HTC Wildfire ktos ma?

Witam,
Ktos moze posiada HTC Wildfire i chcialby sie podzielic doznaniami:)?
Glownie chodzi mi o ekran? niby mala rozdzielczosc ale za to pojemnosciowy, jak w takiej rozdzielczosci dziala nawigacja, da sie korzystac?

widziałem, bawiłem się - IMO pikseloza 
masz tańsze i lepsze np. Samsung i5700
albo jeśli nie muszą być nowe - G1, Magic, Hero

Mam od jakiegoś czasu Wildfire jako 2 telefon I muszę powiedzieć że jest całkiem ok. Ekran jest bardzo ostry i wyraźny aczkolwiek przy tym rozmiarze QVGA to trochę mało,  tym bardziej że jestem przyzwyczajony do jakości 4 calowego WVGA na HD2. Ale w porównaniu do i5700 którego miałem jakiś czas to jest to dużo lepszy, szybszy, stabilniejszy, bardziej dopracowany pod względem oprogramowania (ma nakładkę Sense a to bardzo duży plus jak dla mnie) telefon z gorszym pod względem rozdzielczości ekranem który wyświetla dużo bardziej kontrastowy i kolorowy niż i5700 obraz. Telefon się nie zawiesza, wszystko działa płynnie i bardzo szybko, uważam że jest lepszym wyborem niż i5700 - no chyba że dla kogoś nie jest do zaakceptowania rozdzielczość QVGA ekranu.

I jeszcze odnośnie ekranu: dotyk działa moim zdaniem świetnie, pisanie na klawiaturze ekranowej bardzo przyjemne, dużo lepiej niż Leo a wyświetlacz przecież znacznie mniejszy. Moim zdaniem dotyk działa na równi z iPhonem którego też używałem jakiś czas

Od jakiegoś miesiąca mam HTC Wildfire i zgadzam się z przedmówcą w sprawie czułości ekranu i pisania na dotykowej klawiaturze. Co do nawigacji to korzystam z CoPilot (nie pamiętam wersji) i obsługa podczas prowadzenia samochodem stwarza trochę problemów ze względu na małe rozmiary wyświetlanych elementów interfejsu, a w szczególności na jakiś nierównościach ulicy. Innych programików nawigacyjnych nie testowałem. Co do CoPilot to czasami mi jeszcze wyrzuca błąd "error decompresing data 2", ale od czego to zależne to nie mam zielonego pojęcia bo nie zagłębiałem się w temat.

Jakbyś chciał więcej informacji na temat tego modelu to pisz na PW lub na numer gg podany w profilu

Ja mam. Bardzo go sobie chwalę.
Po pierwsze nie sugeruj się niczyimi opiniami - sam "pomacaj" telefon i zobacz, czy Ci pasuje.
Po drugie nie porównuj go do innych telefonów, bo nie jest klonem żadnego telefonu a skoro tak, to nie zdziwi Cię, że jest inny. Nie "lepszy", nie "gorszy", ale inny.

Co do ekranu: plusem tego rozwiązania (QVGA, pojemnościowy) jest po pierwsze szybsze działanie (procesor, przypomnę, nie jest najwydajniejszy na rynku), po drugie mniejsze zużycie energii. Zalet pojemnościowego ekranu nie będę wymieniał. Rodzielczość nie powala ale ekran nie jest ogromny i w normalnym użytkowaniu nie przeszkadza. Bateria w Wildfire trzyma od 2 do 4 dni, a bywa, że więcej. W innych urządzeniach z lepszym ekranem to zwykle 1-3 dni.

Jeśli potrzebujesz po prostu TELEFONU z określonymi funkcjami, Wildfire spełnia te wymagania.

Inną sprawą jest wykonanie: stąd moja prośba, abyś go dotknął. Rama z aluminium, szklana (lub twarda plastikowa) płytka ekranu pojemnościowego oraz gumowata powłoka tylnego panelu stawia go wśród wyższej klasy średniej. Telefon jest naprawdę solidnie wykonany i o ile nie mamy zwyczaju niszczyć naszych zabawek oraz stać nas na futerał, nie potrzeba nam popularnej wśród młodzieży trądzikowej folii na ekran.

Wśród plastikowych, skośnookich mydelniczek (LG, Samsung) z dolnej półki Wildfire jest naprawde "mercedesem".

Inne parametry i funkcje pomijam, bo też niczym nadzwyczajnym być nie muszą: więcej RAM, czujniki itp duperelki zwiększające komfort użytkowania to teraz standard i wspomnieć o nich należy tylko, jeżeli ich nie będzie.

