SPV C600

Odradzam kupować ten telefon w Pomarańczarni.
Kupiłem go miesiac temu i do teraz krąży po naprawach.
Pomarańczarnia nie jest gwarantem telefonu i wysyła go do podejrzanych serwisów, gdzie nie wiedzą jak go naprawić.
Mam go już miesiąc a nie wykonałem jeszcze ani jednej rozmowy ( za abonament i aktywacje oczywiście płacę ).
Sprzedano mi uszkodzony aparat i gdy domagałem za kilka godzin zamiany na sprawny, konsultant powiedział do mnie tak ; " nie wiem co Pan robił z tym telefonem przez ten czas".
Oddałem go do serwisu po 2 tygodniach wrócił z tą samą usterką. Serwisanci napisali że wymienili jakąś część.

Nigdy z takim czymś się nie spotkałem.
Telefon proszę kupić prędzej od sprzedawcy-pijaka na aukcji. Sądzę że jego gwarancja będzie lepsza.

pozdrawiam
Leo

po pierwsze to gwarantem jest zawsze sprzedawca..czyli orange w tym wypadku..wynika to z przepisow ogolnych..przez dwa lata od dnia zakupu mozna oczekiwac od sprzedawcy naprawy na podstawie tzw niezgodnosci z umowa..gwarancja producenta to zupelnie odrebna rzecz

wiec chyba piszac ze orange nie jest gwarantem miales na mysli ze nie maja wlasnego serwisu do tego aparatu..no ale tego nalezalo sie spodziewac..bo niby skad serwis jesli telefonow bylo pewnie kilkaset w sumie a do tego jest to u nas kompletna nowosc i po prostu nie ma kto tego serwisowac

a w ogole to twoj apel jest o tyle bezcelowy ze tego telefonu nie da sie juz kupic w orange

Witam i bardzo dziękuję za zainteresowanie,

przykro mi ale gwarantem nie jest firma Orange, ani PTK Centertel która widnieje na dowodzie zakupu.
Jest to chore ale gwarantem jest producent telefonu, który nie ma przedstawicielstwa w Polsce. PTK Centertel (Orange) w odpowiedzi na moją reklamacje właśnie tak mi odpisało. Napisano mi również że obowiązki gwaranta w takim przypadku przejmuje Serwis.
Około 10 konsultantów Orange powtórzyło mi to samo.
To jest pewnie niezgodne z prawem ale zgodne z regulaminem PTK Centertel.
Sytuacja jest dziwna.

Życzę dobrego roku

to co ci mowia w orange to oczywista bzdura a oni zeruja na niewiedzy klientow..gwarantem jest ta firma ktora widnieje na fakturze sprzedazy jako sprzedawca..i to ona odpowiada za zgodnosc towaru z umowa..a to kto fizycznie realizuje ewentualne naprawy to zupelnie druga sprawa i generalnie nie twoj problem..ty jesli cos ci sie zepsuje odnosisz telefon do sprzedawcy a on sie martwi co dalej...gwarancja producenta to zupelnie inna rzecz i generalnie nawet gdyby jej nie bylo to ty majac dowod zakupu mozesz domagac sie od orange zadoscuczynienia twoim roszczeniom

oczywiscie teoria i prawo sobie a zycie sobie i faktycznie w praktyce moze sie okazac ze tak duza firma jak orange moze bardzo dlugo wodzic cie za nos..ale gdyby ci sie chcialo oddac sprawe do sadu to wygralbys juz na pierwszej rozprawie

no ale jak mowie obecnie to akademicka dyskusja i dotyczy niewielkiej grupy wybrancow ktorzy zakupili w orange to "cudo" bo w tej chwili jest to juz niemozliwe...

ja jednak musze powiedziec ze z idea zawsze mialem dobre doswiadczenia..kiedys jak mi sie zaczal psuc kupiony u nich telefon to przy drugiej naprawie-wymianie na nowy zrezygnowalem z tego aparatu (jakis sagem to byl) a oni pozwolili mi w kupic dowolny inny wybrany przeze mnie aparat w cenie z promocji ale bez podpisywania nowej umowy

sorry off topic zrobilem..ale po prostu wkurza mnie jak firmy robia swoich klientow tak bezczelnie w konia

Proponuje, abys zażądał na piśmie informacji od centertela, że nie sa oni gwarantami telefonu, który Ci sprzedali. Takie żądanie da im troche do zastanowienia, a jak nie to bedziesz miał mocny dowód do ew. sprawy cywilnej.

