PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych

Różne => Działy Archiwalne => Skradzione => Wątek zaczęty przez: kliperjk w Wrzesień 07, 2006, 10:45:55

Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Wrzesień 07, 2006, 10:45:55
Mam do Was drodzy klubowicze pytanie.
Otoz moja kolezanka kupila telefon (nowka-podobno,6230i ale bez pudelka) w jednym z gdanskich komisow (ogloszenie na allegro.pl, ale pojechala osobiscie i odebrala w sklepie...dostala jedynie paragon zakupu, jednak na paragonie, o dziwo, oprocz nazwy telefonu nie ma nic, ani IMEI ani niczego innego identyfikujacego tel. chyba plomb nie ma, przynajmniej ich nie widac pod bateria-moze po zdjeciu obudowy...tego nie wiem...). Telefon sprawowal i sprawuje sie wysmienicie, ale pojechala ona do Anglii i co, i biedaczek nie lapie wogole zasiegu...jak sie dobrze domyslacie telefon prawdobodobnie jest kradziony z Anglii (z tylu obudowy jest napis Vodafone). I teraz pytanie, co byscie zrobili na miejscu tej kolezanki?tylko, ze ona:
1) Nie chce oddac telefonu(by oddala jak by zwrocili jej pieniadze, ale na paragonie nie ma nic co by identyfikowalo,ze to ten komis jej sprzedal ten telefon! Czyli policja by zabarala telefon, a ona by zostala bez niczego, ani pieniedzy ani telefonu)
2) boi sie powiadamiac policji, bo wyjdzie moze, ze to ona ukradla ten telefon, komis moze sie wykrecic, a policja bedzie 100 razy ciagac ja na komisariat...strata czasu i nerwow (zgadzam sie z nia, chodzilem na policje i czulem sie jak najgorsza szuja, czekanie w nieskonczonosc az cie przyjma, ech szkoda slow)

Jedynie co mi przychodzi, to albo zmiana imei(wiem nielegalne), albo sprzedaz na allegro :( (bardzo nie fair ale co zrobic)

Czekam na wasze opinie...
Tytuł: Re: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: robo w Wrzesień 07, 2006, 11:06:43
Cytat: "kliperjk"
(...)

Jedynie co mi przychodzi, to albo zmiana imei(wiem nielegalne), albo sprzedaz na allegro :( (bardzo nie fair ale co zrobic)


Czyli uważasz fakt, że ktoś został okradziny upoważnia go do okradania innych ? Ciekawa filozofia  :S
Niestety jedyne właściwe zachowanie to próba odzyskania pieniędzy u sprzedawcy nawet z pomocą policji i mimo marnych dowodów. Nie wiem czy mimo braku nr IMEI na paragonie sprzedawca nie ma zapisanego nr podczas przyjmowania sprzętu. W ostateczności koleżanka straci zapłacone za telefon pieniądze ale nie straci honoru i swiadomości prawego postępowania.
Tytuł: Re: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Wrzesień 07, 2006, 14:52:34
Cytat: "robo"
Cytat: "kliperjk"
(...)

Jedynie co mi przychodzi, to albo zmiana imei(wiem nielegalne), albo sprzedaz na allegro :( (bardzo nie fair ale co zrobic)


Czyli uważasz fakt, że ktoś został okradziny upoważnia go do okradania innych ? Ciekawa filozofia  :S
Niestety jedyne właściwe zachowanie to próba odzyskania pieniędzy u sprzedawcy nawet z pomocą policji i mimo marnych dowodów. Nie wiem czy mimo braku nr IMEI na paragonie sprzedawca nie ma zapisanego nr podczas przyjmowania sprzętu. W ostateczności koleżanka straci zapłacone za telefon pieniądze ale nie straci honoru i swiadomości prawego postępowania.


