skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk

  • 74 Odpowiedzi
  • 14566 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline xpablo

  • *****
  • 1294
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 15, 2005, 22:25:55 »
A ja mam do was pytanie nieco poboczne. Co sądzicie o zgłaszaniu tez pirackiego softu ?? Jak pewnie część z was się domyśla pracuję w sklepie z pocketami. Widze co kto ma zainstalowane w pockecie.... I jak tylko widze to jeszcze jakos damy radę, ale wq....ją mnie na maxa sytuacje "Panie to nie działa, zrób pan żeby działało!!" Myslicie że powinienem np do AM zgłaszać takie sytuacje?? ( jest tego dużo i często. Prywatnie mam o tym jakies zdanie, ale "służbowo" pewne sytuacje sa nie do zniesienia.
PS jarmarek odezwij sie do mnie na PRV

*

Offline Kusiu

  • *****
  • 3968
  • Płeć: Mężczyzna
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 15, 2005, 22:37:02 »
Cytat: xpablo
Co sądzicie o zgłaszaniu tez pirackiego softu ?? Jak pewnie część z was się domyśla pracuję w sklepie z pocketami. Widze co kto ma zainstalowane w pockecie.... I jak tylko widze to jeszcze jakos damy radę, ale wq....ją mnie na maxa sytuacje "Panie to nie działa, zrób pan żeby działało!!" Myslicie że powinienem np do AM zgłaszać takie sytuacje?? ( jest tego dużo i często.
Może wyślij zapytanie do AM czy w ogóle są zainteresowani. ZTCW jest przestępstwo ścigane na wniosek pokrzywdzonych, więc od tego trzeba zacząć.

*

Offline xpablo

  • *****
  • 1294
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 15, 2005, 22:47:30 »
Widzisz Kusiu ja chciałem w formie zaproszenia do nas (nie tylko na zakupy) dać symboliczne 5% (nie moglismy na WSZYSTKO dac więcej) to komentarze masz na głownej stronie forum.. Dlatego boję się teraz mówić wprost zeby ludzie nie CHWALILI się pirackim softem w sklepie... Każdy wie jak sytuacja w polsce z oprogramowaniem wyglada, więc nie chce się pakować w grząski temat ...

*

Offline Wicked

  • ****
  • 829
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Acer n311 sd 2GB + toshiba g900 + nokia 5530 4GB
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 16, 2005, 00:19:27 »
Cytat: ural
Tzn jak się da zmienić nr. IMEI telefonu? Sądziłem, że to rzecz jakiej tak łatwo się nie zmienia...
Nie wiem jak w innych, ale w moim siemensie to jest chwilka roboty, podłączam kabelek i programem freia zmieniam imei. Ale nie bwaiłem się w to, bo po co, tylko simlocka zdejmowałem i zakładałem (żeby do serwisu oddać, nikt nie zauważył).

*

Offline kzarczyn

  • **
  • 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Palm m515
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 16, 2005, 09:42:42 »
Cytat: P@blo
jest staly posterunek i o ile sie nie myle to miesci sie w metrze centrum... tak poza tym to problem tkwi w ogolnej zneczulicy i w tym ze przestempcy czuja sie bezkarni. ale nie dziwie sie z drugiej strony ze ludzie nie reaguja...

Stały posterunek jest też na stacji matra Politechnika, a ostatnio jakoś więcej policjantów chodzi po ulicach. Trodno 500m przejść żeby jakiegoś nie zobaczyć.
Jak ktoś ma telefonik za kilka tysięcy zł i się nim na ulicy chwali to niech nie dziwi się żę nikt nie zareaguje jak go kroją.

*

Offline P@blo

  • **
  • 178
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 16, 2005, 15:17:08 »
Cytat: kzarczyn
Jak ktoś ma telefonik za kilka tysięcy zł i się nim na ulicy chwali to niech nie dziwi się żę nikt nie zareaguje jak go kroją.

z tym to sie akurat nie zgodze. to juz czlowiek nie moze niczego miec? chyba prawda jest to ze "w polsce na prawde wolny jest tylko ten co nic nie ma i nic nie znaczy"...

