PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych

Nawigacja GPS => AutoMapa => Wątek zaczęty przez: spinnek w Czerwiec 16, 2012, 14:30:56

Tytuł: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 16, 2012, 14:30:56
Kurcze, wkurzające jest to, że do wAM potrzebuję PC, by zaktualizować mapę...

Połączone: [time]Czerwiec 16, 2012, 15:01:41[/time]
Dane SR, zawarte w tej becie, wskazują, że w 2h26m przejadę 305 km/h z Lubonia 62-030 do Warszawy, na ul. Apartamentową (start niedziela 18.00). Średnia CAŁEJ TRASY - ok. 122km/h. Już to widzę.... Ceniłem Automapę za sensowne ETA, ale to już jest jakaś przesada.

A profili nie mogę włączyć, bo rozwalają mi ETA na innych trasach niż autostrady (zgłoszone)... Po prostu super.

Połączone: Czerwiec 16, 2012, 15:42:40
Wysłałem przed chwilą do supportu bety:

"Chciałem się przypomnieć [bo pisałem o tym już wcześniej - dopisek mój] z profilami prędkości, obecnie bezużytecznymi.
 
Jeśli przy niewłączonych i niemodyfikowanych profilach trasa szybka Luboń 62-030 => Warszawa Apartamentowa to ok. 2,5h (start niedziela 18.00) , a przy włączonych i niemodyfikowanych profilach to ok. 3 godziny, to jaki sens mają profile? Przecież chyba chodzi w nich o to, by np. zmniejszyć/zwiększyć średnią prędkość na jednym z typów dróg, , by odpowiadała realnej, a nie, by dochodzić miesiącami, jaka prędkość w jakim typie drogi zapewnia mi optymalne ETA."
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jachraniak w Czerwiec 16, 2012, 15:45:43
spinnek przyjacielu...
ta trasa to ok 304 km, z czego 293 to autostrada (kawałeczek expresowej), z jaką prędkością jeździsz po autostradzie?

Żeby zaktualizować iAM wystarczy wifirifi  :ok: z aAM pewnie też tak będzie.


 
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 16, 2012, 16:07:26
@jachraniak

Na autostradzie jeżdżę maks. 120km/h licznikowo, ale nie w tym rzecz.

Widzę, że chyba nie jechałeś tą autostradą jeszcze, (ja jechałem) bo to nie jest autostrada, tylko wyrób autostradopodobny. Fajnie, że jest, ale na sporych odcinkach są tam ograniczenia do 70km/h i do 100km/h.

Polecam uważną lekturę:

http://tvp.info/informacje/polska/kierowco-nie-szalej-na-a2/7669597 (http://tvp.info/informacje/polska/kierowco-nie-szalej-na-a2/7669597)

Chyba, że masz w d... ograniczenia prędkości i sam sobie wyznaczasz prędkość jazdy choćby 2* ograniczenie, wtedy nie ma tematu, a Automapa Ci określi dokładne ETA.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jachraniak w Czerwiec 16, 2012, 16:24:31
spinnek, tylko spytałem...
a Ty od razu...
Cytuj
Chyba, że masz w d...

PS
jeżdżę zgodnie z ograniczeniami.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 16, 2012, 16:39:04
@jachraniak

A to przepraszam. Był tu taki, chyba izaw, który mnie niepotrzebnie nakręcił w temacie ;)

A poza tym, moje "w d..." było warunkowe :)

Nie umniejsza to moich podejrzeń, że do czasu ETA Automapy ("najlepszej nawigacji w Polsce") będę musiał dodać np. 45minut-1godzinę, by był realny dla mnie. A to już jest słabe.

Korkosfera proponuje ok. 40 minut więcej... Nie sądziłem, że dożyję czasu, gdy będę łypał przyjaźnie okiem na Naviexperta...
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jachraniak w Czerwiec 16, 2012, 16:53:22
Stawiasz andka na HD2, do tego instalujesz sobie GEN Y DualBoot (http://forum.xda-developers.com/showthread.php?t=623792) i używasz do nawigowania czego tylko chcesz  :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Dolek w Czerwiec 16, 2012, 17:07:30
ta trasa to ok 304 km, z czego 293 to autostrada (kawałeczek expresowej), z jaką prędkością jeździsz po autostradzie?


Na pewno nie ze średnią prędkością 122km/h !!!!
Poprzednie dane z 25 maja pokazują przejazd w niedzielę o 18:00 jako 3h20min i to pewnie jest bliższe prawdy.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Czerwiec 16, 2012, 17:57:12
ta trasa to ok 304 km, z czego 293 to autostrada (kawałeczek expresowej), z jaką prędkością jeździsz po autostradzie?
Na pewno nie ze średnią prędkością 122km/h !!!!
Poprzednie dane z 25 maja pokazują przejazd w niedzielę o 18:00 jako 3h20min i to pewnie jest bliższe prawdy.

A dlaczego nie ze średnią 122kmh? Ile kilometrów A2 objęte jest ograniczeniem prędkości poniżej 140kmh? Nie zauważyłem, żeby tego było więcej jak 30-40kmh. Ja po A2 w PL jeżdżę sobie stówką, ale wiem SR wyznacza ETA z prędkości średnich na trasie i moje ETA pewnie będzie inne, bo osobówki mnie wyprzedzają w setkach - nie mam o to pretensji do AM, bo nie wiem w jaki sposób program ma przewidywać jak będzie odbiegać od średniej moja prędkość... Przecież mogę się wlec na początku, później przyspieszyć, a może nawet zatrzymać na załatwienie potrzeb fizjologicznych. To też ma zgadywać zliczając na starcie ETA? AM bierze dane z SR (beznadziejna, ale jednak statystyka) i zakłada, że będę się poruszać podobnie do uzyskanych przez nią danych. Absurdem są średnie prędkości na powiatówkach czy gminnych rzędu 135kmh, ale 135kmh na autostradzie to przeciętna prędkość obserwowanych przeze mnie osobówek.
BTW Na Ursus dojazd nie zajmuje wieczności w niedzielną noc... Wg NE trasa to ok. 2h45m i ja się zgadzam z tym czasem przejazdu w pełni, ale pod warunkiem, że jedziesz +10kmh wszędzie.
PS. Na Apartamentową dojazd miodzio będzie jak skończą przebiegającą pod oknami dwupasmówkę :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Dolek w Czerwiec 16, 2012, 18:05:22
A dlaczego nie ze średnią 122kmh?


Bo trzeba być szaleńcem na drodze aby przejechać z taką prędkością ??

Dolicz drogi dojazdowe do autostrady, ograniczenia prędkości, 4 czy 5 bramek poboru opłat, zjazd i dojazd na Ursusie, może jakąś przerwę na numer 1 lub 2, może na jakąś kawę lub papierosa.
Czyli resztę drogi trzeba zapieprzać - bo inaczej się tego nie da nazwać 160-180km/h.

Ja wiem że można i wielu powie że jeżdżą szybko ale bezpiecznie  :police:
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jachraniak w Czerwiec 16, 2012, 18:43:53
Dolicz drogi dojazdowe do autostrady, ograniczenia prędkości, 4 czy 5 bramek poboru opłat, zjazd i dojazd na Ursusie, może jakąś przerwę na numer 1 lub 2, może na jakąś kawę lub papierosa.
Dolek... na tej konkretnej trasie nie bardzo jest co doliczać...
ta trasa to ok 304 km, z czego 293 to autostrada (kawałeczek expresowej),
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Dolek w Czerwiec 16, 2012, 18:58:19
Dolicz drogi dojazdowe do autostrady, ograniczenia prędkości, 4 czy 5 bramek poboru opłat, zjazd i dojazd na Ursusie, może jakąś przerwę na numer 1 lub 2, może na jakąś kawę lub papierosa.
Dolek... na tej konkretnej trasie nie bardzo jest co doliczać...


Właśnie napisałem o TEJ konkretnej trasie.

Uważam że utrzymanie średniej prędkości z tej trasy w ok. 100km/h będzie dobrym wynikiem i da nam to dojazd w czasie 3:15-3:30.
Ale też byłem młodym, gniewnym i najszybszym. Ale czy takie czasy dojazdu powinien proponować program nawigacyjny ??
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: bieniu79 w Czerwiec 16, 2012, 23:59:45
Polecam uważną lekturę:

http://tvp.info/informacje/polska/kierowco-nie-szalej-na-a2/7669597 (http://tvp.info/informacje/polska/kierowco-nie-szalej-na-a2/7669597)

Chyba, że masz w d... ograniczenia prędkości i sam sobie wyznaczasz prędkość jazdy choćby 2* ograniczenie, wtedy nie ma tematu, a Automapa Ci określi dokładne ETA.

No dobra. Widzę, że mowa o od dawna wyczekiwanej przeze mnie inwestycji drogowej, którą właśnie "dopuszczono", więc pozwólcie, że się z Wami podzielę wrażeniami z jazdy z pierwszej ręki. W piątek po południu jechałem A2 od węzła w Strykowie do samej Warszawy. Po minięciu znaku z ograniczeniem do 70 km/h dość szybko zorientowałem się, że próbując jechać z tą prędkością narażam się na to, że ktoś z tyłu po prostu we mnie wjedzie. W związku z tym nieco podniosłem swoją standardową tolerancję wobec ograniczeń i starałem się jechać tak, żeby prędkość przez większość czasu dawała się wyrazić dwucyfrowo. Na całym odcinku z ograniczeniem jadąc w ten sposób wyprzedziłem jeden samochód natomiast byłem wyprzedzany masowo przez inne samochody. Były takie, które dość długo się za mną trzymały, ale w końcu nerwy puszczały kierowcom i mnie wyprzedzali.

Co do artykułu - nie twierdzę, że na tym odcinku z 70 km/h jest równo i całkowicie bezpiecznie dla samochodu przy prędkości 140 km/h, ale szczerze powiem, że przy mojej prędkości, gdyby nie zmieniły się przy drodze tablice informacyjne i nie pojawiła się na nich inna nazwa firmy budowlanej wykonawcy drogi, to nie zauważyłbym, gdzie odcinek A z ograniczeniem do 70 km/h się kończy. Miejsca z lekkimi jakby"uskokami" raz na jakiś czas da się wyczuć, ale w porównaniu do DK14, którą jeździłem wcześniej, to naprawdę nawierzchnia równa jak stół. Pewnie dlatego właśnie kierowcy nie widząc specjalnego zagrożenia dla zawieszenia jadą znacznie szybciej niż im wolno. Zapewne do pierwszych zmasowanych policyjnych kontroli prędkości...

Natomiast jeśli już faktycznie jest tak, jak opisałem wyżej, a tak jest i przyjmując, że w AutoMapie warstwa prędkości ma ilustrować średnią faktyczną prędkość, a tak też jest, to nie bardzo mam co zarzucić danym SR. Już raczej chyba powinniśmy postulować wprowadzenie suwaczka korygującego ETA poprzez dopasowanie go do naszego stylu jazdy (np. jadę średnio z prędkością 95% prędkości przeciętnego kierowcy i dlatego dla mnie i tylko dla mnie AM pokaże dłuższy czas przejazdu niż wynika ze średniej) niż sztuczną obróbkę danych względem ograniczeń. Przeciętny kierowca (a takich jest z definicji najwięcej) na "fałszowaniu" przeciętnych by przecież również ucierpiał.

Dodam jeszcze, że na całym odcinku Stryków-Warszawa, w stosunku do oryginalnego ETA straciłem około 10 minut. Jechałem z włączonym LD na 6.10d.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 17, 2012, 09:07:32
@bieniu79

No właśnie, a omawiamy w tym wątku 6.10e beta i zaszyte już nowe dane SR z 2012.06.12, a nie stare z 25 maja.

Jak się przesiądziesz na tę betę, daj znać.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: bieniu79 w Czerwiec 17, 2012, 10:04:09
No właśnie, a omawiamy w tym wątku 6.10e beta i zaszyte już nowe dane SR z 2012.06.12, a nie stare z 25 maja.

Jak najbardziej to rozumiem. Tyle, że dyskusja od kilku dobrych postów toczy się wokół tego, czy dane SR powinny być wyraźnie wyższe niż ograniczenia prędkości (bo takie są w becie na tych odcinkach A2). Interpretujcie moją wcześniejszą wypowiedź w tym kontekście.

Oczywiście, jak tylko będę miał okazję przejechać się tą trasą z nowszą wersją programu, to się podzielę wrażeniami.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: tpiatal w Czerwiec 17, 2012, 18:11:43
Nie chcę wyjść na wielkiego hejtera i powtarzać się po raz setny, ale przed wprowadzeniem SR ETA wyznaczało mi się tak, że można było zegarek nastawiać, natomiast teraz wychodzi na to, że jestem jakimś największym żółwiem na trasie. Jadąc drogą szybkiego ruchu z prędkością 120km/h czas dojazdu cały czas mi się wydłuża.

Suwaczek prędkości dla ETA wg mnie to podstawa, bo wszyscy jeździmy z różnymi prędkościami. Ja staram się w mieście jechać 50-65km/h czyli troszkę szybciej niż pozwalają przepisy, ale już np. na autostradzie jadę 120km/h bo po prostu szkoda mi paliwa na szybszą jazdę.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Czerwiec 17, 2012, 19:11:54
Suwaczek prędkości dla ETA wg mnie to podstawa, bo wszyscy jeździmy z różnymi prędkościami.
I kolejne linie w kodzie, i kolejny problem dla algorytmu. :-|
Profile prędkości spokojnie możesz do tego wykorzystać. Fakt, że trochę zabawy ale efekt można uzyskać satysfakcjonujący.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 17, 2012, 19:43:52
@ochkarol

Czy Waćpan spędziłeś w jakiejś jaskini ten weekend?

Widziałeś, co pisałem o profilach prędkości?

"Chciałem się przypomnieć [bo pisałem o tym już wcześniej - dopisek mój] z profilami prędkości, obecnie bezużytecznymi.
 
Jeśli przy niewłączonych i niemodyfikowanych profilach trasa szybka Luboń 62-030 => Warszawa Apartamentowa to ok. 2,5h (start niedziela 18.00) , a przy włączonych i niemodyfikowanych profilach to ok. 3 godziny, to jaki sens mają profile? Przecież chyba chodzi w nich o to, by np. zmniejszyć/zwiększyć średnią prędkość na jednym z typów dróg, , by odpowiadała realnej, a nie, by dochodzić miesiącami, jaka prędkość w jakim typie drogi zapewnia mi optymalne ETA."

BTW: Pisałem o tym wczesniej, kiedy już doszedłem do praktycznie czasu co do kilku minut na autostradach i drogach ekspresowych, okazało się, że chyba prawie godzina różnicy wychodziło mi na drogach innych niż autostrady i ekspresowe (Luboń k/Poznania => okolice Kołobrzegu, zero szybkich dróg), przy czym NIE ruszałem ustawień innych niż maks. prędkość (na 120km/h). W związku z tym radzę wszystkim trzymanie się od profili prędkości jak najdalej, do czasu usunięcia w nim podstawowego błędu, że bez ruszania czegokolwiek już jest zmieniany czas!

@tpiatal

Niestety, z uwagi na błędne dzialanie profilów prędkości nie mogę Ci polecić oczywistego rozwiązania, z którego chciałem skorzystać, a mianowicie ustawianie maksymalnej prędkości na żądaną i niemodyfikowanie niczego innego. Bo ja też jeżdżę ok 120 km/h z tego samego powodu, jak Twój - szkoda mi paliwa.

Z powodów, które wymieniłem jednak wyżej, niestety, to nie działa. Jeśli rzeczywiście zaliczę 30 minut i więcej różnicy pomiędzy ETA a realnym czasem, jadąc do Wawy, napiszę do supportu z pytaniem, co mam zrobić, wg tegoż supportu, by mój czas był bardziej realny.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Smerfik w Czerwiec 17, 2012, 19:57:49
Z powodów, które wymieniłem jednak wyżej, niestety, to nie działa.
Działa kolego i to doskonale działa ... jednak warunkiem koniecznym jest wyłączenie SR i LD.
Jeżeli ktoś korzysta z SR, lub (i LD), to od profili niech się trzyma z daleka (tak jak napisałeś) dla własnego dobra.
@ tpiatal
Moje oczekiwania i przemyślenia pokrywają się z Twoimi. Też na Autostradzie, czy S-kach nie przekraczam 120, na innych dorzucam co najwyżej 20 "ponad normę", a przy włączonym SR nie jestem w stanie nadążyć za obliczonym na wstępie ETA.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Czerwiec 17, 2012, 19:58:19
"Chciałem się przypomnieć [bo pisałem o tym już wcześniej - dopisek mój] z profilami prędkości, obecnie bezużytecznymi.
Pozwolę się nie zgodzić z tą tezą.
 
Jeśli przy niewłączonych i niemodyfikowanych profilach...
Przypomnę, że profile to nie tylko "ptaszek" włącz/wyłącz ale są ciut bardziej rozbudowane.

Korzystając z ich pełnej funkcjonalności możesz osiągnąć to co chcesz.
Taki sens właśnie mają profile.

Połączone: [time]Czerwiec 17, 2012, 20:01:39[/time]
Z powodów, które wymieniłem jednak wyżej, niestety, to nie działa.
Działa kolego i to doskonale działa ... jednak warunkiem koniecznym jest wyłączenie SR i LD.
LD tak - SR niekoniecznie.
Blisko rok jeździłem z włączonymi SmartRoutes oraz modyfikowanymi profilami.
Powodami modyfikacji profili były:

Osiągałem poprawę w jednym i drugim (w miarę oczywiście - lecz satysfakcjonująco).
Potem przestało mi się chcieć bawić z profilami...
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 17, 2012, 20:11:29
@ochkarol

Doczytałeś się tej części mojej wypowiedzi: "[ciach] a nie, by dochodzić miesiącami, jaka prędkość w jakim typie drogi zapewnia mi optymalne ETA [ciach]"?



Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Czerwiec 17, 2012, 20:18:16
Doczytałeś się tej części mojej wypowiedzi: "[ciach] a nie, by dochodzić miesiącami, jaka prędkość w jakim typie drogi zapewnia mi optymalne ETA [ciach]"?
Doczytałem się.
Pół godziny roboty.
Niestety co dwa tygodnie nowe SR. Ale coś za coś.

Z drugiej strony zbyt szybkie ETA nie jest jakąś tragedią. Wystarczy pamiętać, że się jeździ wolniej niż "ogół" trafficowy.
Dla mnie też obecne ETA jest zbyt szybkie i na starcie wiem, ze przyjadę 15 minut później niż Marta mi sugeruje.

