Powoli zbliżamy się chyba do granicy wielkości matrycy, bo wiele więcej jak te 4.1 cala chyba już nie będzie, ale taki spory ekran jest moim zdaniem jak najbardziej ok. Można wygodnie surfować po necie, oglądać filmy itd. Im więcej tym lepiej, do puki da się to nosić swobodnie w kieszeni.
Jeśli ktoś nie chce używać PDA jako narzędzia pracy, a jedynie jako telefonu z wieloma funkcjami to takie takie coś jest bardzo dobrym rozwiązaniem.
To jest beznadziejne rozwiazanie, jezeli chce sie tego uzywac jako telefonu
niewygodne, niefunkcjonalne
maly, wygodny telefon z klawiatura pozwala blyskawicznie wykonywac polaczenia, pisac i odbierac SMSy
Zastanów się co zajmuje mniej miejsca i mniej waży: a) Smartfon z dużym wyświetlaczem, czy b) PDA z dużym wyświetlaczem + telefon komórkowy.
Oczywistym jest, że gdziekolwiek jestem, zawsze potrzebuję telefonu komórkowego (takie czasy). Jeśli mam do tego nosić 2gą cegiełkę, to wolę mieć wszystko w jednym. Pewnie, że można obyć się bez dobrodziejstw PDA i go wtedy zostawiać w domu, ale skoro tak uważasz, to chyba pomyliłeś fora. W domu mam laptopa, czy nawet PC i PDA nie jest mi potrzebne. PDA potrzebne jest w terenie, czyli wszędzie tam, gdzie potrzebny jest też telefon. Nie ma chyba masochisty, który mając w domu komputer z wyświetlaczem 17 cali, prawdziwą klawiaturą itd. wolałby edytować pliki exela na 4 calach za pomocą rysika.
Piszesz, że do dzwonienia masz telefon, a do nawigacji i PDA masz touch pro. Mówisz, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. To może najlepiej byłoby nosić ze sobą komórkę, laptopa i prawdziwą nawigację? Przecież touch pro ma mniejszy ekran od prawdziwej nawigacji a do pracy biurowej lepszy jest komputer. Sam sobie przeczysz.