Jest na naszym forum paru ludzi których znam jeszcze z formu wizardowego. Doskonale pamiętamy, że figle z taśmą w wizie można było naprawić samemu. Jest gdzieś na forum nawet instrukcja ze zdjęciami jak naprawić uszkodzoną taśmę wizarda. Dzisiaj kiedy odbierałem w Jankach TP, chciałem się załozyć z dziewczynką z obsługi klienta, o flaszkę koniaku, że serwisant nawet nie dotknął TP tylko popatrzył co się dzieje i wydalił z siebie opinię za 1280 zł. Nie wiem czy mialem rację czy nie (o tym przekonam się rozkładając rafałka) ale moją uwagę przyciągnęło co innego. Otóż, na blacie lady która oddziela obsługę CRC od zdenerwowanego klienta znajduje się karteczka, bez podpisu, z informacją, iż CRC nie zwraca zużytych( uszkodzonych ) części maszynek. Uzasadnienie było tyle samo pokrętne co nie ścisłe. Nie zwracają wymienionych części bo dbają o nasze środowisko (hahahaha). A mnie się nasuwa inna przyczyna, natrętnie. Każda część urządzenia HTC w postaci płyty, digityzera itp, ma swój numer, niepowtarzalny. Zwracając taką część musieli by się liczyć z tym, że jakiś nawiedzony użytkownik sprawdzi czy aby płyta faktycznie jest uszkodzona i czy była potrzeba jej wymiany. Taka myśl rodem z W11. A rafałka spokojnie rozbiorę jak tylko wpadnie mi w łapki instrukcja serwisowa.
Napisane: Grudzień 17, 2008, 15:41:14
P.S. Może ktoś wie skąd wziąć instrukcję serwisową?