*

Offline kzarczyn

  • **
  • 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Palm m515
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 17, 2005, 14:36:39 »
Nikt ci nie może zabronić posiadania jakiegoś drogiego sprzęta, ale jak masz kase na taki sprzeęt to i masz kase aby sobie odkupić. A i tak wątpię czy ktoś zareaguje na sytuację krojenia telefonu za 100 zł czy za 3000 zł.
Ja tam swojego Palm Vx wole na mieście nie wyjmować.
Moim zadaniem najlepszym sposobem zabezpieczenia swojego mienia na ulicy są dobre buty. Takie żeby się nie ślizgały (na chodniku albo na marmurze), aby można było szybko spier...., uciekać.

*

Offline jarmarek

  • ***
  • 340
  • Płeć: Mężczyzna
    • Trochę informacji o mnie...
  • Sprzęt: Oj było wiele... aktualnie (niestety) PPC
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 17, 2005, 14:54:45 »
kzarczyn... zobacz na moją sytuację...

Ja nie chodziłem z pocketem(ani nawet z telefonem) na wierzchu i nie machałem nim na wszystkie strony...

Ci kolesie nie wiedzieli co ja mam w kieszeni, a tak się ustawili że pomimo że miałem dobre buty i dosyć szybko biegam nie miałem jak uciec... a podstawowa zasada dla mnie (i nie tylko) rzeczy nabyte jest mniej cenna niż życie w przypadku gdy jakiś debil ma wystawiony nóż... a co do możliwości odkupienia jak mówiłem... niestety nie wszyscy mają takie możliwości - np. ja... Ja zbierałem na ten sprzęt wiele wiele miesięcy i teraz nie mogę sobie pozwolić na zakupienie podobnego pocketa jak tego którego miałem... także nie za bardzo jestem w stanie się z tobą zgodzić...

Pozd.
Nie pracuj za pieniądze...

*

Offline sajlent

  • Redaktor
  • *****
  • 3714
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skąd: Poznań
  • Sprzęt: Mate 20 Pro
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 17, 2005, 15:50:52 »
Cytat: kzarczyn
Nikt ci nie może zabronić posiadania jakiegoś drogiego sprzęta, ale jak masz kase na taki sprzeęt to i masz kase aby sobie odkupić. A i tak wątpię czy ktoś zareaguje na sytuację krojenia telefonu za 100 zł czy za 3000 zł.

Ja rowniez sie z Toba nie zgodze. Wielu ludzi (w tym ja) traktuje PPC typowo hobbystycznie. Mi ten sprzet nie jest do pracy potrzebny (no, moze sporadycznie). Gdybym znalazl sie w takiej sytuacji jak jarmarek to mysle, ze tez bym nie probowal dzialac jak rambo (nawet jak bym co nieco znal sie na sztukach walki), bo co mi z tego przyjdzie ze rozloze jednego jak drugi mi w plecy noz wbije albo spluwe z kieszeni wyciagnie. Wracajac do watku hobbystycznego to powiem tylko tyle, ze jakbym teraz zostal bez sprzetu to na pewno nie pozwolil bym sobie drugi raz na taki jaki mam obecnie. Ten kosztowal mnie dosc duzo wyrzeczen i mysle, ze obecnie byl bym w stanie pozwolic sobie na cos w granicach HP 1940 - Loox 420.
Poza tym nie mozna kogos karac za to, ze ma wiecej lub mniej kasy. Nawet jesli ktos poniesie praktycznie tylko straty moralne (stac go na to, zeby za godzine bez zadnych problemow kupic nowy sprzet), nie moze byc to usprawiedliwieniem dla owych bejzbolistow badz nozownikow.
Tu trzeba zmienic system (wykrywalnosc sprawcow takich czynow - oraz bieda, bezrobocie).

Pozdrawiam

skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 17, 2005, 21:35:50 »
Nie wiem jak w Poznaniu, ale w Warszawie raczej nie okrada się ludzi z komórek ze spluwą w ręku, a noszenie bejsbola jest bodajże karalne.
;)
Moim zdaniem dobrym zabezpieczniem jest gaz obronny, poręczny i łatwo go użyć. Nawet ostatni gamoń będzie się nim w stanie obronić chociażby na chwilę przed agresorem/agresorami, a potem ucieć w siną dal. Testował go mój kolega na sobie, naprawdę bardzo skuteczny...

