Rano w niedzielę ściągnąłem AM5.1.1 i od razu w drogę 250 km. Trasę znam i wyznaczona została zgodnie z moimi oczekiwaniami. Ostatni odcinek jazdy to wg AM droga nieutwardzona (w rzeczywistości asfaltowa, ale kategoryzacja to oddzielny temat). Prowadzi O.K. aż tu nagle remont, zamknięty odcinek, wyznaczam objazd i szok. Nowa trasa ma ok. 20 km
więcej gdzie do celu miałem 23 km. No ale jadę. Widzę, że zbytnio oddala mnie od celu jadę po swojemu wg drogowskazów. AM z upartością każe zawrócić. Nawet dojazd do pierwotnie wyznaczonej trasy nie wzrusza AM. Jadźka cały czas swoje ZAWRÓĆ!!
Dopiero wjazd na odcinek wg AM nieutwardzony powoduje, że AM pozwala jechać.
W domu sprawdzałem na sucho i takie mam wnioski:
1. AM w przypadku zastosowania objazdu wyznacza nową trasę jako alternatywną, a nie jako najbliższy objazd i powrót na pierwotną trasę.
2. Uparcie każe zawracać i nie pozwala wrócić na trasę pierwotną.
3. W przypadku objazdu lepiej jest skasować trasę, zablokować odcinek i wyznaczyć nową, wtedy trasa jest wyznaczona najbliższym objazdem do pierwotnej. Tylko po co mi te opcje objazdu.
4. Wydaje się, że wyznaczanie tras alternatywnych polega na wykluczeniu niższej kategorii dróg. Może to i dobrze, ale w opcji ‘objazd’ niech wyznacza najbliższy objazd do pierwotnej trasy.