U mnie to jest dopiero drugi palmtop, ale też mam jako takie porównanie. Zacznę od obudowy. U mnie trochę trzeszczy, nie wiem, czy to jest tylko wada mojego egzameplarza, czy ogólna, ale specjalnie mi nie przeszkadza, chociaż mógłby być leipej wykonany. Pod tym względem mój stary ipaq 1940 był dużo lepszy (jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny też, ale de gustibus est non disputantum). Dużym plusem jest całkowicie wystarczająca ilość pamięci 64 RAm i 128 ROM. Oczywiście do słuchania mp3 i oglądania filmów i tak jest potrzebna karta pamięci. Procek mnie trochę rozczarował. Myślałem, że przeskok z 266 MHz na 400 w samsungu będzie mocno odczuwalny, ale jednak nie. Jeśli chodzi o aplikacje systemowe to wydawało mi się, że 1940 nawet lepiej trybił. Może to być wina tego, że zaraz jak dostałem nowy sprzęt to instalowałem co miałem pod ręką, szczególnie jeśli chodzi o wifi:D. Jednak już przy odtwarzaniu filmów widać, że sprzęt daje radę. Moje benchmarki są w temacie "tes video na PDA". Łączność bezprzewodowa jest w zasadzie bez zarzutu. I bluetooth i wifi chodzą bez problemu, więc tu nie ma co się rozpisywać:]. Rzeczą, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła jest bateria. 16 godzin prz odtwarzaniu mp3 wytrzymuje jakieś 16 godzin, tyle samo przy czytaniu ebooków na najniższym podświetleniu. Z włączonym wifi myślę, że spokojnie by 6 godzin wytrzymał. Nigdy nie udało mi się zejść poniżej 50% baterii, a nie oszczędzam go. Bywa, że na uczelni chodzi bez przerwy na wifi po 2-3 godziny. Ma toto również aparat i w zasadzie tyle na ten temat:], bo do bardziej profesjonalnych zastosowań się nie nadaje. W ciemności bardzo słabo łapie, ale przy dobrym świetle zdjęcia nie wychodzą tak najgorzej. Ot taka zabawka. Jak będziesz miał jakieś pytania to się nie krępuj.