Wolę to niż kolejne grzebanie Aquratu w algorytmie, bo to może nie wyjść AutoMapie na dobre.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Smerfik w Czerwiec 17, 2012, 20:18:28
Osiągałem poprawę w jednym i drugim (w miarę oczywiście - lecz satysfakcjonująco).
Potem przestało mi się chcieć bawić z profilami...
:ok:
Bo jest przy tym "trochę" roboty i trzeba by to poprawiać przy każdej aktualizacji SR :worried:
Gdyby producent poobcinał trochę dane zaszywane w SR do bardziej "przyswajalnych" dla takich użytkowników jak kol. tpiatal, czy ja, można by zapomnieć o profilach i cieszyć się zarówno z ETA, jak i zróżnicowanego w zależności od wybranego typu trasy routingu.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 17, 2012, 20:32:47
@ochkarol

Modyfikowałem prfile przez kilka tygodni, a jak już doszedłem do satysfakcjonujących rezultatów, opisanych niżej, szlag trafił ETA na trasach, których absolutnie nie dotykałem. Więc proszę, daruj sobie to "pół godziny". :)

@Smerfik

Właśnie, odniosłem wrażenie, że po jednej z aktualizacji SR moje profile były już nieaktualne. A aktualizacje SR mogą być nawet co dwa tygodnie...

Czyli na chwilę obecną jak dla mnie 6.10e beta daje czasy ETA na autostradzie A2 z kosmosu, i nie ma na to ratunku.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jerzu w Czerwiec 17, 2012, 20:57:49
Korkosfera proponuje ok. 40 minut więcej... Nie sądziłem, że dożyję czasu, gdy będę łypał przyjaźnie okiem na Naviexperta...

Ja jeżdżę od jakiegoś czasu na NE i stwierdzam, że tam ETA jest bardziej realne, niż miałem w AM.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: tpiatal w Czerwiec 17, 2012, 23:04:30
Suwaczek prędkości dla ETA wg mnie to podstawa, bo wszyscy jeździmy z różnymi prędkościami.
I kolejne linie w kodzie, i kolejny problem dla algorytmu. :-|
Profile prędkości spokojnie możesz do tego wykorzystać. Fakt, że trochę zabawy ale efekt można uzyskać satysfakcjonujący.
Tak, masz rację. Równie dobrze mogę sobie wyznaczyć trasę na papierowej mapie- będzie trochę zabawy, ale efekt mogę uzyskać satysfakcjonujący  :E

Chyba nie po to płacę za nawigację, żeby mnie informowała o tym w jakim czasie dany odcinek przejeżdża pirat drogowy, tylko po to, żeby pokazała mi realne dane. Przed wprowadzeniem SR jakoś wszystko było w najlepszym porządku. Nie jestem specjalistą, nie wiem do końca jak to wszystko działa i nie zamierzam zrobić kilku-kilkunastu tras z różnymi ustawieniami tylko po to, żeby wyregulować sobie program nawigacyjny.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Czerwiec 18, 2012, 01:34:33
Chyba nie po to płacę za nawigację, żeby mnie informowała o tym w jakim czasie dany odcinek przejeżdża pirat drogowy, tylko po to, żeby pokazała mi realne dane.
Dla Ciebie realne są takie a dla kogoś innego inne.
Przypomnę, że odniosłem się do pomysłu kolejnego ficzera w AM a nie do poprawności danych SR (do tego odniosłem się w innym miejscu - może Ci umknęło).

Przed wprowadzeniem SR jakoś wszystko było w najlepszym porządku.
Dla Ciebie tak ale dla innych nie.
Programy nawigacyjne bez tego typu danych odchodzą do przeszłości czy tego chcemy czy nie. Więc nie ma co się kopać z koniem tylko liczyć trzeba na to, że dane SR będą kiedyś lepsze.


Nie jestem specjalistą, nie wiem do końca jak to wszystko działa i nie zamierzam zrobić kilku-kilkunastu tras z różnymi ustawieniami tylko po to, żeby wyregulować sobie program nawigacyjny.
Jeśli chcesz powiedzieć, że przy AM bez SR ETA miałeś zawsze idealne, to Ci po prostu nie uwierzę.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: tpiatal w Czerwiec 18, 2012, 11:58:32
Nie jestem specjalistą, nie wiem do końca jak to wszystko działa i nie zamierzam zrobić kilku-kilkunastu tras z różnymi ustawieniami tylko po to, żeby wyregulować sobie program nawigacyjny.
Jeśli chcesz powiedzieć, że przy AM bez SR ETA miałeś zawsze idealne, to Ci po prostu nie uwierzę.
Nie wiem czy zawsze było idealne, ale były to dane na których można było w jakimś stopniu polegać. Teraz to jest bełkot. Nie jest to może niezbędna funkcja w nawigacji, bo przecież dla bytu ludzkości to niewielka różnica, czy nawi pokazuje mi czas dojazdu 2h, czy 2h 30min, ale denerwuję się, bo jest to kolejny przykład czegoś, co działało poprawnie a teraz poprawnie nie działa.

Chcę wierzyć, że nie zobaczymy już wersji 6.10f, tylko porządnie zrobioną wersję 7, z nowoczesnym wyglądem, aktualnymi mapami bez bugów, porządkiem zrobionym w POI i sprawnym wyznaczaniem trasy. No i żeby to wszystko działało jeszcze na androidzie, bo kurczowe trzymanie się WinCE to jak kurczowe trzymanie się Windows 98- niby dobry system, ale ile można do cholery?  :E
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Czerwiec 18, 2012, 12:39:41
...bo jest to kolejny przykład czegoś, co działało poprawnie a teraz poprawnie nie działa.
Tu się zgodzę ;)
Bo kiedyś dane SR były sto razy lepsze. Szczególnie na początku można było na nich polegać.

Ale podejrzewam, że nie o to Ci chodziło ;)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: inek1 w Czerwiec 18, 2012, 17:23:44
Mam wrażenie, że tym razem mapa jest znowu ok. Bo to, co piszecie to w większości bzdety.
Ja nr 7 w AutoMapie nie potrzebuję. Do interfejsu w końcu się przyzwyczaiłem i niech zostanie. Najważniejsze to- nie ścina się i prowadzi przyzwoicie. Czekam na wersję finalną i mam nadzieję, że będzie ok. jak wersja a,b,c,d.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: RUKAT w Czerwiec 18, 2012, 18:23:22
Koledzy . Chciałem wam przypomnieć że ETA można w pewnym stopniu dopasować do swojego stylu jazdy zaptaszając opcję: "ETA uwzględniające średnią" - " za ostatnie n minut"
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: kwojtow w Czerwiec 18, 2012, 21:09:33
Osobiscie uwazam, ze to jest wrecz obowiazkowe, co trzeba zaznaczyc odnosnie wlasnie ETA.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Dolek w Czerwiec 18, 2012, 22:19:42
Koledzy . Chciałem wam przypomnieć że ETA można w pewnym stopniu dopasować do swojego stylu jazdy zaptaszając opcję: "ETA uwzględniające średnią" - " za ostatnie n minut"


Nigdy nie korzystałem z tej funkcji. Z ilu minut zliczacie tą średnią ??
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: kwojtow w Czerwiec 18, 2012, 22:23:53
Ja mam 15 min. Ale jak ustawisz wiecej (20-25 min) to tez powinno byc ok.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: SpokoKoko w Czerwiec 19, 2012, 07:11:46
Dla Was ta opcja ETA brana ze średniej to naprawdę coś przydatnego ? Raz , że przez ileś tam zadeklarowanych minut nic się nie wyświetla na pilocie (ETA), to jeszcze jak wyjeżdżacie np z takiej Warszawy (z dużego zakorkowanego miasta) , to np po takich 15tu minutach macie pewnie info na pilocie, że przykładowo do Krakowa dojedziecie za 10 godzin :E Ja się tym bawiłem kiedyś, ale właśnie z powodu, który podałem wywaliłem to  czym prędzej. Parę razy zdarzyło mi sie niedługo po starcie otrzymać pytanie przez telefon, a o której dojedziesz ? I co miałem odpowiedzieć, że stary nie wiem, bo pilot pusty lub hmm, chyba za 9-10 godzin :E Tak więc dla mnie to nieprzydatna opcja. Owszem powiecie, przecież jak ktoś cię zapytał, to mogłeś sobie w głowie to w miarę obliczyć. Owszem mogłem, tylko wtedy po co mi ta ETA :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: kwojtow w Czerwiec 19, 2012, 09:55:52
Przeciez na pilocie zaraz po wyliczeniu trasy dostajesz przypuszczalny czas dojazdu na podstawie zaszytych danych SR - to po pierwsze.
Po drugie - to przeciez jadac z Warszawy do Krakowa troche tych kolejnych 15 min sie uzbiera prawda ? A co za tym idzie wtedy ETA juz bedzie "realna". Przynajmniej dla mnie.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Czerwiec 19, 2012, 11:17:42
Po drugie - to przeciez jadac z Warszawy do Krakowa troche tych kolejnych 15 min sie uzbiera prawda ? A co za tym idzie wtedy ETA juz bedzie "realna". Przynajmniej dla mnie.

Zaraz, zaraz.
O ile dobrze rozumuję mechanizm obliczania ETA ze średniej prędkości z ostatnich X km. To jest on prosty jak pięć metrów drutu w kieszeni.
Zakładając, że:Po 30 minutach jazdy średnią prędkość masz (dajmy na to 30 km/h).
Do Berlina zostaje po 30 minutach jazdy 559 km i ETA wychodzi Ci ponad 18 i pół godziny (559 / 30)!
Targeo podaje niecałe 6h.

Dobrze liczę i rozumuję mechanizm?

P.S. Może nasze dywagacje nt. ETA wydzielić stąd?
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: kwojtow w Czerwiec 19, 2012, 11:46:07
Karol albo ja tu czegos nie rozumiem albo Ty sie ostro zakreciles z ETA skoro chcesz na podstawie jednego pomiaru sredniej predkosci liczyc czas dojazdu ! Dla jasnosci : jak zmieni sie czas dojazdu do Berlina skoro za kolejny okres tych 30 minut srednia predkosc zostanie wyliczona na poziomie np 130km/h ? :) Przeciez zostanie to skorygowane na pilocie.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: SpokoKoko w Czerwiec 19, 2012, 11:56:07
tylko ile muszę poczekać takich odcinków 15 minutowych, żeby ta ETA faktycznie stała się realna : :) Jak zaraz po wyjeździe z Wawy wskoczę na autostradę i ta autostrada jest do samego końca, to owszem pierwszy kolejny pomiar na autostradzie i pewnie to będzie w miarę realne. Tyle, że przykład z autostradą to nie najlepszy przykład :) Zejdźmy na ziemię :E
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: kwojtow w Czerwiec 19, 2012, 12:04:56
Dlatego tez jest opcja w ustwieniach ETA, ktora pozwala nam wyłączyć liczenie wyłacznie sredniej predkosci.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: tpiatal w Czerwiec 19, 2012, 12:12:44
Ta funkcja, to jakaś totalna bzdura.
Uwzględnia to co było ZA MNĄ a przecież trasa którą mam pokonać jest PRZEDE MNĄ! Często jedno do drugiego ma się nijak właśnie dlatego, że zjeżdżamy z autostrady/ wjeżdżamy na autostradę/ zjeżdżamy do miasta/ wyjeżdżamy z miasta itd.

Ta opcja jest sensowna tylko dla długich tras pokonywanych mniej więcej takim samym rodzajem drogi i z takim samym natężeniem ruchu. No i oczywiście musimy poczekać dobrą godzinkę na "skalibrowanie" ETA co w wielu przypadkach oznacza praktycznie koniec drogi :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: izaw w Czerwiec 19, 2012, 12:17:22
Każda konstrukcja ETA to wróżenie z fusów. Nikt nie wie, czy za jakiś czas nie zdarzy się wypadek, korek lub inne utrudnienie ruchu.

W trasie możesz sobie podzielić odległość przez swoją typową średnią, np. 60 km/h i dostaniesz czas. Zwykle nie będzie mniej dokładny od mozolnie liczonej ETA.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Czerwiec 19, 2012, 12:24:05
Karol albo ja tu czegos nie rozumiem albo Ty sie ostro zakreciles z ETA...
Tak widzę sytuację z ETA wyliczonej ze średniej prędkości po 30 minutach jazdy z takimi ustawieniami.
Ale faktycznie tak zadziałałoby jeśli włączone byłoby liczenie tylko ze średniej. To o czym napisał kwojtow.

Teraz ciekawym jak działa algorytm uwzględniania średniej ale nie tylko na podstawie ostatnio przejechanego odcinka ale w korelacji z danymi SR.

Połączone: [time]Czerwiec 19, 2012, 12:33:56[/time]
Każda konstrukcja ETA to wróżenie z fusów. Nikt nie wie, czy za jakiś czas nie zdarzy się wypadek, korek lub inne utrudnienie ruchu.
Nie przesadzaj - może być i trzecia wojna światowa...  :mrgreen:

W trasie możesz sobie podzielić odległość przez swoją typową średnią, np. 60 km/h i dostaniesz czas. Zwykle nie będzie mniej dokładny od mozolnie liczonej ETA.
Też jakas metoda szacowania.
Jednak dobry algorytm ETA + dobre dane o ruchu będą lepsze (przeważnie).

Połączone: [time]Czerwiec 19, 2012, 12:41:43[/time]
Ta funkcja, to jakaś totalna bzdura.
Uwzględnia to co było ZA MNĄ a przecież trasa którą mam pokonać jest PRZEDE MNĄ! Często jedno do drugiego ma się nijak właśnie dlatego, że zjeżdżamy z autostrady/ wjeżdżamy na autostradę/ zjeżdżamy do miasta/ wyjeżdżamy z miasta itd.
Może nie do końca jeśli dane o naszej prędkości na przejechanym już odcinku stanowią jedynie punkt odniesienia dla danych SR.

Przykładowo.
Jakiś tam odcinek drogi pokonaliśmy z prędkością 54 km/h. W danych SR ten sam odcinek ma średnią 60 km/h.
Do ETA wyliczonego przez program, algorytm dokłada 10% i taki szacowany czas dotarcia prezentuje na pilocie.  :mysli:
Tak sobie wykombinowałem. Ale czy tak to działa?
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: nocnyMarek w Czerwiec 19, 2012, 15:45:45
Chyba nie po to płacę za nawigację, żeby mnie informowała o tym w jakim czasie dany odcinek przejeżdża pirat drogowy, tylko po to, żeby pokazała mi realne dane.

Żeby nie gadać tylko sobie a muzom, zebralem dla porównania ETA dla trasy Luboń-Stryków
(od węzła do węzła - 196km w całości po A2) ze starszych wersji AM i od konkurencji
(z planerów dostępnych przez www, deklarujących używanie danych traffic)
historia:
AM4.5 mapa 0710, czas 98min (120km/h)
AM5.5.1 mapa 0903, czas 98min (120km/h)
AM6.5 mapa 1004, czas 111min (106km/h)
AM6.8.1 mapa 1106, czas 106min (111km/h)
i aktualne:
AM6.10 mapa 1206, czas 90min (131km/h)
TT (Route Planner), czas 103min (114km/h)
NokiaMaps, czas 99min (119km/h)
Emapi, czas 105min (112km/h)
Korkosfera, czas 114min (103km/h)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: tpiatal w Czerwiec 19, 2012, 16:40:51
Chyba nie po to płacę za nawigację, żeby mnie informowała o tym w jakim czasie dany odcinek przejeżdża pirat drogowy, tylko po to, żeby pokazała mi realne dane.

Żeby nie gadać tylko sobie a muzom, zebralem dla porównania ETA dla trasy Luboń-Stryków
(od węzła do węzła - 196km w całości po A2) ze starszych wersji AM i od konkurencji
(z planerów dostępnych przez www, deklarujących używanie danych traffic)
historia:
AM4.5 mapa 0710, czas 98min (120km/h)
AM5.5.1 mapa 0903, czas 98min (120km/h)
AM6.5 mapa 1004, czas 111min (106km/h)
AM6.8.1 mapa 1106, czas 106min (111km/h)
i aktualne:
AM6.10 mapa 1206, czas 90min (131km/h)
TT (Route Planner), czas 103min (114km/h)
NokiaMaps, czas 99min (119km/h)
Emapi, czas 105min (112km/h)
Korkosfera, czas 114min (103km/h)
Z tych danych wynika jasno, że obecnie Automapa zakłada najwyższą prędkość. Wyższą niż dopuszczają przepisy, a to przecież średnia. Żeby taką osiągnąć to trzeba miejscami lecieć pewnie 140km/h albo szybciej.
Wg mnie realna wartość dla normalnego kierowcy to właśnie te 115-120km/h.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 19, 2012, 16:49:48
Nie sądziłem, że ktoś przywoła upiora w postaci liczenia średniej z ostatnich x minut, by ustalić, jak będę jechał w przyszłości.

Co sądzę na ten temat, przedstawię w formie powiedzonka: kiedy razem wychodzę z psem na spacer, średnio mamy po 3 nogi :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pliers w Czerwiec 19, 2012, 16:53:45
Wyższą niż dopuszczają przepisy...

Jakie przepisy?
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 19, 2012, 16:55:52
Jedna rzecz mnie napawa nadzieją... Czyżby niemianowanie bety wersją oficjalną w ciągu kilku godzin zapowiadało, że producent postara się zerknąć na zgłaszane problemy w becie, w tym ETA na A2? :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pliers w Czerwiec 19, 2012, 16:58:02
do tego to chyba wystarczą nowe dane SR więc wątpię żeby ze względu na to coś przeciągali.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 19, 2012, 17:07:18
@pliers

Nie sądzę. Jeśli algorytm ustalania danych SR jest nieprawidłowy (np. nie odsiewa wyników skrajnych) to będzie tak, jak z nieprawidłowymi danymi SR na odcinku Szubin=> Murowana Goślina (wiochy, a prędkość średnia momentami 142km/h, pisałem o tym wcześniej). Ten odcinek jest już otwarty od lat - to na co mielibyśmy czekać, by się dane tam poprawiły, skoro problemem jest, skąd one się tam wzięły?

Połączone: Czerwiec 19, 2012, 17:37:59
Tak z ciekawości zerknąłem na targeo i nie potrafiłem znaleźć rzeczywistych danych (czyli szukałem linii ciągłej, nie przerywanej)  na odcinku A2 pomiędzy Pruszkowem a Grodziskiem. Szukałem dziś, szukałem wczoraj. Niewytłumaczalny fenomen, być może powiązany z problemem z opisywanym tu problemem z ETA.

Zobaczcie sami - dane magicznie kończą się jak nożem uciął w okolicy Baranowa. Fenomen.

Podobnie, nie ma linii ciągłych w sprawdzanych przeze mnie kilkunastu odstępach czasowych (dziś wczoraj)  pomiędzy Strykowem a kilka km przed Łyszkowicami. Ucięte równo, jak nożem.

Oczywiście, okoliczne drogą są w międzyczasie ciągłe.