Zanim więc opinie typu:
"widziałem, bawiłem się - IMO pikseloza 
masz tańsze i lepsze np. Samsung i5700"

uprzedzą Cię do tego telefonu, zrób to sam. Sprawdź i napisz swoją własną opinię.

PS: zanim zacznie się awantura napiszę, że Wildfire kupiłem niejako z przymusu. Nie chciałem wydawać 600zł na "promocyjne" aparaty od operatorów, ten HTC był jedyny, jaki spodobał mi się wizualnie.
Nawet nie dotknąłem go przed zakupem a do Androida byłem uprzedzony. Nie było jednak wyboru. Kupowałem świadomie w miarę ładny dotykowiec z kiepskim ekranem i niepotrzebnym mi systemem.
Wildfire zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, choć nie był Desire, Omnia II, HD2 czy Wave - a na te telefony się nastawiałem.

TGor
szkoda, że nie masz porównania do innych modeli
z "normalnymi" rozdzielczościami
osobiście miałem 3 Androidy (HTC Magic, Samsunh i5700, Milestone
bawiłem się kolejnymi kilkoma modelami (Hero, G1, Samsung Galaxy S, LG Swift, Wildfire)
Wildfire - na kiepską rozdzielczość - pikseloza, i twierdzę to na podstawie porównania do powyższych modeli

Problem w tym, że ta "pikseloza" nie przeszkadza (realnie) w użytkowaniu tego HTC w sposób, jaki był zamierzony: jako zwykły (!) macany telefon z potrzebnymi funkcjami.

Ja właśnie mam  porównanie z telefonami, które wymieniłem (nie doczytałeś?) i uważam, że ... coś za coś. Albo chcemy ładować raz na kilka dni, albo mieć super-hiper to i tamto, i ładować codziennie.

Jak na lowendowy Android, Wildfire prezentuje się (dosłownie i w przenośni) nieźle: szybki (a procesor słabiutki), elegancki, porządnie zrobiony. Tego o takim LG Swift powiedzieć nie można (trzeszczy od nowości, wyciera się, ekran gnie się aż strach...). A rozdzielczość ... no coś widać, że większa ale rewelacji nie ma.

Porównujesz nie zawsze te klasy telefonów, co trzeba. Wildfire nie miał z założenia być następcą ani Hero, ani tym bardziej konkurować z Galaxy S... Skąd ten pomysł?

Koledze pytającemu radzę naprawdę pomacać sprzęt - u mnie Swift odpadł za kiepskie wykonanie, choć był faworytem za wygląd (ale to kwestia gustu). Może jednak jemu przypadnie do gustu i za wygląd i za ekran? Tego nie będzie wiedział na pewno, jak nie dotknie.

Magic, G1, i5700, Hero, i5700 to ta sama klasa
oczywiście jakość ekranu LG jest kiepska

Polimeryzowałbym:

G1 / Dream to pierwszy ztcp Android na rynku. Jako pionier, raczej nie klasyfikuje się do walki ze swoimi następcami. Z konieczności ma te cechy, jakie uzasadniały jego istnienie ekonomicznie. I raczej nie celował w dolną półkę. To, że WYDAJE SIĘ teraz przestarzały to tylko złudzenie. Nie oceniajmy telefonów powierzchownie...

Ma zresztą qwerty, co już stawia go w innej klasie (inna nisza).

Magic? Patrząc na samą zawartość pudełka - klasa średnia. Cena? ! 1,5 tys. na wejściu - znów: klasa średnia. Cechy? "Wielki dotykowy wyświetlacz w najnowszej technologii." (za pewnym forum A.): w momencie wejścia ... klasa średnia.

Porównujmy telefony walczące w tej samej wadze: i5700, Swift, Touch 2 ... Brandzlowanie się rozdzielczością i/lub szybkością procesora zostawmy innym.

Polimeryzowałbym:

 
To czym się kierować przy wyborze, skoro nie procesorem, pamięcią, wyświetlaczem? Tak jak ty - wyglądem?

Wszystkim. To takie śmieszne?
Wygląd zresztą jest ważny (co napisałem i uwzględniłem), ale na pewno nie sugerowałem, że jest najważniejszym czy też jedynym kryterium.

W swojej opinii napisałem (wyraźnie) o tym, czym Wildfire się wyróżnia na tle swoich konkurentów.
I wygląd akurat jest tu najmniej istotny - ważniejsza jest jakość wykonania a tu wśród tanich urządzeń jest kiepsko...

