Akurat gniazdko i stacja dokująca to się średnio lubią właśnie.... lekko go pukniesz i występuje naprężenie gniazda, przylutowanego do płyty głównej. Akurat najbezpieczniejszą formą podpinania sprzętu jest zwykły kabel.
Co do stacji... mam do Himalayi i powiem Ci, że generalnie fajnie, ale jak zadzwoni telefon, to wiesz

A do Wizarda mam po prostu samodzielną ładowarkę baterii i tyle, żadnych podstawek.