Powrócę jeszcze do wątku brandowanego PNA/PND.
Interlokutor(zy) nocnegoMarka mówi(ą), że: "W dodatku, niezależnie od tego czy oferowalibyśmy własny sprzęt nawigacyjny, czy jedynie obrandowali logiem AutoMapy sprzęt firm trzecich, byłby to silny sygnał dla naszych obecnych partnerów sprzętowych, że z partnera stajemy się ich konkurentem."
Zobaczmy, kto jest partnerem sprzętowym AM? Zaglądamy do witryny internetowej i widzimy dwie firmy wymienione na stronie "Partnerzy", które można byłoby uznać za silnych "partnerów sprzętowych" - Hewlett Packard i Fujitsu-Siemens.
Ten drugi wycofał się z rynku PDA - może AM nie czyta newsów?
Cała zatem nadzieja w HP. Zajrzyjmy na polskie strony firmy. Ani słowa o AutoMapie, przy okazji prezentacji modeli HP wyposażonych w odbiornik GPS. Jest za to TomTom, jako preinstalowany soft. Cóż, jak to w życiu, nie zawsze partner chce utrzymywać z nami regularne stosunki i bywa, że nie jest wierny...
Wyszukiwarka na stronach HP wskazuje 1 tekst zawierający string "automapa". Pochodzi z roku 2003.
To może któryś z mniejszych "partnerów sprzętowych"?
Np. Comes. Są, faktycznie, w ofercie dwa modele PNA Aristo z preinstalowaną AutoMapą. Ale czy ktoś słyszał o PNA Aristo? Pytanie zadane tu:
http://pdaclub.pl/forum/index.php?topic=87782.0 , brzmiące: "Czy ktoś z was używa Aristo x500?", pozostało bez odpowiedzi. To jedyny post w tym wątku.
Jest jednak instrukcja odblokowania x500:
http://pdaclub.pl/forum/index.php?topic=89903.0Googlownica, nokauty i inne ceneo zwracają tyle samo chyba ofert zawierających Aristo x500 z AM, co z promocyjnym softem Smart2Go.
Comes, prócz własnej marki Aristo, oferuje również Mio (zgadnij, koteczku, z jakimi mapami?), Asusy PDA i PNA (z mapami iGO), oraz Eteny i HTC z oprogramowaniem do wyboru.
Sprawdźmy jeszcze Rikaline.pl, również wymieniony jako partner. Kiszka, w ofercie jedynie Destinator.
Być może są jeszcze jacyś tajni partnerzy sprzętowi, nie ujawnieni na stronach internetowych, których AM trzyma na razie w odwodzie? Póki co, nic na ten temat nie wiadomo.
----------------------
Teraz kwestia możliwości rozszerzenia rynku AM poza klientów krajowych.
Jaka jest na to szansa? Na dziś IMHO zerowa. Prosty test - spróbujcie kupić AutoMapę będąc za granicą. Obojętnie - przez ladę, przez internet.
Spróbujcie znaleźć informację o AutoMapie na popularnych stronach o nawigacji GPS: pocketnavigation.de, pocketgpsworld.com, czy inne gpspassion.
Jeśli występuje, to incydentalnie na tamtejszych forach i wyłącznie jako efekt działania fanów AM (zwykle Polaków).
Już lepiej jest z obecnością AM w serwisach fanów nawigacji na wschód od Polski, ale tu w celach wiadomych. W sklepach rosyjskich czy ukraińskich (OTC lub internetowych) ofert zero.
Czy można kupić coś, o czym się nie wie, że istnieje lub kupić tego nie sposób? Raczej trudno...
----------------------
A co do przełożenia aktywności uczestników Forum PDAclubu i MIPLO na sprzedaż AutoMapy.
Ciekaw jestem, ilu nabywców spośród tych 200.000 kupiło AutoMapę, bo ta ma znakomity marketing, jest powszechnie oferowana we wszystkich kanałach dystrybucji oraz ma doskonałą opinię wśród sprzedawców. W zeszłym roku postanowiłem to sprawdzić w marketach i telefonicznie w punktach dystrybucji internetowej. Wypadło bardzo żałośnie. Rozmów przeprowadziłem ze dwadzieścia, może w dwóch przypadkach namawiano mnie na AM. Znacznie częściej przekonywano do innych produktów (inna sprawa, jaką prowizję sprzedawca ma od TT 920, a jaką od AM XL).
Co zatem powoduje, że AutoMapa jest #1?
Niezawodność w działaniu? Wolne żarty. Namówiłem dobrą setkę ludzi na zakup AM (nie ma w tym krzty przesady) i co się później nasłuchałem, to moje.
Mapy? Pewnie tak, choć są lepsze lub co najmniej tak samo dobre.
Popularność, wynikająca z ilości funkcjonujących nielegalnych kopii? Przecież równie łatwo wejść w posiadanie pirackiego TomToma, iGO, czy Destinatora.
No więc co jeszcze? Może marketing/reklama/promocja? Pewnie czytam niewłaściwą prasę lub oglądam niewłaściwą telewizję, słucham niewłaściwego radia niemieckiego, czy bywam w niewłaściwych miejscach. Nic mnie bowiem nie uderza, a jestem wyczulony na cokolwiek związanego z GPS. Nikt mi nie powie, że np. MapaMap ma gorszy marketing.
Może więc wchodzi tu w grę jakaś rola marketingu szeptanego? Że poczta pantoflowa zadowolonych userów, doceniających produkt i wysiłki jego autorów dla rozwoju produktu, też przynosi skutki? Może jednak warto o nich dbać? Choćby tylko marketingowo i PiaRowo. Nie twierdzę, broń Boże, że to dzięki nam AM osiągnęła 200k licencji. Zwracam jednak uwagę, że badania rynkowe, choćby znajomości marki, nigdy nie ujawnią wielu czynników (kto się np. przyzna do piractwa?).
Moim zdaniem AM wygrywa przede wszystkim dlatego, że jest bardzo dobrym produktem, zaś konkurenci zagraniczni nie mają żadnej (kompletnie żadnej) strategii marketingowej dla rynku polskiego. Chyba, że to strategia autodywersji i milczenia. Ale jak długo tak będzie?