Właśnie zepsułem drugą kartę, zaczynam się obawiać czy z moim Ipaq'iem nie jest coś nie tak. Pierwsza SD 4GB padła po wyjęciu z ppc, pokazywało ok 3 GB i nie dało się jej sformatować, błąd w połowie formatowania. Jeszcze nie wróciła z serwisu. Trzy dni temu kupiłem sdhc 8 gb, chyba po trzecim wyjęciu z ppc do czytnika błąd, niby xp ją formatuje, ale jakieś pół minuty, ipaq jej nie widzi, aparaty foto wyświetlają błąd. Właśnie spróbowałem hard disk low level format, od połowy error. Ale nie chodzi już o kartę (serwis) tylko nie wiem co się dzieje. Czy ipaq ma wadę, czy ja nie umiem wyjmować kart? Zawsze wyciągam je na wyłączonym ppc, co prawda akurat przy wsuwaniu i wysuwaniu karty ipaq się zawsze włącza. Ktoś się domyśla co to może być? Niestety na ipaqa nie mam gwarancji.