Procesor, ekran... różnice muszą być naprawdę spore, aby to zauważyć i docenić. Drobne różnice i radocha z kilku MHz / pikseli to reakcje na wyrost. Skreslanie telefonu, "bo pikseloza" (jaka pikseloza?) to też reakcja na wyrost.

Oceniajmy cały telefon. I porównujmy go z innymi w swojej klasie.

W przypadku Wildfire rozdzielczość QVGA (320x240) na ekranie 3" to niestety pomyłka.

Celowe działanie. 
Lepsza rozdzielczość = wyższe koszty produkcji (nawet o głupiego dolara) oraz mniejsze dochody, bo lepszy Wildfire podkradłby klientów innym produktom HTC.

Zresztą jak widzę dyskusja dotyczy tego, że użytkownicy i5700 krzyknęli "naszych bijom". Napisałem dlaczego Wildfire należy docenić, odczytano: "dlaczego i5700 jest gorszy".
Ponieważ tego nie napisałem, mniemam, że w grę wchodzi pewność siebie użytkowników lowendowego Samsunga.

Wszystkim. To takie śmieszne?

Sorry, to ta polimeryzacja

Wygląd zresztą jest ważny (co napisałem i uwzględniłem), ale na pewno nie sugerowałem, że jest najważniejszym czy też jedynym kryterium.

W swojej opinii napisałem (wyraźnie) o tym, czym Wildfire się wyróżnia na tle swoich konkurentów.
I wygląd akurat jest tu najmniej istotny - ważniejsza jest jakość wykonania a tu wśród tanich urządzeń jest kiepsko...

Procesor, ekran... różnice muszą być naprawdę spore, aby to zauważyć i docenić. Drobne różnice i radocha z kilku MHz / pikseli to reakcje na wyrost. Skreslanie telefonu, "bo pikseloza" (jaka pikseloza?) to też reakcja na wyrost.

Oceniajmy cały telefon. I porównujmy go z innymi w swojej klasie.

Między qualcommem jaki siedzi w wildfire a nowszymi konstrukcjami msm7227 jest duża różnica, nie ma tu mowy tylko o cyferkach. Tak samo procesor i5700 jest lepszy. Marcinl przecież porównuje wildfire z telefonami z tej samej klasy.

---

Połączone: Październik 01, 2010, 11:39:13

---

Celowe działanie. 
Lepsza rozdzielczość = wyższe koszty produkcji (nawet o głupiego dolara) oraz mniejsze dochody, bo lepszy Wildfire podkradłby klientów innym produktom HTC.

Zresztą jak widzę dyskusja dotyczy tego, że użytkownicy i5700 krzyknęli "naszych bijom". Napisałem dlaczego Wildfire należy docenić, odczytano: "dlaczego i5700 jest gorszy".
Ponieważ tego nie napisałem, mniemam, że w grę wchodzi pewność siebie użytkowników lowendowego Samsunga.

Nie, dyskusja dotyczy tego, że starasz się udowodnić wyższość wildfire nad innymi lowendami, mimo jego gorszych od konkurencji parametrów.

Nie do końca (żeby nie brnąć w jakąś awanturę)...
Poównuje(cie) procesor+ekran bez uwzględnienia upływu czasu. Te telefony mają parametry, które jeszcze w zeszłym roku nie były takie złe.
To, że Wildfire ma prawie takie same parametry, jak zeszłoroczne (i starsze) telefony nie znaczy, że jest tej samej klasy. Wildfire to w założeniu lowend: wskazuje na to wiele rzeczy, od parametrów (teraz) poprzez zawartość pudełka czy ... cenę.

Jeśli porównujec się rzeczywiście tej samej klasy telefony, to i G1 i Magic to lowendy, ale one w chwili wejścia nie były lowendami a teraz po prostu... mają swoje lata.
Idąc tym tokiem rozumowania to N 6310i to telefon niskiej klasy dla krajó 3 świata (bo obecne telefony dla Zulusów są czasem nawet "lepsze" porównując właśnie ekrany, procesory i funkcje).

Nie staram się tez udowodnić wyższości W. Ten zarzut jest śmieszny. Napisałem tylko i wyłącznie jakimi cechami się wyróżnia. Mało tego, o innych telefonach napisałem też pozytywnie.
Słowem się nie zająknąłem na temat tego, że jest lepszy a inne gorsze. Włożenie w moje usta tej opinii daje wygodny pretekst do pomarudzenia, ale ten jest z gruntu fałszywy.
Napisałeś to po prostu o ... sobie.