A tak swoją drogą to trafileś na pechowy egzemplarz. Ja  tydzień temu kupilem też ten telefon w centertelu i odpukać w niemalowane, ale działa super i jestem z niego bardzo zadowolony.

Ludzie, jak czytam, jakie wy tu niestworzone bajki opowiadacie, to po prostu macki opadając do samej ziemii.

Naprawdę, nieznajomość prawa szkodzi, douczcie się, zanim ktoś wykorzysta waszą przerażającą jego nieznajomość.

Fakty:
- Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym producenta/importera/sprzedawcy. Lwia część, jeżeli nie wszystkie gwarancje na polskim rynku są gwarancjami producenta/importera, a tym samym sprzedawca nic do tego nie ma, poza poświadczeniem daty sprzedaży i czasem grzecznościowym uczestniczeniem w przekazaniu do serwisu. Jak z tego wynika, Centertel naprawdę nie jest stroną gwarancji, a równie dobrze (=zgodnie z prawem) gwarancji mogłoby nie być wcale!
- sprzedawca odpowiada natomiast za niezgodność towaru/usługi z ofertą (dawna nazwa: rękojmia), która generuje nieco inne prawa i inne obowiązki stron.

no ale chyba wlasnie to napisalem..pomijajac fakt ze piszac gwarant uzylem skrotu myslowego okresjajac tym mianem strone umowy odpowiedzialna za ewentualna niezgodnosc z nia towaru/uslugi (w tym wypadku PTK Centertel)

jak kupowałem c600 (można jeszcze póki co..) dali mi liste punktów serwisowych i powiedzieli ze jest rok gwarancji, na razie moja sztuka sprawuje się nienagannie... prawnikiem nie jestem ale wydaje mi się ze to producent jest jednak prawnie odpowiedzialnym podmiotem, a nie centertel, chociaz teoretycznie jest importerem sprzetu do kraju

Witam i bardzo dziękuję za zainteresowanie,

przykro mi ale gwarantem nie jest firma Orange, ani PTK Centertel która widnieje na dowodzie zakupu.
Jest to chore ale gwarantem jest producent telefonu, który nie ma przedstawicielstwa w Polsce. PTK Centertel (Orange) w odpowiedzi na moją reklamacje właśnie tak mi odpisało. Napisano mi również że obowiązki gwaranta w takim przypadku przejmuje Serwis.
Około 10 konsultantów Orange powtórzyło mi to samo.
To jest pewnie niezgodne z prawem ale zgodne z regulaminem PTK Centertel.
Sytuacja jest dziwna.

Życzę dobrego roku

To jest niemozliwe. Producentem telefonu, wedlug tego co jest napisane
na OBUDOWIE i w katalogu jest ORANGE.  Jesli ktos chce mnie uswiadowmic ze tak na prawde to jest HTC Faraday to dziekuje ale to chyba chyba juz nie jest probelm producenta.  Idac saldami logiki Orange powinni cie wyslac z pretensjami do Texasu bo to TI robi procesor a raczej do ich fabryk w Korei...
Bzdura, telefon jest firmowany przez Orange to byl ich wybor aby sprzedawac go pod ta marka...

Od tygodnia mam dwa takie i oba śmigają bez problemów, tylko jeszcze mało softu QVGA. Ja polecam

Artur

Ludzie, jak czytam, jakie wy tu niestworzone bajki opowiadacie, to po prostu macki opadając do samej ziemii.

Naprawdę, nieznajomość prawa szkodzi, douczcie się, zanim ktoś wykorzysta waszą przerażającą jego nieznajomość.

