Na początku wszystko było w porządku, miałem go jakieś 2 tyg, po czym wylało mi się na niego trochę wódki (żeby było lepiej, żołądkowa, jak wyschła zaczęła się kleić) i scroll miał przez to opór i touchscreen nawalał. Dałem znajomemu do wyczyszczenia, przez jakiś niecały tydzień było ok aż pewnego dnia touchscreen przestał działać, wtedy telefon powędrował do człowieka, który nie bał się rozebrać go na części pierwsze i dokładnie wyczyścić całą płytę, wyświetlacz i wykąpać to co trzeba w izopropanolu. Po tych zabiegach i master resecie objawy są takie same: po włączeniu przez około 2 minuty ekran działa, później przestaje reagować na dotyk. Ostatni "serwisant" chciał wgrać inny ROM(chodzi po prostu o inną wersję systemu, tak?) ale niestety nie ma boxa obsługującego mój telefon.