Tak czytam ten wątek (szczególnie post
wic1234 na temat bredzenia) i chyba przyda się kilka terminów i informacji przydatnych w temacie GPS

.
Taki mały OT (może).
Satelity GPS nie znajdują się nad danym punktem nad ziemią tylko krążą wokoło niej w skutek czego, do ustalenia pozycji potrzebne są pewne dane : almanach i efemerydy czyli
zestaw danych o teoretycznym położeniu satelitów oraz zestaw poprawek opisujący rzeczywiste położenia satelitów, które są wyliczone dzięki systemowi stacji naziemnych. Informacje te mają określony termin ważności. Do ustalenia pozycji potrzebny jest sygnał min z 3 satelitów. Większa ilość satelitów odbieranych przez odbiornik zwiększa precyzję (oraz zmniejsza efekt "pływania") pozycji.
Tak więc nie tylko sygnały referencyjne GPS są istotne, ale również dane do ustalenia jak te sygnały należy zinterpretować. Dane te są transmitowane przez satelity/sygnał GPS bardzo powoli w cyklach co ok 15 minut. Dlatego ważne jest, aby w czasie inicjalnego ustalania pozycji nie zerwać transmisji i nie czekać na nową (częste jest odbieranie sygnału z 3 i więcej satelitów i brak fixa, to jest właśnie efekt braku danych). W zależności od tego jakie dane znane są odbiornikowi mówimy o cold, warm i hot starcie.
AGPS (czyli Assisted GPS) pozwala jedynie na inicjalne ściągnięcie z sieci aktualnego almanachu oraz efemeryd i załadowanie tych danych do odbiornika, i nie służy on do niczego więcej. Operator sieci GSM to tylko dostawca połączenia umożliwiający ich dostarczenie. Po ich uzyskaniu AGPS działa tak samo jak ten bez literki "A".
Co do "pływania" pozycji GPS to "pływała", "pływa" i będzie "pływać". Ośrodki przez które przechodzi sygnał GPS nie są jednorodne i nie ma na to rady, czasy propagacji sygnałów są zmienne i nie można wprowadzić stałej poprawki. Wiele razy spotkałem się z opisami użytkowników PDA/PNA (oraz znam to z własnego doświadczenia), że na postoju mapa "się kręci". To nic innego jak pływanie pozycji GPS. W chwili przemieszczania się "pływanie" jest małym dodatkiem w stosunku do zmiany pozycji, w związku z czym nie jest ono widoczne (zwłaszcza gdy nawigacja "dociąga" do drogi). Dla chipsetu SirfStarIII była nawet poprawka/tweek na jego oprogramowanie (firmware), która dla prędkości poniżej ok 5km/h włączała uśrednianie pozycji. Wszystko zależy od tego jaki jest zapewniony poziom sygnału (tu kłania się rodzaj anteny, w Nokiach faktycznie bez rewelacji) oraz jak oprogramowanie radzi sobie z maskowaniem takiej sytuacji w konkretnym przypadku (tu suma oprogramowania firmware odbiornika oraz rodzaj oprogramowania nawigacyjnego). Ja posiadam Nokię e66 i faktycznie jest gorzej niż np na Asusie 696 lub zewnętrznym Pentagramem (ten łapie dobry sygnał nawet w schowku w samochodzie - ale pozycja choć minimalnie, ale "pływa").
Tak więc trzeba z tym żyć i albo zaakceptować stan obecny, albo szukać połączenia sprzętu i oprogramowania, które da nam możliwość akceptacji. Jeżeli pływanie występuje tylko na "sucho", a w trakcie nawigacji jest to odpowiednio zamaskowane, to można z tym żyć.
Ma nadzieję, że nie zanudziłem.
Pozdrawiam