A więc sprawa wygląda tak:
Telefon Działa! :o
Nie działają wibracje i w ekranie lcd jest woda.
Ale mikrofon głośniki i wszystko działa, telefon loguje się do sieci i można rozmawiać, wifi też się łączy
Najgorsza rzecz, to to, że bateria nie chce się ładować.
Po podłączeniu do ładowarki migają na przemian diody pomarańczowa i zielona, ale z komputerem łączy normalnie.
Jak myślicie, czy to coś na płycie głównej się uszkodziło (jakiś moduł ładowania, czy coś?), czy może bateria zdechła?
[EDIT]:
Dodaję miniaturki telefonu po operacji:

Trochę sieczka na tym ekranie, ale na ciemniejszym tle tak bardzo się nie rzuca w oczy.
Proszę ponownie o pomoc z tym ładowaniem, czy ktoś się już z czymś takim spotkał, coś o tym wie?
Na razie telefon leży wyłączony i bez baterii, bo jeżeli to ona jest pokićkana, to szkoda by było jeszcze bardziej uwalić Leona.
PS: jak ktoś chce, to zrobiłem jako tako instrukcję rozbiórki HD2, może komuś się przyda (napisałem również posta w temacie o zalanych telefonach), to link:
http://www.sendspace.pl/file/14af4648c3d9d57538f60fb