodatkowo IMAGIS udostępnił nową wersję MapyMap dla Windows Mobile (wersja 6.6), której aktualizacja w tej samej świątecznej promocji, kosztuje zaledwie 39zł. Pełna lista zmian dostępna jest w głębi tego newsa.

Na imprezie Live Coding Event w Budapeszcie, deweloperzy tworzący mobile aplikacje stanęli do walki o podium. W grę wchodziło napisanie w krótkim czasie konkretnego programu dla Windows Phone 7, iOS oraz Androida. Jesteście ciekawi kto wygrał? Otóż nikt nie zdołał w 1.5 godziny przygotować w pełni działającej aplikacji, ale najbliżej ideału byli programiści kodujący ów program dla mobilnych okienek. Twierdzą oni że to nie tylko zasługa ich umiejętności, ale narzędzi które w przypadku systemu Microsoftu są po prostu doskonałe. Więcej na ten temat na Dotneteers.net

Podczas wczorajszej konferencji Dive into Mobile, Andy Rubin z Google zaprezentował prototypowego tableta Motoroli, pracującego pod kontrolą systemu Android 3.0. Ten następca Gingerbreada nosi nazwę Honeycomb i pojawi się w przyszłym roku. Jedną z kluczowych innowacji w trzeciej odsłonie systemu Google ma być właśnie pełne wsparcie dla urządzeń pokroju tabletów - m.in. dedykowane dla nich SDK. Na tej Motoroli interfejs Androida faktycznie różnił się od tego znanego z telefonów - znacznie lepiej wykorzystano wolną przestrzeń. Dodatkowo Honeycomb będzie oferować uproszczony interfejs, m.in. niektóre ikonki z paska poznikają, co przypomina kolejne fazy rozwoju mobilnych okienek.

Wczoraj - dokładnie tak jak zapowiadaliśmy, Google udostępniło oficjalnie SDK dla Gingerbread. Nowa wersja systemu Android oznaczona numerkiem 2.3 przynosi nie tylko kosmetyczne zmiany do interfejsu systemu, ale również istotne modyfikacje wpływające m.in. na zarządzanie energią. Więcej na ten temat na załączonym filmie oraz w dokumentacji którą pobrać można z witryny Google.

Ciekawych haków nigdy dosyć prawda? Tym razem ktoś wpadł na pomysł jak z „nudnego” menu systemu iOS zrobić coś, czym faktycznie można się pobawić. Mowa o GraviBoard, czyli aplikacji zamieniającej nasze panele z ułożonymi ikonkami w klocki spadające na zasadzie grawitacji. Można wybrać czy ma to być grawitacja ziemska, księżycowa czy może zerowa. Po aktywowaniu jednej z nich nasze ikonki zaczną poruszać się, a dotknięcie ich spowoduje co najwyżej popchnięcie ich w danym kierunku.

Coś czego mogli zazdrościć posiadaczom iPhone’ów wszyscy zwolennicy mobilny okienek, to m.in. doskonałych gier. Co prawda dla Windows Mobile przez te wszystkie lata nazbierało się tysiące gier, ale te starsze nie działały często na nowych wersjach systemu, a coraz mniej nowych tytułów ostatnimi czasy powstawało. Windows Phone 7 może zmienić tę sytuację. Mamy już pierwsze jaskółki, zwiastujące nadejście lepszych czasów dla tych co wolą telefon od Ballmera i spółki.

Google udostępniło film reklamowy (w języku chińskim) usługi Google Talk działającej na telefonie z Androidem. Nie było by w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że ów Android nie był w wersji 2.2, ale 2.3. Jeśli dzięki temu chcecie wyłapać te drobne zmiany wprowadzone do interfejsu tej nowej edycji systemu Google to film obejrzeć można wewnątrz tego newsa.