*

Offline jarmarek

  • ***
  • 340
  • Płeć: Mężczyzna
    • Trochę informacji o mnie...
  • Sprzęt: Oj było wiele... aktualnie (niestety) PPC
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 17, 2005, 21:42:27 »
zgadzam się... o ile jest jeszcze tylko takich 2 to najpierw potraktować tego z nożem, potem tego 2 i może się uda... ale będzie to trudniejsze przy więcej niż 2...
Nie pracuj za pieniądze...

*

Offline sajlent

  • Redaktor
  • *****
  • 3714
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skąd: Poznań
  • Sprzęt: Mate 20 Pro
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 18, 2005, 03:05:14 »
Cytat: FunkNinja
Nie wiem jak w Poznaniu, ale w Warszawie raczej nie okrada się ludzi z komórek ze spluwą w ręku, a noszenie bejsbola jest bodajże karalne.
;)
Nie koniecznie mialem na mysli bron ostra. Wystarczy, ze koles bedzie mial krotka wiatrowke i juz moze Ci z daleka zrobic krzywde. Taka bron jest calkowicie legalna, mozesz ja kupic na allegro lub w wielu sklepach...

*

Offline P@blo

  • **
  • 178
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 18, 2005, 10:33:10 »
mam krotka wiatrowke, o w miare duzej energi kinetycznej, ale powiem szczerze ze z daleka to nikomu tym nic nie zrobisz... (no chyba ze masz jakas lepsza, a takie zaczynaja sie gdzies od 800). pociski skutecznie dolatuja do ok 7-10m (dalej tez leca, ale na ubraniu bys wogole nie poczul) tak pozatym to wydaje mi sie ze taka wiatrowka (no jeszcze zalezy to od uzywanego srutu) to zrobisz komus krzywde jak trafisz go w twarz albo w jakas odkryta czesc ciala, pod ubraniem to tylko siniaka zrobisz... ja testowala ja na puszkach i butelkach (z ostro zakonczonym srutem) i puszki dziurawi bez problemu, ale butelek nie udalo mi sie potluc.

...a co do gazu to moje zdanie jest takie ze tez trzeba umiec go uzywac (jak kazdej broni), po pierwsze zeby przeciwnik ci go nie odebral, a po drugie wyobrazcie sobie sytuacje ze jest wiatr na dworzu i podchodzi do ciebie takich dwuch gosci, a ty akurat stoisz pod wiatr. zdenerwowany wyjmujesz gaz i uzywasz go (kto bedzie w chwili stresu sprawdzal kierunek wiatru??)... reszty mozna sie tylko domyslec.
dlatego nalezy dobierac odpowiednie srodki do odpowiedzniej sytuacji. w otwartej przestrzeni o wiele lepszy bylby zel paralizujaczy niz gaz... tylo ze zelem trzeba trafic w okolice twarzy...

*

Offline Rzuf

  • **
  • 211
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 18, 2005, 10:53:52 »
dlatego trzeba miec gaz "zelowy" czy jak to sie nazywa :)
ja sie nie rozstaje z moja teleskopowa palka...
jednym szarpnieciem moge wyjac z plecaka :P
jedno, gora dwa udezenia i delikwent ma dosc...

*

Offline Wicked

  • ****
  • 829
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Acer n311 sd 2GB + toshiba g900 + nokia 5530 4GB
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 18, 2005, 12:08:40 »
Cytat: kzarczyn
Nikt ci nie może zabronić posiadania jakiegoś drogiego sprzęta, ale jak masz kase na taki sprzeęt to i masz kase aby sobie odkupić.
Wybacz, że to napiszę, ale twoje słowa są chore. Jeśli ktoś ma taki sprzęt, to tylko i wyłącznie jego sprawa. Co to za tłumaczenie, że jeśli masz kasę na taki sprzęt, to będziesz miał kasę, żeby go odkupić. Ktoś zarobił na to i sobie kupił, a jak ktoś inny też chce takie coś mieć, to niech też sobie zarobi a nie kradnie, a jeśli go nie stać to jego problem. Jestem studentem, nie sram kasą, na pocketa zarobiłem w wakacje i w życiu do głowy by mi nie przyszło, żeby komuś ukraść, albo kupić kradziony.