Temu tytul postu jest taki jaki jest...

robo: Wiesz jesli ktos cale studia pracuje za 600zl miesiecznie bo jedynie schorowana matka ma rente, a za cos na studiach trzeba zyc, to gdy uciula te 700zl, jak to miala ta kolezanka to ja po trochu rozumiem czemu mysli nad sprzedaza tej komorki, a nie oddaniu jej policji - komis na 100% sie wykreci, komis NA PEWNO wiedzial, ze to kradziona komorka, wiec sie nei zdziwie,jakby w komputerzenie mieli zadnej informacji o tej 6230i)...

lukjod: ale wtedy niedosyc, ze bedzie mialo sie swiadomosc ze kradziona (w tej chwili policja i chyba straz miejska sprawdzaja wybiorczo na ulicy legalnosc komorek...) to sprzedaz komorki stanie sie niemozliwa (wszystkie komisy sprawdzaja czy imei pod bateria i w tel sa takie same...niewiadomo czy za rok nie bedzie wpsolnej w UE bazy imei skradzionych tel...)

Czekam na opinie innych ;)

z reszta dzieki robo  i lukjod za swoja odpowiedzi...:) pozdrawiam!
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: KarolP w Wrzesień 07, 2006, 21:53:22
Ja bym zrobil w dosc prosty sposob, wzial dyktafon do kieszeni i poszedl do komisu, jak by powiedzial cos glupiego - masz go na tasmie. Wtedy idziesz do domku, zgrywasz nagranie w bezpieczne miejsce i wracasz do komisu ponownie z dyktafonem, pokazujac gosciowi nagranie - jak nie zmieknie to policja. Nie ma rady, ja osobiscie nie wyobrazam sobie nic nie zrobic z ta sprawa, a tym bardziej przekazac telefon komu innemu.

Sorry za brak pliterek, pisze na pda.
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Wrzesień 07, 2006, 21:58:26
Cytat: "KarolP"
Ja bym zrobil w dosc prosty sposob, wzial dyktafon do kieszeni i poszedl do komisu, jak by powiedzial cos glupiego - masz go na tasmie. Wtedy idziesz do domku, zgrywasz nagranie w bezpieczne miejsce i wracasz do komisu ponownie z dyktafonem, pokazujac gosciowi nagranie - jak nie zmieknie to policja. Nie ma rady, ja osobiscie nie wyobrazam sobie nic nie zrobic z ta sprawa, a tym bardziej przekazac telefon komu innemu.

Sorry za brak pliterek, pisze na pda.


dobry sposob, troche jak z filmu :D ale to juz pomysl lepszy niz "podrzucenie jajka komus innemu" :D przekaze wszystko kolezance, szkoda dziewczyny zaplacila ciut wiecej bo nie chciala trafic na kradzionego, a tu cos takiego-parodia :/
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: Krisek w Wrzesień 20, 2006, 16:24:40
W czym problem ?
idziesz do komisu mowisz co jest
i dajesz 2 opcje - albo dzwonisz po Policje i gosc ma paserstwo
albo niech ci wymieni na 2

na 1000% wymieni !


( a jak on powie ze z kad ma wiedziec czy to tel z tad powiedz ze byla ze swiadkiem i potwierdzi policji )

licz sie z tym ze on ma napewno nie jeden cieply telefon - i nie bedzie ryzykowal zeby znalezli.

A zmiana imei nielagalna tak jak i nie legalnie posiadasz ten tel jak juz wiesz ze jest kradziony :)

Xero paragonu wez czy ma czy niema imei zawsze jakis papier.
Nastepnym razem naucz kolezanke ze spisuje sie umowe...
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Wrzesień 20, 2006, 21:12:12
1) byla sama, pewnie sprzedajacy pamieta to
2) na paragonie nie ma nr imei! powie,ze  sprzedal w czarnej obudowie...ten jest w srebrnej to nie ten...(policja rekwiruje telefon i kogos musi oskarzyc o paserstwo)
3) jak zagrozi policja, to na bank przeniesie cieple telefony np. do innego komisu lub schowa...

Ogolnie chodzi o to,ze przez glupi telefonik dziewczyna bedzie ciagana i moze byc posadzona o paserstwo...nie mowiac ze straci 700zl, ktore wtopila w telefon...

Nie latwa sytuacja uwierz mi :/

Chyba wszystko zalezy od temperamentu osoby oszukanej...jak postawi na swoim to bedzie walic te 700zl i dazyc do zatrucia zycia temu "zlodziejowi" z komisu..inni po prostu poddadza sie, bo niestety, nasza policja czasami lubi namieszac w zyciu nie tym ludziom co trzeba...ech...