Co o tym sądzicie, może trzeba to zgłosić?
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: RUKAT w Czerwiec 19, 2012, 18:18:35
.........
Po 30 minutach jazdy średnią prędkość masz (dajmy na to 30 km/h).
Do Berlina zostaje po 30 minutach jazdy 559 km i ETA wychodzi Ci ponad 18 i pół godziny (559 / 30)!
Targeo podaje niecałe 6h.
.....
Tak to wychodzi jak liczy się na karteczce :ohreally:  lub "zaptaszy" licz tylko ze średniej   B)
To co ja zaproponowałem to opcja "ETA uwzględniające średnią"  tzn. ETA liczone jest z danych SR i korygowane prędkością średnią. Jak? nie pytaj nie wiem .  Dość że nie będzie 18h do Berlina :P

tylko ile muszę poczekać takich odcinków 15 minutowych, żeby ta ETA faktycznie stała się realna......
Dlaczego 15min :-? Odnoszę wrażenie że ludziska nie sprawdzają jak to działa tylko piszą jak im się wydaje  :P to nie działa tak że trzeba czekać 15 min ,średnia jest od razu tylko są gubione dane starsze niż 15min. poza tym  można tam ustawić nawet 2min  . Ja ustawiłem na 6min. ale to trzeba "przetrenować" i wybrać ustawienie najodpowiedniejsze dla nas przy czym może się okazać że żadne nie pasi :E    ETA tak czy inaczej to wróżenie z fusów . W samej nazwie jest : estimated- przewidywany; oczekiwany a nie rzeczywisty .
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Czerwiec 19, 2012, 20:14:08
Jedna rzecz mnie napawa nadzieją... Czyżby niemianowanie bety wersją oficjalną w ciągu kilku godzin zapowiadało, że producent postara się zerknąć na zgłaszane problemy w becie, w tym ETA na A2? :)

Ale to nie jest żaden problem! Przecież to zaledwie 300km jazdy trzymając się maksymalnej dozwolonej (nie wiem czemu 140/140 to piracenie?) czyli nieco ponad 2h. AM nie zakłada domyślnie w ETA (szacowana średnia z danych od innych kierowców jadących prawdopodobnie inaczej niż Ty!), że musisz zaliczyć w tej krótkiej trasie tankowanie, toaletę i postój na jedzenie ;) Jeśli tak jest to ustaw 10 minut postoju co 90min i pewnie będzie OK ;) AM nie zgadnie, że będziesz snuł się 115/140... Kilka razy przywołałem temat A2 gdzie sam zasilam dane LD "szajsem" bo sobie sunę 95/140... Z ETA zadowolony będzie ten który jedzie jak źródełka.. Cała reszta będzie niezadowolona - bo za szybko lub za wolno jedzie.. I to jest jakiś problem? Na średnią składam się ja wlokąc się 95, ktoś jadący 120 i kilkunastu pod 150 mknących... Wychodzi 122 i to ma być zmuszanie do jazdy niezgodnej z przepisami na trasie gdzie ledwie 3% drogi przebiega poza autostradą? Z chęcią bym przejechał tę trasę (Luboń-Apartamentowa) samochodem jadąc dokładnie wg maksymalnej prędkości ze znaków, żeby się przekonać jak duży będzie błąd ETA, ale ostatnio latam, bo taniej ;) Rozumiem pretensje o prędkości na powiatówkach, rozumiem kiedy jedziesz po trasie zgodnie z przepisami, a ETA ci kosmos pokazuje, ale nie rozumiem kiedy jedziesz w większość trasy z prędkością "dopuszczalna-20kmh" i marudzisz, że czas dojazdu za krótki wyznacza, bo inni "szaleją jak piraci" jadąc 145 ;) BTW na S3 poranny Gorzów-Szczecin przeciętnie wychodzi mi 1h15m ETA.. Zwykle odchyłka wynosi +/- 3min jeśli jadę po "esce" 125kmh. Jak jadę 80 to nie mogę mieć pretensji, że mi ETA "szalone" wyznacza... Mnie wkurza, że ETA Gorzów-Elbląg po DK22 jest zawyżone o blisko pół godziny - jakby źródłem były jedynie TIRy. Znajdziemy umiar czy będziemy narzekać, że AM przed ruszeniem nie wie o ile wolniej/szybciej od średniej pojadę na trasie?
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 19, 2012, 20:41:41
@prosiaczek

Człowieku, czy Ty czytasz tylko to, co sam napiszesz???

Raz jeszcze:

1) Tu masz raz jeszcze ograniczenia prędkości http://tvp.info/informacje/polska/kierowco-nie-szalej-na-a2/7669597 (http://tvp.info/informacje/polska/kierowco-nie-szalej-na-a2/7669597)     - o jakich 140/140 Ty piszesz??? Czy 140 jazdy/70 dozwolone to jest dla Ciebie przegięcie, czy nie? To nie są odcinki setek metró z ograniczeniami - to są dziesiątki km!

2) Czytałeś kilka wpisów wcześniej mój wpis o tym, ze wychodzi na to, że Automapa/Targeo z jakichś powodów NIE zbiera w ogóle danych rzeczyiwistych przejazdów???

3) czy Ty zdajesz sobie sprawę, że 122km/h obejmuje również początek i koniec trasy, na których można jechać średnio 20-30km/h maks? Średnia na autostradzie (291km/h) to 134km/h. Z powyższymi ograniczeniami, z bramkami opłat (4, z titrami wyprzedzającymi się itd) . Brawo.

4) średnia obejmuje wszystkich kierowców, czyli także tych, którzy jadą wolniej. Ale nie w Automapie - tu średnio wszyscy jadą na maksa!!! Dla przypomnienia - kiedy napinkalasz 140km/h licznikowo, w rzeczywistości masz realną prędkość niższą, własnie ok. 132-135 km/h (robią tak wszyscy producenci samochodów, pewnie po to, by rozrzut parametrów np. napompowanie opon nie powodował w żadnym przypadku, że licznik wskaże prędkość mniejszą niż w rzeczywistości; wtedy producent z marszu narażałby się na miliony pozwów); włącz sobie pokazywanie prędkości w nawigacji przy licznikowym 140km/h - ile Ci pokazuje?????
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: TES-Bajer w Czerwiec 19, 2012, 21:00:47
4) średnia obejmuje wszystkich kierowców, czyli także tych, którzy jadą wolniej. Ale nie w Automapie - tu średnio wszyscy jadą na maksa!!
No i tak ma być ! A co, może jeszcze zrobić rozdział tras w AM z podziałem na kierowców: w kapeluszu, rajdowców, w czapce z daszkiem, etc. ???
Średnia 122 km z twojego przykładu jest akurat !
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 19, 2012, 21:14:54
@TES-Bajer

Średnia 122km/h obejmuje całą trasę.

Średnia na autostradzie (291 km, 2godz. 10 minut) to 134km/h. Dalej sądzisz, że wszystko jest ok? Łącznie z tymi: w kapeluszu, rajdowców, w czapce z daszkiem, etc?

Połączone: Czerwiec 19, 2012, 21:33:05
@TES-Bajer

Mały update: wyznaczyłem sobie omawianą trasę (Luboń 62-030 => Warszawa, Apartamentowa 2, start przed chwilą) na Targeo i już mam jasność w temacie: 88km na nowootwartych odcinkach odcinkach (pomiędzy 203-290km trasy) pokonam wg Targeo w 38 minut - to daje prędkość średnią 142km/h na odcinku prawie 100km, gdzie są ograniczenia do 70 i 100 km na godzinę.

Jesteś taki kozak, że utrzymasz spokojnie tam taką średnią? Nie przekraczając zbytnio ograniczeń?
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Czerwiec 19, 2012, 22:26:19
@spinnek, ale Ty się spinasz... spór ogólnie o to że nie godzisz się na prędkości osiągane przez szalonych polskich kierowców i jako mniejszość (też w niej jestem bo jeżdżę wolniej) żądasz (i tu nie jestem z Tobą) żeby dane SR/LD były inne niż faktycznie zebrane...

pierwsze człowieku: czytasz ze zrozumieniem? Gdzie ja napisałem że 140/70 jest ok??

drugie człowieku: czy Ty wogóle jechałeś A2 po jej otwarciu? Czy teoretyzujesz w oparciu o tempo max. 120? Powyżej jest post gdzie człowiek po przejażdżce tym odcinkiem twierdzi, że te ograniczenie do 70kmh ma uzasadnienie jak 40kmh na trasie Siekierkowskiej i ja się z nim zgadzam mimo że ten odcinek to plac budowy uprzątnięty z maszyn ;) Sam jechałem ~90 i niemal mnie autobusy wyprzedzały... Do tego wciąż próbujesz wmówić prawdę objawioną, że skoro Ty jedziesz 115/140 i 70/70 to inni mają tak samo jechać, bo inaczej ci ETA AM wyliczy złe. A Ci którzy jadą 145/140 i 80/70 to wariaci?

trzecie człowieku: mój post odnosi się do wszystkich osób narzekających, że ETA złe wychodzi, bo w rzeczywistości jadą wolniej niż reszta, w tym większość jadąca na granicy dopuszczalnej maksymalnej prędkości. Dowcipem jest mieć żal do AM że nie przewidziała tankowania albo siusiu - LOL!

1. Po jaką cholerę mi wklejasz link o A2 skoro osobiście A2 na trasie od Poznan-Warszawa-Poznan przejechałem w dniu 08.06 i 10.06, o czym napisałem wcześniej (być może w innym wątku lub przed wydzieleniem tego)

2. Masz jakieś potwierdzenie na poparcie swojej tezy? Bo moje dane zbiera tak, że na Targeo jest właściwa prezentacja mojego przejazdu (i to jest straszne że jedno źródło wystarczy by opublikować to na mapę i liczyć w ETA!)...  Od czasu do czasu z nudów w podróży włączam sobie na lapku targeo i sprawdzam co tam po przejeździe z moich danych wyświetla - oczywiście gdy jadę jako pasażer, ale na mojej nawi...

3. Nie zdawałem sobie sprawy, dzięki za oświecenie o panie! Nie wiem skąd w Tobie przekonanie o jedynej słuszności Twojego sądu, że o 21 w niedzielę na Ursusie czy po 18 w Luboniu osiągniesz średnią max 20-30kmh skoro dane zebrane przez NE i AM twierdzą coś innego... A w jednym i drugim miejscu "kilka" razy w życiu byłem. Twierdzę zatem, że Luboń nie leży tysiące kilometrów nieprzebranej miejskiej dżungli od A2, przez którą przedarcie się stanowi nieosiągalny dla człowieka cel - szczególnie w niedzielę wieczorem... Podobnie Apartamentowa na Ursusie po 20 w niedzielę... No ale ok, policzmy: 293km po A2 z tego 32km z ograniczeniem 70 i 40km z ograniczeniem 100. TIRy rozumiem Tobie tylko ciągle blokują przejazd... Ale doliczmy 10km z predkością 85kmh. Do tego 9km po "mieście" ze średnią 40kmh. I jakieś 5 minut na bramkach łącznie, chyba że pieniądze wykopujesz za każdym razem spod fotela zaskoczony kwotą i koniecznością zapłaty a do tego wybierasz zawsze najdłuższą kolejkę do bramki.
Czemu zakładasz wg mnie bezpodstawnie, że piszę o prędkości licznikowej. Wyjaśniając mi, że prędkościomierz zawyża wskazania odkryłeś przede mną największą tajemnicę przemysłu motoryzacyjnego ;) Dobrze, że nie zdradziłeś sekretu, że drogomierz też zlicza więcej kilometrów niż pokonane rzeczywiście, bo dzięki temu wychodzi częściej przegląd i mniejsze spalanie paliwa na 100km licznikowych. Dla Twej wiedzy: miałem świadomość istnienia tolerancji wskazania prędkościomierza jako unormowane prawem
Bramki faktycznie spowalniają i możesz to sobie zobaczyć na targeo albo korkosferze - więc liczą to do ETA.

4. dla przypomnienia - można zasuwać 140 "nawigacyjnie", co licznikowo może dać nawet 155kmh.

kolejne dla przypomnienia - w PL tolerancja w przypadku kontroli prędkości wynosi 10kmh. Zatem można bez konsekwencji karnych zasuwać w rzeczywistości 149kmh co licznik pokazywać może jako 170kmh - piractwo przeokrutne, ale jednak dopuszczone przepisami! Co do wskazań prędkości przez AM to chyba jednak nie będę włączał czegoś co mam włączone w AM od lat i na czego wskazania tak naprawdę jeżdzę.

jeszcze jedno dla przypomnienia - podane wcześnie przeze mnie prędkości odnoszą się do prędkości rzeczywistej nie licznikowej różnej dla każdego auta niemal.

@TES-Bajer

Średnia 122km/h obejmuje całą trasę.

Średnia na autostradzie (291 km, 2godz. 10 minut) to 134km/h. Dalej sądzisz, że wszystko jest ok? Łącznie z tymi: w kapeluszu, rajdowców, w czapce z daszkiem, etc?

Połączone: [time]Czerwiec 19, 2012, 21:33:05[/time]
@TES-Bajer

Mały update: wyznaczyłem sobie omawianą trasę (Luboń 62-030 => Warszawa, Apartamentowa 2, start przed chwilą) na Targeo i już mam jasność w temacie: 88km na nowootwartych odcinkach odcinkach (pomiędzy 203-290km trasy) pokonam wg Targeo w 38 minut - to daje prędkość średnią 142km/h na odcinku prawie 100km, gdzie są ograniczenia do 70 i 100 km na godzinę.

Jesteś taki kozak, że utrzymasz spokojnie tam taką średnią? Nie przekraczając zbytnio ograniczeń?

spinnek długość odcinka objętego ograniczeniem to ok. 70km a nie 100km - nie tłumaczy to średniej 142, choć to dane rzeczywiste zapewne. Maksymalna dopuszczalna rzeczywista prędkość na ponad 200km tej drogi to 140kmh plus 10kmh "tolerancji" pomiaru radarowego. Czy trzeba być kozakiem żeby rzeczywistą prędkość na ograniczeniu (140) mieć 149kmh?? Przyznaję że ja też rzadko tyle jeżdzę po tej trasie, ale sporo aut jednak ciśnie ostro po lewym pasie...

spinnek to co opisałeś o sredniej na nowym odcinku to oczywiście szaleństwo, ale branie średniej z innych odcinków wyraźnie niższej niż dopuszczalne 140 jest taką samą głupotą. Kruszymy kopię o bzdet, bo przy tej ilości danych w LD każdy przejazd TIRa zaniży średnią, a osobówka tnąca 170 go zawyży...

Jadąc na +10 przejazd w niedzielny wieczór powinien zająć 2h40m na wskazanej trasie. Jadąc z "nurtem" 2h25m - bez przeginania i kozaczenia. Przeginaniem jest 140 na drodze lokalnej z ograniczeniem 60, a nie 90 na 70 po A2. Jechać o wskazanej porze ten odcinek 3h to naprawdę spokojnym tempem lub z przerwą na postój. A większość tak nie jedzie i nie ma powodu się na większość za to zrzymać.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 19, 2012, 23:01:00
@Prosiaczek

Widzę, że nie rozumiesz o co mi chodzi. Chodzi TYLKO (i AŻ) o to, że w becie 6.10e (bo piszemy w podwątku o becie 6.10e) zaszyte są NIEPRAWIDŁOWE średnie prędkości na nowych odcinkach A2. Dobrze pamiętam, że w przypadku bet szczególnie wyłapujemy nieprawidłowości? :)

Przykład: przy trasie Luboń 62-030 => Stryków ("stara A2"), wyznaczanej w Targeo przed kilkunastoma minutami, masz do przejechania fragmenty A2 (tylko "stare") z prędkościami:

87km/w czasie 48 minut => ok. 108km/h średnia

potem mam 103 km do przejechania w czasie 52 minut => średnia ok. 118 km/h

dla przypomnienia, na nowych odcinkach, mimo ograniczeń do 70km/h i 100km/h, wyliczana jest wyższa średnia (142km/h) niż na odcinkach bez ograniczeń.

Czy rozumiesz powyższe wyliczenia? Bo jeśli tak, swoje "pretensje" do zbyt wolnego wyliczania ETA (Twoim zdaniem), a prawidłowego (moim zdaniem) na starych odcinkach A2 możesz mieć do producenta Automapy. Napiszesz do nich zgłoszenie? Mam sam przekleić Twoje liczne, poruszające serce i umysł argumenty? ;)))))))) Przecież wyjaśniłeś czarno na białym, że jest jasne, że ma być po Twojemu ;)

I znowu, Twój zachwyt, obawiam się, nad "prawidłowością" wyliczeń ETA na nowych odcinkach, jest tymczasowy... :) Praktycznie mogę się założyć, że w ciągu kilku tygodni, pod warunkiem usunięcia problemów ze zbieraniem i analizą danych na fragmentach nowych odcinków A2, prędkości średnie będą opadały do powyżej wyliczanych, czyli rozsądnych 110-120km/h (mowa o średnich).

Do reszty Twoich podnoszonych przez Ciebie kwestii odniosę się bardzo chętnie, ale najpierw chciałbym ustalić, co sądzisz o powyższych wyliczeniach.

Połączone: Czerwiec 20, 2012, 18:31:06
Zauważyłem, że dziś od 9.30 automagicznie ;) pojawiły się na Targeo statystyki rzeczywistych prędkości przejazdów przez A2 na zgłaszanych przeze mnie odcinkach z problemami, np. Stryków=> kilka km przed Łyszkowicami, Grodzisk-Pruszków. :) Obiecujące :). Nie, żeby się zmniejszyła średnia na nowych odcinkach A2 choćby o 1 km/h... Ale mam nadzieję, że uruchomienie zbierania statystyk to pierwszy krok do ETA porównywalnego ze "starymi" odcinkami. :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Czerwiec 20, 2012, 18:36:18
[mod]Proszę nie cytować całego postu bespośrednio poprzedzającego odpowiedź.[/mod]

@spinnek, średnia 110kmh na autostradzie gdzie jest (140) to też babol. Mniejszy zdecydowanie niż średnia 142 na autostradzie gdzie jest (100). Niemniej łączny czas przejazdu tej trasy - a do niego na początku dyskusji się odniosłem - nie odbiega od rzeczywistego znacząco. 142kmh na nowych odcinkach A2 to zapewne dane rzeczywiste oparte na jednostkowych przejazdach "piratów" podobnie jak i na wskazywanych przez Ciebie powiatówkach. Wiemy że problem nie dotyczy jedynie A2, ale ogólnie kosmicznych pojedynczych przejazdów rzutujących na ETA. Miałem wrażenie, że Ty piszesz, że 2h30m to nierealne, bo Tobie zajmuje sporo więcej mimo, że nie jedziesz z maksymalnymi dopuszczonymi prędkościami. Ja pisałem od początku o trasie Luboń-Apartamentowa jako możliwej do pokonania bez narażania się na mandaty w niedzielę po 18 w czasie wskazanym przez AM. Nie odnosiłem się do zaniżonej (w mojej ocenie) średniej na "starej części", ani do zawyżonej (w naszej wspólnej ocenie) średniej na "nowej części". Nigdzie nie wyrażałem zachwytu nad danymi cząstkowymi dla poszczególnych odcinków długości dziesiątek kilometrów czy setek metrów. Piszę jedynie, że 300km tej trasy i 2h30m to nie są "pirackie" założenia, to czas osiągalny dla osobówki bez kierowcy w trybie eko. A ETA podawany przez AM był wg mnie OK i tyle.