Mając w tej samej cenie Wildfire i Spicę osoba racjonalnie myśląca wybierze Spicę.

Moderator zaczyna flejma... ciekawe.
Cóż, może nie jestem "racjonalnie myślący" a wraz ze mną tłum latających za W. po salonach (warto wpaść na inne fora, szczególnie dedykowane A.), ale jak zdążyłem zauważyć recenzenci W. mają podobne zdanie jak ja.
I to bez uciekania się do dziecinnych wycieczek w stylu: "jak masz X to jestesł głupi"...

Jakiego "flejma"? Podaj racjonalny powód dla którego uważasz że Spica nie jest konkurencją dla WF?

WF jest dobry za 1zł jako dodatek do abonamentu, ale już jego zakup na wolnym rynku jest dość kiepskim pomysłem.

Jakiego "flejma"?

Uciekanie się do argumentu krytykującego OSOBĘ (i to w dodatku w dziecinny sposób) i jej poczytalność nie jest przedsionkiem do flejma? Rozmawiamy o WF a nie o tym, czy ktoś jest, czy nie jest "racjonalnie myślący". W końcu wybór telefonu w np umowie na 2 lata wg kryterium jakości wykonania to jest racjonalny powód.
Skończyły się RACJONALNE argumenty, trzeba było powiedzieć, że ktoś jest głupi...

Tak, jak myślałem: napisałem, co mi się w WF. podoba, grupa użytkowników Spica obraziła się śmiertelnie. Na zasadzie "uderz w stół"...

Podaj racjonalny powód dla którego uważasz że Spica nie jest konkurencją dla WF?

Czy to zdanie ma jakiś sens? Po pierwsze nigdzie nie twierdziłem, że "spica nie jest konkurencją dla WF"  - ani pisząc, że przedmówca porównuje telefony z innej półki do lowendowego (!) WF ani pisząc, że WF ma cechy, które w moim odczuciu rekompensują mankamenty (!) WF takie, jak np mniejsza rozdzielczość.

To nie ja pisałem, WF jest do bani, Spica lepsza ani tym bardziej odwrotnie... Pomyliłeś autorów i sens wypowiedzi.

Musisz stanowczo wolniej i dokładniej czytać, wolniej pisać i KONIECZNIE nie wkładać adwersarzom w usta wypowiedzi, których nie było po to tylko, żeby nie musieć polemizować z niewygodnymi dla siebie argumentami a kłocić się o to co umiesz, czy chcesz się kłócić.

WF jest dobry za 1zł jako dodatek do abonamentu, ale już jego zakup na wolnym rynku jest dość kiepskim pomysłem.

Co to za argument? Jak on się ma do cech samego telefonu? Zwłaszcza, że różnica pomiędzy nimi, jak dobrze poszukać, to jakieś sto parę złotych. Z tym, że Spica, to plastik-fantastik, W. to metal. To plus marka "usprawiedliwia" różnicę. A jak nie usprawiedliwia - dodajmy to do minusów WF.

Najfajniej to sie zdejmuje klapkę w Wildfire. Tak jakby wyrywać pół telefonu z trzaskiem. I gdzie tu ten wspaniały metal i spasowanie części? Jedna rzecz mnie urzekła w WF - ładowarka z zestawu, wygląda przyzwoicie i ma dość dobrą funkcjonalność - można ją wsadzić do gniazdka w które np. zwykła ładowarka się nie zmieści, np. między dwa inne "szerokie" zasilacze.

Co do klasyfikacji sprzętu - jeśli klasyfikujesz sprzęt parametrami - to tak, Wildfire jest z poziomu "entry" a spica już kwalifikuje się na "middle class". Natomiast patrząc na ceny - oba telefony przynależą do klasy cenowej "średniej" (600-700 za nowy, WF w porywach 900).

Wybacz, ale WF stoi u mnie na spalonej pozycji, gdyby on jeszcze miał procesor nowszej generacji (nie MSM7225 a MSM7227 który wbrew pozorom dodaje więcej niż te 72 MHz) to można by się jeszcze zastanawiać. Ale to sprzęt z innej epoki, od Takiego Hero różni się na plus tylko i wyłącznie ilością RAM (aż lub tylko 100 MB więcej niż Hero). Reszta to "cofnięcie się w rozwoju". Gdzie tu jest widoczny rozwój?