Dzieki Krisek za odpowiedz...
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: ravel w Wrzesień 21, 2006, 21:28:56
Hehehe ... skoro kupila fon bez "papierow" to niejako ryzyko ze moze byc lewy wziela na siebie .... A teraz ma zal do sprzedawcy ?
Sama tak chciala , ciekawe czy kupilaby samochod bez papierow w ktorym w miejscu numeru nadwozia nie ma nic  - gola blacha .... Pewnie tak , bo byc moze jest "blondynka" :-)
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: lukjod w Wrzesień 21, 2006, 23:40:27
wszystko zalezy od ceny, zawsze reszte auta mozna przeznaczyc na czesci jezeli legalizacja sie nie powiedzie (hehe nie biore i tego typu...) jak dla mnie sytuacja prosta... choc dwuznaczna moralnie...
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Wrzesień 24, 2006, 15:37:09
samochod to inna sprawa ;) wiecej kosztuje i inaczej sie kupuje ;) a i o dziwo kolezanka jest szatynka :D zatem nie tylko blondynki czasami mysla "inaczej" ;) (mam nadzijee,ze moja kolezanka nie bedzie tego czytac, hehe)
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kwieto w Wrzesień 26, 2006, 16:06:52
Grozba policji powinna wystarczyc - jesli kolezanka ma paragon i na paragonie jest napisane ze kupila telefon komorkowy (najlepiej gdyby byl model) - to juz wystarczajaco duzo by uznac jej zgloszenie za warte sprawdzenia (przynajmniej w teorii).

IMO warto zglaszac - mialem jak do tej pory dwie tego typu sytuacje (tyle ze 1x na e-bayu i 1x na allegro). w przypadku Allegro nie doszlo do transakcji, acz zglosilem sprawe i po jakims miesiacu czy dwoch dostalem info ze goscia przymnkeli. W przypadku e-baya wystarczylo goscia odpowiednio mocno postraszyc (tydzien wymiany maili) zeby oddal kase za piracki soft (mial byc legalny) i zamknal (lub zamknieto mu) e-bayowe konto...
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: piopawlu w Październik 02, 2006, 22:44:32
Jezeli kolezanka probowala sie zalogowac do sieci w Anglii ze swoja karta SIM i nie mogla zlapac zasiegu, to operator juz wie, ze korzysta z kradzionego telefonu.

Przy probie logowania do operatora trafia duzo ciekawych informacji np numer IMSI karty SIM. Wiec na upartego (nie wiem na ile pozwala na to tamtejsze prawo), sam operator moze skierowac sprawe do policji.
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: fokstrot w Październik 02, 2006, 22:50:12
robo
kolego rozbawil mnie do lez twoj post. moze dla ciebie strata 700zl to jest pryszcz ale wiedz, ze nie kazdy jest taki bogaty jak ty.
rady z nagrywaniem czegos na dyktafon mozna schowac w kieszen - myslicie, ze sad przyjmie takie nagranie jako dowod? zycze powodzenia
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Październik 05, 2006, 21:41:47
fokstrot: a beger gate  ]:>  ? Czesc nagran jest bez obrazu :D

piopawlu: ciekawe to co piszesz, wiec co? czekac tylko na wprowadzenie wspolnej bazy kradzionych imei, w europie...i reszta moze nieciekawie sie skonczyc :/
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: piopawlu w Październik 06, 2006, 11:56:22
Cytat: "kliperjk"
piopawlu: ciekawe to co piszesz, wiec co? czekac tylko na wprowadzenie wspolnej bazy kradzionych imei, w europie...i reszta moze nieciekawie sie skonczyc :/
Nieciekawie? Jak dla mnie to im szybciej tym lepiej, poki co ukradli mi tylko jeden telefon, ale nigdy nie wiadomo co bedzie dalej. Natomiast zaznaczylem wyraznie, ze nie znam sie na prawie, dlatego nie wiem czy operator moze taki donos zlozyc.

