Zite, w porównaniu do Flipboarda, stawia bardziej na treść. Nie mamy tutaj już tak ładnego, efektownego i animowanego interfejsu. Cała nasza uwaga skupiona jest na treści wiadomości. Możemy też zmienić rozmiar oraz krój czcionki. Dodatkowo, na dole okna z treścią wybranego artykułu, zawsze znajdują się dwa przyciski - z kciukiem skierowanym w dół lub górę. Służą one do oznaczania, czy dany tekst nas zainteresował czy nie, aby program wiedział, czy wyświetlać więcej podobnych do niego artykułów czy mniej (we Flipboardzie można tylko "zbanować" cały serwis.

 

 

Niestety, liczba usług, z którymi możemy się połączyć jest tutaj znacznie mniejsza. Ogranicza się do Twttera, Google Readera oraz Read It Later. Możemy też utworzyć konto Zite, dzięki czemu nasze subskrypcje będą synchronizowane pomiędzy naszymi urządzeniami z iOS.

 

Zite, od teraz już jako uniwersalna aplikacja, jest dostępny za darmo w App Store.