Dylemat

  • 42 Odpowiedzi
  • 8008 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline famous

  • **
  • 151
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Nokia E63
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 13, 2007, 16:47:21 »
Witam Mam jedno pytanie związane ze sprzedażą komórek w komisach. Otóż kilka miesięcy temu kupiłem telefon w komisie (nowy, z pudełkiem, kartą gwarancyjną). Zapłaciłem 339 złotych. Nie zwracałem szczególnej uwagi na paragon, który otrzymałem, gdyż w karcie gwarancyjnej sprzedawca wbił swoją pieczątkę w miejscu "pieczęć sprzedawcy" co było dla mnie wystarczającym dowodem, że kupiłem telefon u niego w przypadku gdyby się popsuł. Wczoraj jednak przy przeglądaniu papierów zobaczyłem, że na paragonie widnieje cena 49 zł (czterdzieści dziewięć złotych), a nie 339 zł. I teraz pytanie: w jakim celu w komisie zaniżyli cenę po jakiej go sprzedali? Czy taki przypadek podchodzi pod paserstwo? :P Pozdrawiam

*

Offline Adamerso

  • :)
  • ******
  • 4139
  • Płeć: Mężczyzna
  • abonent czasowo niedostępny
  • Sprzęt: Oneplus 9 pro + Teclast T50 PRO + Jornada 728 :))
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 13, 2007, 16:54:50 »
I teraz pytanie: w jakim celu w komisie zaniżyli cenę po jakiej go sprzedali? Czy taki przypadek podchodzi pod paserstwo? :P Pozdrawiam


Żeby mniejszy podatek zapłacić.

Raczej oszustwo skarbowe czy coś...

*

Offline narqotic

  • *****
  • 1852
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Samsung i780
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 13, 2007, 17:09:49 »
Ja bym poszedł się kłócić że nie wydali reszty  ;D

Odp: Dylemat
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 13, 2007, 23:31:11 »
Witam Mam jedno pytanie związane ze sprzedażą komórek w komisach. Otóż kilka miesięcy temu kupiłem telefon w komisie (nowy, z pudełkiem, kartą gwarancyjną). Zapłaciłem 339 złotych. Nie zwracałem szczególnej uwagi na paragon, który otrzymałem, gdyż w karcie gwarancyjnej sprzedawca wbił swoją pieczątkę w miejscu "pieczęć sprzedawcy" co było dla mnie wystarczającym dowodem, że kupiłem telefon u niego w przypadku gdyby się popsuł. Wczoraj jednak przy przeglądaniu papierów zobaczyłem, że na paragonie widnieje cena 49 zł (czterdzieści dziewięć złotych), a nie 339 zł. I teraz pytanie: w jakim celu w komisie zaniżyli cenę po jakiej go sprzedali? Czy taki przypadek podchodzi pod paserstwo? :P Pozdrawiam
Watpie zeby za parenascie zlotych ryzykowali..moim zdaniem po prostu sie pomylili...

*

Offline MAYKO

  • **
  • 111
  • Płeć: Mężczyzna
    • CONERC sp z o.o.
  • Sprzęt: N 97 HTC HD2 test HTC HD3
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 14, 2007, 23:24:08 »
hihi to nie jest paserstwo tylko oszustwo podatkowe  ;D w końcu 22% od 49 to nie to samo co 22% od 339 zł  ;)

*

Offline ornitolog

  • *****
  • 2466
  • Płeć: Mężczyzna
    • Odkrywczy
  • Sprzęt: Nokia Lumia 630
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 15, 2007, 15:09:26 »
zwłaszcza ze jak pomnozy sie to razy ilosc sprzedanych telefonow to wyjdzie pewnie całkiem ładna sumka

*

Offline ajed

  • ******
  • 6004
  • Płeć: Mężczyzna
    • Strona prywatna
  • Sprzęt: iPhone 4s, iPad 2
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 15, 2007, 17:12:00 »
hihi to nie jest paserstwo tylko oszustwo podatkowe  ;D w końcu 22% od 49 to nie to samo co 22% od 339 zł  ;)

To po pierwsze. Po drugie - sam przychód do wyliczenia podatku dochodowego też od razu jest niższy :)

*

Offline DinthKSC

  • ****
  • 962
  • Płeć: Mężczyzna
    • Prywatny blog
  • Sprzęt: iPAQ h4150
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 15, 2007, 19:57:03 »
Tyle że gdyby to był wałek na podatku to paragonu napewno byś nie dostał.
Wiele razy spotykałem się kupując przeróżne rzeczy że sprzedawca spuszczał mi z ceny produkty w zamian za nie rządanie paragonu, ale jeszcze nigdy z sytuacja gdy zaniżyli mi cene na paragonie.
To po prostu zwykła pomyłka.