Fakty:
- Gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym producenta/importera/sprzedawcy. Lwia część, jeżeli nie wszystkie gwarancje na polskim rynku są gwarancjami producenta/importera, a tym samym sprzedawca nic do tego nie ma, poza poświadczeniem daty sprzedaży i czasem grzecznościowym uczestniczeniem w przekazaniu do serwisu. Jak z tego wynika, Centertel naprawdę nie jest stroną gwarancji, a równie dobrze (=zgodnie z prawem) gwarancji mogłoby nie być wcale!
- sprzedawca odpowiada natomiast za niezgodność towaru/usługi z ofertą (dawna nazwa: rękojmia), która generuje nieco inne prawa i inne obowiązki stron.

To Ty chyba nie znasz aktualnie obowiazujacego prawa albo masz stare dane. W chwili obecnej masz dwa rodzaje uprawnien wobec dwoch podmiotow:sprzedawcy i producenta. Mozesz korzystac z obydwu jednoczenie i jedno nie wyklucza drugiego. W interesujacej nas sprawie mozna zwrocic sie do sprzedawcy o niezgodnosc towaru z umowa i z tego powodu zadac zadoscuczynienia w formie wymiany telefonu albo zwrotu gotowki.Totalna bzdura jest to, ze gwarancja jest swiadczeniem dobrowolnym, skad to wziales??Gwarancja jest to rodzaj umowy, zawartej miedzy producentem telefonu (w tym wypadku) a kupujacym. Wynikaja z niej obowiazki i uprawnienia obydwu stron tak wiec gwarant musi sie z niej wywiazywac i nie robi zadnej laski. W tym wypadku najlepiej byloby zwrocic sie do konkretnego salonu, gdzie zostal zakupiony telefon. Jak nie wiesz do konca to lepiej nie pisz, a nie mieszaj faktow i nie wprowadzaj w blad innych.Ignorantia iuris nocet.

Naprawdę, nieznajomość prawa szkodzi, douczcie się, zanim ktoś wykorzysta waszą przerażającą jego nieznajomość.

DUŻO bardziej i częściej szkodzi brak umiejętności czytania ze zrozumieniem. Jeżeli jednak uda Ci się przeczytać ze zrozumieniem to co ja napisałem, zauważysz, że to jest dokładnie to samo.

Zrozumiesz również (mam nadzieję) wtedy określenie "gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym". Jeżeli tak dobrze znasz prawo jak się przechwalasz, to wiesz, że skoro jest umową dwóch stron, to - na podstawie zasady swobody zawierania umów - może NIE być zawarta. Oznacza, to, że producent/importer może - całkowicie zgodnie z prawem - NIE udzielić gwarancji na produkt. I wtedy pozostanie JEDYNIE reklamacja na podstawie niezgodności towaru/usługi z umową/ofertą

Nie chcie sie klocic, ani zasmiecac forum, ale wybacz nie napisalem tego samego. Napisalem dokladnie to samo co Malykubus i z nim sie zgadzam. Gwarancja jest dobrowolna jedynie w sensie, czy producent ja da czy nie. Natomiast w momencie jej podpisania nie jest juz dobrowolna, tylko jest obowiazujaca umowa. Wiec w tej konkretnej sprawie tak jak napisal Malykubus, mozna zwrocic sie bezposrednio do sprzedawcy i on musi to zalatwic, albo wykorzystac prawa wynikajace z gwarancji. Ty natomiast napisales to w sensie, ze Centertel (Orange) nie ponosi zadnych konsekwencji i w ogole robi laske, ze odpowiada itp, a to nieprawda. Kolejna sprawa to naucz sie moze edytowac posty, zeby nie cytowac czegos czego nie napisalem.

Ty natomiast napisales to w sensie, ze Centertel (Orange) nie ponosi zadnych konsekwencji i w ogole robi laske, ze odpowiada itp, a to nieprawda. Kolejna sprawa to naucz sie moze edytowac posty, zeby nie cytowac czegos czego nie napisalem.