Co nie zmienia faktu, ze mozliwosci techniczne sa na tyle duze, ze odnalezienie skradzionego aparatu nie byloby problemem (gdyby operatorzy tego chcieli). Jestem prawie pewien, ze kazdy zlodziej, czy tez `komis` sprawdza aparat.. wiec wklada sima i juz operator moglby wiedziec kto i gdzie go uzyl (pomijajac anonimowe prepaidy).
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Październik 20, 2006, 13:20:19
Cytat: "fokstrot"
robo
rady z nagrywaniem czegos na dyktafon mozna schowac w kieszen - myslicie, ze sad przyjmie takie nagranie jako dowod? zycze powodzenia


na 99% sad przyjmie takie nagranie jako dowod, tylko ze nie moze byc to jedyny dowod w sprawie .... moze byc tzw posilkowy ale niech tutejsi prawnicy sie wypowiedza lub mnie sprostuja jesli cos pominalem  ;)
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: Heros w Październik 23, 2006, 15:07:45
A może warto by sprawdzić czy ta koleżanka miała w ogóle włączony roaming w czasie wyjazdu...bo cała sprawa może być trywialna..
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Październik 24, 2006, 19:15:22
W innym telefonie, karta SIM dzialala bez zarzutu...roaming oczywisice byl wlaczony...
Ano wlasnie, moze jest gdzie strona do sprawdzenia czy imei nei jest zablokowane(np. w Anglii?) ?
pewnie nie ma takiej opcji :/ a szkoda, by sie uniknelo takich "niespodzianek"....
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: mariuszgsm w Listopad 28, 2006, 16:22:36
"Otoz moja kolezanka kupila telefon (nowka-podobno,6230i ale bez pudelka) w jednym z gdanskich komisow (ogloszenie na allegro.pl, ale pojechala osobiscie i ..."
JEZELI KOLEZANKA KUPILA NA PRZEZ ALLEGRO ( TO TAM ZAZWYCZAJ SA FOTKI REAL I DALESZE INFO ZE NIE MA PUDELKA ) MOZE TO WYDRUKOWAC ZE TAKI KUPILA !!! a dodatkowo ma paragon wiec mysle ze to starczy jezeli chodzi o zwrot $ od komisu ...
POWODZENIA
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Listopad 28, 2006, 22:19:44
Na allegro zobaczyła tylko, ze ten konkretny komis ma te komorke...niestety pojechala osobiscie (nie kupila go przez allegro) i wziala jak niby nic( chyba nawet nie mowila,ze widziala ogloszenie na allegro)..na paragonie nie ma nr imei...wiec co za problem powiedziec "hej, to nie to komorke Ci sprzedalem" ...
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: marcinszczepanek w Listopad 29, 2006, 01:16:52
zastanawia mnie jedna rzecz.... czemu wszyscy od razu mówią o kradzionym telefonie???? Tak dla niezorientowanych, blokowanie numeru imei jest bardzo popularną praktyką u angielskich operatorów, szczególnie wtedy, gdy ktoś przed terminowym zakończeniem umowy zrywa ją (przykładowo 2-3 miesiące przed) i przechodzi do innej sieci. Wtedy blokują telefonik, aby niemożna było go używać w innej sieci. Pomyślcie.... w anglii większośc umów jest na rok. Jeśli ktoś zrywa umowe po 9 miesiącach i przechodzi do innej sieci, to ma jeszcze jakby nie patrzeć całkiem dobry telefonik (jeśli tylko go szanował), więc co bardziej gospodarny człowiek nie bedzie używał tego nowego tylko fo po prostu sprzeda, a bedzie używał ciągle tego starego. I operator broniąc sie przed takimi praktykami po prostu blokuje imei telefoniku i nie może sie zalogować do żadnej sieci w anglii. Więc telefon wcale NIE MUSI być kradziony!!!! brak pudełka również nie sugeruje tego!! nieraz może sie ono gdzieś zawieruszyć, zniszczyć, zgubić.... Ilu z was dokłądnie wie gdzie jest pudełko ze swojego telefonu????
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Listopad 29, 2006, 12:46:38
Dziwna praktyka...a nie ma tak,ze jak zrywasz umowe to placisz kare? Bo jak nie patrzec ktos biorac na abonament komorke, to ja KUPUJE (co z tego ze moze za np. 1pound, nigdzie pewnei nei ma zapisu, ze siec wypozycza te komorke na 12mieisecy, a pozniej ta komorka staje sie jego wlasnoscia...)troche dziwna praktyka jesli to co piszesz jest prawda...

A jesli chodzi o pudelka to owszem, zawieruszaja sie, no ale prawde mowiac nigdy nei jestesmy pewni,ze komorka jest kradziona,z tira to w pudelkach "spadaja" przeciez :)
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: ravel w Listopad 29, 2006, 22:31:57
Nigdzie na swiecie nie blokuja fonu po imeiu za nieoplacenie i zerwanie umowy , blokade zakladaja tylko i wylacznie jesli sluchawka zostanie skradziona badz sluzyla do popelniania przestepstwa . Koniec i kropka.
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Grudzień 04, 2006, 06:05:55
Cytat: "marcinszczepanek"
zastanawia mnie jedna rzecz.... czemu wszyscy od razu mówią o kradzionym telefonie???? Tak dla niezorientowanych, blokowanie numeru imei jest bardzo popularną praktyką u angielskich operatorów, szczególnie wtedy, gdy ktoś przed terminowym zakończeniem umowy zrywa ją (przykładowo 2-3 miesiące przed) i przechodzi do innej sieci. Wtedy blokują telefonik, aby niemożna było go używać w innej sieci. Pomyślcie.... w anglii większośc umów jest na rok. Jeśli ktoś zrywa umowe po 9 miesiącach i przechodzi do innej sieci, to ma jeszcze jakby nie patrzeć całkiem dobry telefonik (jeśli tylko go szanował), więc co bardziej gospodarny człowiek nie bedzie używał tego nowego tylko fo po prostu sprzeda, a bedzie używał ciągle tego starego. I operator broniąc sie przed takimi praktykami po prostu blokuje imei telefoniku i nie może sie zalogować do żadnej sieci w anglii. Więc telefon wcale NIE MUSI być kradziony!!!! brak pudełka również nie sugeruje tego!! nieraz może sie ono gdzieś zawieruszyć, zniszczyć, zgubić.... Ilu z was dokłądnie wie gdzie jest pudełko ze swojego telefonu????


co do blokowania w UK to bywa bardzo roznie, co wiecej ... odblokowanie na inne sieci jest duzo prostsze niz w naszym kraju .... czasami wystarczy zadzownic, czasami trzeba az zrobic awanture ... wszystko zalezy od przypadku, nie ma potrezby zrywania umowy gdyz czesto odblokowanie HTC kosztuje jakies GBP 10-20 lub nawet nic .... to nic jest po 3 miesiacach

produkty HTC popularne na rynku UK sa bez wiekszego problemu do odblokowania .... wlasnie w operatorow, co wiecej te telefony sa sprzedawane jako kompletne, maja gwarancje i dokumenty zakupu ... cala ich masa wala sie bo brytyjskim ebay.co.uk i generalnie, poza przypadkami, jak wszedzie ... nie ma problemu z kradzionym sprzetem

i owszem ludzie wyprzedaja nowosci, juz nawet w pierwszym tygodniu od pojawienia sie na rynku .... ot kazdy chce zarobic swoje premium, wystarczy zerknac chocby na grupy xda-developers.com

brak pudelka, akcesoriow, dowodow zakupu ... i gwarancji ... wlasnie to sugeruje, i taka jest praktyka w Polandii i nie dziwie sie ludziom ze tak reaguja bo rynki CEE sa wlasnie zalewane kradzionym sprzetem gdzie jeszcze nie ma kontroli (lub niedawno nie bylo jeszcze) ... albo jest kolejny artykul mowiacy o tym ze przechwycono na lotnisku Szeremietiewo kolejny transaport 5ton (sic !) komorek ... skads sie one biora w koncu, prawda ?

co do zagubionych gwarancjil kacesoriow to litosci .... jak kupisz sobie cos za pln 1000+ i zgubisz gwarancje to nie masz gwarancji, przynajmniej w Polsce, za granica czesto po numerze seryjnym, IMEI etc lub po tym ze jzu Cie znaja jako klienta sprzet naprawia i nie ma zadnego problemu

BTW ja wiem gdzie jest moje pudelko od telefonu, bywa to bardzo przydatne nie tylko w serwisie nokii w wawie
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Grudzień 04, 2006, 06:09:31
Cytat: "kliperjk"
Na allegro zobaczyła tylko, ze ten konkretny komis ma te komorke...niestety pojechala osobiscie (nie kupila go przez allegro) i wziala jak niby nic( chyba nawet nie mowila,ze widziala ogloszenie na allegro)..na paragonie nie ma nr imei...wiec co za problem powiedziec "hej, to nie to komorke Ci sprzedalem" ...


no wiesz, duzo gorzej mu bedzie sie wytlumaczyc z (jego) odciskow palcow wszedzie na pudelku i w srodku .... wlacznie z telefonem
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Grudzień 04, 2006, 19:34:56
jednak zeby sciagnac odciski, trzeba po pierwsze umiec to zrobic ;) 2) miec oryginal(odrabac palec dla sprzedacy zawsze mozna co nie:) ), 3) powiadomic policje i liczyc ze sie nie zamazaly te odciski...