Oczywiście po części rozumiem Twój tok rozumowania, jeśli sprzęt się po prostu podoba, to też jest to jakiś argument który może skłonić do zakupu.

Najfajniej to sie zdejmuje klapkę w Wildfire. Tak jakby wyrywać pół telefonu z trzaskiem. I gdzie tu ten wspaniały metal i spasowanie części?

Właśnie to pokazuje, jak bardzo jest spasowany. Dzieki temu nic nie trzesczy. Ale metalu poszukaj sam. Łatwo.

Co do klasyfikacji sprzętu - jeśli klasyfikujesz sprzęt parametrami - to tak, Wildfire jest z poziomu "entry" a spica już kwalifikuje się na "middle class". Natomiast patrząc na ceny - oba telefony przynależą do klasy cenowej "średniej" (600-700 za nowy, WF w porywach 900).

Middle class to teraz jednak więcej, niż 480*320...
Co do ceny, na Allegro nowe ok 100zł różnicy - żadnej różnicy.

Wybacz, ale WF stoi u mnie na spalonej pozycji, gdyby on jeszcze miał procesor nowszej generacji (nie MSM7225 a MSM7227 który wbrew pozorom dodaje więcej niż te 72 MHz) to można by się jeszcze zastanawiać.

No właśnie: "mi się wydaje", "dla mnie"... A dla mnie nie. Nie sprowadzaj więc dyskusji do poziomu Onetu.

Ale to sprzęt z innej epoki, od Takiego Hero różni się na plus tylko i wyłącznie ilością RAM (aż lub tylko 100 MB więcej niż Hero). Reszta to "cofnięcie się w rozwoju". Gdzie tu jest widoczny rozwój?

Rozwoju oczekujesz Ty i paru innych. Czy ten "rozwój" przekonałby Cię do WF?
WF ma wady i zalety. Chodzi o to, aby te wady nie przesłoniły nam zalet.

Oczywiście po części rozumiem Twój tok rozumowania, jeśli sprzęt się po prostu podoba, to też jest to jakiś argument który może skłonić do zakupu.

Napisałem co należy w WF docenić. Wygląd to _jedna_ z cech. Po co więc wracać do wymyślonej argumentacji, której wcale nie stosuję?

Powtórzę: "Problem w tym, że ta "pikseloza" nie przeszkadza (realnie) w użytkowaniu tego HTC w sposób, jaki był zamierzony: jako zwykły (!) macany telefon z potrzebnymi funkcjami."

Brandzlowanie się MHz nie ma sensu o ile telefon na tym sprzęcie działa nadzwyczaj dobrze (zauważają to użytkownicy i recenzenci). Może lepszy procesor nic by, oprócz ceny lub zysków producenta, nie zmienił. No tak, jeszcze zostaje samopoczucie użytkowników. Co innego "lepszy ekran".

Powtórzę: "Problem w tym, że ta "pikseloza" nie przeszkadza (realnie) w użytkowaniu tego HTC w sposób, jaki był zamierzony: jako zwykły (!) macany telefon z potrzebnymi funkcjami."

Hmm tu jest ciekawe zdanie. Jako telefon sprawdza się też Samsung Corby który kosztuje 3 razy mniej. Gdyby targetem były osoby które korzystają z telefonu "macanego" to nie kosztowałby 700 a 300 zł.

Zobacz jak jest lansowany WF przez samo HTC, poczytaj informacje prasowe. Jednym z argumentów którym namawiają PR-owcy z HTC to "Dużo lepsze przeglądanie internetu". Na ekranie QVGA? Bez żartów

Low-end to niskobudżetowe telefony z androidem, mające dość przeciętne parametry - jakiś niższy Qualcomm, ekran do HVGA (często QVGA), przeciętne dodatki... Klasa średnia to wszystkie urządzenia typu HTC Legend (dość drogie, choć parametrami podobne do Low-end). No i High-end, klasa premium to wszystkie modele z WVGA i mocnymi procesorami typu Snapdragon lub TI OMAP.

Rozwoju oczekujesz Ty i paru innych. Czy ten "rozwój" przekonałby Cię do WF?

To po co kupować sprzęt który jest kopią sprzętu z przed roku? By dopłacić firmie która zmieniła tylko obudowę?
Przekonałby mnie MSM 7227 i ekran HVGA w takiej formie jaką prezentuje WildFire.