Nigdzie tak nie napisałem. Napisałem "gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym" bo takie jest sformułowanie prawne. Oznacza to, że można ją świadczyć albo nie.
NIE oznacza to natomiast, że można ją świadczyć w dowolny sposób (w szczególności - różny w czasie lub miejscu), co uparcie insynuujesz, że powiedziałem.
Natomiast do kogo się zwrócić w sprawie skorzystania z gwarancji, jest zapisane w jej warunkach i wcale nie musi być to sprzedawca. Jeżeli w warunkach gwarancji jest zapisane, że jest ona świadczona w autoryzowanych przez producenta/importera serwisa, to sprzedawca naprawdę do tego nic nie ma, może natomiast wyświadczyć grzeczność i pośredniczyć w sprawie gwarancji pomiędzy klientem a gwarantem.
Jest tak, ponieważ jak to już parę razy napisałem, gwarancja jest świadczeniem dobrowolnym - producent decyduje, CZY dać gwarancję oraz JAKIE są jej warunki.
MOŻE, zupełnie legalnie, napisać, że dopuszczalny termin naprawy wynosi rok. MOŻE zupełnie legalnie napisać, że aby skorzystać z gwarancji, trzeba sprzęt dostarczyć do serwisu w Cipciborach Górnych w godzinach pomiędzy 8:00 a 8:15. Jedyne co może klient, to:
a. nie kupić towaru z taką gwarancją
b. jak już kupi i towar się zepsuje, skorzystać z zapisu o niezgodności towaru z ofertą/umową i wrócić do sprzedawcy albo też
c. skorzystać z gwarancji na podanych warunkach.

Ok, dobrze, wiec jesli tak to po co pisales taki sam post jak Malykubus??
Kolejna rzecz, w tym watku mielismy pomoc konkretnej osobie, a nie wymadrzac sie i cytowac ustawy.
Reasumujac chodzilo jak wyegzekwowac naprawe badz wymiane telefonu, wiec mozna w tym przypadku zwrocic sie do Orange lub konkretnie do jej przestawiciela u ktorego zostal zakupiony telefon o niezgodnosc towaru z umowa i wtedy Orange(przedstawiciel) musi naprawic go, wymienic lub oddac ekwiwalent pieniezny i nie jest to grzecznosc z ich strony tylko obowiazek wynikajacy z przestrzegania prawa i dokladnie Orange ma do tego bardzo duzo.
Nie popisuje sie tutaj znajomoscia prawa, chodzi mi, zeby pomoc.

Ok, dobrze, wiec jesli tak to po co pisales taki sam post jak Malykubus??

Nigdzie nie twierdziłem, że napisałem taki post jak małykubuś, a wręcz przeciwnie - w momencie pisania mojego postu, pisałem zupełnie co innego:

gwarantem jest ta firma ktora widnieje na fakturze sprzedazy jako sprzedawca.

tymczasem gwarantem jest.. gwarant, czyli firma udzielająca - dobrowolnie - gwarancji i wcale nie musi być tożsama ze sprzedawcą. Zazwyczaj właśnie NIE jest.
Dopiero później małykubus stwierdził, że myślał o dawnej rękojmii czyli obecnie niezgodności towaru z ofertą/umową a nie gwarancją jak napisał.

I to jest jak najbardziej pomoc, bo jeżeli klient zacznie się awanturować ze sprzedawcą o gwarancję, to ten najzupełniej słusznie spuści go na drzewo. Zwłaszcza jeżeli pójdzie do dealera Orange a nie salonu firmowego.

Nie dokladnie czytasz to co pisze, ale nie chcesz zrozumiec.
Pytalem, po co pisales podobny post co Malykubus, bo po Twoich wyjasnieniach wynika, ze napisales to samo, czemu to mialo sluzyc?
Gdzie niby Malykubus pisal o rekojmi?

no ale chyba wlasnie to napisalem..pomijajac fakt ze piszac gwarant uzylem skrotu myslowego okresjajac tym mianem strone umowy odpowiedzialna za ewentualna niezgodnosc z nia towaru/uslugi (w tym wypadku PTK Centertel)

Malykubus wyraznie napisal, ze o gwaranta chodzilo mu gwaranta jakosci produku, czyli podmiot, ktory produkt sprzedaje.W tym konkretnym przypadku chodzi o to, ze wcale Orange(przedstawiciel) nie jest bez winy i ponosi odpowiedzialnosc z powodu niezgodnosci towaru z umowa, wiec nie moze spuscic klienta na drzewo i odciac sie od tego. Zanosisz telefon do salonu gdzie go kupiles i chcesz miec sprawny i nic wiecej Cie nie obchodzi.