A jesli koles mysli, moze powiedziec: "A pamietam przyniosla mi ona te komorke, chciala sprzedac wiec sprawdzalem ja, jednak wzbudzila moje podejrzenia i w ostatecznosci nie kupilem jej..."...i komorka bye bye na policyjna poleczke...niestety, ten topic zalozylem po to aby pokazac,ze mimo, ze sie nie kupuje na czarnym rynku, to i tak mozna kupic kradziony towar :/
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: andy_bez_wandy w Grudzień 04, 2006, 20:23:55
Cytat: "kliperjk"
jednak zeby sciagnac odciski, trzeba po pierwsze umiec to zrobic ;) 2) miec oryginal(odrabac palec dla sprzedacy zawsze mozna co nie:) ), 3) powiadomic policje i liczyc ze sie nie zamazaly te odciski...

A jesli koles mysli, moze powiedziec: "A pamietam przyniosla mi ona te komorke, chciala sprzedac wiec sprawdzalem ja, jednak wzbudzila moje podejrzenia i w ostatecznosci nie kupilem jej..."...i komorka bye bye na policyjna poleczke...niestety, ten topic zalozylem po to aby pokazac,ze mimo, ze sie nie kupuje na czarnym rynku, to i tak mozna kupic kradziony towar :/


nie nie, tu chodzilo o sytuacje kiedy on sie wyprze ze wogole ja widzial wczesniej, a potem niby dozna olsnienia ... ze niby jednak ja widzial bo nagle wyszlo ze sa odciski palcow, tymi odciskami zajma sie smutni panowie przy okazji ustalania okolicznosci i jesli po stwoerdzeniu faktu odciskow DOPIERO sie przyzna to bedzie to zupelnie inna "kwalifikacja czynu" to tak na prosty rozum ;-)

swoja droga bardzo czesto, podejrzewam ... mozna sie naciac na cos kradzionego ... niestety   :mysli:
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: QuicksilveR w Styczeń 23, 2007, 10:08:56
Jakieś żarty za dużo się "Kryminalnych" I "w11"  naoglądaliście. Nikt tam nie będzie zbierałodcisków palców. Ska ta pewnosc ze tlefon jest napewno skradziony. Proponuje spisac nr imei na karteczke zgłosic sie na komende (BEZ TELEFONU!) i poprosic o sprawdzenie czy telefon jest kradziony -takie praktyki są prowadzone, tajk jak to się odbywa podczas spisywania ludzi na ulicy -są sprawdzane im telefony na tej zasadzie). Jeżeli okaze się ze jest kradziony trzeba sie zgłosic z paragonem i telefonem, nawet jeżeli na paragonie nie ma modelu i imei telefonu w komisie muszą wiedziec na co jest ten paragon. Pozatym kiedy w komisie przyjmują telefon spisują dane osoby która go przynosi.
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Styczeń 24, 2007, 20:16:39
przeciez napisane jest, ze telefon NIE DZIALA W ANGLII i dziala w Polsce...zatem policja by musiala zadzwonic do sluzb jej krolewskiej mosci w UK...w co watpie...nie taka latwa sprawa...
Tytuł: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: 1jedrzej1 w Marzec 09, 2007, 11:22:16
Cytat: "QuicksilveR"
Jakieś żarty za dużo się "Kryminalnych" I "w11"  naoglądaliście. Nikt tam nie będzie zbierałodcisków palców. Ska ta pewnosc ze tlefon jest napewno skradziony. Proponuje spisac nr imei na karteczke zgłosic sie na komende (BEZ TELEFONU!) i poprosic o sprawdzenie czy telefon jest kradziony -takie praktyki są prowadzone, tajk jak to się odbywa podczas spisywania ludzi na ulicy -są sprawdzane im telefony na tej zasadzie). Jeżeli okaze się ze jest kradziony trzeba sie zgłosic z paragonem i telefonem, nawet jeżeli na paragonie nie ma modelu i imei telefonu w komisie muszą wiedziec na co jest ten paragon. Pozatym kiedy w komisie przyjmują telefon spisują dane osoby która go przynosi.


