Sluchajcie, nie wiem co jest grane a na elektryce(onice) sie nie znam, ale odkad zmienilem komputer wyjatkowo beznadziejnie laduja sie sprzety po usb. I tak P910 naladowany przez noc, wkaznik full, dziala jakies 8 godzin, iPod zamiast 12-14 godzin - 4 godziny.
Kabelek podlaczony jest bezposrednio do portu USB nie przez zadne huby etc. Czy to moze byc wina komputera (za maly prad przekazywany na port), czy po prostu zbieg okolicznosci - baterie w gratach wyzdychaly?
Dzieki,
Jacek