Podczas normalnego użytkowania M700 (oryginalny ROM, żadnych przeróbek) kilkukrotnie zamigał ekran, po czym pojawił się czarny ekran (coś a`la windowsowy "bluescreen") w którym z tego co zdążyłem przeczytać (bo po chwili zgasło) nastąpił jakiś problem z ROMem.
Pocket wyłączył się i od tego momentu nie daje znaku życia. Po przytrzymaniu przycisku power czerwona dioda miga, a w momencie jednoczesnego przytrzymania POWER+RESET (czyli próbie zrobienia Hard Reset) miga ona szybciej. Wyjmowanie baterii i tego typu sztuczki nic nie dają. ETEN milczy jak zaklęty.
Po podłączeniu ładowania ładuje normalnie (dioda zapala się normalnie).
Czy te objawy to powód, by odesłać go na gwarancję? Czy wystarczy zastosować jakiś reinstall przez komputer (chociaż tutaj może być problem, bo ETEN nie jest wykrywany) czy coś w tym stylu?