Jesli okaze sie ze jest kradziony to wystarczy sama karta gwarancyjna? Tam sa podane dane, salon, nalepka imei, data itp
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: famous w Czerwiec 13, 2007, 16:47:21
Witam Mam jedno pytanie związane ze sprzedażą komórek w komisach. Otóż kilka miesięcy temu kupiłem telefon w komisie (nowy, z pudełkiem, kartą gwarancyjną). Zapłaciłem 339 złotych. Nie zwracałem szczególnej uwagi na paragon, który otrzymałem, gdyż w karcie gwarancyjnej sprzedawca wbił swoją pieczątkę w miejscu "pieczęć sprzedawcy" co było dla mnie wystarczającym dowodem, że kupiłem telefon u niego w przypadku gdyby się popsuł. Wczoraj jednak przy przeglądaniu papierów zobaczyłem, że na paragonie widnieje cena 49 zł (czterdzieści dziewięć złotych), a nie 339 zł. I teraz pytanie: w jakim celu w komisie zaniżyli cenę po jakiej go sprzedali? Czy taki przypadek podchodzi pod paserstwo? :P Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: Adamerso w Czerwiec 13, 2007, 16:54:50
I teraz pytanie: w jakim celu w komisie zaniżyli cenę po jakiej go sprzedali? Czy taki przypadek podchodzi pod paserstwo? :P Pozdrawiam


Żeby mniejszy podatek zapłacić.

Raczej oszustwo skarbowe czy coś...
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: narqotic w Czerwiec 13, 2007, 17:09:49
Ja bym poszedł się kłócić że nie wydali reszty  ;D
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: kliperjk w Czerwiec 13, 2007, 23:31:11
Witam Mam jedno pytanie związane ze sprzedażą komórek w komisach. Otóż kilka miesięcy temu kupiłem telefon w komisie (nowy, z pudełkiem, kartą gwarancyjną). Zapłaciłem 339 złotych. Nie zwracałem szczególnej uwagi na paragon, który otrzymałem, gdyż w karcie gwarancyjnej sprzedawca wbił swoją pieczątkę w miejscu "pieczęć sprzedawcy" co było dla mnie wystarczającym dowodem, że kupiłem telefon u niego w przypadku gdyby się popsuł. Wczoraj jednak przy przeglądaniu papierów zobaczyłem, że na paragonie widnieje cena 49 zł (czterdzieści dziewięć złotych), a nie 339 zł. I teraz pytanie: w jakim celu w komisie zaniżyli cenę po jakiej go sprzedali? Czy taki przypadek podchodzi pod paserstwo? :P Pozdrawiam
Watpie zeby za parenascie zlotych ryzykowali..moim zdaniem po prostu sie pomylili...
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: MAYKO w Czerwiec 14, 2007, 23:24:08
hihi to nie jest paserstwo tylko oszustwo podatkowe  ;D w końcu 22% od 49 to nie to samo co 22% od 339 zł  ;)
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: ornitolog w Czerwiec 15, 2007, 15:09:26
zwłaszcza ze jak pomnozy sie to razy ilosc sprzedanych telefonow to wyjdzie pewnie całkiem ładna sumka
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: ajed w Czerwiec 15, 2007, 17:12:00
hihi to nie jest paserstwo tylko oszustwo podatkowe  ;D w końcu 22% od 49 to nie to samo co 22% od 339 zł  ;)

To po pierwsze. Po drugie - sam przychód do wyliczenia podatku dochodowego też od razu jest niższy :)
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: DinthKSC w Czerwiec 15, 2007, 19:57:03
Tyle że gdyby to był wałek na podatku to paragonu napewno byś nie dostał.
Wiele razy spotykałem się kupując przeróżne rzeczy że sprzedawca spuszczał mi z ceny produkty w zamian za nie rządanie paragonu, ale jeszcze nigdy z sytuacja gdy zaniżyli mi cene na paragonie.
To po prostu zwykła pomyłka.
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: ajed w Czerwiec 16, 2007, 15:45:36
Tyle że gdyby to był wałek na podatku to paragonu napewno byś nie dostał.
Wiele razy spotykałem się kupując przeróżne rzeczy że sprzedawca spuszczał mi z ceny produkty w zamian za nie rządanie paragonu, ale jeszcze nigdy z sytuacja gdy zaniżyli mi cene na paragonie.