*

Offline ajed

  • ******
  • 6004
  • Płeć: Mężczyzna
    • Strona prywatna
  • Sprzęt: iPhone 4s, iPad 2
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 16, 2007, 15:45:36 »
Tyle że gdyby to był wałek na podatku to paragonu napewno byś nie dostał.
Wiele razy spotykałem się kupując przeróżne rzeczy że sprzedawca spuszczał mi z ceny produkty w zamian za nie rządanie paragonu, ale jeszcze nigdy z sytuacja gdy zaniżyli mi cene na paragonie.

Nie koniecznie. Niewydanie paragonu z kasy fiskalnej to wykroczenie skarbowe. Wydanie paragonu na kwotę niższą, już nie  ;)

*

Offline Ardeni

  • *
  • 80
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: xda II- xda Orbit->Kaiser->Raphael ->LG Optimus 7
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 20, 2007, 12:36:48 »
Witam.
Jestem tu nowy, ale tak sobie czytam i mam pomysł (być może nietrafiony).
A gdyby IMEI zapisać na kartce z którą przykładowy qmpel pójdzie na komisariat w celu sprawdzenia czy tel jest kradziony itp.
Jeśli nie będzie to co najwyżej pójdziecie razem na piwo.
Jeśli jednak okaże się ze kom jest kradziony to qmpel może powiedzieć "to w takim razie ja pójdę do domu aby sprawdzić czy IMEI dobrze spisałem, upewnić się itp".
Pyt dlaczego na komisariat ma pójść qmpel a nie sama osoba zainteresowana?
Dlatego by w razie ewentualnego przyjazdu panów policjantów do domku mógł on pokazać swój super fajny osobisty telefonik który na 100% nie jest kradziony (musi być to pewne) i powiedzieć ze pomylił się z numerem będąc u "niebieskich" a ponownie sprawdził na innym komisariacie bo np miał tam bliżej.

Nie wiem czy to by przeszło, ponieważ nie wiem czy na komisariacie zechcieli by sprawdzić nr z karteczki, bez samego sprzętu i czy w momencie gdy sprzęt legalny wydają oni jakieś zaświadczenie które "qmpel" musiałby pokazać w momencie gdyby policjanci się nim zainteresowali.


*

Offline Adamerso

  • :)
  • ******
  • 4139
  • Płeć: Mężczyzna
  • abonent czasowo niedostępny
  • Sprzęt: Oneplus 9 pro + Teclast T50 PRO + Jornada 728 :))
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 20, 2007, 18:53:56 »
Witam.
Jestem tu nowy, ale tak sobie czytam i mam pomysł (być może nietrafiony).
A gdyby IMEI zapisać na kartce z którą przykładowy qmpel pójdzie na komisariat w celu sprawdzenia czy tel jest kradziony itp.
Jeśli nie będzie to co najwyżej pójdziecie razem na piwo.
Jeśli jednak okaże się ze kom jest kradziony to qmpel może powiedzieć "to w takim razie ja pójdę do domu aby sprawdzić czy IMEI dobrze spisałem, upewnić się itp".
Pyt dlaczego na komisariat ma pójść qmpel a nie sama osoba zainteresowana?
Dlatego by w razie ewentualnego przyjazdu panów policjantów do domku mógł on pokazać swój super fajny osobisty telefonik który na 100% nie jest kradziony (musi być to pewne) i powiedzieć ze pomylił się z numerem będąc u "niebieskich" a ponownie sprawdził na innym komisariacie bo np miał tam bliżej.

Nie wiem czy to by przeszło, ponieważ nie wiem czy na komisariacie zechcieli by sprawdzić nr z karteczki, bez samego sprzętu i czy w momencie gdy sprzęt legalny wydają oni jakieś zaświadczenie które "qmpel" musiałby pokazać w momencie gdyby policjanci się nim zainteresowali.




1) po co takie coś?
2) na bank poproszą o telefon
3) jeśli dobrze pamiętam - sprawdzałem raz i chyba policjant zabrał dowód os. sprzedającego na czas sprawdzania w innym pokoju. (ale tu pewności nie mam)
4) nikt nie jest na tyle głupi, by uwierzyć w "ojj.. chyba źle zapisałem" jak żadna cyfra się nie zgadza.

*

Offline Ardeni

  • *
  • 80
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: xda II- xda Orbit->Kaiser->Raphael ->LG Optimus 7
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 20, 2007, 22:19:39 »
Ok więc pomysł odpada, w takim razie nie ma żadnego sposobu na sprawdzenie czy tel został ukradziony komuś nie ryzykując?

*

Offline re_

  • *****
  • 4165
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Galaxy S2, Galaxy Tab 10,1", i5800, Nokia E6
Odp: Dylemat
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 21, 2007, 00:03:34 »
Ok więc pomysł odpada, w takim razie nie ma żadnego sposobu na sprawdzenie czy tel został ukradziony komuś nie ryzykując?

ryzykiem jest juz kupowanie sprzetu bez wyraznych dowodow jego legalnosci. problemu trzeba zawsze szukac u zrodla anizeli potem sie martwic.