Niestety mogę przyłączyć się do zakładu, bo po jakimś czasie "ciężarówkowe LD" zasilające serwery prędkościami 88kmh i mniej na autostradzie skutecznie zbiją średnią i AM będzie wyświetlać umiłowane przez Ciebie ~108kmh na całej A2. Wystarczy otworzyć dla nich ten odcinek - bo teraz 30 lub 40km jest tylko dla osobówek i autobusów i TIRy i lawety nie obniżają średniej tak skutecznie jak to robią na innych dostępnych dla nich  odcinkach tej ważnej drogi [nie chodzi mi o wyprzedzanie wzajemne przez 2 km ;) ]. I okaże się, że człowiek jadący pod maksymalne dopuszczalne prędkości osiągnie cel 20 min przed ETA - wtedy SR  będzie OK? Jestem za urealnieniem danych z tym, że urealnienie nie polega w mojej ocenie jedynie na zbijaniu "szalonych" przejazdów, ale również na podnoszeniu prędkości przejazdów wykonanych w żółwim tempie.

Przyjrzyj się danym na S3. Tam ciężarówek jest wyraźnie mniej i średnia sprzed chwili wynosi 131kmh i 125kmh na drugim kierunku - i  są to bardzo prawdziwe dane, bo właśnie z taką prędkością każdy może tam przez cały odcinek sunąć nie ruszając ani na chwilę prawą stopą. I tam osobówkami jeżdżą z taką prędkością. Zdarzają się psychole 180kmh+, zdarzają się emeryci <80kmh. Ja tam jadę 128kmh i mam ETA +/-3 min... I nie zaniżają jej dane z setek TIRów cisnących gęsiego 88kmh w poprzek Polski od Słubic pod Łódź ;) Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 20, 2012, 19:59:16
@prosiaczek

Otworzyłem nowy wątek w głównym forum [dotyczącym AutoMapa (WinCE, WM, WP6.x)] z przesłaną do producenta propozycją wpływania na ETA, stanowiącą pokłosie naszych dyskusji m.in. w tym wątku.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: nocnyMarek w Czerwiec 20, 2012, 21:59:30
142kmh na nowych odcinkach A2 to zapewne dane rzeczywiste oparte na jednostkowych przejazdach "piratów" podobnie jak i na wskazywanych przez Ciebie powiatówkach.
Właśnie to 'zapewne' wydaje się być bardzo niepewne.

Po pierwsze prędkość 142km/h pojawia się w zbyt wielu miejscach, statystycznie zdecydowanie zbyt wielu.
(niewykluczone, że jest to prędkość graniczna, do której są obcinane wyniki,
bo nie spotkałem dotąd odcinka z większą prędkością)

Po drugie, jeśli przyjrzałbyś się danym które załączyłem kilka postów wcześniej
zauwaźyłbyś że średnia prędkość z wszystkich inych systemów wynosi 112km/h
a wszystkie jednostkowe wyniki mieszczą się w zakresie +/- 8%
(wszystkie systemy deklarują, że ich dane są oparte na rzeczywistych prędkościach)
Wynik z AM jest aż o 17% wyższy od tej średniej.

Po trzecie moja intuicja podparta własnym doświadczeniem mówi mi ze taka średnia
jest zbyt optymistyczna. Autostradami najczęściej podróżuję z prędkością 140km/h (wg GPS)
a średnie (bez postojów) jakie osiągam, zwykle oscylują w okolicach 120km/h,
na trasie wielokrotnie częściej wyprzedzam niż jestem wyprzedzany (minimum 5:1)
z czego wniosek, że poruszam się z prędkością wyraźnie powyżej średniej statystycznej.

Po czwarte, problem dziwnych, głównie  nadmiernie optymistycznych prędkości
zaszytych w danych SR zauważyłem i zgłosiłem pod koniec maja.
Odpowiedź supportu potwierdza, że mają swiadomość, że te dane są zafałszowane:
Cytuj
Dziękujemy za Pańskie bardzo szczegółowe zgłoszenie. Faktycznie błędy o których Pan pisze
są dosyć ewidentne. Aktualnie staramy się integrować dane AM Traffic z wielu źródeł - stąd
mogą pojawiać się przejściowe problemy. Jednak dokładamy wszelkich możliwych starań
aby jak najszybciej je wyeliminować.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Czerwiec 21, 2012, 20:45:00
@spinnek: dzięki

@nM: nie wiem czy 142 to graniczna prędkość, nie będę w tym wątku odnosił do takich prędkości w innych niż nowa A2 miejscach - co jest babolem, ale wiem że bez postoju jadąc przez 300kmh z prędkością rzeczywistą 145kmh osiągniesz bezproblemowo coś w okolicach 135kmh. Przy dłuższych trasach bez wliczania postojów również (a na czarne odcinki postojowe przy stacjach paliw w AM psioczymy przeokrutnie). Przejechałem sporo kilometrów po autostradach w PL i wiem, że prędkość z GPSa pomniejszona o 10kmh to niemal gwarantowana moja średnia na odcinkach do pokonania max. 300km, bez żadnych nadzwyczajnych utrudnień. I jeśli więszkość źródeł tnie rzeczywiste 160kmh i nie może tych danych zasilić żaden TIR z prędkością 85kmh (a taki przypadek ma miejsce na wszystkich pozostałych odcinkach A2) to potem wychodzą dane typu 142kmh na ograniczeniu (70).
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: RUKAT w Czerwiec 21, 2012, 21:30:47
Piszecie jak się ma prędkość z którą jedziemy do średniej z całej trasy i ile to trzeba jechać żeby średnia była 140 ale co to ma wspólnego z SR :-? przecież droga jest w AM jest podzielona na odcinki i to te odcinki mają przypisaną średnią . Nie widzę problemu żeby przejechać taki odcinek "autobana" z prędkością 140   B)  i potem takie dane zostają wysłane
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 21, 2012, 21:55:41
@RUKAT

To proste: z każdą kolejną osobą, która jednak widzi problem, by przejechać ten odcinek z prędkością 140km/h, średnia opada.

Miarą tego, że jednak nie wszyscy dają radę utrzymywać tę prędkość, są średnie również z autostrady, z odcinków starszych (ok. 108-118km/h).

A teraz, RUKAT, zagadka dla Ciebie :))  - jak sądzisz, co powoduje, że tłamszeni na starych odcinkach A2 kierowcy nagle, mimo ograniczeń prędkości na nowych odcinkach, dociskają gaz do dechy i jak jeden mąż wyrabiając 142km/h? Co wstrzymuje ich wcześniej, by tak zrobić, hę? Wstrzymywali się przez 200km, by rozwinąć skrzydła na końcowych 100km? :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: RUKAT w Czerwiec 21, 2012, 22:17:58
A dlaczego dla mnie  :-? chcesz żeby mnie głowa rozbolała :E
No dobra odpowiem : To ze szczęścia że mają taką piękną nową autostradę  B)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Czerwiec 22, 2012, 10:47:16
@RUKAT

To proste: z każdą kolejną osobą, która jednak widzi problem, by przejechać ten odcinek z prędkością 140km/h, średnia opada.

Miarą tego, że jednak nie wszyscy dają radę utrzymywać tę prędkość, są średnie również z autostrady, z odcinków starszych (ok. 108-118km/h).

A teraz, RUKAT, zagadka dla Ciebie :))  - jak sądzisz, co powoduje, że tłamszeni na starych odcinkach A2 kierowcy nagle, mimo ograniczeń prędkości na nowych odcinkach, dociskają gaz do dechy i jak jeden mąż wyrabiając 142km/h? Co wstrzymuje ich wcześniej, by tak zrobić, hę? Wstrzymywali się przez 200km, by rozwinąć skrzydła na końcowych 100km? :)

@spinnek: wciąż upierasz się, że te 108kmh to tłamszeni kierowcy osobówek zablokowani całymi karawanami TIRów, a nie wypadkowa "pędzącej" lewym pasem bezproblemowo 145kmh osobówki i sunącej swoje maksimum 85kmh ciężarówki po prawym pasie... Parametry w SR to dane oparte o statystykę z przeszłości dalszej - LD o przeszłość bliższą, więc wskazywana średnia to wypadkowa wszystkich prędkości jakimi zasilili dany odcinek wszyscy kierowcy z legalną AM (poprzez AMC lub LD). Na końcowych 100km drastycznie spada liczba ciężarówek, więc i pomiarów ~85kmh do SR/LD dużo mniej, a osobówki "pędzą" dalej swoje 145kmh (nie pochwalam, ale tak to wygląda na tym odcinku, na czego potwierdzenie wklejałeś nawet link ze strony tvp). Ja uważam, że te 108-115kmh średniej na "starej A2" jest zaniżone dla przeciętnej osobówki właśnie poprzez dane z AM ciężarówkowych, a 142kmh średniej na "nowej A2" jest wynikiem rzeczywistym i ze wszechmiar godnym potępienia. Suma sumarum sztucznie wydłużone ciężarówkowymi źródełkami ETA na "starej A2" wraz z "pirackimi prędkościami" na "nowej A2" daje rzeczywisty czas przejazdu w trybie ograniczenia +10kmh wg GPS. I o tym wciąż piszę. Nie komentuję danych dla pojedynczych odcinków, bo mnie interesowała cała trasa - nie jej składowe i błędne dane szczegółowe - skoro ETA całej trasy wg mnie było osiągalne bez szalonego łamania przepisów. Czyli ja nie tylko chciałbym skorygowania "w dół" danych na "nowej A2", ale i poprawek "w górę" na "starej A2" skoro mam profil osobowy w swojej AM ustawiony. Nie wiem czy AM ma możliwość selekcjonowania danych na zebrane przez użytkowników o poszczególnych profilach, ale udostępniania średnie na "starej A2" wskazują, że raczej nie.
ps. wczoraj ok. 22:00 odcinek Lotnisko Goleniów-Gorzów Wlkp miałem pokonać wg AM z LD w czasie 1h25m. Dojechałem w 1h20m nie przekraczając nigdzie prędkości więcej niż o 5kmh wg GPS. Zerknij sobie na Targeo za wczoraj pora 21:00-00:00. Na zielono wyjazd z drogi dojazdowej do lotniska gdzie dopiero przyspieszałem, następny zielony odcinek skrzyżowania na Goleniów/Żółwią Błoć gdzie jest fotoradar i zwolniłem do 70kmh zgodnie z ograniczeniem, poźniej kolejna (70) przy wjeździe na S3 z DK6, przy skrzyżowaniu w Kliniskach zgodnie ze znakami, a później niemal cały czas równo 110kmh aż do zjazdu z A6 na S3 (kierunek Gorzów) gdzie mój HTC zgubił sygnał na paręnaście sekund. Podejrzewam, że byłem tam jedynym źródłem danych LD i Targeo idealnie je wyświetla.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jerzu w Czerwiec 25, 2012, 23:07:58
kolejne dla przypomnienia - w PL tolerancja w przypadku kontroli prędkości wynosi 10kmh.

Dotyczy tylko i wyłącznie FR. Nie mierników ręcznych.

Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 25, 2012, 23:46:59
Dziś (start od 18:05) na danych SR z 13 czerwca 2012 na trasie Luboń 62-030=>Olsztyn  przejechałem o 30 minut później niż ETA. No i nic dziwnego - wiochy, fotoradary, kręte drogi (szybciej niż 70 km/h zakrętu nie zrobisz), ale np. średnia z odcinka ostatnich ok. 100km, gdzie straciłem ok. 15-20 minut, to ok. 83km/h.

Jak dla mnie - słabo.

I teraz zdziwko mnie chapło, bo wyznaczyłem sobie przed chwilą trasę via targeo (4h22m) i via korkosfera (4h55minut). Znalazło się moje 30 minut, ale w innej nawigacji...

Do jasnej ciasnej, co się dzieje z przetwarzaniem danych w Automapie? Czuję się wypychany z tej aplikacji...
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: rgr w Czerwiec 26, 2012, 10:38:51
Normalne.

Podobny przypadek opisywałem niedawno na trasie Jelenia Góra - A4. Jechałem cały czas +20km/h (w tym na fotoradarach), a i tak 15 minut w plecy. W porównaniu do NE (korkosfera) to byłem szybszy o 3-4 minuty i mniej więcej o tyle jechałem szybciej od normalnego kierowcy.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: rgr w Czerwiec 28, 2012, 11:33:11
Dalej z cyklu optymistycznych tras:

Wrocław-Dziwnówek: 449km, 5h07m (bezpieczna)

Średniej nawet nie liczę... (ps. autostrady z tego to 11km, eski - 158km).

Dopiero po włączeniu profili czas jest zgodny z korkosferą: 5h40m-5h50m.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jerzu w Czerwiec 28, 2012, 13:51:03
Z dzisiaj, Warszawa Ursynów - Starowa Góra k. Łodzi.
AM - 1h35min.
NE - 2h08min.

Zgadnijcie co jest bliższe prawdy  :P
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: nocnyMarek w Czerwiec 28, 2012, 14:12:37
Na obecną chwilę chyba najprostszym rozwiązaniem poprawiającym ETA
jest zaznaczenie  w ustawieniach 'dane pojazdu' opcji 'uwzględniaj prędkości'
z pozostawienim domyślnych wartości średnich prędkości.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Czerwiec 30, 2012, 12:11:32
Dziś (start od 18:05) na danych SR z 13 czerwca 2012 na trasie Luboń 62-030=>Olsztyn  przejechałem o 30 minut później niż ETA. No i nic dziwnego - wiochy, fotoradary, kręte drogi (szybciej niż 70 km/h zakrętu nie zrobisz), ale np. średnia z odcinka ostatnich ok. 100km, gdzie straciłem ok. 15-20 minut, to ok. 83km/h.

Jak dla mnie - słabo.

I teraz zdziwko mnie chapło, bo wyznaczyłem sobie przed chwilą trasę via targeo (4h22m) i via korkosfera (4h55minut). Znalazło się moje 30 minut, ale w innej nawigacji...

Do jasnej ciasnej, co się dzieje z przetwarzaniem danych w Automapie? Czuję się wypychany z tej aplikacji...

Dziś (start 6:00) Gorzów Wielkopolski-Elbląg. Pierwotne ETA z SR/LD wyznaczyła na 11:26. Od razu wiedziałem, że to dla jakiegoś TIRa czas... Z doświadczenia wiem, że to jakieś 45 minut za dużo! Postanowiłem pojechać z "nurtem", ale nie przekraczając 100kI co? Co każde przejechane 10km AM skracała mi o 1 minutę ETA, aż na 130km przed Elblągiem ustaliła wreszcie, że dojadę o 10:45. Mimo, że nie wzięła pod uwagę wogóle wypadku na DK22 pod Gnojewem, dla którego zdążyli od nocy zorganizować objazd wioskami - klasyka! Mimo, że nie miała pojęcia o tradycyjnym w wakacje korku w Jastrowiu i drugim do mostu w Malborku, które w sumie niepotrzebnie objechałem sobie znanymi skrótami. Przyjechałem w punkt, bo sobie pomogłem to fakt, ale gdybym posłuchał AM i stał w obu sznurkach straciłbym jakieś 4-5 minut. Wyniki z "komputera" to średnia 78kmh i maksymalna prędkość 101kmh oraz łączny czas postoju 3minuty (przez całe 347km). Jak napisałem jechałem "z nurtem", ale w zabudowanych rzadko nie zwolniłem do 60kmh (+10) - szczególnie od Jastrowia do Elbląga. Wynika więc dla moich tras automapowe ETA jest zbyt powolne! Ale podawane przeze mnie wcześniej na poprzednich danych SR ETA z DK6+DK7 (Szczecin-Elbląg przez Koszalin) były od mojego czasu dłuższe prawie godzinę! Mnie to spinnek dziwi, bo albo Ty jeździsz wolniej niż przepisy zezwalają o 20kmh licznikowe wszędzie (nie tylko na A2), albo DK22 to jakaś demoniczna droga (kto jechał to wie w jakim ona stanie jest i "nurt" nie zasuwa 120 po wioskach) ;) Ale tak na serio mam pewne podejrzenia, że moje odmienne spostrzeżenia co do ETA wynikają z innych godzin jazdy. Bo gdybym dziś wyjechał o 7:30 to pewnie jeszcze bym się kisił w samochodzie...

Co najdziwniejsze AM wyliczyła przejazd 5h26m, a Targeo 4h18m (to już fantazja). Dla zasady: korkosfera na 06:00 wyliczyła 5h03m - i była najbliżej rzeczywistości.

ps. Chyba znowu byłem jedynym źródełkiem na drodze w danych przedziałach czasowych z LD włączonym, bo od 6 rano start w Gorzowie do 10:45 przyjazd do Elbląga Targeo wyświetla idealnie historię prędkości mojej podróży ;)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Czerwiec 30, 2012, 20:11:10
@prosiaczek

Ja na chwilę obecną przyjąłem zasadę, że najpierw trzeba wyczyścić dane SR z ewidentnych błędów, jak np. 142 km/h na odcinkach (piszę o tym w wątku SR, bo chciałbym zachować odnoszenie się do konkretnych danych SR z konkretnego dnia, licząc na poprawę od którejś wersji).

Problemem nie jest to, że na jednym odcinku normalnej drogi o numerze dwucyfrowym (16? 15?) na powiedzmy kilometrze jest 142km/h, tylko fakt, że algorytm nie odsiewa takich wyników. Skoro ich nie odsiewa na tym kilometrze, to równie dobrze może ich nie odsiać na ok. 400.000 km pozostałych dróg (nie licząc autostrad, których jest kilka tysięcy km - http://eregion.wzp.pl/var/cms_files/obszary_wykresy/transport/drogi_publiczne.pdf (http://eregion.wzp.pl/var/cms_files/obszary_wykresy/transport/drogi_publiczne.pdf)).

Zanim to nie zostanie zrobione, wszelkie dyskusje na temat uwzględniania stylu jazdy na ETA są akademickie i nic nie wnoszą.

*******

@all

Odrębny problem to definicja prędkości średniej w jakiejkolwiek nawigacji. Pisze to jako laik po półgodzinnym zastanawianiu się nad problemem, a już widze, że można się pewnie habilitować z tego zakresu.

Otóż, dopóki mówimy o drogach jednojezdniowych, być może średnia ciężarówek i samochodów osobowych odpowiada średniej na danym odcinku, bo ciężarówki mogą ograniczać ruch osobówek. Absolutnie ta zasada nie ma zastosowania dla dróg wielojezdniowych. Jeśli wjeżdżam na autostradę ciężarówką, którą będę jechał 100km/h 500km, to liczenie jakiejkolwiek średniej z osobówkami, mogącymi jechać 140km/h, mija się z celem.

