
Poza opisywanym niedawno interfejsem ZenZui oraz dzisiejszym Deepfishem, w laboratoriach Microsoftu urodził się jeszcze jeden projekt, który ma zastosowanie w PDA. Aplikacja ta nosi nazwę AURA Mobile Client i jak określają ją twórcy, jest skanerem kodów kreskowych dla mas. Nie trzeba bowiem kupować drogich laserowych czytników dla PDA lub inwestować w samodzielne urządzenia tego typu. Wystarczy przeciętny Pocket PC z aparatem cyfrowym. Oczywiście jakość zdjęcia ma tutaj duże znaczenie i najlepiej sprawdzi się tutaj PDA z aparatem zdolnym do automatycznego ogniskowania i pracy w trybie makro. Nawet jeśli posiadacie jakiegoś średniaka, jak choćby mój Wizard, to istnieje specjalny zestaw soczewek, zwiększających jego zdolność do wyraźnego przechwytywania kodów kreskowych. Chłopcy z Microsoftu obiecują, że prześlą takie soczewki każdemu i to za friko, jeśli tylko nadeśle im zaadresowaną do siebie kopertę ze znacziem - oczywiście do wyczerpania zapasów.
Tagi:


Tagi:

Tagi:

Tagi:
SmartToolkit to zestaw narzędzi, który przyda się chyba wszystkim użytkownikom aparatów z okienkami MS Smartphone. Występuje on w postaci paska przy dolnej krawędzi ekranu, który przywołuje się wciśnięciem czerwonej słuchawki. Z jego poziomu uzyskujemy dostęp do funkcji takich jak kopiuj, wklej, wytnij, cofnij, ponów, zaznacz wszystko i usuń zaznaczenie. Pozwala też zmienić przypisanie klawiszy klawiatury, do Page Up, Page Down, Home, End oraz TAB i usuń. Przy widocznym pasku aplikacji, prawy klawisz SoftKey pozwala rozwinąć listę uruchomionych programów, gdzie można nie tylko przełączać się na wybraną pozycję, ale również zamykać aplikacje, przy pomocy klawisza Back. Natomiast wciśnięcie klawisza Home (również przy widocznym pasku) wyłącza SmartToolkit.

Muszę się Wam pochwalić, że ostatnio byłem celem ataku mobilnego wirusa. Dokładnie to mój Wizard spodobał się jakiejś zainfekowanej Nokii, która rozsyłała wirusy przez Bluetooth. Publikuje tego newsa jako ciekawostkę, gdyż po raz pierwszy osobiście dotknął mnie problem wirusów w urządzeniach mobilnych. Mój Wizard odebrał kilka plików SIS, gdy siedziałem w kinie. Wiedziałem że są to prawdopodobnie wirusy i że nie zagrażają mojemu PDA, postanowiłem zapisać je w pamięci i przeskanować przy użyciu pecetowego oprogramowania antywirusowego. Norton rozpoznał w tych plikach robaka SymbOS.Commwarrior.A, który to zagnieżdża się w aparatach z Series 60 na pokładzie i rozprzestrzenia za pośrednictwem modułu Bluetooth oraz MMSów, w postaci plików SIS o losowych nazwach.

Tagi: