Zalany leo... :o <nieeee!!!>

  • 38 Odpowiedzi
  • 3892 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« dnia: Luty 12, 2010, 10:46:03 »
Mam "mały" problem...
Jestem w posiadaniu htc hd2 (a właściwie to moja mama) no i niestety został poddany czyszczeniu w pralce :/
Może moglibyście mi coś poradzić, jak z nim postępować albo coś.
Próbowałem go rozebrać, ale w necie nie ma żadnej instrukcji a jedyne zdjęcia (od momentu rozdzielenia paneli) nic nie mówią (on ma jakieś cholernie mocne zaczepy u góry, których nie mogę odczepić :])
Pzdr


*

Offline Antej

  • Ekspert HTC Blueangel
  • ******
  • 3005
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 12, 2010, 10:51:19 »
godzina w pralce, detergenty.... teraz to BIEGIEM do dobrego serwisu, sam nic nie zrobisz.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 12, 2010, 10:53:58 »
Ech... no tak, normalnie mieszkam w Warszawie, ale ponieważ są ferie, to wyjechałem z rodzinką do domu na mazurach (okolice węgorzewa i giżycka) czy znacie tu jakiś dobry serwis?, Obawiam się, że takiego może tu braknąć... ;((

*

Offline Antej

  • Ekspert HTC Blueangel
  • ******
  • 3005
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 12, 2010, 13:09:06 »
W pracy szef kiedyś wyprał nokie E51, w serwisie stwierdzili że LCD do wymiany a ratowanie danych z płyty głównej, byłoby możliwe gdyby wyprał ją wyłączoną i przyszedł z tym od razu zanim chemia wyżarła ścieżki na płycie.

Nie wiem czy nakłady poniesione na szukanie serwisu zwrócą się gdy diagnozą będzie wymiana połowy podzespołów.

Myślę że z baterią też się już pożegnałeś.
Napięcie z baterii plus woda to nie jest optymistyczne połączenie.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 12, 2010, 13:14:26 »
Smutne, moja mama, ma taką dziwną przypadłość, że niszczy nowe telefony.
Tego HTC ma od dwóch tygodni (może tyci więcej), a jakieś dwa/trzy lata temu miała nowego k800i, w którym rozbiła lcd i zgięła płytę główną - niegroźnie (na szczęście tylko wymiana lcd i działa do dziś, chociaż teraz jak się go naciśnie to na ekranie są paski... :/ )
Jedyne co w tym wszystkim dobre, to że dała za niego 1PLN :D

Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 12, 2010, 13:20:14 »
@up
Taki mały offtopic, 1zł dała za Leo czy k800i :>?

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 12, 2010, 13:23:34 »
I za leo i za k800i :) dobry abonament w plusie robi swoje, swego czasu k800i też był jednym z droższych w ofercie plusa

*

Offline Antej

  • Ekspert HTC Blueangel
  • ******
  • 3005
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 12, 2010, 13:35:43 »
Może ktoś powie inaczej (o ile zna się na naprawach po takich przygodach), że go odratuje.


Moim zdaniem masz teraz bardzo czystą "atrapę" leo.  :(
Jak dla mnie fajny gadżet na półkę (przynajmniej na mojej półce)... sorry.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 12, 2010, 13:47:00 »
Pogodziłem sie już z faktem, że prawie na pewno nie da się go naprawić, ale za to plus jest taki, że prawdopodobnie zrobie pierwszą na świecie instrukcje rozbiórki HTC HD2 (udało mi się odczepić już ekran od plastiku)
Wcześniej się z nim cackałem, ale teraz poszedłem na całego i bez obawy o ryski czy coś go rozebrałem.
Dobra, biorę się do roboty :D

*

olmeca

Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 12, 2010, 14:56:58 »
Skontaktuj sie z Adziosem moze jeszcze reanimuja Ci leo

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 12, 2010, 15:03:11 »
Dobra... Leo jest teraz kompletnie w częściach, woda dostała się w okolice czipsetu z prockiem (trochę ją powsiąkałem patyczkiem do uszu, no ale...) macie jakieś pomysły? na kaloryfer albo coś?
Poza tym głośniczek chyba nie przetrzyma, bo był cały przesiąknięty (w sumie niedziwne, bo jest tak jakby na zewnątrz, ale był przyklejony i w miarę izolował wodę) Ogólnie to w środku tak dużo wody nie było, ale prze ponad 1h tłukł się w pralce więc trochę lipa.
Porobiłem foty i jak będę miał czas, to zrobię tutorial rozbierania leosia ;)
Niestety nie będę w nim zawierał jak się dobrać do ekranu, bo ja tego nie potrzebuję, a to pewnie jeszcze kupe roboty (odklejanie tych wszystkich folii aluminiowych i taśm)

*

Offline ell

  • ****
  • 778
    • http://www.windowsmobile.pl
  • Sprzęt: Motorola Milestone @1GHz
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 12, 2010, 15:23:05 »
Musisz go dobrze wysuszyć. Najlepiej połóż wszystkie części w okolicach tego grzejnika i niech tak leży przynajmniej dzień, chyba że masz suszarke to możesz go delikatnie posuszyć i wtedy po paru godzinach spróbować. Mikrofon padł na pewno, głośniczek niekoniecznie - reszta to już chybił trafił, chociaż sama płyta powinna się odpalić.