I to dochodzimy do sedna sprawy, czym powinna być średnia prędkości na odcinkach dróg  w nawigacji i dlaczego jest to zagadnienie skomplikowane. Tak naprawdę o żadnej średniej nie powinniśmy mówić, i już to jest, moim zdaniem, błędne.

Powinniśmy mówić o MAKSYMALNEJ DOZWOLONEJ prędkości na danym odcinku.

Otóż maksymalna dozwolona prędkość na danym odcinku  powinna wynikać z:
- ograniczenia prędkości na danym odcinku (np. 142km/h)
- z faktu, czy dla występują czynniki, które spowodują, że tej maksymalnej prędkości żaden pojazd nie będzie w stanie rozwinąć (korki, bramki na autostradzie, remonty itp)

Dlaczego z ograniczenia? Bo co z tego, że np. w nocy dostajemy przez jakiś czas sygnał od samych ciężarówek, że można jechać 100km/h, skoro limit to 140km/h?

Dlaczego dozwolona? A dlaczego nie, jest to punkt wyjściowy - sporo osób pisze tutaj, że ma w d.. limit, i jeździ +20 km/h, ale może skoczyć tym, którzy z kolei jeżdżą +30km/h więcej niż limit, którzy z kolei są powodem pośmiewiska dla tych, którzy jeżdżą 40km/h więcej niż limit itd. Osoby, które jeżdżą szybciej, niż dozwolona prędkość , powinny to osobno zaznaczać, i wtedy być może (? - wcale nie jestem tego pewien) się da ETA wyliczyć pod nich.

Od razu powstaje tu problem konieczności rozróżniania ciężarówek od nieciężarówek, ale to chyba szybciorem można załatwić algorytmem (jedzie coś na autostradzie 120km przez godzinę i dłużej? Nie jest to ciężarówka - można nawet oflagowąc takiego użytkownika w systemie, że to nie jest ciężarówka).

BTW: Zwróciłem uwagę na to, że w ETA zaznacza się, czy wyznaczany jest czas dla pojazdu ciężarowego, czy też nie. Byłby to pewnie krok w dobrą stronę, gdyby nie fakt niedziałających profili prędkości i opisanych wyżej problem błędnych danych SR... Stąd mój optymizm, że ustawienie to zostanie prawidłowo zinterpretowane, nie jest wielki.

Widać, że średnia absolutnie nie wiąże się z uśrednianiem prędkości WSZYSTKICH jadących pojazdów, bo wyjdzie, jak z tym spacerem z psem, na którym średnio mamy po trzy nogi. @prosiaczek - tym samym nie zgadzam się z Tobą, że ciężarówki mogą mieć jakikolwiek wpływ na wyliczanie prędkości dla samochodów ciężarowych poza wyjątkowymi sytuacjami, że jeden tir wyprzedza drugi i nie masz jak go wyprzedzić osobówką. Z mojego jednak rozeznania, ta sytuacja to raczej rzadkość.

I teraz, mając MAKSYMALNE DOZWOLONE PRĘDKOŚCI NA DANYM ODCINKU aplikacja, po ustawieniu przez użytkownika jego maksymalnych prędkości powinna wyliczać właściwe ETA.


***

Zwracam uwagę, że piszę to jako laik po półgodzinnnym zastanawianiu się nad problemem - a taka choćby Automapa jest na rynku od 2003 roku, a do dziś ma nie działające profile prędkości... Masakra...
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Czerwiec 30, 2012, 23:47:03
@prosiaczek

Ja na chwilę obecną przyjąłem zasadę, że najpierw trzeba wyczyścić dane SR z ewidentnych błędów, jak np. 142 km/h na odcinkach (piszę o tym w wątku SR, bo chciałbym zachować odnoszenie się do konkretnych danych SR z konkretnego dnia, licząc na poprawę od którejś wersji). (..)

pełna zgoda, ewidentne kosmosy powinny być pomijane już na etapie zbierania danych. Ale na bezrybiu i rak ryba... :/
@all
Odrębny problem to definicja prędkości średniej w jakiejkolwiek nawigacji. Pisze to jako laik po półgodzinnym zastanawianiu się nad problemem, a już widze, że można się pewnie habilitować z tego zakresu.

Otóż, dopóki mówimy o drogach jednojezdniowych, być może średnia ciężarówek i samochodów osobowych odpowiada średniej na danym odcinku, bo ciężarówki mogą ograniczać ruch osobówek. Absolutnie ta zasada nie ma zastosowania dla dróg wielojezdniowych. Jeśli wjeżdżam na autostradę ciężarówką, którą będę jechał 100km/h 500km, to liczenie jakiejkolwiek średniej z osobówkami, mogącymi jechać 140km/h, mija się z celem.
(...)
Widać, że średnia absolutnie nie wiąże się z uśrednianiem prędkości WSZYSTKICH jadących pojazdów, bo wyjdzie, jak z tym spacerem z psem, na którym średnio mamy po trzy nogi. @prosiaczek - tym samym nie zgadzam się z Tobą, że ciężarówki mogą mieć jakikolwiek wpływ na wyliczanie prędkości dla samochodów ciężarowych poza wyjątkowymi sytuacjami, że jeden tir wyprzedza drugi i nie masz jak go wyprzedzić osobówką. Z mojego jednak rozeznania, ta sytuacja to raczej rzadkość.
Wiem, że późno ale nie zrozumiałem... Szczególnie tezy "że ciężarówki mogą mieć jakikolwiek wpływ na wyliczanie prędkości dla samochodów ciężarowych"... A kiedy domyślam się, że chodziło o to "że ciężarówki mogą mieć jakikolwiek wpływ na wyliczanie prędkości dla samochodów osobowych" tym bardziej nie rozumiem biorąc pod uwagę zdanie "Jeśli wjeżdżam na autostradę ciężarówką, którą będę jechał 100km/h 500km, to liczenie jakiejkolwiek średniej z osobówkami, mogącymi jechać 140km/h, mija się z celem."

Zwracam uwagę, że piszę to jako laik po półgodzinnnym zastanawianiu się nad problemem - a taka choćby Automapa jest na rynku od 2003 roku, a do dziś ma nie działające profile prędkości... Masakra...

Fakt, masakra! AM wkurza mnie niesamowicie, gubi sygnał GPS z systematycznością rozkładu Deutsche Bahn, pomimo LD nie ostrzega przed blokadami z powodu wypadków czy korków (choć skoro jestem jedynym źródłem w danym miejscu to w sumie nie powinno dziwić). A mimo wszystko z TT wytrzymałem może 15 minut przy którymśtamdziesiątym podejściu do tej "konkurencji". Mocno rozważam NE, ale nie wiem czy mi mój Touch HD to ustrojstwo skutecznie uciągnie... Nie chcę zmieniać smartfona, bo go po prostu lubię i dlatego wciąż się katuję Automapą...
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: RUKAT w Lipiec 01, 2012, 10:06:00
Rozróżnianie: osobowy<->ciężarowy, przy liczeniu średniej wg. mnie nie ma sensu.  Tak osobówki jak i ciężarówki jeżdżą różnymi prędkościami. Niejednokrotnie wyprzedzany bylem przez TIRa ,sam za to nie pędzę jak szalony (bo wolę przyjechać 15min. później a za to spalić 2litry mniej paliwa = 13pln/15min :ok:  ) Więc to Ja zaniżam a tir zawyża średnią. Nawet jak byśmy liczyli średnią dla osobówek oddzielnie to są tacy co jadą w góry 6h i tacy co po 4h już są zwożeni ze złamaną nogą ze stoku  :E . Średnia to statystyka a statystyka to jeden z rodzajów kłamstwa*


* rodzaje kłamstwa:
-kłamstwo proste
-kłamstwo kwalifikowan
-statystyka
-dziennikarstwo
 :E :E :E :E :E
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Sygma w Lipiec 01, 2012, 10:25:15
a za to spalić 2litry mniej paliwa = 13pln/15min :ok:  )
na pewno Ci tak nie wyjdzie  :mrgreen:


... i na wszystkim tak oszczędzasz ? :mysli:
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Lipiec 01, 2012, 10:35:02
@prosiaczek

Przez kilka lat mieszkałem w Beneluksie ;) i tam miałem często uczucie, że ciężarówki, które są zmorą w Polsce, tam praktycznie ich nie dostrzegasz. My dopiero od niedawna mamy trochę więcej autostrad i dróg ekspresowych... ;)

Przy dwóch jezdniach, z każdą jezdnią po dwa i więcej pasów do jazdy w jednym kierunku (tak jest na autostradach i niektórych drogach ekspresowych) ciężarówki jadą zazwyczaj prawym pasem, a Ty, albo je wyprzedzasz lewym pasem, albo, jeśli nie musisz ich wyprzedzać, też jedziesz prawym.

Jedyne sytuacje, które powinny być brane do liczenia maksymalnej (dozwolonej) prędkości na danym odcinku drogi [autostrady tudzież na innych drogach dwujezdniowych z dwoma pasami w każdą stronę], to te nieliczne chwile, kiedy NIE można jechać z prędkością dozwoloną na danym odcinku, np. z powodu właśnie wyprzedzania się wolniej jadących pojazdów (np. ciężarówek).

Chodzi mi generalnie o to, że jeśli przez autostradę przez godzinę przejechało np. 1000 pojazdów specjalnych z prędkością 80km/h, 1000 ciężarówek z prędkością 100km/h, 1000 samochodów osobowych z prędkością 120km/h  1000 samochodów osobowych z prędkością 140km/h, to maksymalna prędkość w żadnej mierze nie może być po prostu średnią arytmetyczną z prędkości pojazdów, gdyż maksymalna prędkość, z jaką będzie można przejechać dany odcinek, o ile odcinek się nie zatyka, bedzię wynosić ok. 135km/h.

Podejrzewam, że działający obecnie algorytm wyliczania "średniej" w Automapie liczył właśnie literalnie średnią z ruchu wszystkich pojazdów na starych odcinkach A2, stąd widać tam średnie 108 km/h na jednym z odcinków i 118 km/h na innym z odcinków, tym samym pięknie obrazując sytuację ze spacerem z psem, gdzie obaj mamy po średnio po trzy nogi. Nie chce mi się bowiem wierzyć, że to są (w jakiś sposób uśrednione) maksymalne prędkości osiągalne na tych odcinkach. I tak dochodzimy do tego, że bez zmian sposobu liczenia "średniej" na odcinkach i bez wprowadzenia ustawień wynikających ze stylu jazdy, ETA na autostradach może mieć rozrzut +- 1 godzinę, a może i więcej, na długiej trasie (300 i więcej km).

Nie wiem, na jakiej zasadzie niestety działa wyliczanie "średniej" na nowych odcinkach A2. Średnia 142km/h na odcinkach z ograniczeniem do 70km/h i 100km/h... Szkoda gadać.

Połączone: Lipiec 01, 2012, 11:06:24
@RUKAT

Precyzując - chodzi bardziej o rozróżnianie typów pojazdów pod kątem rozwijanych maksymalnych prędkości, a nie o rzeczywisty typ.

Być może algorytm byłby sam w stanie wyłapać profile maksymalnych prędkości dla poszczególnych pojazdów, np. 100km/h, 110km/h itd.  patrząc się na zachowanie pojazdu na autostradzie raz dziennie , w okresie np. 15 minut jazdy.

Wiedząc, jaka jest maksymalna prędkość danego pojazdu, można byłoby się zorientować, czy mierzona prędkość oznacza zatłoczoną autostradę (100 km/h), czy też spokojny przejazd pustą autostradą (też 100km/h).

****

@all

Dobra, nie ma co się ekscytować algorytmami, bo widząc, że:
- nadal są problemy z filtracją ewidentnie błędnych wyników w danych SR
- rozwój programu się zatrzymał od pół roku (sformułowanie "AutoMapa 6.10 jest ostatnią wersją programu, która będzie działać na urządzeniach pracujących pod kontrolą systemów PPC 2003 i WCE 4.2" rozumiemy błędnie, że będą jakieś inne wersje programu, ale z logiki to wcale nie wynika ;)
- profile prędkości działają w kompletnie niepojęty sposób
- (to mnie najbardzij niepokoi) przedstawiciele producenta pochowali się od prawie kwartału po mysich dziurach (vide "śmierć" cywilna profilu Automapy na Facebooku), nawet nie chwalą się nowymi mapami,

nasza dyskusja ma formę akademickiej i nie służy żadnym zmianom. Warto wrócić do niej po ruszeniu się czegoś w powyższych kwestiach.

BTW: Być może obserwujemy powolną śmierć nawigacji płatnych, które starają się coś robić porządnie, na rzecz bezpłatnych, które działają na odwal się, ale nie trzeba za nie płącić. A że 80-90% kierowców woli stracić dziesiątki-setki  godzin przez rok, stojąc w korkach lub szukając konkretnych adresów, niż zapłacić 80PLN/rok, by mieć nawigację, pozwalającą omijać korki lub prowadzić precyzyjnie pod wskazany adres, to większość wygra, a my się będziemy musieli do tego większościowego wyobrażenia nawigacji pokornie dostosować.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jerzu w Lipiec 01, 2012, 11:14:27
Mocno rozważam NE, ale nie wiem czy mi mój Touch HD to ustrojstwo skutecznie uciągnie...

Uciągnie. Tylko trzeba pokombinować z javą. Służę pomocą jakby co :)
Ja się pozbyłem HTC Touch HD. Licencja na AM mi się skończyła, nic mnie przy tym systemie już nie trzymało. Dodatkowo udało mi się korzystnie sprzedać HTC (ponad 300 zł.), więc... przesiadłem się na Androida i NE.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Sygma w Lipiec 01, 2012, 11:20:21
BTW: Być może obserwujemy powolną śmierć nawigacji płatnych, które starają się coś robić porządnie, na rzecz bezpłatnych, które działają na odwal się, ale nie trzeba za nie płącić. A że 80-90% kierowców woli stracić dziesiątki-setki  godzin przez rok, stojąc w korkach lub szukając konkretnych adresów, niż zapłacić 80PLN/rok, by mieć nawigację, pozwalającą omijać korki lub prowadzić precyzyjnie pod wskazany adres, to większość wygra, a my się będziemy musieli do tego większościowego wyobrażenia nawigacji pokornie dostosować.
nie ma i nie będzie takiej nawigacji (a na pewno nie AM) która będzie pozwalała omijać w jakiś sensowny sposób korki.. z prozaicznych przyczyn:
- mamy za słabą  infrastrukturę drogową w stosunku do ilości pojazdów na drogach
- w godzinach szczytu nie da się ominąć korków (przykład wloty i wyloty z Warszawy)
- jeżeli jakieś "skróty" nawet są.. to i tak są wypełnione samochodami
- za LD w produkcie AM trzeba dodatkowo płacić za transfer danych.. a tego nie każdy sobie życzy
- mała ilość źródełek + błędy (postoje taxi, stacje paliw itp)

Sensowne rozwiązanie z LD ma produkt TT bo ma wbudowaną kartę GSM i masz non-stop transmisję danych)
i mimo, iż jest bardziej zaawansowany technologicznie... to niestety jest droższy (nie do przebolenia dla wielu) i ma jak na razie gorsze mapy... choć te poprawiają się.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Smerfik w Lipiec 01, 2012, 11:21:30
Do tego, co napisano wcześniej, dodam kilka przemyśleń.
Z naszych dróg korzystają nie tylko samochody osobowe bez "przylepców", motocykle, czy ciężarówki, ale należy pamiętać też o autokarach, osobówkach z przyczepami, dachowymi bagażnikami rowerowymi itp.
Ograniczenia techniczne z tym związane sprowadzają się do tego, że niezależnie od dopuszczalnych dla danych kategorii dróg prędkości, średnia prędkość osiągana przez pojazdy jest często niższa od tej, która wynika z ograniczeń drogowych.
Dlatego urojone w SR "kosmiczne" prędkości mają się nijak do rzeczywistości, a ETA obliczane na ich podstawie jest dla przeciętnych użytkowników dróg nieosiągalne.
Dopóki zbierane poprzez LD i zaimplementowane do SR dane nie będą korygowane do rozsądnych granic tolerancji, rozmowa o dostosowaniu profilu pod styl jazdy w oparciu o dane zawarte w pliku speeds.a,  mija się z celem. W ostatnich dniach pojeździłem sporo z rowerami na dachu na dłuższych trasach i po różnych kategoriach dróg, od miejskich po autostrady. Pomimo ograniczeń użytkowych moich (dobrych) mocowań dachowych, pomykałem max 110 - 120 km/h. Zapewne nie muszę nikogo przekonywać, że przy tych parametrach jazdy nawet na autostradzie nie wyprzedziła mnie żadna osobówka z podobnym "wyposażeniem", zaopatrzona w przyczepę campingową, czy też autokary turystyczne. Każda więc z w/w grup użytkowników, może wsadzić sobie dane SR w ... wiecie gdzie.
W/w użytkownicy nie są w stanie w pełni wykorzystać walorów prędkościowych naszych autostrad, a co dopiero urojonych danych SR, często znacznie je przekraczających.
Dopóki ktoś w AQ nie przemyśli tematu pod tym kątem, to możemy sobie wymyślać różne wynalazki związane ze stylami jazdy, ETA, profilami, a czegokolwiek byśmy nie wymyślili, niczego generalnie nie rozwiąże.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Lipiec 01, 2012, 11:27:51
@jerzu

A może byś porządnie opisał swoje wrażenia po przesiadce z Automapy na NE 8.0 w http://pdaclub.pl/forum/nawigacja-gps-android, (http://pdaclub.pl/forum/nawigacja-gps-android,) co? Np. w formie wpisu co kilka dni przez np. dwa tygodnie? :)

Nie ukrywam, że jestem ciekawy, jak toto działa. :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: RUKAT w Lipiec 01, 2012, 21:04:44
a za to spalić 2litry mniej paliwa = 13pln/15min :ok:  )
na pewno Ci tak nie wyjdzie  :mrgreen:


... i na wszystkim tak oszczędzasz ? :mysli:
A o co zakład   :ohreally:    No chyba że źle sqmałeś.  Nie 2litry w 15 min. tylko oszczędzam 2 litry na sto kilometrów przy  o 15min. dłuższej jeździe   B)  Mój szerszeń tak ma : do 100km/h 7.5-8l powyżej 120km/h - 10l i w górę. I nie ma co się śmiać , za biedny jestem żeby nie oszczędzać :P

Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Lipiec 01, 2012, 21:10:30
A może byś porządnie opisał swoje wrażenia po przesiadce z Automapy na NE 8.0 ...
Nie ukrywam, że jestem ciekawy, jak toto działa. :)
Trial za free jest przecież na 7 dni dla każdego. Sam sprawdź.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Lipiec 01, 2012, 23:01:04
filtrować, odsiewać i analizować można dane, które napływają w ilości większej niż 1 sztuka na godzinę dla wybranego odcinka. albo jeszcze rzadziej :( Na ten moment tu się zaczyna i kończy temat. Skoro zatem dane SR z założenia mogą być skoślawione uważam, że powrót do właściwej kategoryzacji dróg może być protezą - wg mnie AM EU w regionie północnych Włoch dawała dobre ETA (rano, w południe, wieczorem, w nocy). Problemem AM jest to, że AQ próbuje zarabiać na czymś co nie istnieje (LD to świetny przykład) i zamiast zaproponować tysiącom użytkowników pirackich wersji TRIAL, który musisz aktywować co jakiś czas poprzez AMC lub via LD i "oddawać zebrane dane" (oczywiście legalny user powinien mieć bezpłatnie subskrypcję wydłużoną o czas conajmniej właściwy okresowi "promocji dla lewizny"). Żywię nadzieję, że wtedy jakość SR w okresie roku mogłaby ulec wyraźnej poprawie (odczuwalne byłoby dopiero rok później - i ta gorzka piguła może być nie do przełknięcia dla wielu użytkowników). Źródeł danych SR/LD wielokrotnie by przybyło. A wprowadzenie wersji aAM wraz z "trialem" dla wAM urealniłoby chyba wszystko czego tyczy niniejsza dyskusja. NE daje triala, bo to wymienna transakcja - ty dajesz realne dane, oni dają program. Gdyby ten ich trial był na kwartał dopiero by mieli świetne dane. W sumie nie wiem czemu się tym emocjonujemy, przecież to nie jest freeware, żebyśmy wymyślali udoskonalenia. To w cenie ma być innowacyjność, niezawodność i wiarygodność programu. I chyba większość użytkowników AM trzymają przy niej tylko najlepsze dostępne mapy dla PL.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: msz1959 w Lipiec 01, 2012, 23:28:34
Mocno rozważam NE, ale nie wiem czy mi mój Touch HD to ustrojstwo skutecznie uciągnie...
Uciągnie. Tylko trzeba pokombinować z javą. Służę pomocą jakby co :)
NE chyba już też olewa WinMo, bo wersja na HTC Touch HD to 5.2.1. Nie wiem, na ile to pogarsza jakość działania, w stosunku do najnowszej (na Androida?), chyba 8.x
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Sygma w Lipiec 02, 2012, 08:12:56
No chyba że źle sqmałeś.
źle squmałem

kiedyś na trasie Białystok --- Chełm zaparłem się i jechałem mega-ekonomicznie
spalanie wg. komputera niższe o jakieś 2 litry...
ale zmęczenie dwa razy większe i nerwówka jak cholera

szkoda na to zdrowia (przynajmniej w moim przypadku)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: RUKAT w Lipiec 02, 2012, 16:01:18
..........zaparłem się i jechałem mega-ekonomicznie
spalanie wg. komputera niższe o jakieś 2 litry...
ale zmęczenie dwa razy większe i nerwówka jak cholera
........
Ale ja miałem na myśli nie jazdę super-ekonomiczną tylko normalną tzn. nikt nie trąbi że spowalniam ruch ale nie pędzę na złamanie karku z wyprzedzaniem na trzeciego , hamowaniem i przyśpieszaniem. Nie wmówisz mi że spokojna jazda jest bardziej męcząca od "sportowej" I właśnie jazdę sportową od normalnej różni u mnie 2lirtry ON   B)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Sygma w Lipiec 02, 2012, 16:50:02
to jest sprawa indywidualna
ja jak jadę spokojnie, zgodnie z przepisami..... to umieram z nudów i przysypiam  :mrgreen:
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Lipiec 03, 2012, 18:54:27
Kolejne (po informacji od nocnegoMarka) uszczegółowienie statusu problemu przetwarzania danych SR ze strony supportu:

"[ciach] Problemy z danymi SR wynikają m.in. z tego, że system AM Traffic musi
obsługiwać kilka platform sprzętowych i kilka wersji map jednocześnie.
Intensywnie pracujemy nad integracją tych standardów. Kiedy zostanie ona
zakończona, takie niespodzianki powinny bezpowrotnie zniknąć. [ciach]"

Ta informacja budzi nieco nadziei...
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: izaw w Lipiec 03, 2012, 19:46:33
A to ci ciekawostka. Przejezdność dróg zależy od wersji mapy i systemu. Ale od samochodu i kierowcy już nie.

Raczej czarno widzę przyszłość danych. Teraz są średnie. Rok temu były lepsze, za rok będą gorsze.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Lipiec 06, 2012, 18:08:52
Kolejne (po informacji od nocnegoMarka) uszczegółowienie statusu problemu przetwarzania danych SR ze strony supportu:

"[ciach] Problemy z danymi SR wynikają m.in. z tego, że system AM Traffic musi
obsługiwać kilka platform sprzętowych i kilka wersji map jednocześnie.
Intensywnie pracujemy nad integracją tych standardów. Kiedy zostanie ona
zakończona, takie niespodzianki powinny bezpowrotnie zniknąć. [ciach]"

Ta informacja budzi nieco nadziei...

To się ubawiłem...

edit:
Dziś tj. 07.07.2012 19:15 [chyba przez deszcz ;) ] postanowiłem sprawdzić trasę i ETA: Elbląg, Konopnickiej -> Wieluń, os. Stare Sady. Za parę chwil będzie test w realu, więc po krótce opiszę co ustaliłem. Pod uwagę wziąłem: targeo, korkosfera i korkowo.pl, drogi płatne, trasa najszybsza.
Co do ETA właściwie każda twierdzi, że droga zajmie 5h10m +/- 5m mimo, że najdłuższą trasę wyznaczyła korkosfera 433km, a korkowo.pl "tylko" 415km. I to skusiło mnie do zbadania tematu. W sumie wyjazd w sobotni wieczór z miasta nie stanowi wielkiego wyzwania, ale każda wyznaczyła go tak samo - i równie dziwnie jak dla mnie. Tuż za miastem trasy poszły w przeciwnym kierunku. NE tłumaczy fakt, że chcąc chyba ominąć malborski most zasugerowała DK7 i następnie jakaś powiatówka przez Nowy Staw do DK22. Pozostałe nakazały zawrócić obwodnicą Elbląga do skrzyżowania z DK22. Kolejne kilometry, aż za Ciechocinek przewidywalne do bólu. Przed Włocławkiem rozstanie śladów.

Targeo nakazuje zjechać z DK1 w DW301 do Bądkowa i do Brześcia DW252 by do Koła dojechać DW270, a następnie powiatówką pod Turek i "skrótem" po DK72 przez Przykonę dociągnąć do DK83 w Dobrej. Dalej DK83 do Sieradza, DK14 i DK45 do Wielunia. W sumie pierwsze wrażenie psuje "kręcenie się" przed Brześciem po DW. Jak się okazuje to jakiś niemal newralgiczny punkt na tej trasie.

Korkosfera z DK1 zgania wcześniej w jakąś gminną i alergicznie omija DW301 i DW252 wyznaczając dojazd do Brześcia gminnymi/powiatówkami. Dalej również DW270 na Koło, żeby w Bugaju nakazać skręt w DW263, którą przez Kłodawę prowadzi do Dąbia. Dalej po DW473 do skrzyżowania z DW479 w Bratkowie, którą prowadzi aż do DK12 pod Sieradzem. Zaskoczenie w tym miejscu mocne, bo NE do Wielunia postanawia mnie po zmierzchu kierować lokalnymi przez Podłężyce i Podgórze do Widawy, gdzie wjadę na DW481 prowadzące do celu. Średnio mnie końcowka trasy zadowoliła, a co do jej początku też mam mieszane uczucia - Elbląg -> Malbork przez Nowy Dwór Gdański :O

Korkowo również ma swoją własną koncepcję na ten odcinek i wyraźną alergię na DW301+DW252 proponowane przez Targeo jako najlepsze do Brześcia. Z DK1 przegania "dopiero" w Kazimierzewie kierując na Brzezie i ku memu zaskoczeniu omijając gminną ścieżką Wieniec by dotrzeć do Brześcia przez Nowy Młyn. Dalej po DW270, ale Koło omija ponownie drogą gminną z Wrzącej przez Grzegorzew do Przybyłowa. Dalej po DW473 do Dąbia. Dalej prowadzi identycznie jak korkosfera. Ale pod Sieradzem - wg mnie słusznie skoro będę tam ok. 23:00 - kieruje na DK12/DK14 i DK45 wprost do celu. Trochę mnie te sugerowane omijanie Koła zaskakuje, a i do Brześcia bym jednak pojechał tylko częściowo tak samo. Niemniej najbliższe mojemu wyborowi.

Za 5h okaże się czy rezygnacja z AM+LD to słuszny wybór na tej trasie.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: lola w Lipiec 09, 2012, 11:50:43
NE chyba już też olewa WinMo, bo wersja na HTC Touch HD to 5.2.1. Nie wiem, na ile to pogarsza jakość działania, w stosunku do najnowszej (na Androida?), chyba 8.x
Jest wersja 6.2.1 na HD2 - kto wie, może zadziała.
No i zawsze możesz Androida spróbować uruchomić :).


Pozdrawiam,
Ł.O
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: rgr w Lipiec 10, 2012, 16:49:57
Prosiaczek chyba się zgubił...
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Lipiec 10, 2012, 18:17:18
Prosiaczek chyba się zgubił...
Nie, aż tak źle nie mogło być ;) A może mogło ? Ale ogólnie było całkiem całkiem.. Może wieczorem znajdę czasu nieco i napiszę kilka słów.

edit:
W dużym skrócie obrana trasa była wypadkową wielu czynników, o których ani żaden program nawigacyjny ani kierowca nie mógł wiedzieć . Trasa wykonana najgorszym możliwym pojazdem jakim się można bujać: Seicento 900LPG z 200kkm przebiegu :( Właściwie kusiło, żeby nie pchać się na A1 bo i tak ta rakieta nie jeździ szybciej niż 110kmh. ETA z www to nieco ponad 5h i właściwie ku memu zaskoczeniu było, mimo że AM wskazywała 6h :O Po prawdzie to w rzeczywistości było trochę dłużej, ale oberwanie chmury po zmierzchu w samochodzie ze świeczkami z przodu i zbieraczką zwaną wycieraczkami wymusiło nieplanowany postój na przeczekanie. Bez tego właściwie 5h10m osiągnięte. Ale trasą wyznaczoną przez.... AM. Tak, AM z SR/LD i czymtamktosobiezechce. Trasa przez Włocławek - bez żadnego objeżdżania powiatówkami, aż do Łęczycy dopiero tam wojewódzka na Poddębice i dalej do Sieradza. Właściwie całość po DK. Pogoda nie zachęcała do eksperymentów zgodnie z radami trzech planerów www, choć nieco przebudowywanych odcinków zaliczone przez to... A uczciwie to może przez to, że urządzenie na stałe podpięte do neta mobilbego powinno robić samo ściąganie zdarzeń AMTraffic zgodnie z ustalonym przeze mnie lub producenta interwałem, a tego nie robi wogóle. A ja nie mam w głowie miejsca by o tym pamiętać choćby przed ruszeniem w trasę.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Lipiec 29, 2012, 23:00:50

Jechałem nad to morze dziś (o tym jest mój wpis w wątku o danych SR) i i zastanawiałem się nad słabością używanych mechanizmów w szacowaniu ETA. Program na początku trasy program jest ślepy i głuchy, jeśli chodzi o to, co się dzieje 20-40km dalej. Wystarczyłoby przecież aktualizować plik hubnet 23MB, być może nawet nie cały (np. po podzieleniu kraju na ćwiartki).

Szacuję, że 10-15 minut straciłem pewnie przez to, że jeżdżę przez autostrady i drogi ekspresowe średnio ok. 115km/h, a nie odpowiednio ok. 142km/h lub ok. 122 km/h.

BTW: Nawet już uznałem, że wieczorem instaluję Naviexperta, bo TEORETYCZNIE nie powinien mieć kilku podstawowych wad Automapy dotyczących ETA (np. 1. trasa liczona przy uwzględnieniu informacji o trafficu na całej długości trasy; 2. nie ma potrzeby tworzenia protezy w stylu hunet+dane lokalne i dwóch algorytmów, jeden dla odległości powyżej 100km, drugi dla poniżej), ale powiedziałem sobie, że jeszcze kontrolnie zerknę na to, jak to jest z punktami adresowymi w tych miejscach, w które jeżdżę. Padło na: Warszawa, Bydgoszcz, Luboń i planowałem jeszcze Katowice. A tu niespodzianka - mój Luboń 62-030 NIE ma punktów adresowych w NE. Nie, że na mojej ulicy - w ogóle w całej miejscowości. Czyli walkower - podkulam ogon i wracam do Automapy. Nie jest to żadna obiektywna przesłanka, ale kurcze, jeśli moja miejscowość, która nie jest totalnym zadupiem, NIE jest objęta, to sorry. To samo może mnie spotkać w innej małej miejscowości, a wtedy to, co zyskam na

*****

Spróbuję zalgorytmizować programowanie profili  prędkości jeszcze, o ile to się w ogóle da.

Wymyśliłem takie podejście w stylu reverse-engineering ;):
- włączam profile prędkości
- ustawiam maks. prędkość na 115km/h (odpowiednik licznikowego 120km/h)
- ustawię średnią prędkość na autostradzie tak, by dotrzeć ok. 30 minut PO czasie ETA bez włączonych profili
- teraz zaczyna się najtrudniejsze - na znanej mi trasie, na której ETA mam praktycznie idealne, a ma tylko kilka km autostrady (Luboń 62-030 => Trzcianka, 64-980), postaram się ustawić dane tak, by mimo włączenia profili czas wrócił tam w pobliże ETA bez profili; być może da się to zrobić jakioś prościej, np. poprzez wybranie typowej dłuższej klasy drogami głównymi i ustawienie tej prędkości na taką, która daje wynik ten sam, co bez włączenia profili, potem drogi drugorzędne itd.
- po zmianie SR będę się mógł zorientować, czy konieczne jest modyfikowanie średnich prędkości, by dorównać ETA :)

Dam znać, czy mi się udało. :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: rgr w Lipiec 30, 2012, 15:47:43
instaluję Naviexperta, bo TEORETYCZNIE nie powinien mieć kilku podstawowych wad Automapy dotyczących ETA (np. 1. trasa liczona przy uwzględnieniu informacji o trafficu na całej długości trasy
A to akurat nie jest prawdą, co więcej to nawet nie jest możliwe. Naviexpert czas z trasy bierze ze statystyki (jak SR) -- bo nie jest możliwe przewidzenie jaki będzie aktualny traffic za 3h i 200km dalej.
Tzn. jeżeli jedziesz z Nowego Sącza do Szczecina, to trasa od będzie wyznaczona w oparciu o naviexpetowy SR (a tylko jakiś tam odcinek za Nowym Sączem będzie wyznaczony w oparciu o "LD").
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Wrzesień 07, 2012, 18:36:33
Zgodnie z obietnicą, profile prędkości, który generalnie mi się sprawdza i daje sensowne ETA, dla warunków:
- maks 120km/h licznikowo (ok. 115km/h real)
- maks. 10km/h ponad limit.

Profile wymagały wcześniej wymienionego reverse-engineering'u, czyli na podstawie prawidłowych czasów na często jeżdżonej trasie 100km (Luboń<>Trzcianka) bez profili sprawdziłem w podsumowaniu, ile który typ droga zajmuje czasu, a nastepnie tunowałem wartości, by uzyskać ten sam albo zbliżony rezultat. Czyli uprzedzam potencjalne pytania - nie pytajcie, dlaczego takie są wartości - po prostu na takich program wylicza ETA w optymalny sposób przy wyżej wyspecyfikowanym stylu jazdy

Podczas prób terenowych na innej trasie (Luboń<>Bydgoszcz, ok. 150km) dotunowałem o 1km/h jeden z parametrów, więc to wersja 1.1 ;)

Dane profilu prędkości:

max 115
autostrady 105
ekspresowe 105
międzynarodowe 80
główne 75
drugorzędne 82
miejskie główne 50 (nie pamiętam, czy zmieniałem tę wartość)
miejskie 40 (nie pamiętam, czy zmieniałem tę wartość)

bez zmian, jeśli dobrze pamiętam:
gruntowe 25
promy 35
przełajowa 5
piesza 5
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: nocnyMarek w Wrzesień 11, 2012, 16:58:25
Cytat: spinnek
Jechałem nad to morze ...
A ja wybrałem się na weekend do Zakopanego. W piątkowe popołudnie AM proponuje
szybką trasę po A4 i zakopiance i twierdzi, że na pokonanie 184 km wystarczy mi 2:16.
Nie uwierzyłem, po części z powodu tego wątku. Poza tym dawno tą trasą nie jechałem
i słyszałem też o remontach na A4, wybrałem więc trasę bez płatnych i przez Zator.
Wyszło 10km bliżej, 18zł taniej i ETA 2:54, co uznałem za znacznie bardziej realne.
I ETA trzymała się tej prognozy +/- 3 minuty ... do pierwszego wahadła, a było ich w sumie 3.
Na każdym wahadle ETA rosła mniej więcej o tyle ile tam stałem. W sumie straciłem przez nie
25 minut, a cała trasa zajęła 3:20. Co dziwne, pierwsze wahadło musiało być od dawna,
w Chełmku jest wyburzony most i trwa budowa nowego, a w danych SR praktycznie nie widać
opóźnienia na tym odcinku. Ogólnie ruch na całej trasie był duży, ciężko było wyprzedzać
większość trasy jechało się 'w kolumnie' więc raczej zgodnie ze średnią statystyczną.
Gdyby nie te 3 wahadła ETA byłaby w sam raz.

Spowrotem, w niedzielę AM była jeszcze bardziej optymistyczna - wyjazd o 16-tej i ETA 2:15.
Postanowiłem tym razem się nie sprzeciwiać AM, a w zamian dokumentować co z tą ETĄ będzie po drodze.
Od początku było ciasno ale nie tragicznie, ETA rosła o minutę co 10 minut, ale pod Rabką
atmosfera wyrażnie się zagęściła, prędkość spadła poniżej 20km/h, a z podglądu danych LD
wynikało że przez najblizsze kilka kilometrów nie bedzie lepiej a wręcz może być jeszcze gorzej.
Dlatego skwapliwie skorzystałem z objazdu przez miasto. Było prawie pusto, jedyny minus
to prawie 3 zmiany świateł (~6 minut) żeby wrócić na zakopiankę.
Ale i tak zaoszczędziłem przynajmniej 2x tyle. Objazd zajął 8 minut, a ominięte 6 km zakopianki
które pokonywałbym z prędkością do 20km/h zajęłoby około 20 minut.
Za Rabką było już bez niespodzianek, duży ruch ale bez korków.
Krótką historię ETA przedstawiam na screenie poniżej. Wychodzi na to, że ETA
jak dla mnie jest prawie idealna, na autostradzie nie zmieniła się ani o minutę.
A gdyby nie korek w Rabce przyjechałbym zgodnie z ETA wyloczoną na początku.
Jest tylko jedno 'ale' - na autostradzie ustawiam na tempomacie 140 km/h (wg GPS)
i wyłączam go dopiero na zjeździe.
Na każdy pojazd, który mnie wyprzedza przypada z 10 wyprzedzonych.
Na pewno nie poruszam się więc wtedy ze średnią statystyczną.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Wrzesień 11, 2012, 19:15:54
Cytat: spinnek
Jechałem nad to morze ...
A ja wybrałem się na weekend do Zakopanego. (...) Wychodzi na to, że ETA
jak dla mnie jest prawie idealna, na autostradzie nie zmieniła się ani o minutę. (...)Na pewno nie poruszam się więc wtedy ze średnią statystyczną.

Średnią statystyczną nie, ale wynika że średnią LD/SR osiągasz :)

BTW. Dawno nie pisałem w tym wątku, więc w paru słowach opiszę ostatnią ślamazarną wyprawę po S3 na trasie Gorzów-Szczecin-Gorzów. Nie wiem czy to efekt działań jednego z użytkowaników, ale dane SR w mapie są koszmarne dla tego odcinka.. Jadąc stabilne 88kmh przez całą trasę ETA urosło mi zaledwie o 8 minut (wyjazd 16:25, ETA 17:36, przyjazd 17:44). Przy tej prędkości miałem chwilkę na rzut okiem do aut śmigających z prędkościami 120-160kmh po lewym pasie, ale ci najszybsi mieli w większości AM na pokładzie (chyba bez LD, bo ETA miałbym rozjechane zupełnie wtedy). Powrót wieczorem właściwie poodbnie. Prędkość zadana to 90kmh na S3 i 140kmh na krótkim odcinku A6 (wyjazd 20:55, ETA 22:09, przyjazd 22:19). Jak dla mnie zdecydowanie zaniżone przejazdowe na tej trasie :( AM6.11 i SR z 18 sierpnia 2012.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: rgr w Wrzesień 11, 2012, 21:51:02
Czyli ETA liczone dla ok. 100kph.  Nie za dużo, ale dramatu nie ma. Zresztą skoro tak się wlokles, to następne SR będą jeszczewolniejsze. Porownywales z korkosfera?

Połączone: Wrzesień 12, 2012, 09:58:13
PS. A ja sobie przed chwilą sprawdziłem S3 od Gorzowa do węzła Klucz.
Prognoza to 89km w 45m, co daje 118,37km/h.

Znaczy się co tam kombinowałeś :)

SR z 26.07.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Wrzesień 12, 2012, 11:48:10
Czyli ETA liczone dla ok. 100kph.  Nie za dużo, ale dramatu nie ma. Zresztą skoro tak się wlokles, to następne SR będą jeszczewolniejsze. Porownywales z korkosfera?

Połączone: Wrzesień 12, 2012, 09:58:13
PS. A ja sobie przed chwilą sprawdziłem S3 od Gorzowa do węzła Klucz.
Prognoza to 89km w 45m, co daje 118,37km/h.

Znaczy się co tam kombinowałeś :)

SR z 26.07.
No ja mam SR z 18.08.2012r., wcześniejsze było dużo lepsze. Jak napisałem chyba męczenie AQ przez forumowicza o obniżenie prędkości bo mu za szybkie ETA wychodziło dało efekty ;)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: rgr w Wrzesień 12, 2012, 12:46:02
Sprawdziłem jeszcze targeo. 91km/42m, co daje równe 130km/h.

Nadal upieram się, że widzę jakieś konfabulacje :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Wrzesień 12, 2012, 13:44:07
Sprawdziłem jeszcze targeo. 91km/42m, co daje równe 130km/h.

Nadal upieram się, że widzę jakieś konfabulacje :)

Ja się nie odnoszę do dzisiejszych danych z Targeo czy SR z 26.07... Odnoszę się do wycieczki 06.09.2012 w podanych godzinach z LD na pokładzie i rzeczywistych obserwacji:)
Moja AM6.11 na ten moment 13:40 pokazuje na odcinku S3 wjazd z Myśliborskiej do A6 zjazd Podjuchy tj. 86km/47m co daje <110kmh bez pobierania LD. Po pobraniu LD dokładnie takie same parametry. Wersja demo pokazuje na pierwszych kilometrach 98 przechodzące w 118kmh przechodzące w 142 przechodzące w 118 - dalej mi się nie chce podglądać.

edit (19.09.2012, 13:20):

Minęło nieco czasu bez wielkich wojaży, ale obowiązki wzywają więc za chwilę do wykonania trasa Gorzów Wlkp. -> Błonie, Poniatowskiego.
Jak zwykle w szranki stają dostępne przez www strony: targeo, korkosfera, korkowo i tomtom routes. Trasa szybka.

Właściwie zawsze wszystkie wskazane trasy rozważam na tym odcinku (poza wycieczką proponowaną przez TT od Strykowa powiatówkami do Błoni). Niemniej zaskoczyła mnie korkowo, bo do A2 proponuje teraz dojechać przez Torzym - 470km w czasie 4h43m (jeździłem już tak). targeo <441km w 4h42m> i korkosfera <438km w 4h51m> przewidywalnie przez Nowy Tomyśl, a TT przez Trzciel <440km w 5h31m>. Do gustu przypada mi jednak najbardziej Torzym, bo mimo że to dłuższa trasa, to czasowo wychodzi podobnie szczególnie między 14-17, a łapanek i nagrywarek subiektywnie zdecydowanie mniej niż na DK3, DK24 czy DK92 - czyli działanie w logice lepiej zapłacić więcej za A2 niż dostać fotek na 1.000PLN :/

edit (20.09.2012, 00:40):
Wybrana trasa poszła przez Międzyrzecz i Trzciel. Czas dojazdu - z postojem - to ok. 4h45m przy prędkościach wg GPS na A2 rzędu +/-160kmh. Bez postoju i przy 140kmh byłby pewnie ten sam, czyli ETA wg wszystkich poza TT ideał! Dziś popołudniu traska w drugą stronę, więc pojadę z pilotem włączonym w AM 6.11RC+LD i tylko wg niego. Zobaczymy co z tego wyniknie :D
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: rgr w Wrzesień 21, 2012, 10:25:04
Pojechałeś inną trasą niż nawigacja (czy strona) kazała i tak porównujesz ETA? :)

PS. Korzystasz z profili?

PS2. IMHO jazda po autostradzie 160km/h i porównywanie na takiej bazie nawigacji mija się trochę z celem. Zresztą autostrada to kiepski typ trasy do porównań.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Wrzesień 21, 2012, 21:30:10
Pojechałeś inną trasą niż nawigacja (czy strona) kazała i tak porównujesz ETA? :)

PS. Korzystasz z profili?

PS2. IMHO jazda po autostradzie 160km/h i porównywanie na takiej bazie nawigacji mija się trochę z celem. Zresztą autostrada to kiepski typ trasy do porównań.

1. wszystkie - poza TT dawały podobne ETA...
2. sprawdziłem - nie korzystam
3. moim zdaniem porównywanie na odcinkach 500km z celem się nie mija bardziej niż udowadnianie, że 8 kilometrowy przejazd przez większe miasto można zrobić w 10 albo 20 minut (100% dłużej) za pomocą tej lub innej technologii.

Jeśli śledzisz wątek to wiesz, że ETA "badam" od dłuższego czasu i do tego na przeróżnych trasach - DW, DK, S, A i różnych odcinkach >100km jako odpowiedź na zarzuty jednego z forumowiczów, że na A2 były kosmiczne prędkości "zaszyte". I w ramach "badań" co jakiś czas staram się pamiętać o sprawdzeniu co tym razem w "trasie piszczy", bo moim zdaniem 142kmh na A2 jako przejazdowa to żadne szaleństwo. Dyskusja zaczęła się wtedy od 142 na (70), ale skończyła na ogólnym kosmicznym ETA. Ktoś jeździ max. 110kmh niech sobie w profilach ograniczy prędkość i je włączy - wyjdzie mu ETA ok, a nie męczy AQ o ograniczanie osiąganych prędkości przejazdowych na A/S, bo inni jeżdżą tam za szybko (choć zgodnie z przepisami).

Wczoraj o 16.00 wracałem z Bemowa (McDonalds Górczewska) do Gorzowa. AM na początek podała ETA 5h00. Wydało mi się zawyżone. Systematycznie czas przyjazdu zbliżał się do 20.15. Byłem kwadrans po 20.00 ani razu nie przekraczając 160kmh (maksymalna prędkość) i jadąc na +15kmh. Średnia prędkość 102kmh, zużycie paliwa ON 5.9l/100km. Na A2 równo tą samą prędkością 145-150kmh w grupie kilkunastu przypadkowych aut - tam gdzie był ruch po jednej nitce prędkość zgodna z prędkością ruchu pozostałych pojazdów (60-80kmh).
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Listopad 28, 2012, 11:03:11
FYI: Moja ostatnia wersja profili dla stylu jazdy 10km/h ponad limit, 120km/h max licznikowo:

maks 115
aut 106
ekspres 106
miedz 83
główne 75
drug 77

Jak zwykle zastrzeżenie: Dlaczego takie wartości? Bo to reverse engineering :) Nie wiem, jaki jest pełny algorytm działania profili, dobrałem je eksperymentalnie.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Smerfik w Listopad 28, 2012, 12:29:01
Świat stanął na głowie.
Skąd nagle takie zainteresowanie profilami, skoro "większość" dotychczas uważała, że nie ma nic lepszego niż LD/SR, a co niektórzy wręcz głosili, że z profili korzystają tylko złodzieje, którzy nie mogą w pełni korzystać z w/w gadżetów.
Gdyby dane serwowane nam w SR były w jakiś sposób "przycinane" do poziomu rozsądku (zarówno od góry, jak i od dołu)), nikt by nie musiał kombinować z cyferkami w profilu, by uzyskać przewidywalny routing, jak i zbliżone do realiów ETA, a AM stałaby się programem w stylu "rozpakuj i jedź".
Takich przykładów, które pokazał tutaj:http://pdaclub.pl/forum/automapa/aktualizacja-smart-routes/msg1608174/#msg1608174 (http://pdaclub.pl/forum/automapa/aktualizacja-smart-routes/msg1608174/#msg1608174) kol. rgr jest cała masa ... nie jest to bynajmniej odosobniony przypadek. O tym, że AM bazując na tych danych wyznacza zarówno routing, jak i podaje ETA, chyba tutaj wszyscy wiedzą.
Nie rozumiem więc na co czeka AQ, by te dane sprowadzić do poziomu realności.
Wielokrotnie już pokazywałem obrazki z mojego rejonu, gdzie na długich odcinkach istnieje ograniczenie do 40 km/h, gadżety pokazują kolor ciemno niebieski. Masakra.
Tym bardziej, że od dawien dawna te odcinki są pod częstą obserwacją panów w białych czapeczkach z suszarkami w łapkach. Wszyscy tubylcy jeżdżą w tym rejonie grzeczniutko, dorzucając co najwyżej w zależności od zasobności portfela i akceptowalnego stopnia ryzyka 10 - 20 ponad normę. Skąd więc ten optymizm malowany na niebiesko??
To, że dostawca pizzy, czy kurier, jadąc do mnie grzeczniutko 40 km/h zauważył, że po drodze nie ustawili się z suszarką, więc wracając gna na złamanie karku, nie oznacza że jego dane ma implementować AM i mają być wyznacznikiem dla wszystkich.
Ten przykład i wynikający z niego argument chyba przemawia do wyobraźni.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Listopad 30, 2012, 20:57:22
A wracając do tematu wątku dziś znowu z Poznania do Lublina dojechałem zgpdnie z ETA (aAM).
Nie przez Warszawę tym razem - ale jednak.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jerzu w Listopad 30, 2012, 22:02:54
Nie przez Warszawę tym razem - ale jednak.

Zgaduję - A2 > Wiskitki > Mszczonów > Grójec > Kołbiel? ;)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Listopad 30, 2012, 22:21:03
Kołbiel to byłoby samobójstwo w piątkowy wieczór  :mrgreen:
Z A2 na obwodnicę Żyrardowa, Grójec, Kozienice, Puławy i Lublin.

Myślałem, żeby się nie posłuchać i pojechac przez Radom ale jak usłyszałem przez CB, że na wjeździe do Radomia 4km korka (już nie pytałem co w samym Radomiu) to grzecznie skręciłem na Kozienice.
Z S7 do Puław droga nie była może cudna ale bez korków za to :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: jerzu w Listopad 30, 2012, 22:26:14
Kołbiel się pięknie omija przez Celestynów. Wylatujesz 20 metrów przed rondem w Kołbieli :)

http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,22,21.4464250,52.0549200?l=a584151d57ea0b76 (http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,22,21.4464250,52.0549200?l=a584151d57ea0b76)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ycbo w Listopad 30, 2012, 22:48:56
Z A2 na obwodnicę Żyrardowa, Grójec, Kozienice, Puławy i Lublin.
Tą trasą poruszam się już czwarty raz i zawsze bez stresu.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Listopad 30, 2012, 23:12:39
Obwodnicę Żyrardowa dopiero co otworzyli - 3 dni temu  :mrgreen:
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Sygma w Grudzień 01, 2012, 13:00:43
Kołbiel się pięknie omija przez Celestynów. Wylatujesz 20 metrów przed rondem w Kołbieli :)

http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,22,21.4464250,52.0549200?l=a584151d57ea0b76 (http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,22,21.4464250,52.0549200?l=a584151d57ea0b76)
...... i trzeba od razu liczyć, że ktoś się zlituje i wpuści "cwaniaków" jadących na skróty.
Bo nie ma ich wcale mało.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Grudzień 01, 2012, 15:36:34
Kołbiel się pięknie omija przez Celestynów. Wylatujesz 20 metrów przed rondem w Kołbieli :)
To ja wiem :)
Ale przez Warszawę, w piątek ok 17:00 objazdu sensownego nie ma.

W sumie można byłoby tak, jak ostatnio: Wał Miedzeszyński i aż do Pilawy ale przy okazji sprawdziłem pomysły aAM.
Może być. :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: starstruck w Grudzień 01, 2012, 15:44:31
Obwodnicę Żyrardowa dopiero co otworzyli - 3 dni temu  :mrgreen:
Ale ycbo 2 dni temu przejechał cztery razy to się chwali
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ycbo w Grudzień 02, 2012, 01:58:27
Jak nie było obwodnicy Żyrardowa to z A2 jechałem na Gdańsk, Kraków i potem już normalne na Grójec.
Co ma obwodnica Żyrardowa do trasy którą pokonywałem wielokrotnie, jesteście żałośni w tych śledztwach i podejrzliwości.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Smerfik w Grudzień 02, 2012, 02:08:44
Wolą polować na Ciebie, niż zauważyć, że węzeł Bochnia na A4 w 1212 jest dalej zablokowany, a wszyscy już po nim pomykają. No chyba, że to będzie prezent AQ dla korzystających z LD :O~
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Grudzień 02, 2012, 02:20:39
... jesteście żałośni w tych śledztwach i podejrzliwości.
Po pierwsze nie przesadzaj a po drugie poszydzić z szydercy podwójnie smakuje... ;)
Po trzecie ja tylko zapytałem. Sam, co drugi weekend, w ciągu dwóch dni 4 razy w sumie po S74 jeżdżę.

Wolą polować na Ciebie
O. I mamy obrońcę uciśnionych  :mrgreen: ;)

węzeł Bochnia na A1 w 1212 jest dalej zablokowany
Nie to, żebym się czepiał ale na A1 aby?  :mrgreen: ;)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Smerfik w Grudzień 02, 2012, 02:27:48
Nie to, żebym się czepiał ale na A1 aby?  :mrgreen: ;)
Ty to masz farta :O~
Dzięki - poprawiłem :)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Qbek w Styczeń 18, 2013, 23:04:38
Żeby nie było, że tylko narzekam, ETA policzone z Raszyna do Katowic dawało przyjazd ok. 20.49, gdzie NE liczył 21.23! Przyjechałem finalnie o 20.40, jadąc po trasie ok. +15/20 km więcej od dopuszczalnej.
Tytuł: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Styczeń 19, 2013, 10:59:28
Teraz jest ok ale jak wyjdą nowe SR to może już być inaczej.

I dlatego cała ta dyskusja jest trochę bez sensu, bo na tych samych trasach, o tej samej porze , tego samego dnia tygodnia ETA w ciągu roku może być tak diametralnie różna, że aż poprzeginana w obie strony.

A gdyby zaprzestano rozbijania danych na konkretne pory roku, tylko uśredniono dla całego roku to byłoby więcej danych dla każdego dnia tygodnia i może wówczas byłyby wiarygodniejsze.
Tytuł: Odp: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Styczeń 28, 2013, 00:38:48
Teraz jest ok ale jak wyjdą nowe SR to może już być inaczej.

I dlatego cała ta dyskusja jest trochę bez sensu, bo na tych samych trasach, o tej samej porze , tego samego dnia tygodnia ETA w ciągu roku może być tak diametralnie różna, że aż poprzeginana w obie strony.

A gdyby zaprzestano rozbijania danych na konkretne pory roku, tylko uśredniono dla całego roku to byłoby więcej danych dla każdego dnia tygodnia i może wówczas byłyby wiarygodniejsze.

Hmmm... Nie do końca tak by było zawsze, choć w 95% przypadków zgoda. Wg mnie ważne jest, który mamy dzień miesiąca oraz uwzględnianie świąt ruchomych i ich okolic. Nie da się całości zmiennych określić wzorem i wepchnąć w excela...  Można być bliżej lub dalej rzeczywistości. Pojeździłem sobie 2 tygodnie bez LD i AM mnie nie zaskakiwała kosmicznie niczym. Minione parę dni na LD i również brak niespodziewanek. Z bardzo ważną uwagą! Nadal używam LD i profili - wg mnie efekt przynajmniej bardzo dobry w przypadku jazdy eko :) Na trasie Warszawa-Poznań po DK2/92 z założeniem +10kmh, ale nie więcej niż 90kmh przyjazd co do minuty ;) Zrobione na AM6.11 1212, szybka.
W profilach jak niżej
Maksymalna: wg zaplanowanego limitu (na wspomnianej trasie 90)
Autostrady: 140
Ekspresowe: 120
Międzynarodowe: 72
Główne: 77
Drugorzędne: 66
Miejskie główne: 44
Miejskie: 44
reszta: 5
Może ktoś osiągnie równie dobre efekty :D
Tytuł: Odp: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Styczeń 28, 2013, 00:52:24
Hmmm... Nie do końca tak by było zawsze, choć w 95% przypadków zgoda. Wg mnie ważne jest, który mamy dzień miesiąca
Myślę, że bez przesady.
Już większe różnice sa np. w wakacje w dużych miastach niż pomiędzy dniami miesiąca.

oraz uwzględnianie świąt ruchomych i ich okolic. Nie da się całości zmiennych określić wzorem i wepchnąć w excela...
Bez przesady.
Tych świąt nie ma tak dużo znowu, żeby dla nich nie przygotować odrębnych danych i w algorytmie uwzględnić wyjątki.
Tak samo na wakacje czy okres okołoświąteczny (Boże Narodzenie, Wielkanoc).
Tytuł: Odp: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Styczeń 30, 2013, 19:32:53
Hmmm... Nie do końca tak by było zawsze, choć w 95% przypadków zgoda. Wg mnie ważne jest, który mamy dzień miesiąca
Myślę, że bez przesady.
Już większe różnice sa np. w wakacje w dużych miastach niż pomiędzy dniami miesiąca.

oraz uwzględnianie świąt ruchomych i ich okolic. Nie da się całości zmiennych określić wzorem i wepchnąć w excela...
Bez przesady.
Tych świąt nie ma tak dużo znowu, żeby dla nich nie przygotować odrębnych danych i w algorytmie uwzględnić wyjątki.
Tak samo na wakacje czy okres okołoświąteczny (Boże Narodzenie, Wielkanoc).