WF ma wady i zalety

Z obiektywnych wad mamy niskiej rozdzielczości ekran i mało wydajny procesor. Co mamy z obiektywnych zalet?

Brandzlowanie się MHz nie ma sensu o ile telefon na tym sprzęcie działa nadzwyczaj dobrze (zauważają to użytkownicy i recenzenci).

zauważyli też, że:

Przeglądając specyfikację tego modelu stwierdziłem, że Wildfire to podrasowany i poprawiony HTC Tattoo.”

Najlepiej mieć tak zwany dystans podecyzyjny a nie udowadniać na siłę że jest to klasa sama w sobie "Bo to przecież HTC".

chyba na tym polega problem, że na tym forum jesteśmy przyzwyczajeni do tego że użytkownicy oczekują od urządzeń więcej niż od "zwykłego macanego telefonu". Stąd brak płaszczyzny porozumienia 

"Zobacz jak jest lansowany WF przez samo HTC" 

- hype marketoidów przeciwko opiniom użytkowników i recenzentów, to popatrzmy:
"HTC Wildfire brings capacitive touch to low-end Android"
"Low-end Android with capacitive touch, HTC's Wildfire"
i inne opinie z vortali
oraz
"myśle że celowo jest jak jest by obniżyć cene w końcu to low end, coś jak w Spicy ... "
"To ma, że jeżeli telefon to low end to nie trzeba aż tak się męczyć z "wykoksaniem" systemu..."
"WF to lowendowy telefon z androidem - fajnie, że się taki pokazał"

to wygóglane na szybko.

To, że da się zrobić jeszcze tańszy, jeszcze prostszy, jeszcze bardziej plastikowy telefon nie jest żadnym argumentem przeciwko umieszczeniu WF i Spica w klasie low end o ile nie chcemy na siłę się dowartościować i mnożyć kategorii...

"To po co kupować sprzęt który jest kopią sprzętu z przed roku? By dopłacić firmie która zmieniła tylko obudowę?"

Daruj, ale co mnie obchodzi to, że to jakaś kopia... Tattoo do WF ma się jak Trabant do Mini - i porównuję tu samą jakość wykonania. Wyciągasz argumenty na siłę...

Z obiektywnych wad mamy niskiej rozdzielczości ekran i mało wydajny procesor. Co mamy z obiektywnych zalet?

Nie jest mało wydajny w WF - działa sprawnie. To obiektywna zaleta. Czas pracy baterii - kolejna. Solidne wykonanie - kolejna. Więcej pamięci - znów zaleta.
HTC Sense (od dziecka, nie wgrywany - nie kazdy chce i potrafi to robić) - zaleta. Upgrade do FroYo - zaleta.
Nie podobają ci się te zalety? Za mało obiektywne? Trudno. Twoja opinia.

"Przeglądając specyfikację tego modelu stwierdziłem, że Wildfire to podrasowany i poprawiony HTC Tattoo.”

Czyli masz postęp (podkreślam, celowy z punktu widzenia HTC) - "podrasowany", "poprawiony". I ilu ludzi za nim gania po salonach... Zapisy, kolejki...
Trafili w 10.

Najlepiej mieć tak zwany dystans podecyzyjny a nie udowadniać na siłę że jest to klasa sama w sobie "Bo to przecież HTC".

Znów aby coś uzasadnić uciekasz się do kłamstwa. Za grosz poważnej dyskusji tylko te argument ad personam.
Nie interesuje mnie HTC jako HTC - o opinii nt tej mark usłyszałem PO zakupie WF a wcześniej stawiałem na Omnia I, II i Wave. To NIE są HTC, a wręcz przeciwnie.
Dystans akurat do niego mam, bo w odróżnieniu od innych piszących nie piszę: "jak ktoś ma Spica, jest głupi" albo "jakim prawem twierdzisz, że Spica jest gorsza" w odpowiedzi na "WF ma świetną obudowę"... :-D Dziecinada.

Dlaczego kłamstwa? HTC, Samsung, LG - wszystkie są zapewnie produkowane w tej samej fabryce przez te same chińskie małe rączki. Ja nie gloryfikuję HTC.

Wśród plastikowych, skośnookich mydelniczek (LG, Samsung) z dolnej półki Wildfire jest naprawde "mercedesem".

I gdzie tu klasa "Mercedesa"? Skoro zwykłe "Audi" lub "BMW" mają lepsze wyposażenie? Chyba że chodzi o markę, to rozumiem...

I ilu ludzi za nim gania po salonach... Zapisy, kolejki...
Trafili w 10.

