Umówmy się, że jak bym wiedział, że Eten to taki syf to dołożyłbym kase i kupił HTC.
Umówmy się, że gdyby inni wiedzieli to zrobili tak samo albo zmienili obiekt zainteresowania (inna komórka lub niższa półka).
Jak czytam pierdy innych to mi się słabo robi - piszecie coś w rodzaju : płacąc mniej godziłem się świadomie z tym, że telefon może leżeć miesiącami
w serwisie i godziłem się na upierdliwe notoryczne awarie typu : rozmówca mnie nie słyszy, pada gniazdo słuchawek (ten wynalazek powstał już ze 40 lat temu i został dopracowany ale nie w Etenie), padające głośniki, mikrofony, wyświetlacze, klawiatury.
Ja i wielu innych myślało w ten sposób:
Po co płacić 2,2tyś za PDA full wypas (mówie o HTC)
jak można mieć to samo za 1,7 tyś.
Procesor to procesor, pamieć to pamięć, płyta główna to płyta główna - większość tych podzespołów jest wspólna tych dwóch producentów ale
jak Eten pokazał można coś gotowego źle zmontować i wypuścić syf.
Czytałem wątki o HTC i innych ale w Eten jest syf największy
Zdania nie zmienie : Wady HTC są niczym w porównaniu z Etenem - to, że ktoś zmienia soft o niczym nie świadczy do tego m.in. to urządzenie zostało stworzone ale jak ktoś jest zmuszony do zmiany softu bo sprzęt nie jest w stanie chodzić o własnych siłach to dzięki.
Pozdrawiam wszystkich obiektywnych