Witam Panów

Niedawno dostałem moją Toshibę (second hand - ale na gwarancji do października

) i niebardzo jestem zadowolony z czasu jej pracy (poza kilkoma innymi mankamentami - uszkodzony jack i prawdopodobnie usb, ale to kwestia gwarancji). Poszperałem trochę w necie, przeczytałem calusieńki temat i zastanawiam się nad kupnem czegoś takiego:
http://www.cnet.com.au/motorola-p790-portable-power-339272423.htmU nas (w PL) można kupić w cenie od 35 zł.
1. Czy ktoś ma taką ładowarkę?
2. Jak się ona sprawuje?
3. Jak nie to czy będzie pasować?
4. Ewentualnie czy wszystkie te ładowarki przenośne (np. ten i-up 5400) dają odpowiedni amperaż żeby naładować telefon (fabryczna ma 1,5 A)?
Pytam, bo ostatnio kupiłem ładowarkę samochodową (taką tanią, parę € kosztowała; obecnie jestem w Holandii) i niby coś tam ładuje(czerwona dioda się świeci, nie ciągle tylko z przerwami ale świeci), ale jak ostatnio jechaliśmy nad morze to przed wyjazdem odpiąłem od ładowarki po całonocnym ładowaniu, a po dojechaniu na miejsce (ok. 1 godz 15 min) przy włączonej AM 6.5 i odbieraniu GPS przez BT i całości podłączonej do owej ładowarki po wyjściu z samochodu krzyknął "Bardzo niski stan baterii". Trzymała na uśpionym do wieczora, a ok. 15 minut po włączeniu nawigacji padła i się już nie włączyła. Podłączyłem taką rozładowaną do w/w ładowarki i po godzinie ładowania (korek był :/) i próbie włączenia padła na ekranie "Toshiba Portege". Inna sprawa: jak podłączyłem telefon do ładowarki od Wizarda (5V, 1A, zamiennik) to zaczęły się dziać dziwne rzeczy: cały czas wyskakiwało okienko, że telefon ma za słabą baterię aby działać w trybie pamięci masowej (nie wiem co to znaczy), ale dioda ładowania się świeciła. Świeciła się, ale telefon się nie ładował - po 2 godzinach pasek ładowania pokazywał cały czas tyle samo.