Przyznam, że byłem dość entuzjastycznie nastawiony do LD

i bardzo chciałem, żeby ta funkcjonalność działała. Ale po przejechaniu ponad 3,5 tys. km w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, (w tym 6.6 beta 1 i 2, 6.6 final), IMHO stwierdzam, że pragnienia pijarowców AM nijak się mają do rzeczywistości

.
LD pcha w największe korki

lub prowadzi na drogi, które najlepiej pokonywać Land Roverem...

Oznaczałoby to brak danych dla konkretnych odcinków dróg, ale jeśli ich brakuje dla ważnych przelotówek w miastach lub DK poza, to jak to się ma do informacji na stronie AM o zbieraniu danych z kilkunastu niezależnych źródeł ?

Przez dwa tygodnie regularnie pokonywałem prawie całą Łódź na linii wschód - zachód. W godzinach szczytu LD z maniackim uporem zawsze pchał mnie w korki niezależnie od trasy szybkiej, optymalnej czy krótkiej. To moje miasto, więc wiem jak uniknąć pewnych sytuacji. Dla dobra ogółu

stałem w korkach i omijałem korki własną trasą, mimo to ani razu nie dostałem od AM propozycji innej drogi. Czyli co? Byłem jedynym źródłem informacji?
A tego to już nawet nie chce mi się komentować:
Korzystając z AutoMapa Traffic kierowca już na starcie wie, że system wybrał najszybszą z możliwych w danej chwili trasę. Wie też jaki jest spodziewany czas dotarcia do celu. Nawet gdy widzi korek wie, że nie ma szybszej drogi niż wybrana przez AutoMapę.