*

Offline P@blo

  • **
  • 178
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #45 dnia: Czerwiec 18, 2005, 12:43:41 »
popieram przedmowce. moja sytuacja jest podobna i zeby miec tego pocketa musialem ostro oszczedzac przez dlugi czas. oczywiscie jak ktos by mi go ukradl, to kupilbym sobie nowego tylko nie wiem po jakim czasie i czy wtedy moglbym kupic cos nowego o podobnej funkcjonalnosci.

*

Offline dawk

  • ***
  • 323
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #46 dnia: Czerwiec 18, 2005, 14:05:25 »
To może czas na nowe akcesoria do PDA. Np. CF z ładunkiem wybuchowym...  :P

*

Offline sajlent

  • Redaktor
  • *****
  • 3714
  • Płeć: Mężczyzna
  • Skąd: Poznań
  • Sprzęt: Mate 20 Pro
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #47 dnia: Czerwiec 18, 2005, 14:28:57 »
Juz widze co by z Toba zrobili np na lotnisku jak bys chcial z takimi akcesoriami wyruszyc do USA ;)

*

Offline Rzuf

  • **
  • 211
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #48 dnia: Czerwiec 18, 2005, 14:41:51 »
i zeby zawsze podczas startu pytal o pin, nawet po hard resecie :P
"bad pin... selfdestruction in...
                                          3
                                          2
                                          1
                                          KABOM"
;)

*

Offline oscar

  • **
  • 218
  • Sprzęt: Nokia n95
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #49 dnia: Czerwiec 18, 2005, 17:54:36 »
Az smutno sie robi jak sie czyta takie rzeczy... Urzadzen mobilnych w Polsce strach uzywac poza domem... :(
Ja do tej pory staralem sie jak najdyskretniej uzywac sprzetu, ale np. w autobusie ogladalem sobie filmiki ze sluchawkami skulony na siedzieniu. A tak to jako mp3 player na miescie - ale to w kieszeni... Ale po przeczytaniu tego chyba sobie odpuszcze ogladnie filmow w komunikacji miejskiej, a w lato to nie wiem jak nawet muziki sobie poslucham... :(
a nawet jesli ktos jest bogaty to nie usprawiedliwia to okradania go. Zreszta w PL zlodzieje nie patrza czy bogaty czy biedny - okradliby nawet zebraka na ulicy... Ja moglem sobie pozwolic na kupno pocketa tylko i wylacznie oszczednosciami, a nawet zapozyczeniem sie i takiego manewru nie dalbym raczej rady powtorzyc :( Szkoda ze nie mozna ubezpieczyc Pocketa :(

Szczerze mowiac jestem ciekaw jak to jest na zachodzie. Jade na rok do Hiszpanii i mam nadzieje ze tak nie bedzie takiego zlodziejstwa... Ale jak znam zycie to jak juz ktos mnie okradnie to pewnie Polak... :|

*

Offline kzarczyn

  • **
  • 180
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Palm m515
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #50 dnia: Czerwiec 18, 2005, 20:29:03 »
Cytat: Rzuf
dlatego trzeba miec gaz "zelowy" czy jak to sie nazywa :)
ja sie nie rozstaje z moja teleskopowa palka...
jednym szarpnieciem moge wyjac z plecaka :P
jedno, gora dwa udezenia i delikwent ma dosc...

A gdzie można nabyć taką pałkę?

*

Offline duskerini

  • ****
  • 649
  • Płeć: Mężczyzna
    • http://www.tunio.info
  • Sprzęt: HP 6510, palmT|T, n6600
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwiec 18, 2005, 21:26:10 »
na allegro widziałem kiedyś
pałka - baton tak zwana:)

*

Offline kanczug

  • *****
  • 19211
    • http://www.pdaclub.pl
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwiec 18, 2005, 21:57:39 »
Cytat: oscar
Szkoda ze nie mozna ubezpieczyc Pocketa :(

Podobno dla palmtopow Dell Axim mozna wykupic dodatkowy Care Pack, ktory ubezpiecza od kradziezy. Tak samo jest z calkowitym zniszczeniem PDA - jak masz odpowiedni pakiet to na drugi dzien dostajesz nowego palmtopa.

*

Offline dawk

  • ***
  • 323
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwiec 18, 2005, 22:00:59 »
Hmm, a ile stoi takie ubiezpieczenie? Pewnie pół ceny PDA...

*

Offline jadsadah

  • **
  • 127
  • Sprzęt: Eten X800, HTC HD
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #54 dnia: Czerwiec 18, 2005, 22:29:11 »
Cytat: P@blo
mam krotka wiatrowke, o w miare duzej energi kinetycznej, ale powiem szczerze ze z daleka to nikomu tym nic nie zrobisz... (no chyba ze masz jakas lepsza, a takie zaczynaja sie gdzies od 800). pociski skutecznie dolatuja do ok 7-10m (dalej tez leca, ale na ubraniu bys wogole nie poczul) tak pozatym to wydaje mi sie ze taka wiatrowka (no jeszcze zalezy to od uzywanego srutu) to zrobisz komus krzywde jak trafisz go w twarz albo w jakas odkryta czesc ciala, pod ubraniem to tylko siniaka zrobisz... ja testowala ja na puszkach i butelkach (z ostro zakonczonym srutem) i puszki dziurawi bez problemu, ale butelek nie udalo mi sie potluc.

...a co do gazu to moje zdanie jest takie ze tez trzeba umiec go uzywac (jak kazdej broni), po pierwsze zeby przeciwnik ci go nie odebral, a po drugie wyobrazcie sobie sytuacje ze jest wiatr na dworzu i podchodzi do ciebie takich dwuch gosci, a ty akurat stoisz pod wiatr. zdenerwowany wyjmujesz gaz i uzywasz go (kto bedzie w chwili stresu sprawdzal kierunek wiatru??)... reszty mozna sie tylko domyslec.
dlatego nalezy dobierac odpowiednie srodki do odpowiedzniej sytuacji. w otwartej przestrzeni o wiele lepszy bylby zel paralizujaczy niz gaz... tylo ze zelem trzeba trafic w okolice twarzy...

bardzo OT jezeli chodzi o to forum ale jezeli juz...
zly dobor srodka obronnego :) rok temu zostalem pobity wracajac spokojnie do domu z dziewczyna, glowna gliwicka ulica, swietnie oswietlona, policyjny monitoring kamer itd.., tuz po tym gdy skonczyli mi zszywac twarz w szpitalu stwierdzilem ze najwyzszy czas samemu zadbac o wlasne bezpieczenstwo.
mam pistolet Anicsa na srut typu BB (stalowe sruty kulki)
w magazynku 15 argumentow dla kolegow zbierajacych wieczorami fanty.
z odleglosci 20m przebija pare warstw grubego materialu, z 10m z kurczakowego fileta (taki sobie obmyslilismy z przyjacielem test:>) robi miazge - przebijajac 4cm mieska na wylot, porzadnie je przy tym szarpiac.
przy okazji strzalu generuje dosc sporo halasu i szczerze watpie zeby ktos kto tym dostanie mial ochote sprawdzac z czego faktycznie zostal postrzelony.
cena ~300pln, oczywiscie calkowicie legalna, nie wymaga pozwolenia, porzadna ruska robota.

nie jestem zwolennikiem rozwiazan silowych, ale lepiej miec taki argument pod reka niz zaden, a na ulicach sie jakos mniej bezpiecznie zrobilo..



*

Offline P@blo

  • **
  • 178
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #55 dnia: Czerwiec 18, 2005, 22:50:16 »
chyba wiem o jakim pistolecie mowisz. on jest na nietypowy srut? co do huku to robi go kazdy pistolet na co2. z reszta myslisz ze bylbys w stanie uzyc pistoletu? bo ja jakos mysle ze bym nie uzyl, jesli juz to cos co paralizuje. fajne sa pistolety z ladunkiem elektrycznym, tylko nie wiem ile takie cos kosztuje... co do teleskopowej palki to mam taka w samochodzie, ale nie wiem czy bym jej kiedys uzyl... to jest wlasnie problem, jak juz sie ma bron to trzeba miec takak ktorej sie uzyje...