Właściwie o tym samym piszemy, choć inaczej opisujemy ;)
ps. Pisząc o całości zmiennych pisałem o wszelakich zdarzeniach, np. dość (nie)przewidywalnych (nie)przejezdnościach górskich odcinków - nie tylko zmienności daty ;)
Tytuł: Odp:Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Marzec 02, 2013, 12:08:34
A wczoraj aAM aż mnie zaskoczyła.
Jadąc z Poznania do Lublina, za Żyrardowem zatrzymałem się na stacji benzynowej i po odblokowaniu telefonu ujrzałem szacowany czas przyjazdu 22:48.
Dojechałem do domu o 22:48.

 :mrgreen:
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: starstruck w Marzec 02, 2013, 13:24:57
Czyżby to oznaczało, że już nigdy nie będziesz narzekał na LD, ETA czy SR? :wink:
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: meszugga w Marzec 02, 2013, 14:26:16
To znaczy tylko tyle że w Lotto tez czasami ktoś trafia, ale firmie dalej sie opłaca bo statystycznie więcej jest nie trafionych.
Na SR w aAM też nie można narzekać bo są to kultowe już dane z ubiegłego roku i nic nie wskazuje aby miały być jakieś zmiany ze strony firmy w szanowaniu klienta, stąd tak wielu porzuciło ten "program" i to forum na którym obecnie jest smutniej jak na stypie.
Tytuł: Odp: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Marzec 02, 2013, 18:44:20
Czyżby to oznaczało, że już nigdy nie będziesz narzekał na LD, ETA czy SR? :wink:
SR ostatnio nie są złe. Nie oczekuję takich dokładności jak w piątek  :mrgreen:
Ale od września, pomimo tego, że bezsensownie dane raz są szybsze a raz wolniejsze mogę powiedzieć, że akceptowalne.

Z LD też jest jakby lepiej, choć śmieszą mnie opóźnienia w Poznaniu o północy.
Nie mam okazji pojeździć po Lublinie (od listopada praktycznie tylko po kraju) i upierdliwe jest najbardziej to, że jak (z różnych przyczyn) aAM nie pobierze danych LD dla całego kraju zaraz po starcie to już nie pobierze (ani automatcznie, ani ręcznie). Twierdzi, że dane LD są aktualne.
A tak nie jest. Jest faktem, że fałszywych komunikatów (zapewne przez to, że nie jeżdżę w ciągu dnia przez większe miasta) nie obserwuję.

Powyższe rzutuje na ETA.

Połączone: Marzec 02, 2013, 18:47:26
Na SR w aAM też nie można narzekać bo są to kultowe już dane z ubiegłego roku
Od września ub. roku porównanie mam a w szczególności na trasach Lublin-Poznań, Lublin-Tychy, Lublin-Warszawa, Lublin-Kielce (i z powrotem) i zapewniam Cię, że nie są to cały czas te same dane.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: pR0SiAczek w Marzec 02, 2013, 21:12:01
A ja ostatnio jeżdżę "za dnia" i dane SR/LD są dla mnie za szybkie :/ W nocy spisywały się przyzwoicie, lecz w ciągu dnia jestem w permanentnym niedoczasie :/ W ciągu minionego tygodnia przejechałem jakieś 5kkm i pomijając niestabilność programu (gubienie sygnału, zawieszanie się, konieczność resetów) moje zwyczajowe tempo "+10kmh" okazało się zbyt ospałym w niemal każdym przypadku :( Bez znaczenia czy to A2, S3 DK22 czy DW710...
Tytuł: Odp:Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Marzec 02, 2013, 23:29:16
Fakt, że ja przemieszczam się głównie po 17:00.
Drugi, że A4 pomiędzy Krakowem a Tarnowem jest "za szybka" (jadąc 140 km/h ciężko się w ETA wyrobić).
Trzeci, że na A2 jadąc góra 140 km/h ETA jest ok.

Ja korzystam z zewnętrznego odbiornika to gubienia sygnału nie mam, program działa stabilnie oprócz dziwnego chowania się w tło (na ekranie pojawia się launcher) z uporem maniaka - kilkanaście razy w ciągu 6h jazdy.
Tytuł: Odp: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: meszugga w Marzec 02, 2013, 23:51:49
i zapewniam Cię, że nie są to cały czas te same dane.
Rozumiem że masz jakiś tajny sposób na pobieranie danych SR w aAM.
Podsumowując to co napisaliście wyżej można stwierdzić że aAM prawie działa.
Tytuł: Odp: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Marzec 03, 2013, 00:47:57
Rozumiem że masz jakiś tajny sposób na pobieranie danych SR w aAM.
Oczywiście, że w aAM danych SR nie można aktualizować ale przecież było chyba 4 wersje map dla aAM i tutaj widać różnice w danych.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Qbek w Marzec 09, 2013, 22:00:50
Kolejny przykład ode mnie z wczoraj.
NE - rekomendowana
AM - optymalna
(http://i1185.photobucket.com/albums/z358/Qbek/AM/Scr000129_zpsc0b457a0.jpg)
(http://i1185.photobucket.com/albums/z358/Qbek/AM/sshot003_zps94af7f90.png) (http://i1185.photobucket.com/albums/z358/Qbek/AM/sshot008_zps91b89680.png)

Trasa mokra, padający deszcz, więc nie "goniłem".
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Marzec 09, 2013, 23:35:03
W piątek, ok. 13:00 wystartowałem z Poznania (z Sheratona). aAM zapodała, że na Ślichowicach, w Kielcach będę o 18:18.
Trasa prowadziła przez Uniejów, Szadek, Łask i z Piotrkowa już DK 74 do celu.
W czasie jazdy czas dotarcia zmieniał się od 18:06 do 18:30 (mam na myśli rozsądne odległości do celu, bo wiadomo, że przed samymi Kielcami to już nieważne).
ETA zwiękaszał/o/a(?) się głównie po pobraniu danych o ruchu a malał/o/a(?) gdy trafiły się dłuższe odcinki z dobrą nawierzchnią i mogłem po DW ciąć około 100 km/h.
Jakieś kilkanaście kilometrów przed Piotrkowem droga zrobiła się już naprawdę kiepska i jeśli do tego trafił się przestraszony warunkami pogodowymi kierowca przede mną, to jechało się około 60 km/h
Dopiero kilkanascie kilometrów przed Kielcami nawierzchnia była jednolicie czarna (choć mokra) i można byłoby przyspieszyć ale tam już sznurek samochodów i d...pa.
Suma suamrum dotarłem do celu o 18:50.

Jak na nietypowe warunki pogodowe (pomimo zimy nieczęsto śnieg zalega na drogach), 30-minutowe opóźnienie na takiej trasie (355 km) nie jest takie złe.

Notabene w Łasku ładnie aAM ominęła korek. W Piotrkowie już spędziłem więcej czasu ale chyba nie dało się inaczej - nie jechałem w korku ale drogą, gdzie co 500m sygnalizacja świetlna.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: spinnek w Marzec 10, 2013, 11:52:58
@Qbek

Jakbyś pisał, co ilustrujesz rysunkami, byłoby świetnie. Rozumiem, że mamy sobie Twój wpis odczytywac jak rebus? ;)
Zakładam, że NE napisał, że będziesz o 19:48, aAM, że bedziesz o 19:36, a realne ETA było o 19:32 i tym samym to starcie wygrywa aAM?

Tyle, że z tego, co pamiętam, Twój styl jazdy jest jest taki, że jednak jedziesz dużo szybciej za każdym razem, niż NE planuje. Pytanie, czy Twoje sformułowanie, że "nie gonisz", zmienia coś w tym temacie...

W moim przypadku na trasie ok. kilkaset km mam rozjazdy NE vs realne ETA rzędu 10 minut (ale w dobrą stronę, czyli przyjeżdżam PRZED czasem, innymi słowy, nie spóźniam sie na spotkania ;). Niestety, w przypadku aAM nie jest tjuż tak dobrze - na kilkaset km przyjeżdżam zazwyczaj 15-30 minut PO czasie.

@ochkarol

Niestety, odnoszę przy równoległej jeździe z NE (pełna nawigacja on-line) i aAM (częściowa on-line'owość, do ok. 30km naprzód) wrażenie, że jednak mści się to, że aAM nie ma pojęcia o pogorszonych warunkach na trasie powiedzmy 30 km dalej, niż jesteś. Widziałem to ostatnio przy podróży Poznań=>Bydgoszcz, kiedy były bardzo fatalne warunki podogodowe od Gniezna do Bydgoszczy. Oczywiście aAM nie miała o nich zielonego pojęcia, a NE od razu wyliczył trasę z ich uwzględnieniem. Zakończyło się to tym, że przyjechałem ok. 10 minut wcześniej, niż pisał NE, za to ok. 25 minut później, niż prognozowała aAM.

Gdybyś miał możliwość, zweryfikuj proszę ETA w NE vs. ETA w aAM podczas jazdy w pogorszonych warunkach pogodowych :)

@all
Efekt moich kilkumiesięcznych porównań ETA w konkurencji NE vs. aAM jest taki, że główną aplikacją, którą dopuszczam do głośnika ;), jest NE, a aAM sobie pracuje w tle i zbiera dane. Z podróży na podróż utwierdzam się w przekonaniu, że pełna oline'owośc nawigacji to jest właśnie to, o co chodzi, bo:
1) NE bierze do wyliczeń warunki na całej trasie, a nie tylko SR+ LD 30km do przodu
2) nie ma tematu nieaktualnych historycznych danych o ruchu drogowym ("SR") u jednych, wszyscy mają te same dane
3) WSZYSCY jeżdżą na tej samej, jednej mapie; nie ma np. tego, że na aNE już są drogi, których nie ma na iNE
4) subiektywnie - wyliczane ETA świetnie pasuje do mojego stylu jazdy (max. 10km/h ponad limit,  max. 120km/h na autostradzie)
5) (pewność działania) problem braku połączenia z serwerem u mnie praktycznie nie występuje; okazjonalnie kilka razy podczas podróży zostaję o tym poinformowany, ale niczego to nie zmienia, bo początkowa trasa jest przecież cały czas wyznaczona; mało tego, NE jakoś od razu po kilku sekundach się z serwerem dogaduje, czego o aAM nie mogę powiedzieć - NE już od dawna jest w stanie odzyskać kontakt z serwerem w sytuacji, gdy w aAM status jest kilometrami czerwony - nie wiem, na czym polega ten fenomen (FYI: moja sieć to Orange)
6) (szybkość działania supportu w celu korekcji ETA) szybkość reakcji supportu NE w stosunku do AM to niebo a ziemia - po opisaniu na korkosferze i w targeo, że na jednym z kluczowym skrzyżowań w Bydgoszczy zmienił się kierunek ruchu, co powoduje konieczność nawet 15 minut dodatkowej jazdy, by to skorygować, na następny dzień była ta informacja uwzględniona w korkosferze (i WSZYSCY ją mieli, jak pisałem wyżej), natomiast w targeo przez kilka kolejnych dni sytuacja się nie zmieniała (już później nie chciało mi się sprawdzać, co dalej).

BTW: Jeszcze jedno, zaobserwowałem tragiczne działanie aAM w trybie "optymalna" przy nagłych przeliczeniach w Warszawie, kiedy jadę, jak chce NE. W takich sytuacjach aAM najpierw generowała mi zawyżone o kilkanaście (!!!) minut trasy z ETA, a następnie, po pokonaniu kilku skrzyżowań, nagle jednak uznawała, że trasa NE jest świetna, i ETA w aAM spadał o te kilkanaście minut. Problem natychmiast ustąpił po przejściu na trasę najszybszą w aAM, którą polecam niniejszym i Wam.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Qbek w Marzec 10, 2013, 22:18:48
@Qbek

Jakbyś pisał, co ilustrujesz rysunkami, byłoby świetnie. Rozumiem, że mamy sobie Twój wpis odczytywac jak rebus? ;)
Nie będę opisywał rzeczy oczywistych, bo poziom prowadzonych tu dyskusji wskazuje jednoznacznie na odpowiedni poziom intelektualny :)

Zakładam, że NE napisał, że będziesz o 19:48, aAM, że bedziesz o 19:36, a realne ETA było o 19:32 i tym samym to starcie wygrywa aAM?

Tyle, że z tego, co pamiętam, Twój styl jazdy jest jest taki, że jednak jedziesz dużo szybciej za każdym razem, niż NE planuje. Pytanie, czy Twoje sformułowanie, że "nie gonisz", zmienia coś w tym temacie...
Mój styl moim stylem, ale w piątkowe popołudnie na krajowej 7 oraz 1 jest duży ruch i nawet ja nie podgonię ;)

Proponowałbym jednak trochę dystansu. Każdy z nas korzysta z takiego programu, jaki jemu najbardziej odpowiada. Ja przesiadłem się z NE na wAM, Ty odwrotnie. wAM spełnia niemal 100% moich oczekiwań, co nie oznacza że czasem jej nie mogę dowalić i pochwalić NE. To się chyba nazywa obiektywizm, tak? ;)
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: lola w Marzec 10, 2013, 22:23:45
Nie będę opisywał rzeczy oczywistych, bo poziom prowadzonych tu dyskusji wskazuje jednoznacznie na odpowiedni poziom intelektualny :)
Zgodzę się przedmówcą - słowo komentarza pod rysunkiem byloby pomocne, bo choć się starałem, to nie udało mi się odczytać intencji autora.


Pozdrawiam,
Ł.O.
Tytuł: Odp: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Marzec 10, 2013, 22:26:28
Nie będę opisywał rzeczy oczywistych, bo poziom prowadzonych tu dyskusji wskazuje jednoznacznie na odpowiedni poziom intelektualny :)
Za to Twoja wypowiedź wskazuje na braki w wychowaniu...
Nieładnie... :/
Tytuł: Odp: Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: lola w Marzec 10, 2013, 22:28:11
Nie będę opisywał rzeczy oczywistych, bo poziom prowadzonych tu dyskusji wskazuje jednoznacznie na odpowiedni poziom intelektualny :)
Za to Twoja wypowiedź wskazuje na braki w wychowaniu...
Nieładnie... :/
Chyba jednak kolega Qbek chciał powiedzieć, że nie wątpi w odpowiedni poziom intelektualny dyskutantów :)).


Pozdrawiam,
Ł.O.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: Qbek w Marzec 10, 2013, 22:39:27
Nie będę opisywał rzeczy oczywistych, bo poziom prowadzonych tu dyskusji wskazuje jednoznacznie na odpowiedni poziom intelektualny :)
Za to Twoja wypowiedź wskazuje na braki w wychowaniu...
Nieładnie... :/
Chyba jednak kolega Qbek chciał powiedzieć, że nie wątpi w odpowiedni poziom intelektualny dyskutantów :)).


Pozdrawiam,
Ł.O.
Dokładnie to miałem na myśli :)
Przepraszam, że nie napisałem bardziej jednoznacznie.
Tytuł: Odp: [wydzielony] Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: rgr w Marzec 11, 2013, 11:46:33
Trochę sprostuję, a trochę dodam do Twojego posta.

W moim przypadku na trasie ok. kilkaset km mam rozjazdy NE vs realne ETA rzędu 10 minut (ale w dobrą stronę, czyli przyjeżdżam PRZED czasem, innymi słowy, nie spóźniam sie na spotkania ;) . Niestety, w przypadku aAM nie jest tjuż tak dobrze - na kilkaset km przyjeżdżam zazwyczaj 15-30 minut PO czasie.
To mogę potwierdzić, po drogach numerowanych jadę równo z NE (normalne tempo Kowalskiego) po 5% szybciej (tempo lekko przyspieszone). Na drogach nienumerowanych i mało uczęszczanych osiągam wyraźnie lepsze czasy niż NE prognozuje.
Cytuj
Efekt moich kilkumiesięcznych porównań ETA w konkurencji NE vs. aAM jest taki, że główną aplikacją, którą dopuszczam do głośnika ;) , jest NE, a aAM sobie pracuje w tle i zbiera dane. Z podróży na podróż utwierdzam się w przekonaniu, że pełna oline'owośc nawigacji to jest właśnie to, o co chodzi, bo:
1) NE bierze do wyliczeń warunki na całej trasie, a nie tylko SR+ LD 30km do przodu
Nie jest to prawdą. NE bierze dane "SR" jeżeli cel jest daleko. Ogólnie im bliżej celu, tym NE bardziej opiera się na danych SR. Jaki jest procentowy rozkład udziału SR/LD w zależności od odl. od celu to już tajemnica NE i tego raczej się nie dowiemy :).
Cytuj
5) (pewność działania) problem braku połączenia z serwerem u mnie praktycznie nie występuje; okazjonalnie kilka razy podczas podróży zostaję o tym poinformowany, ale niczego to nie zmienia, bo początkowa trasa jest przecież cały czas wyznaczona; mało tego, NE jakoś od razu po kilku sekundach się z serwerem dogaduje, czego o aAM nie mogę powiedzieć - NE już od dawna jest w stanie odzyskać kontakt z serwerem w sytuacji, gdy w aAM status jest kilometrami czerwony - nie wiem, na czym polega ten fenomen (FYI: moja sieć to Orange)
To też potwierdzam, minusem jest że przy jeździe bez zasięgu nie działają zgłoszenia CB i pewnie traffic z takich odcinków też nie jest wysyłany (mam nawet na to dowód).

PS. Wczoraj NE na Andku nawigował u mnie 4h na samej baterii (90% czasu z wyłączonym ekranem). ZTE Blade.
Tytuł: Odp:Beta, nie beta, ETA, ciągle nie ta ... czyli wyliczaniki czasu podróży.
Wiadomość wysłana przez: ochkarol w Marzec 11, 2013, 18:42:59

Chyba jednak kolega Qbek chciał powiedzieć, że nie wątpi w odpowiedni poziom intelektualny dyskutantów :)).
Dokładnie to miałem na myśli :)
Przepraszam, że nie napisałem bardziej jednoznacznie.
A to z kolei ja również przepraszam za niewłaściwą interpretację. ;)