Trafili bo:
a) wygląda prawie jak Desire
b) jest dużo tańszy od Desire i oferowany w niskich abonamentach za rozsądne pieniądze.
c) Jest kreowany jako "Telefon dla Ciebie"

Hitem to była Spica, WildFire tego nie powtórzy. A dlaczego się ustawiają w kolejkach? Bo HTC nie dostarcza odpowiedniej ilości urządzeń do dystrybutorów.

"HTC Wildfire brings capacitive touch to low-end Android"
"Low-end Android with capacitive touch, HTC's Wildfire"

Przepraszam bardzo, ale WildFire nie było nowością w tej kategorii...

Dlaczego kłamstwa?

Na pewno nie tu, gdzie patrzysz. Wkładasz w moje usta argumentację, której nie używam a następnie z nią polemizujesz....

Ja nie gloryfikuję HTC.

Tylko Spica...

"Wśród plastikowych, skośnookich mydelniczek (LG, Samsung) z dolnej półki Wildfire jest naprawde "mercedesem".
I gdzie tu klasa "Mercedesa"? Skoro zwykłe "Audi" lub "BMW" mają lepsze wyposażenie? Chyba że chodzi o markę, to rozumiem...

No właśnie, że nie chcesz zrozumieć ani nawet doczytać: pisałęm wyraźnie w czym WF jest lepszy od telefonów konkurentów w swojej klasie. Solidna, metalowa obudowa vs plastik-fantastik. O wadach wspominałem, ale i te nie muszą przeszkadzać. To chyba starczy, żeby pokazać, iż o WF mam opinię raczej wyważoną...

Hitem to była Spica, WildFire tego nie powtórzy. A dlaczego się ustawiają w kolejkach? Bo HTC nie dostarcza odpowiedniej ilości urządzeń do dystrybutorów.

Dobre spostrzeżenie. Była.
A WF ma szanse na bycie kolejnym, o ile już nie jest. Oczywiście mówimy po polskim rynku, bo za zachodnią granicą posiadacz Spica nie jest "cool"... Za badziewnym telefonem nie lataliby po metropoliach. Czemuż to nie wykupiono Spica skoro jest aż tak "lepszy od HTC"?


a propos tego:

Dlaczego kłamstwa?

to właśnie pisząc to:

Przepraszam bardzo, ale WildFire nie było nowością w tej kategorii...

popełniasz to:

"Wkładasz w moje usta argumentację, której nie używam a następnie z nią polemizujesz...."

Nie napisałem, że WF był pierwszy w jakiejkolwiek kategorii. Nie, nie szukaj nawet. Nie pisałem. Zmyślasz to, aby, jak już wykazałem, móc łatwiej dyskutować o tym, co wygodnie dla Ciebie.
Napisałem te cytaty po to, aby pokazać, że WF jest uznawany za low end, niezależnie od tego, co chce HTC. Co gorsza robisz to świadomie...

Cytuj

Ja nie gloryfikuję HTC.

Tylko Spica...

Nie mam Spicy i nie gloryfikuje jej, strasznie trzeszczy w niej obudowa

Solidna, metalowa obudowa vs plastik-fantastik.

A ile czasu używałeś np. Spicy lub Magica by móc ocenić i porównać odporność?

Oczywiście mówimy po polskim rynku, bo za zachodnią granicą posiadacz Spica nie jest "cool"...

Jeszcze trochę a powiesz że Spicę kupują tylko Polacy i tylko ci którzy nie mogą sobie pozwolić na WF. Zaślepione marketingową papką polskie nastolatki dążą do zakupienia Samsunga, gdyż ich koledzy i koleżanki z London lub New York wiedzą że Samsung jest Passe. 

Czemuż to nie wykupiono Spica skoro jest aż tak "lepszy od HTC"?

Bo było go więcej na rynku? Popatrz na dostępność np. HD2 a Galaxy S. U operatorów Samsunga kupisz od ręki a na HTC trzeba prawie zawsze czekać.

"Wkładasz w moje usta argumentację, której nie używam a następnie z nią polemizujesz...."

Pokazałeś opinię "wyciągniętą" z internetu - byłeś cenzorem opini, z możliwością wybrania i ich segregacji. Więc tylko zanegowałem fakt tego że Wildfire był pierwszym lowendowym telefonem z androidem mającym ekran pojemnościowy.