*

Offline jadsadah

  • **
  • 127
  • Sprzęt: Eten X800, HTC HD
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #56 dnia: Czerwiec 19, 2005, 00:10:07 »
tak, kaliber 4.5mm jak diabolo ale profil okragly.
paralizatory sa skuteczne gdy mamy jednego przeciwnika, taka sytuacja zdarza sie chyba najrzadziej. dodatkowo wymaga kontaktu fizycznego co moze skonczyc sie tym ze bedziesz lezal tuz obok (rowniez obezwladniony).
czy uzylbym? tak, juz uzylem. okazal sie niezwykle skuteczny.

nie sugeruje zeby strzelac do kazdego kto zaczepi Cie poznym wieczorem, wtedy gdy zostalem zaatakowany cudem wytracilem przeciwnikowi noz - gdyby nie ta odrobina szczescia, bo inaczej tego nazwac nie moge - byc moze nie pisalbym tych slow dzisiaj.

owszem zgadzam sie z tym ze jezeli juz bron to taka ktorej sie uzyje - ale nie zawsze wszystkim co tracimy jest pocket, telefon i meska duma, moze skonczyc sie znacznie gorzej.
a jezeli prawo nie potrafi nas bronic.. ?


*

Offline Wicked

  • ****
  • 829
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Acer n311 sd 2GB + toshiba g900 + nokia 5530 4GB
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #57 dnia: Czerwiec 19, 2005, 00:10:56 »
Cytat: P@blo
chyba wiem o jakim pistolecie mowisz. on jest na nietypowy srut? co do huku to robi go kazdy pistolet na co2. z reszta myslisz ze bylbys w stanie uzyc pistoletu?
Konkretnie o co ci chodzi z tym użyciem? Bo jeśli o skrupuły, to ja niemiałbym kompletnie żadnych, a jeśli chodzi o "czas dostępu" to rzeczywiściel, trzeba by nosić w dobrze dostępnym miejscu.

skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #58 dnia: Czerwiec 19, 2005, 00:25:37 »
W sumie czytam to wszystko i aż strach na miasto wychodzić ze sprzętem:(. W Szczecinie takich miejsc jest masa,szczególnie w centrum:(.Pamiętam do dziś, jak wracając z małej bibki spotkałem miłego pana, który postanowił przetestować na mnie swój łańcuch!!! Jeden szybki ruch ręki i nerki 2 dni mnie bolały;(, o palcach u rąk nie mówiąc:(. Dobrze, że udało mi sie w miarę szybko uciec.Zatem nie jest  to problem pocketowców, ale całego społeczeństwa:(.Sam myślałem nad zrobieniem pozwoleniem na broń, ale znając polskie przepisy, pewnie za obronę przed napastnikiem w sytuacji zagrożenia życia dostałbym kilka latek:(. I bądź tu człowieku mądry:(.Może rzeczywiście powinienem opuścić ten wspaniały kraj po skończeniu edukacji:(.

*

Offline qoobeq

  • **
  • 105
skradziony HP 4150 z kartą 128mb sandisk
« Odpowiedź #59 dnia: Czerwiec 19, 2005, 03:36:27 »
Co do ubezpieczen, to np. w GB, do praktycznie wszystkiego, poczawszy od bardziej skomplikowanej lokowki po  laptopy, mozna dokupic pakiet ubezpieczeniowy, gwarantujacy wymiane sprzetu na nowy w razie awarii, zniszczenia, zatopienia, kradziezy, uszkodzenia przez blondynke. Co prawda nie jest to najtansze, nie pamietam dokladnie jak to bylo z Looxem, ale, zebym nie sklamal, za ?200 mozna bylo zakupic w promocji 3 letnie ubezpieczenie do laptopika wartego ?1000.
Nawet bez ubezpieczenia mozna praktycznie kazdy sprzet elektronicznyczny zwrocic w ciagu bodajrze tygodnia. Pare miesiecy temu kupilem router wifi, niestety przy podlaczaniu zachcialo mi sie pozadkowac kabelki i tak jakos 'przypadkiem' podlaczylem go do zasilacza od modemu, male boom, troszke dymku i po routerku, nawet nie  zobaczylem migajacej diody :) Sprzedawca w sklepie nawet nie mrugnal jak nastepnego dnia bylem spowrotem, nowy routerek dziala super , oczywiscie nie wspomnialem, ze starego zabila.. moja glupota, no ale fakt, faktem, dostalem nowy bez najmniejszych problemow.