Nie koniecznie. Niewydanie paragonu z kasy fiskalnej to wykroczenie skarbowe. Wydanie paragonu na kwotę niższą, już nie  ;)
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: Ardeni w Czerwiec 20, 2007, 12:36:48
Witam.
Jestem tu nowy, ale tak sobie czytam i mam pomysł (być może nietrafiony).
A gdyby IMEI zapisać na kartce z którą przykładowy qmpel pójdzie na komisariat w celu sprawdzenia czy tel jest kradziony itp.
Jeśli nie będzie to co najwyżej pójdziecie razem na piwo.
Jeśli jednak okaże się ze kom jest kradziony to qmpel może powiedzieć "to w takim razie ja pójdę do domu aby sprawdzić czy IMEI dobrze spisałem, upewnić się itp".
Pyt dlaczego na komisariat ma pójść qmpel a nie sama osoba zainteresowana?
Dlatego by w razie ewentualnego przyjazdu panów policjantów do domku mógł on pokazać swój super fajny osobisty telefonik który na 100% nie jest kradziony (musi być to pewne) i powiedzieć ze pomylił się z numerem będąc u "niebieskich" a ponownie sprawdził na innym komisariacie bo np miał tam bliżej.

Nie wiem czy to by przeszło, ponieważ nie wiem czy na komisariacie zechcieli by sprawdzić nr z karteczki, bez samego sprzętu i czy w momencie gdy sprzęt legalny wydają oni jakieś zaświadczenie które "qmpel" musiałby pokazać w momencie gdyby policjanci się nim zainteresowali.

Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: Adamerso w Czerwiec 20, 2007, 18:53:56
Witam.
Jestem tu nowy, ale tak sobie czytam i mam pomysł (być może nietrafiony).
A gdyby IMEI zapisać na kartce z którą przykładowy qmpel pójdzie na komisariat w celu sprawdzenia czy tel jest kradziony itp.
Jeśli nie będzie to co najwyżej pójdziecie razem na piwo.
Jeśli jednak okaże się ze kom jest kradziony to qmpel może powiedzieć "to w takim razie ja pójdę do domu aby sprawdzić czy IMEI dobrze spisałem, upewnić się itp".
Pyt dlaczego na komisariat ma pójść qmpel a nie sama osoba zainteresowana?
Dlatego by w razie ewentualnego przyjazdu panów policjantów do domku mógł on pokazać swój super fajny osobisty telefonik który na 100% nie jest kradziony (musi być to pewne) i powiedzieć ze pomylił się z numerem będąc u "niebieskich" a ponownie sprawdził na innym komisariacie bo np miał tam bliżej.

Nie wiem czy to by przeszło, ponieważ nie wiem czy na komisariacie zechcieli by sprawdzić nr z karteczki, bez samego sprzętu i czy w momencie gdy sprzęt legalny wydają oni jakieś zaświadczenie które "qmpel" musiałby pokazać w momencie gdyby policjanci się nim zainteresowali.




1) po co takie coś?
2) na bank poproszą o telefon
3) jeśli dobrze pamiętam - sprawdzałem raz i chyba policjant zabrał dowód os. sprzedającego na czas sprawdzania w innym pokoju. (ale tu pewności nie mam)
4) nikt nie jest na tyle głupi, by uwierzyć w "ojj.. chyba źle zapisałem" jak żadna cyfra się nie zgadza.
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: Ardeni w Czerwiec 20, 2007, 22:19:39
Ok więc pomysł odpada, w takim razie nie ma żadnego sposobu na sprawdzenie czy tel został ukradziony komuś nie ryzykując?
Tytuł: Odp: Dylemat
Wiadomość wysłana przez: re_ w Czerwiec 21, 2007, 00:03:34
Ok więc pomysł odpada, w takim razie nie ma żadnego sposobu na sprawdzenie czy tel został ukradziony komuś nie ryzykując?

ryzykiem jest juz kupowanie sprzetu bez wyraznych dowodow jego legalnosci. problemu trzeba zawsze szukac u zrodla anizeli potem sie martwic.