PS: dziękuje za zapełnienie mi czasu w jakże nudnym dniu w pracy

Polimeryzowałbym:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polimeryzacja

Te telefony mają parametry, które jeszcze w zeszłym roku nie były takie złe.

Raczysz chyba zartowac, ba, powiem wiecej- kpic!

QVGA w sprzecie opartym o Androida to porazka. Jesli miales okazje zobaczyc ekrany (i ich uzywac dluzej niz nascie minut) z normalna rozdzialka to nie bedziesz w ten sposob racjonalizowac swojego zakupu. Doprowadz swojego WF by w linpacku pokazal np. 8-9 MFLOPS, jak mozna do takiego stanu doprowadzic Spice. Przegladanie internetu czy zdjec na QVGA jest niesamowita porazka.
WF jako telefon z okreslonymi funkcjami- tak. Jako smartphone do wykorzystywania wszystkiego co oferuje Android juz nie, inne urzadzenia go w tej materii wyprzedzaja.

Nie mam Spicy i nie gloryfikuje jej, strasznie trzeszczy w niej obudowa

+

A ile czasu używałeś np. Spicy lub Magica by móc ocenić i porównać odporność?

Chyba strzelasz sobie w stopę...

Jeszcze trochę a powiesz że Spicę kupują tylko Polacy i tylko ci którzy nie mogą sobie pozwolić na WF. Zaślepione marketingową papką polskie nastolatki dążą do zakupienia Samsunga, gdyż ich koledzy i koleżanki z London lub New York wiedzą że Samsung jest Passe. 

Skąd to przypuszczenie - z tego samego palca, co poprzednie?

Bo było go więcej na rynku? Popatrz na dostępność np. HD2 a Galaxy S. U operatorów Samsunga kupisz od ręki a na HTC trzeba prawie zawsze czekać.

Albo dlatego, że sa poszukiwane. Znów: dlaczego? "Zaślepione marketingową papką polskie nastolatki dążą do zakupienia"? :>

Pokazałeś opinię "wyciągniętą" z internetu - byłeś cenzorem opini, z możliwością wybrania i ich segregacji.

Pokazałem to, co pokazałem: WF = low end. Resztę dopowiedziałeś sam...

PS: dziękuje za zapełnienie mi czasu w jakże nudnym dniu w pracy

Jor łelkam i lajkłajz.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Polimeryzacja

Powiedz, że żartujesz. Powiedz, że wiedziałeś, co to ironia...

Raczysz chyba zartowac, ba, powiem wiecej- kpic! [...]
QVGA w sprzecie opartym o Androida to porazka.

QVGA w G1?, w Magic? O czym ty piszesz? Bo ja pisałem o tych (m.in.) telefonach.

Jesli miales okazje zobaczyc ekrany (i ich uzywac dluzej niz nascie minut) z normalna rozdzialka to nie bedziesz w ten sposob racjonalizowac swojego zakupu.

Nic nie racjonalizuję, przeczytaj posty, potem pisz. Napisałem, że WF nie jest taki zły i żeby samemu pomacać. Tyle i tylko tyle.

Doprowadz swojego WF by w linpacku pokazal np. 8-9 MFLOPS,

Brandzel.

jak mozna do takiego stanu doprowadzic Spice. Przegladanie internetu czy zdjec na QVGA jest niesamowita porazka.
WF jako telefon z okreslonymi funkcjami- tak. Jako smartphone do wykorzystywania wszystkiego co oferuje Android juz nie, inne urzadzenia go w tej materii wyprzedzaja.

Bełkot, nic nie rozumiem. Napisz jeszcze raz, bez nerwówki po dopalaczu.

Chyba strzelasz sobie w stopę...

A jesteś zdecydowany przeprowadzić CrashTesty na swoim WF? Aż tak porządnie wygląda? A spica wbrew obiegowej opini trzeszczenia (a trzeszczy) jest dość odporna chodź oczywiście w granicach rozsądku, nie wytrzyma miażdżenia kołami samochodu, rzucania za okno etc...

Skąd to przypuszczenie - z tego samego palca, co poprzednie?

Z tego samego co Twoje poniższe?

bo za zachodnią granicą posiadacz Spica nie jest "cool"...

 

Albo dlatego, że sa poszukiwane. Znów: dlaczego?

Bo jest ich mniej. Kółko się zamyka, następuje automatyczne kreowanie aury "niedostępności i tajemnicy". Ot, cała tajemnica.

Pokazałem to, co pokazałem: WF = low end.

Cenowo - NIE, sprzętowo - TAK. A powinno to iść w parze.