Podpinam się pod wątek, aby nie śmiecić na forum.

Jestem jednym z tych użytkowników, którzy wciąż szukają idealnego rozwiązania. Jakiś czas temu postanowiłem połączyć PDA z telefonem kupując Wizarda. Nie jestem jednak pewien czy był to idealny ruch.

Urządzenie naprawdę bardzo fajne, ale mam wrażenie, iż połączenie palmtopa z komórką wywołuje krok w tył w obydwu dziedzinach. Dzwoni się mniej wygodnie, na sprzęt trzeba bardziej uważać, ekran jest mniejszy itp.
Zastanawiam się więc nad powrotem do tandemu typowy PDA d dużym ekranem + bardziej typowa komórka.

Pisząc o typowym telefonie nie mam na myśli "zwykłej komórki" - już raczej nie wrócę do prostego pudełeczka do dzwonienia, pisania SMSów i paru innych zastosowań. Komórka dzisiaj tak czy inaczej musi być jak dla mnie małym komputerkiem.

Zastanawiałem się nad kilkoma rozwiązaniami: Treo 680, HTC Excalibur, Nokia E61, w mniejszym stopniu E50/51. Ostatnio jednak miałem w swoich dłoniach 9300i i muszę przyznać, że naprawdę zrobiła na mnie wrażenie. Klawiatura i ekran są jednak większe niż w Wizardzie. Poza tym naprawdę wielkie wrażenie zrobiła na mnie mnogość opcji w systemowym Wordzie.
Głównie zależy mi na stabilności oraz wygodnej edycji dokumentów Office'a. Urządzenie powinno wyświetlać polskie znaki, zachowywać formatowania i nie masakrować dokumentu przy synchronizacji i konwersji formatów PC<-->PDA. Poza tym im bliżej formy edytora znanej z peceta, tym lepiej.

Interfejs nie musi być pełen bajeranckich animacji, może wyglądać jak standardowy launcher z PalmOSa, byle tylko zachowywało się to bardzo stabilnie i działało sprawnie (bez ciągłych przycięć, zamuleń itp.). Dobry PIM to także podstawa.
Przeglądanie Internetu? No właśnie, jak to wygląda? Jak długo można to opisać w odniesieniu do Opery Mobile na Wizardzie? Na wyświetlaczu pewnie zmieści się mniej. Czy różnica między 150 MHz a 195 MHz OMAP jest widoczna w czasie renderowania stron?

Na pewno 9300i ma przewagę jeśli chodzi o solidność. Na Wizarda naprawdę trzeba uważać. Odpada noszenie w kieszeni spodni. Co prawda Nokii też nie nosiłbym tam notorycznie (szkoda obudowy) ale przynajmniej można by ją tam szybko wcisnąć, gdy chociażby kończą się zajęcia i trzeba opuścić salę wykładową nie mając zbyt wiele czasu na spakowanie wszystkiego, założenie płaszcza itp.