Decyzja o tym, z jakiej formy zabezpieczenia korzysta należy do klienta. Jezeli klient przyjdzie do sprzedawcy i rozmawia o GWARANCJI, podczas gdy w warunkach gwarancji stoi, że jest realizowana przez autoryzowany serwis, sprzedawca MA PEŁNE PRAWO spuścić klienta na drzewo.
Co innego, jeżeli klient powoła się na niezgodność towaru z... czyli tym samym poinformuje sprzedawcę, że wybrał tą formę zabezpieczenia.

bosz..zapomnialem o tym watku zupelnie a juz pare razy wymieniono w nim moja osobe..czuje sie zaszczycony:)

Panowie WaldekGo i horde...chyba nie ma o co sie spierac..obaj w gruncie rzeczy piszecie to samo i to samo ja mialem na mysli..i racje ma Waldek ze w pierwszym swoim poscie uzylem niezrecznego sformuowania "gwarant" majac na mysli de facto sprzedawce..ktory odpowiada za niezgodnosc towaru z umowa..natomiast kolego Waldek rozumiem twoja sklonnosc do bardzo precyzyjnego formulowania mysli ale mogles wykazac nieco dobrej woli i zinterpretowac moj post na moja korzysc:D..co nie zmienia faktu ze podchodzac do sprawy literalnie masz racje - popelnilem blad

wracajc jednak do meritum..nie wiem jakie dokumenty dostarcza orange razem z tym aparatem..nie wiem czy dostarcza gwarancje producenta i w zwiazku z tym nie wiem jakie sa zobowiazania producenta telefonu..pewne jest tylko to ze konkretna firma czyli orange albo jej przedstawiciel ..niezaleznie od gwarancji producenta lub jej braku ponosi odpowiedzialnosc jesli towar nie odpowiada umowie i jak pisalem to juz chyba wczesniej wynika to z przepisow ogolnych a nie z tresci i zapisow zawartych w tej umowie


innymi slowy..gdybym to ja kupil telefon w salonie X i telefon okazalby sie wadliwy..poszedlbym do tego konkretnego salonu i to od niego domagal sie zadoscuczynienia moim roszczeniom..sposob realizacji jest juz drugorzedny..to czy salon wysle telefon do serwisu na podstawie gwarancji producenta czy zalatwi to we wlasny zakresie jest kompletnie po za moim zainteresowaniem..ja wiem tylko tyle ze strona umowy ktora podpisuje jest zobowiazana zalatwic mi ten problem

Witam wszystkich,

mija 2 miesiace a telefonu jeszcze nie mam, płace niedługo 3 rachunek a nie wykonałem nawet połaczenia z internetem i nie wykonałem rozmowy.
Producent SPV C600 niestety nie może w Polsce gwarantować swojego produktu bo tego producenta w Polsce nie ma,
W Orange mówia mi że gwarantem w takim przypadku zostaje serwis, który trzyma mi ten telefon i nie może go naprawić,
Kontaktowałem się z serwisem SPV- kobieta odpowiedziała mi że powinienem założyć sprawę Orange, a Orange całkowicie stara się pozbyć problemu.
Problemu niestety nie da się pozbyć, jestem do tego stopnia wkurzony że Talibowie to przy mnie miłe chłopaki.

Ja po tygodniu uzytkowania spv c600 wyslalem go na gwarancje na wymiane softu. wrocil po 10 dniach z nowym softem. trzeba poprostu salon orange pomeczyc

A ja mam dwa c600 i oba śmigają bez problemów.

Wnioski do jakich doszedłem są następujące; ( oczywiście bardzo dziekuję za odniesienie się do mojego problemu )

- jedyna droga by PTK Centertel nie robił ludzi w konia, to iść do sądu lub wyszukać bardziej pierwotną formę zadośćuczynienia. To drugie to nie ja, ale szczerze nie polecam robić tam zakupów

- nie kupywać produktów od "firmy krzaków" np.SPV C600

- starać się nie wchodzić zbyt często w układy z dużymi firmami, choć zdaje sobie sprawę że to bardzo trudne, ale można te romanse ograniczyć

- nie tracić za dużo czasu na tandetę np. Orange, SPV C600 itp.

