mysle ze to cie zainteresuje:
ostatnio przesiadalem sie ze smarta na pocketa i chodzilem po komisach w warszawie.
fakt, chcialem kupic tytana 2 za 600! (sic!) ale uwaga, był tylko ze sluchawkami i ladowarka.
z orange.
bez pudelka, jak zapytalem sie o niego to gosc chcial go opchnac jak goracego kartofla.
namiar na "komis" (a raczej dziuple)
warszawa, plac defilad, hala "marcpolu", stoisko 165. sprzedaje tam podejrzany arab, bo gdy pytalem i p910i to tez bez pudelka mial.
chetnie wybiore sie z toba i sprawdzimy go ;]
pozdrawiam i licze ze to ta "zguba"