*

Offline Antej

  • Ekspert HTC Blueangel
  • ******
  • 3005
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 12, 2010, 15:40:55 »
Najlepiej połóż wszystkie części w okolicach tego grzejnika i niech tak leży przynajmniej dzień, chyba że masz suszarke to możesz go delikatnie posuszyć i wtedy po paru godzinach spróbować.

Już raz walczono na tym forum z mitem suszenia na kaloryferze lub suszarką.

Pytam się wiec:
Co Ci po tym że odparujesz wodę skoro cała chemia zostanie??
Metody sa drastyczne ponowna kąpiel w wodzie destylowanej a potem izopropanol.

Tyle mojej wiedzy, suszenie na kaloryferze to proszenie się o korozję na stykach.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 12, 2010, 16:00:32 »
Napisałem do adziosa, zobaczę co on powie, na razie nie suszyłem telefonu, aczkolwiek leży w ciepłym i dość suchym miejscu.
Z każdego dostępnego miejsca wysączyłem wodę za pomocą patyczków do uszu (zdejmowałem blaszki chroniące czipy).
Tutaj macie fotki tego biedaczka
[Uwaga! Tylko dla clubowiczów o twardych nerwach, nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za uszczerbki na zdrowiu związane z tym widokiem]

 

 

Dałem jeszcze miniaturki, jakby sobie ktoś chciał obejrzeć w powiększeniu ;)

*

Offline devon89

  • *
  • 86
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC Desire
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 12, 2010, 16:45:40 »
leć do serwisu komputerowego, taki napewno masz w pobliżu. musisz  wypłukać płytę główną w specjalnym płynie elektrolitycznym żeby ci ścieżki nie pordzewiały. (jak mi koleżanka zalała laptopa kawą to w ten właśnie sposób facet w serwisie go odratowywał)

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 12, 2010, 17:12:38 »
 Nie wiem czy dziś pójdę/będę mógł...
Ale jeżeli miałbym iść, to brać "cały" telefon, czy tylko kilka części (i które).
Domyślam się, że byłaby to taśma, płyta główna, i ta mała płytka no i jeszcze ramka z diodami led, chociaż nie jestem do końca pewny. Reszty chyba nie ma sensu zabierać.
Jak ktoś się zna, to niech luknie na fotke i powie co trzeba zabrać.
Domyślam się, ż części z ekranem nawet nie ma sensu brać, no bo po co płukać lcd?

*

Offline kreteda

  • **
  • 242
    • Cs 1.6 forum i serwerownia
  • Sprzęt: G900 - > teraz Magic .32a
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 12, 2010, 17:41:02 »
wiesz ja to bym nie czekał, aż wszystko zakoroduje, ale jak stać Cię to czekaj : >   

woda destylowana jak najszybciej ( kupisz np. na stacji paliw ) reszte poszukaj w necie
lajt.

*

olmeca

Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 12, 2010, 18:00:48 »
Wsyp wszystko do worka jak masz i biegnij do adziosa, masz njablizej serwis zajmujacy sie sprzetem i go reanimujacy, ale cudow nie oczekuj.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 12, 2010, 18:48:06 »
wiesz ja to bym nie czekał, aż wszystko zakoroduje, ale jak stać Cię to czekaj : >   

woda destylowana jak najszybciej ( kupisz np. na stacji paliw ) reszte poszukaj w necie
Nie stać mnie, ale nie mam dzisiaj możliwości, jestem teraz w Stręgielku - wieś na mazurach i na tym zadupiu w promieniu 100 km nie ma żadnego serwisu... mam wodę destylowaną to spróbuje, tylko powiedzcie jak to zrobić, nalać do jakiejś miseczki i w niej płukać płytę główną i inne części na płytkach drukowanych czy jak

@olmeca
No fajnie, ale nie mam zamiaru biec z woreczkiem 230km :P
Jak już wcześniej pisałem w temacie (i piszę w tym poście). Nie ma mnie teraz w Warszawie.

Połączone: Luty 12, 2010, 19:16:45
Dobra, biorę się za płukanie w wodzie destylowanej (demineralizowanej).
Mam tylko pytanie, czy jak już wypłucze te części i wysuszę, to składać telefon, czy koniecznie muszę się rozglądać za tym izopropanolem (czy co to tam było)?
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2010, 19:16:45 wysłana przez Pasztor »

*

Offline dantemg

  • ****
  • 935
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Nokia E65 -> HTC Touch Pro 2 -> HTC Sensation XE
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 12, 2010, 20:05:15 »
Po kąpieli w wodzie destylowanej trzeba użyć spirytusu jak nie masz tego specjalnego środka. Masz drobne wskazówki: http://gsm-gsm.bloog.pl/id,391633,title,Zalany-telefon,index.html?ticaid=59a1d
ROM:  Jackos EVO ManilaRUSH 1.4.0 PLK / Rhodium
ROM:  Oficjalny / Sensation

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 12, 2010, 20:23:54 »
Dzięki, części już się pomoczyły (leżały raz z jednej strony, raz z drugiej i w między czasie nimi tarmosiłem, żeby postrząsać to co na nich pozostawało) i zaraz biorę się za przecieranie spirytusem.

*

Offline Antej

  • Ekspert HTC Blueangel
  • ******
  • 3005
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 12, 2010, 20:31:00 »
zaraz biorę się za przecieranie spirytusem.

czystym spirytusem nie tym salicylowym z apteki, ten to tylko szkód narobi.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 12, 2010, 20:35:08 »
Ale taki 95% z polmosu może być? :)

*

Offline piotrkovski

  • ****
  • 694
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: nokia n łosiem
Racja jest jak d**a, każdy ma swoją.

*

Offline BikerBoyz

  • 44
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: HTC Touch Pro
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 12, 2010, 20:45:48 »
Spirytus rektyfikowany może być.
HTC Kaiser --> HTC Touch Pro

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 12, 2010, 20:49:04 »
Ja zrobiłem tak: najpierw moczyłem płytki w wodzie destylowanej (trochę miendoliłem) następnie wyjąłem, wstępnie osuszyłem i ponacierałem patyczkiem do uszu całe płytki (styki, czipy i inne duperelki), później suchymi wacikami podsuszyłem i zostawiam do wyschnięcia.
Kiedyś radziłem się na temat zalanych telefonów i powiedziano mi, żeby nie moczyć w spirytusie (zanurzać całej płytki) bo może to naprawić telefon, ale za jakiś czas płyta się niszczy. Jakśs gość zrobił doświadczenie i po moczeniu w spirytusie, po roku (chyba wcześniej się już zepsuła, ale fotka była po roku) płytka wyglądała jak kupa złomu.
Zobaczymy co z tego wyniknie jutro.
Prawdopodobnie i tak lipa, a w najlepszym przypadku, połowa części będzie do śmieci, ale trudno.

@BikerBoyz
No to spoko

OT - ja na razie idę się pokompać w baseniku, ale jak ktoś ma jakieś ciekawe uwagi, to z chęcią poczytam później
Dzięki wszystkim za pomoc!!!

*

Offline piotrkovski

  • ****
  • 694
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: nokia n łosiem
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 12, 2010, 20:51:45 »

Kiedyś radziłem się na temat zalanych telefonów i powiedziano mi, żeby nie moczyć w spirytusie (zanurzać całej płytki) bo może to naprawić telefon, ale za jakiś czas płyta się niszczy. Jakśs gość zrobił doświadczenie i po moczeniu w spirytusie, po roku (chyba wcześniej się już zepsuła, ale fotka była po roku) płytka wyglądała jak kupa złomu.


Prawda jest taka że jeżeli leo ruszy to i tak po czasie go szlak trafi, woda już zrobiła swoje.
Racja jest jak d**a, każdy ma swoją.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 12, 2010, 22:57:24 »
No niestety racja, samo zalanie to wyrok na telefon, a godzinne pranie... aż się łezka w oku kręci.
Ale za to mam taką ciekawostkę: nie wiem czy ma to związek z praniem (chyba nie) ale jak odklejałem od leona naklejkę z imei i takimi innymi duperelami, która jest "pod baterią", to było czuć wyraźny zapach ananasa... (bardziej takiego cukierkowego, ale jednak ananasa) śmieszne :D

*

Offline Antej

  • Ekspert HTC Blueangel
  • ******
  • 3005
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 12, 2010, 23:07:41 »
Pachniało nowością. Normalne.

*

Offline Pasztor

  • **
  • 152
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zalany leo... :o <nieeee!!!>
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 13, 2010, 13:33:03 »
A więc sprawa wygląda tak:
Telefon Działa! :o
Nie działają wibracje i w ekranie lcd jest woda.
Ale mikrofon głośniki i wszystko działa, telefon loguje się do sieci i można rozmawiać, wifi też się łączy
Najgorsza rzecz, to to, że bateria nie chce się ładować.
Po podłączeniu do ładowarki migają na przemian diody pomarańczowa i zielona, ale z komputerem łączy normalnie.
Jak myślicie, czy to coś na płycie głównej się uszkodziło (jakiś moduł ładowania, czy coś?), czy może bateria zdechła?

[EDIT]:
Dodaję miniaturki telefonu po operacji:
   

Trochę sieczka na tym ekranie, ale na ciemniejszym tle tak bardzo się nie rzuca w oczy.
Proszę ponownie o pomoc z tym ładowaniem, czy ktoś się już z czymś takim spotkał, coś o tym wie?
Na razie telefon leży wyłączony i bez baterii, bo jeżeli to ona jest pokićkana, to szkoda by było jeszcze bardziej uwalić Leona.

PS: jak ktoś chce, to zrobiłem jako tako instrukcję rozbiórki HD2, może komuś się przyda (napisałem również posta w temacie o zalanych telefonach), to link:
http://www.sendspace.pl/file/14af4648c3d9d57538f60fb
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 18:41:44 wysłana przez Pasztor »