-  nie czytać postów od normalnych inaczej, gdzie w treści piszą o tym że używają dwa SPV C600, i gdzie dodatkowo widnieje logo Orange, jest to albo jakiś pracownik Orange albo Roman Giertych

Ja tez kupilem spv c600 i smiga (tfu,tfu) pieknie.
Moim zdaniem jest to swietny telefon:
-ma powalajacy jakoscia-ostroscia wyswietlacz
-calkiem niezla baterie
-no i nowy malymiekki mobile 5
-i doskonaly, moim zdaniem, design

Producent tez jest pewnie niczego sobie.
Problem tkwi w jego malej popularnosci i sepach ktore na tym zeruja, wydajakc telefon pod wlasna marka. Niestety jest to gowniana marka nastawiona na ilosc a nie na jakosc, a co za tym idzie majaca klientow gleboko w dupie. Stad te nieporozumienia.
Dlugo by sie rozwodzic nad - wszyscy wiedza czym - ale nie ma sensu, bo nic to nie zmieni. Jedyna rada to zmienic operatora.

A tak na marginesie, jak ustawic w c600 ERA wap na gprs, i internet na gprs.
MMSy udalo mi sie ustawic, choc derewuja mnie niektore wpisy (nazwy ...mms) wpisane na stale...

Mecze sie i mecze i kombinuje z tym erawap na gprs i nic mi nie wychodzi.

Ma ktos doswiadzcenien w tym zakresie?

zdroofko

Witam

Orange to jest tylko nazwa, którą wykupił PTK Centertel. To w nawiazaniu do tematu SPV C600.
Mija drugi miesiąc a telefonu nie mam. Serwis przetrzymuje mi go 5 tygodni w ramach drugiej naprawy. PTK Centertel mówi mi że należy napisać pismo reklamacyjne do serwisu dotyczące nie naprawienia telefonu w terminie. Zadzwoniłem więc do serwisu w celu zdobycia nr faxu i przesłania pisma a tam kobieta mówi mi że tą reklamację powinno wysłać PTK Centertel.

Jeżeli ktoś może mi pomóc w tej sprawie. Każdy pisze coś innego.

Dzisiaj znalazłem małą karteczkę w pudełku SPV C600.

ORANGE dołącza małą karteczkę do telefonu SPV C600 z taką oto treścią.


UWAGA: WAŻNA INFORMACJA OD PRODUCENTA.

Prosimy wziąć pod uwagę: że sprzedawca od którego użytkownik końcowy bezpośrednio zakupił produkt nie udziela żadnej gwarancji dotyczącej produktu, nie mniej nie wyłącza to praw użytkownika końcowego z tytułu rękojmi wynikających z Kodeksu Cywilnego, a w przypadku konsumenta roszczeń z tytułu niezgodności towaru z umową wynikających z ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu Cywilnego.


p.s.

Jest to informacja od producenta ale nie jest podane kto jest producentem tego telefonu.

Właśnie byłem w salonie Orange. Dlatego że serwis kazał mi sie tam skierować w celu wymiany telefonu.

Pracownik Orange poinformował mnie że dla klienta indywidualnego rękojmia nie obowiazuje. Tak więć nie ma rękojmi i nie ma gwarancji.
Decyzja o wymianie telefonu zależy tylko od kierownika salonu.

rece opadaja..poszukaj przepisow na ten temat chociaz by na stronach UOKiK powinny byc..i idz rozmawiac z kierownikiem salonu..to jest zwykle skur$%$^synstwo..ja od nich tego telefonu napewno nie kupie choc mialem taki zamiar..i M3000 tez nie kupie..bo jak sie zepsuje to i strata wieksza

...poszukaj przepisow na ten temat chociaz by na stronach UOKiK powinny byc...

I sa i wydaja sie korzystne dla klienta, trzeba je tylko dokladnie znac :
http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=139#6

pozdrawiam, leszek