Jechałem nad to morze ...
A ja wybrałem się na weekend do Zakopanego. W piątkowe popołudnie AM proponuje
szybką trasę po A4 i zakopiance i twierdzi, że na pokonanie 184 km wystarczy mi 2:16.
Nie uwierzyłem, po części z powodu tego wątku. Poza tym dawno tą trasą nie jechałem
i słyszałem też o remontach na A4, wybrałem więc trasę bez płatnych i przez Zator.
Wyszło 10km bliżej, 18zł taniej i ETA 2:54, co uznałem za znacznie bardziej realne.
I ETA trzymała się tej prognozy +/- 3 minuty ... do pierwszego wahadła, a było ich w sumie 3.
Na każdym wahadle ETA rosła mniej więcej o tyle ile tam stałem. W sumie straciłem przez nie
25 minut, a cała trasa zajęła 3:20. Co dziwne, pierwsze wahadło musiało być od dawna,
w Chełmku jest wyburzony most i trwa budowa nowego, a w danych SR praktycznie nie widać
opóźnienia na tym odcinku. Ogólnie ruch na całej trasie był duży, ciężko było wyprzedzać
większość trasy jechało się 'w kolumnie' więc raczej zgodnie ze średnią statystyczną.
Gdyby nie te 3 wahadła ETA byłaby w sam raz.
Spowrotem, w niedzielę AM była jeszcze bardziej optymistyczna - wyjazd o 16-tej i ETA 2:15.
Postanowiłem tym razem się nie sprzeciwiać AM, a w zamian dokumentować co z tą ETĄ będzie po drodze.
Od początku było ciasno ale nie tragicznie, ETA rosła o minutę co 10 minut, ale pod Rabką
atmosfera wyrażnie się zagęściła, prędkość spadła poniżej 20km/h, a z podglądu danych LD
wynikało że przez najblizsze kilka kilometrów nie bedzie lepiej a wręcz może być jeszcze gorzej.
Dlatego skwapliwie skorzystałem z objazdu przez miasto. Było prawie pusto, jedyny minus
to prawie 3 zmiany świateł (~6 minut) żeby wrócić na zakopiankę.
Ale i tak zaoszczędziłem przynajmniej 2x tyle. Objazd zajął 8 minut, a ominięte 6 km zakopianki
które pokonywałbym z prędkością do 20km/h zajęłoby około 20 minut.
Za Rabką było już bez niespodzianek, duży ruch ale bez korków.
Krótką historię ETA przedstawiam na screenie poniżej. Wychodzi na to, że ETA
jak dla mnie jest prawie idealna, na autostradzie nie zmieniła się ani o minutę.
A gdyby nie korek w Rabce przyjechałbym zgodnie z ETA wyloczoną na początku.
Jest tylko jedno 'ale' - na autostradzie ustawiam na tempomacie 140 km/h (wg GPS)
i wyłączam go dopiero na zjeździe.
Na każdy pojazd, który mnie wyprzedza przypada z 10 wyprzedzonych.
Na pewno nie poruszam się więc wtedy ze średnią statystyczną.